SEZON różany 2008
- izabella1004
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3631
- Od: 18 kwie 2008, o 08:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnio-pomorskie
-
- 50p
- Posty: 85
- Od: 17 cze 2008, o 23:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Piękne róże ;) powinszować zakupów Petris, czy mogłabyś przybliżyć jak wyglądają takie zakupy w praktyce? Zastanawiam się nad dostarczaniem krzewów? Jak długo 'idzie' przesyłka? Czy kupowane krzewy były w obecnym czasie (wiosna/lato?, odkryty korzeń/doniczka?).
I jeszcze jedno pytanie do Wszystkich - czy należy obawiać się słabszej odporności na mróz róż z Anglii? Nawet identycznych odmian jak hodowane od maleństwa w Polsce?
Ale drogie strasznie... ech...
Pozdrawiam,
Małgosia
I jeszcze jedno pytanie do Wszystkich - czy należy obawiać się słabszej odporności na mróz róż z Anglii? Nawet identycznych odmian jak hodowane od maleństwa w Polsce?
Ale drogie strasznie... ech...
Pozdrawiam,
Małgosia
"Szczęście to jest coś takiego, co mnoży się wówczas kiedy się je dzieli."
Dziękuje bardzo za pocieszenie. Austinki na mojej działce" plaża" to pomyłka,ale to prezent i zapłacony przez miłą,dziewczynę ze Szkocji.Na mojej działce mimo wszystkich Waszych porad będa wegetowały,juz mi się na płacz zbiera patrząc jaka straszna susza a u mnie piaseczek bez grama glinki,zabezpieczyłam jak mogłam .No może coś na przyszły rok pokarzę, wszystkie kwiaty po posadzeniu ściełam.Moje" plebejki" NN tegoroczne http://pl.fotoalbum.eu/petris/a84988 , tez kwiaty usuwam.Róze kupuję w sklepach ogrodniczych a w nich przeważnie są bez nazwy.Moja dzialka jest na stoku doliny małej rzeczki Żegliny na której zbudowano tamę i mamy zalew. No i własnie problem południowy stok , piasek ,ale czytajac Wasze Forum połakomiłam się na róże .Mąż ma wielką ucieche,że na piasku chcę mieć róże ,ale pomaga mi dzielnie.
To właśnie w tym mjejscu, przy lesie jest moja działka.Nie,nie ,nie ten śiczny domek
ale ta z przyczepka i garażem.
To właśnie w tym mjejscu, przy lesie jest moja działka.Nie,nie ,nie ten śiczny domek
ale ta z przyczepka i garażem.
Julio - przepraszam za opóźnienie tak jakoś wyszło,że nie nadążam ze wszystkim.Cieszę się ,że podabają się moje wychowanki.W tym roku były rzeczywiście urodziwe.Ile mają lat tego nie pamiętam bo sadził je mój tata i dopóki Go nie zabrakło to on opiekował się ogródkiem.Myślęże mogą mieć już ponad 20 lat.W tym roku pierwszy raz od wielu lat nie były przycięte bardzo wczesną wiosną/jakoś tak wyszło/.Te największe czerwone prawdopodobnie Flammentanz i jasno różowa -na począku kwitnienia brzoskwiniowa później blednie i staje sie jasno różowa-wypuszczają co roku pęd lub kilka długości ok 3 metrów .Te pędy skracałam co roku ok.1/3 wysokości i ładnie się rozkrzewiały pokrój krzaka była bardziej''kielichowaty''.Wycinam również wczesną wiosną ale już po ruszeniu wegetacji najsłabsze pędy więc krzak jest co roku /co dwa lata odmładzany.Jako,że w tym roku nie były cięte zmienił się trochę pokrój ale kwitnienie nie było mniejsze niż w latach ubiegłych.Co roku kopczykuje na zimę kompostem który wiosną rozgarniam.Kiedy wegetacja ruszy na dobe zasilam nawozem przeznaczonym dla róż no i kilkakrotne opryski antygrzybiczne i na robale.Trochę podlewania a dalej to już natura.Julia pisze:Magdziol
przepiękne, cudowne różane krzewy pokazałaś
Napisz proszę, ile lat mają te największe
i jak o nie dbasz,
że tak cudnie kwitną.
Jestem pod wrażeniem
i tez takie chcę
Pozdrawiam Magda
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Andrzeju - kupiłam dzisiaj upatrzoną w ogrodniczym Othello. Kolce ma naprawdę wredne - żadna z moich róż takich nie ma - wyjątkowo ostre i haczące - nie spotkałam się jeszcze z takimi Znalazłam natomiast kilka szczegółowych zdjęć Othella, na których dokładnie widać te kolce - u mnie są identyczne
http://www.justourpictures.com/roses/othello-rose.html
(w ogóle polecam tę stronkę - bajeczne róże i ogrody)
Opis, który ktoś wcześniej przytoczył, że podczas wiatru może oderwać kawałek skóry, nie jest ani trochę przesadzony
http://www.justourpictures.com/roses/othello-rose.html
(w ogóle polecam tę stronkę - bajeczne róże i ogrody)
Opis, który ktoś wcześniej przytoczył, że podczas wiatru może oderwać kawałek skóry, nie jest ani trochę przesadzony
- raistand
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 18 mar 2007, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
vertigo
http://www.justourpictures.com/roses/othello-rose.html
Właśnie zbieram szczękę z podłogi... Po prostu zabójcza strona.
No i zazdroszczę ogrodniczego gdzie sprzedają austinki.
http://www.justourpictures.com/roses/othello-rose.html
Właśnie zbieram szczękę z podłogi... Po prostu zabójcza strona.
No i zazdroszczę ogrodniczego gdzie sprzedają austinki.