Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
- Kochammmkwiaty
- 1000p
- Posty: 2921
- Od: 25 maja 2012, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
I takiemu to najlepiej , uwielbiam rudzielce
Agnieszka wątki: cz1 ,cz2,cz3 - aktualna
Mój blog - zapraszam ,
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
Mój blog - zapraszam ,
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Agnieszko, rudzielec dziękuje .
Az dziw, ile osób uwielbia rudzielce . Pozdrawiamy z Szuwarkiem
Ja
Az dziw, ile osób uwielbia rudzielce . Pozdrawiamy z Szuwarkiem
Ja
- Kochammmkwiaty
- 1000p
- Posty: 2921
- Od: 25 maja 2012, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Ja mam czarnego z białym krawatem śpi zawsze pod różami i ciągle miauczy
Agnieszka wątki: cz1 ,cz2,cz3 - aktualna
Mój blog - zapraszam ,
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
Mój blog - zapraszam ,
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Ja do hrabiny dodam, że niestety mojej szkodzi tez słońce...
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów.
Dzień, jak marzenie, pogoda jak drut, kurier znów przywiózł różyczki .
Decyzja o zmianach podjęta i przyklepana .
Nie pozostaje więc nic innego, jak Wam postawić słuszny dzbanek dobrej kawy i... za łopatę
Zostawię także kilka obrazków tych miejsc i roślin, którym raczej nic z mojej strony nie grozi .
Tawuła japońska i hosta NN.
Powojnik Fujimusume, najpiękniejszy w świecie .
Liliowiec Citrina, mój ulubiony .
Pospolita lawenda .
Agnieszko, skoro śpi pod różami, to pewnie miauczy z rozkoszy .
Gajowa , co Ty mówisz . Wychodzi na to, że hrabinie odpowiada tylko kaczy puch .
Tylko skąd go wziąć. No prawdziwa Hrabina, aż by trzeba zajrzeć jej w życiorys .
Czyli co, nie brać jej
Podobno wczoraj przez Trójmiasto przeleciała potężna burza z gradem ,
a u mnie w Pruszczu spadło może 20 kropelek deszczu przed południem, a potem już tylko słońce, słońce, słońce...
Słoneczka i ciepełka życzę - Jagoda
Dzień, jak marzenie, pogoda jak drut, kurier znów przywiózł różyczki .
Decyzja o zmianach podjęta i przyklepana .
Nie pozostaje więc nic innego, jak Wam postawić słuszny dzbanek dobrej kawy i... za łopatę
Zostawię także kilka obrazków tych miejsc i roślin, którym raczej nic z mojej strony nie grozi .
Tawuła japońska i hosta NN.
Powojnik Fujimusume, najpiękniejszy w świecie .
Liliowiec Citrina, mój ulubiony .
Pospolita lawenda .
Agnieszko, skoro śpi pod różami, to pewnie miauczy z rozkoszy .
Gajowa , co Ty mówisz . Wychodzi na to, że hrabinie odpowiada tylko kaczy puch .
Tylko skąd go wziąć. No prawdziwa Hrabina, aż by trzeba zajrzeć jej w życiorys .
Czyli co, nie brać jej
Podobno wczoraj przez Trójmiasto przeleciała potężna burza z gradem ,
a u mnie w Pruszczu spadło może 20 kropelek deszczu przed południem, a potem już tylko słońce, słońce, słońce...
Słoneczka i ciepełka życzę - Jagoda
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8671
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Jago
Takie kwiatki lubię
Ale jarzmianki nie mam, a to piękny klejnot
Jagodo nie szkoda karczować iglaczków Przecież stanowią szkielet kompozycji ogrodu a zimą są nie do przecenienia...
Czy tego srebrzystego przesadziłaś ?
Szalejesz z różami Schneewitchen miałam w starym ogrodzie przesadzoną zresztą z opuszczonego ogrodnictwa. Piękna i wdzięczna jest ale wrażliwa na czarną plamistość.
Trochę się zraziłam ostatnio do róż, choć w marzeniach widzę siedlisko ze sporym ich udziałem w nasadzeniach.
Takie kwiatki lubię
Ale jarzmianki nie mam, a to piękny klejnot
Jagodo nie szkoda karczować iglaczków Przecież stanowią szkielet kompozycji ogrodu a zimą są nie do przecenienia...
Czy tego srebrzystego przesadziłaś ?
Szalejesz z różami Schneewitchen miałam w starym ogrodzie przesadzoną zresztą z opuszczonego ogrodnictwa. Piękna i wdzięczna jest ale wrażliwa na czarną plamistość.
Trochę się zraziłam ostatnio do róż, choć w marzeniach widzę siedlisko ze sporym ich udziałem w nasadzeniach.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Jagódko, a co się stało z tym iglaczkiem? Wiesz jestem na etapie, ze wszystkiego co zielone i żyje nie mam litości wyrzucać, więc stąd moja troska.
A jakieś to księżniczki do siebie zaprosiłaś, uchylisz rąbka tajemnicy?
A jakieś to księżniczki do siebie zaprosiłaś, uchylisz rąbka tajemnicy?
- roza333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3865
- Od: 4 maja 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie Tarnowskie Góry
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Jak mi się marzy taki rudy kot
Pozdrawiam Wszystkich i zapraszam do moich wątków Justyna
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Jaga najpierw nie moglem Ciebie znalezc, potem bylem zajety a tu juz 5-ta strona.
Piorunujaco ekspresowe tempo u Was kobietki ale teraz adres juz znam.
Piorunujaco ekspresowe tempo u Was kobietki ale teraz adres juz znam.
Przepraszam za brak polskich znaków diakrytycznych
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Witajcie czwartego lipca - Amerykanie świętują
A Ibrakadabra prezentuje się Wam w swoim nowym ulubionym kąciku nad jeziorem.
A ja, cóż, po wczorajszej pracy w ogrodzie (bez umiaru) wróciłam do domu po zmroku (bez sił).
Przycinałam, przesadzałam, koncypowałam, podlewałam, a to wszystko w obezwładniającym upale.
Pel, u mnie iglaków jest naprawdę bardzo dużo, wielkich, średnich i małych, więc zniknięcia jednego, czy dwóch nikt nawet nie zauważy. A niektóre bardzo brzydko się starzeją. Teraz żaden nie został usunięty. Masz rację, ich rola zimą jest dla mnie bardzo ważna, doceniam ją.
Róże bardzo polubiłam, ale, faktycznie, dużo z nimi pracy i zgryzot. Mając tyle otwartych "frontów" ogrodowych, zapracowałabyś się na amen. Ale wizja siedliska w różach - prima sort .
Jarzmiankę też możesz mieć .
Sosenko, ten iglaczek jest zbyt ładny i niepowtarzalny, żeby go wyrzucić. Zmienił miejsce, mam nadzieje, że się przyjmie.
Wczoraj w pocie czoła posadziłam 3 róże: kolejnego Victora Verdier, Schneewitchen i całkiem nową, nieznaną mi dotąd Big Purple. Czeka następny Avalon i Gipsy Boy.
W ramach porządkowania rabat z duszą na ramieniu przesadziłam dwie róże. Jest z nimi pewien kłopot w małym ogrodzie... kiedy nie zachowują się, jak należy. Albo rosną zbyt wysokie, albo wykładają się na ścieżki i łapią za nogawki, albo giną w gąszczu innych roślin, albo wreszcie nie pasują kolorystycznie. Tak więc jesienią dalsze przesadzanie.
Różo, skoro marzy Ci się rudy kot - spełnij swoje marzenie Ileż to roboty .
Januszu, widzę, że oboje byliśmy zajęci. Mam nadzieję tylko, że efekty mojej pracy będą w stanie dorównać efektom Twojej.
No i byłabym niepocieszona, gdybyśmy się pogubili .
Dziś na ogród patrzę z pewną niechęcią. Napracowawszy się wczoraj jak dziki osioł - dziś widzę, że pracy wcale mi nie ubyło , za to sterta odpadów zielonych rośnie , a kwestia ich utylizacji ... . Pojemnika jak nie ma, tak nie ma...
No, nie ma rady, ogród wzywa, bo takiego bałaganu znieść nie mogę .
Na razie - Jagoda
A Ibrakadabra prezentuje się Wam w swoim nowym ulubionym kąciku nad jeziorem.
A ja, cóż, po wczorajszej pracy w ogrodzie (bez umiaru) wróciłam do domu po zmroku (bez sił).
Przycinałam, przesadzałam, koncypowałam, podlewałam, a to wszystko w obezwładniającym upale.
Pel, u mnie iglaków jest naprawdę bardzo dużo, wielkich, średnich i małych, więc zniknięcia jednego, czy dwóch nikt nawet nie zauważy. A niektóre bardzo brzydko się starzeją. Teraz żaden nie został usunięty. Masz rację, ich rola zimą jest dla mnie bardzo ważna, doceniam ją.
Róże bardzo polubiłam, ale, faktycznie, dużo z nimi pracy i zgryzot. Mając tyle otwartych "frontów" ogrodowych, zapracowałabyś się na amen. Ale wizja siedliska w różach - prima sort .
Jarzmiankę też możesz mieć .
Sosenko, ten iglaczek jest zbyt ładny i niepowtarzalny, żeby go wyrzucić. Zmienił miejsce, mam nadzieje, że się przyjmie.
Wczoraj w pocie czoła posadziłam 3 róże: kolejnego Victora Verdier, Schneewitchen i całkiem nową, nieznaną mi dotąd Big Purple. Czeka następny Avalon i Gipsy Boy.
W ramach porządkowania rabat z duszą na ramieniu przesadziłam dwie róże. Jest z nimi pewien kłopot w małym ogrodzie... kiedy nie zachowują się, jak należy. Albo rosną zbyt wysokie, albo wykładają się na ścieżki i łapią za nogawki, albo giną w gąszczu innych roślin, albo wreszcie nie pasują kolorystycznie. Tak więc jesienią dalsze przesadzanie.
Różo, skoro marzy Ci się rudy kot - spełnij swoje marzenie Ileż to roboty .
Januszu, widzę, że oboje byliśmy zajęci. Mam nadzieję tylko, że efekty mojej pracy będą w stanie dorównać efektom Twojej.
No i byłabym niepocieszona, gdybyśmy się pogubili .
Dziś na ogród patrzę z pewną niechęcią. Napracowawszy się wczoraj jak dziki osioł - dziś widzę, że pracy wcale mi nie ubyło , za to sterta odpadów zielonych rośnie , a kwestia ich utylizacji ... . Pojemnika jak nie ma, tak nie ma...
No, nie ma rady, ogród wzywa, bo takiego bałaganu znieść nie mogę .
Na razie - Jagoda
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Jestes bardzo skromna Jagoda, masz naprawde piekny ogrod. Z pewnoscia jest wielu takich ktorzy pozazdrosciliby takiego, nawet gdyby w polowie byl tak zadbany jak Twoj.
Jagi bylbym takze niepocieszony gdybym nie mogl Ciebie odwiedzac i podziwiac Twoje kwiaty, nalezysz przeciez do scislego grona moich faworytow. Zycze powodzenia.
Jagi bylbym takze niepocieszony gdybym nie mogl Ciebie odwiedzac i podziwiac Twoje kwiaty, nalezysz przeciez do scislego grona moich faworytow. Zycze powodzenia.
Przepraszam za brak polskich znaków diakrytycznych
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Bardzo lubię takie kotki wyglądające spoza krzaczków.
Jaguś, dzisiaj jeszcze cieplej, może daruj sobie dzisiaj prace ogrodowe.
Lepiej poświęć się pracy koncepcyjnej.
Jaguś, dzisiaj jeszcze cieplej, może daruj sobie dzisiaj prace ogrodowe.
Lepiej poświęć się pracy koncepcyjnej.
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
O właśnie to najlepszy pomysł. Popieram.Ignis05 pisze:dzisiaj jeszcze cieplej, może daruj sobie dzisiaj prace ogrodowe.
Lepiej poświęć się pracy koncepcyjnej.
Jaga jaki niezwykły cytrynowy chyba-liliowiec i wielki niebiesko-liliowy chyba-powojnik.