Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Niestety z doniczek śmierdzi plesnia:( Wszystkie kwiaty podlewam woda destylowana
Co mam teraz zrobić?sa jakieś sposoby na ta pleśń?
Już jakieś 2 tygodnie temu wymienialam keramzyt w każdej doniczce bo była pleśń i teraz znowu to samo,zaczynam się zniechęcać ,coś mi nie wychodzi ta hydroponika
Teresko a co do palmy to się zdenerwowalam bo właśnie cały keramzyt razem z palma pokryty był plesnia,dałam radę odratowac tylko pare "łodyżek" i wsadzilam do ziemi proszę poradz mi coś ,bo całkiem mi nerwy puszcza i wsadze wszystko do ziemi a tak się cieszylam z hydroponiki,bo rozwiazywalo to mój problem z przelewaniem roslinek
Co mam teraz zrobić?sa jakieś sposoby na ta pleśń?
Już jakieś 2 tygodnie temu wymienialam keramzyt w każdej doniczce bo była pleśń i teraz znowu to samo,zaczynam się zniechęcać ,coś mi nie wychodzi ta hydroponika
Teresko a co do palmy to się zdenerwowalam bo właśnie cały keramzyt razem z palma pokryty był plesnia,dałam radę odratowac tylko pare "łodyżek" i wsadzilam do ziemi proszę poradz mi coś ,bo całkiem mi nerwy puszcza i wsadze wszystko do ziemi a tak się cieszylam z hydroponiki,bo rozwiazywalo to mój problem z przelewaniem roslinek
-
- 50p
- Posty: 84
- Od: 1 paź 2010, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
No, niestety to chyba jednak nie kwiat. Z resztą sami zobaczcie hihi i wstawiam jeszcze zdjecia litkow fiolka. Moze tak byc? Boje się ze mi zgniją ;p
Ogolnie uwielbiam hydroponikę, ale co jakis czas niektre kwiatki maja kryzys. A cos zaczyna sie dziać. np Gdy korzenie wychodza z doniczki i wtedy zaczynaja brazowiec i gnic;/ (obok nowe biale tez rosna) Ale czasami to jest tak zle ze juz do ziemii tylko a nawet nie do uratowania. Nie wiem czemu to tak . Moze przez to ze niektore kwity sie nie nadaja do hydro Szczegolnie mam problem z szeflerą. Juz 2 albo 3 razy mi "umarła" ;P Ale teraz znowu mam ukorzeniona w hydro hihi (o! nawet sie zalapala na zdjeciu ;p) Moze za bardzo sie korzeniami przejmuje:?: Jak Tobie Tereso wychodza korzenie z doniczki to nie gnija, nie czernieja czy brazowieje? Ale ogolnie super jestem bardzo zadowolona z hydroponiki. Super sprawa i jestem dumna z mojej opuncji w hydro bo przez to ze dosc szybko rosnie to widze choc efekty mojej pracy hihi i ze bardzo dobrze czuje sie w hydro;p pozdrawiam
Karolina
Ogolnie uwielbiam hydroponikę, ale co jakis czas niektre kwiatki maja kryzys. A cos zaczyna sie dziać. np Gdy korzenie wychodza z doniczki i wtedy zaczynaja brazowiec i gnic;/ (obok nowe biale tez rosna) Ale czasami to jest tak zle ze juz do ziemii tylko a nawet nie do uratowania. Nie wiem czemu to tak . Moze przez to ze niektore kwity sie nie nadaja do hydro Szczegolnie mam problem z szeflerą. Juz 2 albo 3 razy mi "umarła" ;P Ale teraz znowu mam ukorzeniona w hydro hihi (o! nawet sie zalapala na zdjeciu ;p) Moze za bardzo sie korzeniami przejmuje:?: Jak Tobie Tereso wychodza korzenie z doniczki to nie gnija, nie czernieja czy brazowieje? Ale ogolnie super jestem bardzo zadowolona z hydroponiki. Super sprawa i jestem dumna z mojej opuncji w hydro bo przez to ze dosc szybko rosnie to widze choc efekty mojej pracy hihi i ze bardzo dobrze czuje sie w hydro;p pozdrawiam
Karolina
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
kaskasz....fiołki są prawidłowo umieszczone w wodzie sądzę że za mniej więcej miesiąc pojawią się korzonki.
Długo myślałam o pleśni na keramzycie i tak naprawdę nic sensownego nie przychodzi mi do głowy jak fakt podlewania wodą destylowaną .
Używanie wody destylowanej powoduje zagłodzenie roslin i trzeba bardzo umejętnie kontrolowac dawki nawozowe.
Dla większości roślin odpowiednia do podlewania jest woda z kranu. Powinna być ona letnia. Pojemnik z wodą najlepiej jest pozostawić na całą noc w pomieszczeniu, gdzie są kwiatki, aby woda ta osiągnęła temperaturę pokojową. Idealna woda do podlewania powinna być pozbawiona wapnia i tutaj pomoże nam filtr (Anna.Brita lub inny)
Czy woda destylowana może powodować rozwój pleśni? nie wiem.Warto spróbować zmienić wodę destylowaną na odstaną kranówkę lub przefiltrowaną kranówkę.
Proszę daj znać o efektach.
Pamiętaj również że podlewać należy kiedy wskaznik opadnie do najniższego poziomu i odczekać kilka dni.
Długo myślałam o pleśni na keramzycie i tak naprawdę nic sensownego nie przychodzi mi do głowy jak fakt podlewania wodą destylowaną .
Używanie wody destylowanej powoduje zagłodzenie roslin i trzeba bardzo umejętnie kontrolowac dawki nawozowe.
Dla większości roślin odpowiednia do podlewania jest woda z kranu. Powinna być ona letnia. Pojemnik z wodą najlepiej jest pozostawić na całą noc w pomieszczeniu, gdzie są kwiatki, aby woda ta osiągnęła temperaturę pokojową. Idealna woda do podlewania powinna być pozbawiona wapnia i tutaj pomoże nam filtr (Anna.Brita lub inny)
Czy woda destylowana może powodować rozwój pleśni? nie wiem.Warto spróbować zmienić wodę destylowaną na odstaną kranówkę lub przefiltrowaną kranówkę.
Proszę daj znać o efektach.
Pamiętaj również że podlewać należy kiedy wskaznik opadnie do najniższego poziomu i odczekać kilka dni.
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Kaskasz..aby byc wiarygodną w tym co napisałam postanowiłam zasięgnąć rady u zródła czyli w sklepie z hydroponiką.
Przyznaję sie do błędu,woda destylowana nie może być powodem pleśni.Powodem pleśni i nieprzyjemnego zapachu mogą być gnijące korzenie które może być spowodowane za szybkim podlewaniem rośliny.Tak jak napisałam w poprzednim poście na zakończenie .należy odczekać kilka dni od momentu kiedy wskażnik opadnie do minimum.
W sklepie poradzono mi ewentualne użycie preparatu do odkażania BIOSEPT.Jest to wyciąg z greypfruta
Biały nalot bardzo często jest spowodowany podlewaniem twardą wodą ale nie ma od negatywnego skutku dla rośliny.
Przyznaję sie do błędu,woda destylowana nie może być powodem pleśni.Powodem pleśni i nieprzyjemnego zapachu mogą być gnijące korzenie które może być spowodowane za szybkim podlewaniem rośliny.Tak jak napisałam w poprzednim poście na zakończenie .należy odczekać kilka dni od momentu kiedy wskażnik opadnie do minimum.
W sklepie poradzono mi ewentualne użycie preparatu do odkażania BIOSEPT.Jest to wyciąg z greypfruta
Biały nalot bardzo często jest spowodowany podlewaniem twardą wodą ale nie ma od negatywnego skutku dla rośliny.
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Teresko-fiołki nie moje
Nie sadze żeby woda destylowana miała coś wspólnego z pleśnia,ale zrobię tak jak radzisz,mam czajnik Brita więc nie będzie problemu z przefiltrowana woda
A z mojej paprotki już chyba nic nie będzie Jak sądzisz?
Pleśń na keramzycie-
Wszystkie "gałązki" od dołu pokryte są pleśnią Wyglada to okropnie,a i zapach jest okropny:(Od tego całe mieszkanie zacznie mi smierdziec.Co zrobić ? Mam wszystko na śmieci wyrzucić,chyba bym się zapłakała
Nie sadze żeby woda destylowana miała coś wspólnego z pleśnia,ale zrobię tak jak radzisz,mam czajnik Brita więc nie będzie problemu z przefiltrowana woda
A z mojej paprotki już chyba nic nie będzie Jak sądzisz?
Pleśń na keramzycie-
Wszystkie "gałązki" od dołu pokryte są pleśnią Wyglada to okropnie,a i zapach jest okropny:(Od tego całe mieszkanie zacznie mi smierdziec.Co zrobić ? Mam wszystko na śmieci wyrzucić,chyba bym się zapłakała
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Minęłyśmy się o minutkę w pisaniu postu.
W tym wypadku pozostaję Ci użycie odkażacza BIOSEPT.
Paprotka nie wygląda tak zle.
-- Wt 28 maja 2013 13:10 --
przeczytaj moj post powyzej Twojego
W tym wypadku pozostaję Ci użycie odkażacza BIOSEPT.
Paprotka nie wygląda tak zle.
-- Wt 28 maja 2013 13:10 --
przeczytaj moj post powyzej Twojego
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Jestem właśnie na etapie szukania biosept-u w UK ,niestety na ebayu nie ma a szkoda bo już bym zamówiła jeśli ktoś zna sklep w UK gdzie sprzedają BIOSEPT proszę o info
-
- 50p
- Posty: 84
- Od: 1 paź 2010, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
No to ja chyba zapominam o tym zeby odczekac kilka dni Dzięki za przypomnienie. Moze teraz juz nie będę kwitkow tracic Pozdrawiam
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
LaCucarachitaprzepraszam za pomyłkę z kaskasz.
Korzenie które wychodzą poza wkład ciemnieją i nabierają barwy brązowej ale nie ma to negatywnego wpywu na roślinę.Jeżeli gniją to jest wina zbyt wczesnego podlewania.Koniecznie trzeba pamiętać że Podlewamy kilka dni po opdanięciu wskażnika do poziomu minimalnego.Jedyny kwiat który miałam i korzenie poza wkładem były białe jest Niedośpian.
Korzenie które wychodzą poza wkład ciemnieją i nabierają barwy brązowej ale nie ma to negatywnego wpywu na roślinę.Jeżeli gniją to jest wina zbyt wczesnego podlewania.Koniecznie trzeba pamiętać że Podlewamy kilka dni po opdanięciu wskażnika do poziomu minimalnego.Jedyny kwiat który miałam i korzenie poza wkładem były białe jest Niedośpian.
-
- 50p
- Posty: 84
- Od: 1 paź 2010, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Nic nie szkodzi. Pomyłki się zdarzają :P
To skoro tak jest i mogą być brązowe to juz mam 100 % pewności, że przelewałam. Jednak w hydroponice tez mozna kwiatki przelac heheh ;) Jeszcze raz dzięki i muszę powiedzieć, że jest cudownie mieć miejsce, w którym można się poradzić Nie jest się skazanym na siebie hehehe I to dzięki Tobie Tereso
Pozdrawiam
To skoro tak jest i mogą być brązowe to juz mam 100 % pewności, że przelewałam. Jednak w hydroponice tez mozna kwiatki przelac heheh ;) Jeszcze raz dzięki i muszę powiedzieć, że jest cudownie mieć miejsce, w którym można się poradzić Nie jest się skazanym na siebie hehehe I to dzięki Tobie Tereso
Pozdrawiam
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Za rok lub dwa nabierzesz wprawy i zapomnisz o przelewaniu ii nie będziesz szukać porady w moim wątku Teraz aby o tym pamiętać ,karteczka obok doniczki z napisem:
PODLEWAJ MNIE 3 DNI PO OPADNIĘCIU WSKAZNIKA DO POZIOMU MINIMUM
Dzięki waszym wpisom ja również się uczę czegoś nowego.każdy z nas uprawia inne kwiaty i wymienia się doświadczeniami i o to właśnie chodzi
PODLEWAJ MNIE 3 DNI PO OPADNIĘCIU WSKAZNIKA DO POZIOMU MINIMUM
Dzięki waszym wpisom ja również się uczę czegoś nowego.każdy z nas uprawia inne kwiaty i wymienia się doświadczeniami i o to właśnie chodzi
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Teresko zastosowalam Twoje rady,po opadnieciu wody nie podlewalam kwiatów przez 3-4 dni, bioseptu nie stosowalam,ale niestety problem z pleśnia jest coraz gorszy,śmierdzi w domu pleśnia i dzieciaczki zaczęły mi chorować,zdenerwowalam sie strasznie i kwiatki będę przesadzać do ziemi:( moje mieszkanko chyba nie nadaje sie na hydroponike:(
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
kaskasz....jest mi niezmiernie przykro że poniosłaś klęskę z hydroponiką.Sądzę że to nie wina mieszkania lecz braku doświadczenia.Prawdopodobnie za szybko podlewałaś i korzenie oraz keramzyt złapały pleśń.Szkoda że nie posłuchałaś rady i nie użyłaś Bioseptu.Ja bym sie tak łatwo nie poddawała tym bardziej że roślinki nie wyglądają zle.Przesuszyłabym kwiaty wylewając wodę z osłonki , ,przepłukała bod bieżącą wodą ,odczekała 2-3 dni , podlała i użyła jednak Bioseptu.
Podziwiam Cie że tak długo tolerowałaś ten pleśniowy zapach, który jak twierdzisz doprowadził go choroby dzieci.Gdyby to okazało sie prawdą pewnie też bym zrezygnowała .Wiem jednak że uprawa metodą hydroponiczną sprzyja dobremu nawilżeniu powietrza w mieszkaniu zwłaszcza zimą
i w upały.
W mojej prawie14-letniej praktyce raz poczułam za[pach pleśni .Wystarczyło jednak przepłukanie i przesuszenie .
Teraz spróbowałam czegoś nowego w hydro.Ukorzeniłam pestkę awokado .Wypuściła już korzeń, popękała i lada dzień powinien pojawić się listek .Robię dokumentację zdjęciową
zdjęcia z przed miesiąca.Pozostałe jeszcze w aparacie.Może wieczorkiem uda mi się wstawić.
Podziwiam Cie że tak długo tolerowałaś ten pleśniowy zapach, który jak twierdzisz doprowadził go choroby dzieci.Gdyby to okazało sie prawdą pewnie też bym zrezygnowała .Wiem jednak że uprawa metodą hydroponiczną sprzyja dobremu nawilżeniu powietrza w mieszkaniu zwłaszcza zimą
i w upały.
W mojej prawie14-letniej praktyce raz poczułam za[pach pleśni .Wystarczyło jednak przepłukanie i przesuszenie .
Teraz spróbowałam czegoś nowego w hydro.Ukorzeniłam pestkę awokado .Wypuściła już korzeń, popękała i lada dzień powinien pojawić się listek .Robię dokumentację zdjęciową
zdjęcia z przed miesiąca.Pozostałe jeszcze w aparacie.Może wieczorkiem uda mi się wstawić.