Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 17 kwie 2013, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
No tutaj wstyd sie przyznac ale żadnych... powierzyłem wszystko doswiadczeniu Babci (sam mam dopiero 25 lat i 0 doswiadczenia a znikąd w sumie wziął sie pomysł pomidorów) i nawożone sa tylko gołębim obornikiem odpowiednio rozcienczonym i takim z pokrzyw to niestety wszystko- powiedzmy ze miala ot byc w 100% ekologiczna uprawa:/
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Zaraza ziemniaka wersja łodygowa. Paula ma racje. Wyrwij i spal. Jak masz jeszcze zdrowe krzaki, to koniecznie opryskaj ŚOR. Wersja uprawy ekologicznej tak się kończy, prędzej lub później. Reszta dziełem przypadku.
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Czy ktoś stosował w ochronie pomidorów w gruncie Amistar 480 Opti? Na ulotce jest podana dawka tylko pod osłony.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 17 kwie 2013, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Tak zrobie tylko pytanie czym spryskac najlepiej? kupić miedzian czy co innego?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
To po co się dziewczyna męczyła tj Nasz Moderator- Jola by podwiesić ten wątek ?. Żeby sobie wisiał, czy do czytania ?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=52707
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=52707
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Nowy Farmer
Jeśli chcesz mieć minimum nadziei, że coś uratujesz musisz się bardzo śpieszyć. Jeśli nie masz czasu, chęci, czy zasobów, to sobie odpuść - wyrwij to wszystko, spal, lub zakop b. głęboko poza powierzchnią uprawną.
forumowicz poleca również:
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... r#p4009819
O miedzianie nawet nie myśl.
Jeśli chcesz mieć minimum nadziei, że coś uratujesz musisz się bardzo śpieszyć. Jeśli nie masz czasu, chęci, czy zasobów, to sobie odpuść - wyrwij to wszystko, spal, lub zakop b. głęboko poza powierzchnią uprawną.
forumowicz poleca również:
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... r#p4009819
O miedzianie nawet nie myśl.
Pozdrawiam
Adam
Adam
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 17 kwie 2013, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Ok dziekuje bardzo dzis wieczorem się tego wszystkiego pozbede i kupie srodek o ktorym wspomina się w poście mam nadzieje ze uda mi się go dostac... moze cos sie odratuje:/
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 24 kwie 2013, o 08:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Witam, na lisciach pomidorów zaobserwowałem taki oto plamki - czy to jest Alternarioza. To jest moja pierwsza uprawa pomidorów. Plamy są na baronach oraz na obok rosnących bawolich sercach po prawej stronie folii. po Lewej stronie krzaki są czyste. Czym mam pryskac i zarażone krzaki czy wszystkie?
Barony ładnie owocuja i bardzo szkodami tych zarażonych krzaków.
Barony ładnie owocuja i bardzo szkodami tych zarażonych krzaków.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
witam
Zanim mnie zbesztacie, że nie czytałam, nie szukałam i zawracam głowę, chce powiedzieć, że szukałam i nawet znalazłam. Jestem jednak kompletnie zieloną amatorką i nie potrafię zdecydować czy to co zżera moje pomidory to alternarioza czy bakteryjna cetkowatość.
I tu moja prośba do Was - pomóżcie
I jeszcze pytanie - czym mogę je opryskać skoro już część z nich ma owoce, co prawda zielone i nieduże ale są.
Dotychczas pryskałam je tylko mlekiem w amatorskiej nadziei że uda mi się wyhodować pomidorki bez chemii dla moich dzieci. Jak się okazuje - jednak w gruncie to nie takie proste.
poniżej wklejam zdjęcie i proszę o rady
Zanim mnie zbesztacie, że nie czytałam, nie szukałam i zawracam głowę, chce powiedzieć, że szukałam i nawet znalazłam. Jestem jednak kompletnie zieloną amatorką i nie potrafię zdecydować czy to co zżera moje pomidory to alternarioza czy bakteryjna cetkowatość.
I tu moja prośba do Was - pomóżcie
I jeszcze pytanie - czym mogę je opryskać skoro już część z nich ma owoce, co prawda zielone i nieduże ale są.
Dotychczas pryskałam je tylko mlekiem w amatorskiej nadziei że uda mi się wyhodować pomidorki bez chemii dla moich dzieci. Jak się okazuje - jednak w gruncie to nie takie proste.
poniżej wklejam zdjęcie i proszę o rady
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 17 kwie 2013, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Ja też pozwole sobie jeszcze raz zadac pytanie w zwiakz uz tym ze sklepy ogrodnicze to niezbyt popularna sprawa u meni w okolicy poszukałem w supermarketach i znalazłem to:
http://www.castorama.pl/katalog-produkt ... 15-ml.html
czy uważacie że bedzie to odpowiednie aby podjąć próbe ratowania moich pomidorów- pytam ponieważ widzialem ze bylo to polecane aczkolwiek nie wiem czy akurat ta wersja preparatu bedzie odpowiednia?
czy może lepiej:
http://sklep.oid.pl/srodki-ochrony-rosl ... ki-16.html
http://www.castorama.pl/katalog-produkt ... 15-ml.html
czy uważacie że bedzie to odpowiednie aby podjąć próbe ratowania moich pomidorów- pytam ponieważ widzialem ze bylo to polecane aczkolwiek nie wiem czy akurat ta wersja preparatu bedzie odpowiednia?
czy może lepiej:
http://sklep.oid.pl/srodki-ochrony-rosl ... ki-16.html
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
W linku, który podałem wyżej jest wypowiedź forumowicz odnośnie Previcuru, Signum nie używałem, ale czytałem krytyczne wypowiedzi (szkodliwość). W twoim przypadku trzeba by mieszać Ridomil z Curzate M. Na każdy litr wody 4 g Ridomilu i 4 g Curzate bez żadnych dodatków. Chociaż ja tego nie praktykowałem, ale to jest mikstura, która powinna zadziałać na ZZ wyniszczająco.
Szukaj dużego sklepu ogrodniczego (tylko ogrodniczego), w marketach ciężko o dobry wybór.
-- 4 lip 2013, o 10:42 --
Kaasiek
To na 95 % jest alternarioza plus niedobór magnezu, plus może coś jeszcze. Musisz oberwać najbadziej zdewastowane liście i zrobić oprysk. Polecam Mildex - chyba, że w twojej okolicy jest nieskuteczny, ale to można sprawdzić tylko metodą prób i błędów.
Szukaj dużego sklepu ogrodniczego (tylko ogrodniczego), w marketach ciężko o dobry wybór.
-- 4 lip 2013, o 10:42 --
Kaasiek
To na 95 % jest alternarioza plus niedobór magnezu, plus może coś jeszcze. Musisz oberwać najbadziej zdewastowane liście i zrobić oprysk. Polecam Mildex - chyba, że w twojej okolicy jest nieskuteczny, ale to można sprawdzić tylko metodą prób i błędów.
Pozdrawiam
Adam
Adam
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 17 kwie 2013, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Aban
Dziękuje bardzo nie przejrzałem strony dalej bo wlasnie tez mnei zdziwilo ze doglebowo ale skoro nadaje sie od oprysku to wsiadam i jadę po to. pozosytaje pytanie czy zastosowac sie do proporcji z opakowania skoro tma jest podane na doglebowo? czy trzeba to jakso bardziej rozcieńczyć?
Dziękuje bardzo nie przejrzałem strony dalej bo wlasnie tez mnei zdziwilo ze doglebowo ale skoro nadaje sie od oprysku to wsiadam i jadę po to. pozosytaje pytanie czy zastosowac sie do proporcji z opakowania skoro tma jest podane na doglebowo? czy trzeba to jakso bardziej rozcieńczyć?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Zerknij jeszcze na górę, bo uzupełniłem wypowiedź.
Pozdrawiam
Adam
Adam