Wybór odmiany winogrona

[kapitan]

Jeżeli to jest młody krzew, to bardzo często maja tak, że odmiany jasne wybarwiają liście na żółto, a ciemne na czerwono. Z wiekiem im to mija. W tym roku dodatkowym czynnikiem powodującym takie objawy jest pogoda. Opady i wilgotność podłoża ponad miarę mogą potęgować to zjawisko. Normalnie wybarwianie liści na jasny kolor, to objaw chlorozy. Powoduje ją niedobór lub problemy z przyswajaniem żelaza. Możesz próbować zasilić dolistnie np Florowitem "żelazo".

[santana51]

Krzew stary ok 10 lat MF ,w takim razie zostało danie dolistnie żelaza .
Dziękuje za poradę

[monberka]

Mam pytanie, co to za odmiana winorośli, taka stara, altankowa, tzw. dzikie winogrono, z małymi granatowymi gronami, lekko kwaskowate...nie wiem czy dobrze opisałam.

Kojarzy mi się jak rośnie na jakichś ogrodzeniach, altanach, za specjalnie nie pielęgnowana.

O taką odmianę mi chodzi, tylko jak ona się nazywa?

[kjakub]

Masz wręcz książkowy niedobór żelaza! Na razie zrób tak jak polecił Ci Kapitan.
Napisz czym podsypywałeś te truskawki - może załatwiłeś sobie problem z odczynem gleby, jedno jest pewne - nie syp tego więcej pod winorośl...

[santana51]

Z tego co pamiętam to taki nawóz Florowitu do truskawek ale nic więcej nie mogę powiedzieć bo nawóz jest na działce , a skorzystałem z rady kapitana i zrobiłem oprysk z florowit żelazo ale efekt zobaczę za 2 tyg bo dopiero za 2 tyg będę mógł pojechać, ale jestem dobrej myśli.

[DarekRz]

Mam pytanie, co to za odmiana winorośli, taka stara, altankowa, tzw. dzikie winogrono, z małymi granatowymi gronami, lekko kwaskowate...nie wiem czy dobrze opisałam.

Kojarzy mi się jak rośnie na jakichś ogrodzeniach, altanach, za specjalnie nie pielęgnowana.

O taką odmianę mi chodzi, tylko jak ona się nazywa?

Monia - tak to nikt Ci nie odpowie. Na świecie jest ponad 10 tysięcy zarejestrowanych odmian winorośli. W Polsce uprawia się ponad 500 odmian. Do twojego opisu pasuje co najmniej kilkanaście odmian mi znanych a terminem "dzikie winogrona" ludzie często określają nawet winobluszcz. Znajdź to winogrono, sfotografuj i wrzuć tu fotki - wtedy są jakieś szanse, że może uda się rozpoznać odmianę.

[monberka]

ok, tak zrobię!

[kaLo]

każda ,nawet szlachetna odmiana kiedy obrośnie stodołę czy płot dziczeje.W swoich "zbiorach" mam dwie odmiany które przycinane i nawożone różnią się wyglądem i smakiem od swoich dzikich rodziców.Na jesieni zeszłego roku trafiłem na odmianę szczepioną 40 lat temu z przedwojennego krzewu.Mimo dzikiego wyglądu wino wyszło różowe,bardzo kwiatowe bez lisiego posmaku.Nie wykluczone że połowa z tych dzikusów to siewki.

[kaLo]

Cascade-odporna ,dosyć wczesna, smaczna

[kapitan]

każda ,nawet szlachetna odmiana kiedy obrośnie stodołę czy płot dziczeje.

Wszystkie odmiany mają określone dla siebie cechy genetyczne i nie zdarza się zbyt często, a raczej bardzo rzadko, że mutują w odmiany o odmiennych cechach. Inna kwestią są warunki w jakich rośnie dana odmiana. Krzewy nie cięte, nadmiernie zgęszczone, przeciążone, porażane regularnie chorobami dadzą plon zgoła odmienny i dużo gorszy niż zadbane krzewy tej samej odmiany. Nie oznacza to jednak, że odmiana "zdziczała" jak to określiłeś. Jeżeli otoczymy taka zaniedbaną odmianę należytą opieka, da ponownie plon odpowiedniej jakości. Również bez żadnego ryzyka możemy z niej wykonać sadzonkę danej odmiany.

W swoich "zbiorach" mam dwie odmiany które przycinane i nawożone różnią się wyglądem i smakiem od swoich dzikich rodziców.

Przypuszczam, że nie znasz rodziców swoich odmian. Prawdopodobnie pisząc o rodzicach myślałeś o krzewach matecznych, z których wykonałeś sadzonki. Przy rozmnażaniu wegetatywnym (wszelakie ukorzenianie) rośliny zawsze zachowują cechy roślin matecznych. Różnice w wyglądzie i smaku wynikają z przyczyn, o których wspomniałem wyżej.

[kaLo]

kapitanie mimo pewnych skrótów myślowych zrozumiałeś wszystko tak jak chciałem być zrozumiany.Co do "dziczenia" krzewów-zdarza się że pod zaniedbanymi krzewami jest dużo siewek które nie usuwane rozrastają się i przerastają krzew mateczny-w takim przypadku nie mamy pewności czy pędy do sadzonkowania pobieramy z krzewu matecznego czy z siewki.Jutro postaram się zamieścić zdjęcia krzewu matecznego i krzewu wychodowanego z patyka uciętego gdzieś ze środka.

[kapitan]

E... tak to nie będziemy dyskutować. Siwka, to nowy krzew i w żaden sposób nie można mówić że jest to zdziczała wersja krzewu matecznego. Jeżeli siewka wyrośnie z nasiona powstałego w wyniku zapylenia pyłkiem innej odmiany, to mamy do czynienia z zupełnie inną odmianą.

[kaLo]

Naukowo rzecz ujmując masz absolutną rację!tylko kto o tym myśli pobierając łozy u znajomych lub z przypadkowo odkrytego krzewu.Nie spotkałem się z tym w literaturze w odniesieniu do winogron ale u porzeczek i agrestu występuje choroba polegająca na "odszlachetnieniu"-rewersja.Terminu "dziczenie "użyłem w formie potocznej i nie było moim zamiarem wprowadzenie kogokolwiek w błąd.