Mszyce na roślinach doniczkowych

[x-C-j]

Zdjęcie jakościowo słabe ale wyglada mi na mszycę korzeniową, podlej roślinę preparatem Actellic 500 EC w dawce 1 ml na 1 l wody.

[wikusia35]

Kończyło się kwitnienie,a roślinka wypuściła nowy pęd z pączkami. Tak się cieszyłam,że jeszcze nie koniec,a tu... MSZYCE! Na pączkach i części nowego pędu. Co ja mam z tym zrobić,i czy da się uratować pączki?

[robertP2]

nie mam co prawda tej rośliny ,ale sugerując się delikatnymi pąkami na różach i takim samym problem z mszycami polecam Decis / lub też bardziej totalny Karate Zeon

[ewondo]

nie mam co prawda tej rośliny ,ale sugerując się delikatnymi pąkami na różach i takim samym problem z mszycami polecam Decis / lub też bardziej totalny Karate Zeon

Wymienione przez Ciebie preparaty należą do pyretroidów, a więc są nieselektywne i zabijają również pożyteczne organizmy. Na mszyce lepiej zastosować któryś z selektywnych preparatów np. Pirimor lub Mospilan

[wikusia35]

A jakieś bardziej domowe sposoby? Nie mam niczego takiego w domu(ew. szare mydło,ale nie wiem czy by pomogło),a mieszkam w małym miasteczku i nie widziałam.

[robertP2]

Domowe sposoby poleca Judyta :

http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 17&t=68103

[niezwykla22]

Witam wszystkich.
Zdecydowałam się opisać mój problem, ponieważ nie mam już siły na walkę

Jestem posiadaczką okazałego kwitnącego patyczaka (Hatiora), na którym stacjonują małe muszki, oczywiście dokonując ekspansji parapetu i okien. Mam wrażenie, że muszki wyjątkowo upodobały sobie kwiaty patyczaka, ale chyba do domu zostały przyniesione ze szczepką drugiej drobnej roślinki ukazanej na zdjęciu.

Proszę o pomoc, bo nie wiem co to za owad i jak z nim walczyć? Dodam tylko, że muszek jest oj dużo... Nie wiem jak się z nimi rozprawić, nie czyniąc szkody roślinom. I jak ewentualnie namierzyć ich miejsce lęgnięcia?

p.s. na zdjęciu patyczak jest mokry - został wystawiony na parapet i akurat spadł drobny deszczyk

[x-mm-x]

Twoja roślina to hatiora albo ripsalis (Jezus, ja tego nigdy nie mogę rozróżnić, niech ktoś rozsądzi ). A muszki to pewnie ziemiórki. Są różne sposoby na ziemiórki, albo domowe, albo chemiczne. Poczytaj tutaj:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... iemi%F3rki

[niezwykla22]

dziękuję, zaraz poczytam

dodam tylko, że na powierzchni gleby w doniczkach ich nie widać (ani muszek, ani larw)

[leff]

Ta muszka wygląda na mszycę.

[niezwykla22]

hmmm , muszki nie latają wokół roślin - siedzą na nich lub chodzą po oknach i parapecie, a przeglądając w internecie zdjęcia zimiórek to zdecydowanie moje muszki ich nie przypominają

zauważyłam, że młode muszek (jeszcze zielone) obsiadły żółte kwiaty rośliny - już wrzucam zdjęcia

pomocy, jest ich naprawdę dużo

[niezwykla22]

to była mszyca - zastosowałam domowy sposób: opryski mleko + woda, muszki właściwie po 3 dniach zniknęły

[galaxy]

Bardzo Was proszę o pomoc. Od 3 miesięcy walczę z mszycą na moich hoyach. Na zmianę stosuję BI58, Decis, Polysect, żółte tablice lepowe. Opryski robię co 3-4 dni z dodatkiem mydła potasowego dla utrzymania preparatu na roślinach i już mam dosyć. Oprysk dotyczy 100% roślin a te cholery wracają i wracają..... Najgorzej, że jest to na mojej werandce i mam wrażenie, że ja niedługo nogi tam wyciągnę jak wejdę. Może ktoś zna skuteczniejszą metodę?