Witajcie dziewczyny!
Mimo, że się nie wyspałam jestem cała w skowronkach. W domu cichutko wszyscy jeszcze śpią a ja buszuje po forum. Impreza urodzinowa bardzo udana, ostatnich gości pożegnałam o trzeciej nad ranem, bałagan totalny, masa garów a ja cała szczęśliwa.Wieczorem ob-foce prezenty i podzielę się z Wami moją radością
Małgosiu-soltys lantanę kupiłam w Lidlu bardzo marniutką, dopiero się rozkręca. Kochana jest okazja, jak najbardziej prezent wskazany
Marzenko mnie urzekły te pomponiki, podobno jest zadarniająca. Posadziłam ją przy żółtym berberysie, świetny kontrast. Znam tylko nazwę łacińską.
Zuzka dziękuje za miłe słowa. Lantanę spróbuje przezimować, udaje mi się z fuksjami i pelargoniami to i może lantana przetrzyma piwniczne klimaty
Niesiu moja kochana naparstnice coś w tym roku mi się nie udały, nie które nawet nie wypuściły pędów kwiatowych no cóż...czasem tak bywa. Chociaż nie powiem bardzo na nie liczyłam w zeszłym roku pokazały co potrafią
Paulinko kochana buziaczki

zaraz do Ciebie zajrzę
Lecę sprzątać!
Pa....!