Może KaRo kupowałaś go pod taką nazwą, ale na moje oko, to jest Follis Purpureis

, bo gdzie slońce nie dociera jest zielony. Royal Purple jest cały bordowy, nawet w cieniu wnetrza krzewu.Tutaj widać to dobrze
Cechą charakterystyczną tej odmiany jest tworzenie takich łysawych odcinków na gałęziach, co dobrze widać na powyższym zdjęciu.Jego forma jest też przez to bardziej 'słupowata', bo tworzy długie przyrosty.Follis Purpureis rośnie inaczej, nie tworzy takich długich łysych gałązek, bardziej się krzewi i rośnie szeroko, nawet bez cięcia.Jeśli jest dodatkowo cięty to oczywiście jest jeszcze bardziej zwarty, ale też kwitnie słabiej.
Piszę o tym, bo ktoś pytał po czym poznać, czy będą peruki, jeśli w momencie zakupu ich nie ma.Z metkami jeśli chodzi o odmiany bywa różnie, spotkałam się wielokrotnie, że co innego było na metce, a co innego potem się okazało.Tak miałam z kalinami.Radzę kupować perukowiec latem, wtedy po liściach można rozpoznać, szczególnie jeśli nie ma metki.Te które mają zzieleniałe lekko liście w środku krzewu, albo gdzie słońce nie dociera będą miały w przyszłości peruki efektowniejsze, a to dlatego, że obficie tworzą nasiona na tych peruczkach i się rozsiewają.U mnie sporo było siewek, najczęściej wyrastały w kamieniach na skalniaku.Odmiana jak wiadomo nasion nie tworzy.Zwykły, zielony gatunek ma białe peruki.
Royal Purple obecnie najczęściej mają metki zgodne z nazwą odmiany.Follis Purpuris często nie ma wcale metki, albo jest tylko napisana ogólna nazwa gatunkowa, bo to często mieszańce.Raz tylko udało mi się spotkać ten drugi z nazwą odmiany w Leroy Merlin.