Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Wczoraj trochę odszczurzyłam ogród, wlazłam nawet w jakieś chaszcze, żeby powyrywać spomiędzy nich chwasty...przy czym komary zżarły mnie niemiłosiernie...muszę kupić chyba jakiś mocniejszy środek, bo do tego, który mam, zlatują się jak muchy do miodu :wink:
Mam na dzisiaj taki plan, żeby na jednym oczyszczonym kawałku położyć agrowłókninę i wysypać to wszystko korą...to jest taka spora rabata z rododendronami i azaliami, którą tak dziobię po kawałku...
Przy okazji - czyszcząc inne chaszcze - stwierdziłam, że wprost rewelacyjnie w roli rośliny okrywowej sprawdza się powojnik Praecox; muszę kupić jeszcze co najmniej kilka sztuk, żeby powsadzać w różne wstydliwe miejsca :)

Niestety coś mi się dzieje z niektórymi różami posadzonymi jesienią...i to rosnącymi obok siebie na jednej rabacie...Wszystkie wystartowały dobrze, jedna nawet zakwitła, druga ma pąki, ale od jakiegoś czasu kilka zaczyna powoli blednąć, liście mają bardzo jasny kolor i najmłodsze pędy więdną...tak jakby wysychały. Jedną z nich - The Prince - wysadziłam kilka dni temu do doniczki, żeby ją jakoś podkarmić, dwie inne - Louis IV i Louis Odier - też nie wyglądają dobrze...zupełnie nie rozumiem, co się dzieje :(
Jakoś dziwnie u mnie lepiej sprawdzają się róże posadzone wiosną :roll:

Ale na szczęście cieszą oko inne róże, które zakwitły po raz pierwszy :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Krysiu - doczekasz się i Ty róż i innych piękności; mój ogród ma niecałe 4 lata, a setkę już uzbierałam :D
Ewa - my w tym mieszkaniu właściwie mamy jedną poważną rzecz rzecz do zrobienia, czyli kuchnię, a raczej meble do niej (bo dostajemy zupełnie pustą - może to i dobrze), poza tym na szczęście nie musimy robić jakiegoś wielkiego remontu - trzeba pomalować ściany i tyle.
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
Pacynka
500p
500p
Posty: 892
Od: 16 lis 2012, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Gajowa, moja droga ... powiedz mi kiedy róże stały się twoją chorobą ogrodową? Czy to za sprawą FO przypadkiem?
Ja zawsze róże lubiłam, ale chyba nie było to szalone uczucie. Bardziej cieszyły mnie cebulowe wiosną. Ale ... te róże to jednak potrafią namieszać. Oglądam, oglądam i obserwuję u siebie początkowe stadium tej choroby. Obawiam się tylko, że róże wymagają więcej troski niż ja im zapewnię. Ale pochwalę się, bo posadziłam wiosną 3 różyczki i 1 mi zakwitła ;:173 Pachnie wybitnie... Ale 1 też chyba padła, żeby wyrównać bilans :wink:
Awatar użytkownika
wielkakulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8593
Od: 5 wrz 2012, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

;:215 A więc sezon na lilie, liliowce i róze w pełni otwarty ;:215
Awatar użytkownika
Smoczyczka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 23 lut 2013, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Novalis wygląda trochę trupio... :) Ale Baron rzeczywiście piękny, nawet Smok to przyznaje.
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Aniu - o tak, sezon nawet już w pełni, powiedziałabym :)
Pacynko, ja z różami tak miałam od zawsze :D mogą potwierdzić moi bliscy... FO się na pewno przyczyniło, zwłaszcza do niepohamowanego apetytu na nie :D
Smoczyczka pisze:Novalis wygląda trochę trupio... :)
A idźże, idźże...Ty Smoku niemiły :;230 Taka piękna róża, zobaczysz sama :D
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Smoczyczka ma wiele racji - Novalis przypomina ...... ;:224 kwiat Rodziny Adamsów :lol:
A przy której Ewciu miałam spaść z krzesła z podziwu ? Ja Ci zazdroszczę tylko Leonarda , z całego rudego serca Ci zazdroszczę, tfu, tfu na psa urok (oby mu się nic nie stało)
Już wiem - Barona mam podziwiać ;:oj
Fiu, fiu, fiu - piękny jest ......... ale gdzie mu do Leośka :roll:
Awatar użytkownika
Zabeczka101059
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4716
Od: 12 lis 2008, o 14:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ja się nie zgadzam ;:185 mój Novalis jeszcze w pąku :D u Ciebie cieplej czy co ;:306
Ewcia Stadt Rom piękny ;:167 lubię pustaczki :D są takie delikatne ;:333
Lilie w moim ulubionym kolorku a ile kwiatów mają ;:oj ;:168
Pozdrawiam -Dzidzia
aktualny,
spis wątków,
Awatar użytkownika
Helios
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3724
Od: 15 cze 2010, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

;:3
Ewuniu, tylko nie bij! Mnie Novalis też nie kręci :? Baron - i owszem. :lol:
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Awatar użytkownika
wielkakulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8593
Od: 5 wrz 2012, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

gajowa pisze:Zakwitła pierwszym kwiatem moja nowa róża Baron Girod de L'Ain - jest piękna! :D
Obrazek

Ale ta jest cudna...śliczna, pierwszy raz taka rózę widzę... ;:oj
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4397
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Przeleciałam błyskiem miało być cichaczem, ale nie mogę nie zachwycić się przystojnym Baronem i trupią Novalis - mnie się ten fiolecik bardzo podoba ;:224 Gdzie kupowałaś obie? Dopisuję je do kajecika i wracam dywagować, czy nie dałoby się kupić tańszych kafelków a droższych róż :)
Awatar użytkownika
wielkakulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8593
Od: 5 wrz 2012, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Pat jesteś bezbłedna... ;:306
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Obrazek
Mnie się podoba ...... bardzo podoba :D Jest taka ..... niesamowita ;:173
Gajowa kontrowersyjne masz te róże ;:224 , nie możesz jak człowiek - trzymać się sztampy .... :lol: , musisz szokować ?
Awatar użytkownika
Smoczyczka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 23 lut 2013, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Niby to "tylko" róża, a jaka dyskusja :;230
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”