Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie, problemy
Re: Wszystko o muchołówce!
To ja polecam kupić jakiś porządny lep na muchy Bo owszem muchołówka złapie coś od czasu, do czasu, ale jakimś wybitnym pogromcą owadów bym jej nie nazwała. I nie warto też pakować w każdą jedną pułapkę muchy, bo roślina z pozamykanymi pułapkami nie wygląda zbyt efektownie... Muchołówka (jak nawet sama nazwa wskazuje) żywi się muchami/owadami, najlepiej żywymi, bo wtedy większa pewność, że poruszający owad zostanie strawiony, a pułapka nie otworzy się po kilku godzinach i nie "wypluje" ofiary. Nie polecam kombinować z dawaniem jej czegoś innego do jedzenia, bo może się to odbić na zdrowiu roślinki.
Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli
Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli
*owadożerne i spółka
pozdrawiam - Ola
pozdrawiam - Ola
-
- 100p
- Posty: 138
- Od: 29 kwie 2013, o 15:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Wszystko o muchołówce!
Nie faszeruj jej na siłę.Lepiej jak sama sobie złapie
i tak jak Olka mówi nie spodziewaj się zaniechania plagi much itp. bo to nie poskutkuje.
i tak jak Olka mówi nie spodziewaj się zaniechania plagi much itp. bo to nie poskutkuje.
Tomek
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 12 cze 2013, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Wszystko o muchołówce!
No dobra,ale właściwie to kupiłam ją dlatego,bo chciałam mieć coś bardziej egzotycznego na parapecie A poza tym ja jej nie faszerowałam,tylko dałam jej tą muchę bo chciałam zobaczyć czy się zamyka,wcześniej wkładałam palca i chciałam zobaczć czy z muchą też się zamknie i dobrze że się zamknęło,bo na przykład syn mojej kumpeli też chciał muchołówkę i ona mu kupiła,jak włożyło się palec to się zamykała,a jak muchę to już nie,a to wegetarianka ,ja bym tak nie chciała. A z tą plagą much to tak tylko przy okazji.FishHunter pisze:Nie faszeruj jej na siłę.Lepiej jak sama sobie złapie
i tak jak Olka mówi nie spodziewaj się zaniechania plagi much itp. bo to nie poskutkuje.
Moje rośliny: hiacynty wodne,-,storczki,kaktusy,bambus,muchołówka,róża jerychońska i całe multum innych na balkonie.
Moje zwierzęta: chomiki - Kuleczek(miała być Kuleczka) i Filutek,pies Amo,17 rybek.
Pzdr
Moje zwierzęta: chomiki - Kuleczek(miała być Kuleczka) i Filutek,pies Amo,17 rybek.
Pzdr
Re: Wszystko o muchołówce!
Na zmykanie się pułapek wpływ ma bardzo dużo czynników. Począwszy od warunków hodowli, stanu rośliny a skończywszy na tym ile / w jaki sposób zostały podrażnione włoski czuciowe w pułapce Pułapki też mają jakąś swoją żywotność i jak się tak będzie sprawdzać cały czas paluchem, czy się zamykają to długiego żywota dla rośliny nie przewiduję... I szczerze wątpię, żeby muchołówka była "wegetarianką" - nie po to przez tysiące lat wykształcały pułapki na owady, żeby teraz ich nie jeść... Tak, jak już wyżej pisałam: albo koleżanka muchą nie podrażniła odpowiednio włosków czuciowych (palcem teoretycznie łatwiej to zrobić), albo po prostu dana pułapka kilka razy się już zamknęła i otworzyła wyczerpując tym samym swój limit.
A z muchami moim zdaniem o wiele lepiej radzą sobie rosiczki
Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli
A z muchami moim zdaniem o wiele lepiej radzą sobie rosiczki
Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli
*owadożerne i spółka
pozdrawiam - Ola
pozdrawiam - Ola
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 8 lip 2013, o 09:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
Witam
Od trzech tygodni mam muchołówkę . Najpierw stała na parapecie (okno południowe, ale niestety zacienione), niby wszystko ładnie, puszcza listki, ale dużo dłuższe niż te, które miała. W tym czasie trochę się dokształciłem i od tygodnia codziennie przez ok 10 godzin doświetlam ją świetlówką kompaktową Lexman 25W 1520 lumenów, o barwie 6500K. Podlewam wodą demineralizowaną. Niestety liście ciągle rosną długie, pułapki są niewielkie i niewybarwione (te cztery duże liście są nowe).
Chciałbym prosić o opinię szanownych forumowiczów oraz rady co jeszcze mogę zrobić (niestety bezpośrednio na słońce wystawić jej nie mogę ).
Jeśli ktoś potrafiłby rozpoznać odmianę to również będę wdzięczny.
Od trzech tygodni mam muchołówkę . Najpierw stała na parapecie (okno południowe, ale niestety zacienione), niby wszystko ładnie, puszcza listki, ale dużo dłuższe niż te, które miała. W tym czasie trochę się dokształciłem i od tygodnia codziennie przez ok 10 godzin doświetlam ją świetlówką kompaktową Lexman 25W 1520 lumenów, o barwie 6500K. Podlewam wodą demineralizowaną. Niestety liście ciągle rosną długie, pułapki są niewielkie i niewybarwione (te cztery duże liście są nowe).
Chciałbym prosić o opinię szanownych forumowiczów oraz rady co jeszcze mogę zrobić (niestety bezpośrednio na słońce wystawić jej nie mogę ).
Jeśli ktoś potrafiłby rozpoznać odmianę to również będę wdzięczny.
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
Muchołówka jest ewidentnie niedoświetlona. Liście się wydłużają, bo wyciągają się do światła. Świetlówka moim zdaniem też jest trochę za słaba, powinna mieć ok. 40-50W. Muchołówki kochają słońce. Nie masz możliwości wyniesienia jej na dwór, skoro parapety się nie sprawdzają?
Roślinka jest z marketu? Nie podoba mi się jej podłoże... Nie nawoziłeś niczym? Bo ma bardzo dużo wykwitów, które mogą jej szkodzić.
Gatunek to pewnie muscipula regular form - czyli jedna z najbardziej popularnych muchołówek
Roślinka jest z marketu? Nie podoba mi się jej podłoże... Nie nawoziłeś niczym? Bo ma bardzo dużo wykwitów, które mogą jej szkodzić.
Gatunek to pewnie muscipula regular form - czyli jedna z najbardziej popularnych muchołówek
*owadożerne i spółka
pozdrawiam - Ola
pozdrawiam - Ola
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 8 lip 2013, o 09:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
Dziękuję Olu za odpowiedz
Niestety potwierdziłaś moje obawy. Niestety nie mam miejsca, żeby wystawić ją na dwór, pozostaje pójść za Twoją sugestią i zakupić mocniejszą świetlówkę.
Nie, niczym nie nawoziłem, to co na zdjęciu wygląda na wykwity, to są drobne kamyczki, następnym razem postaram się zrobić lepsze zdjęcie A roślinka jest ze sklepiku przy Palmiarni, mieli wystawę roślin owadożernych...
Dzięki za sugestie dotyczące odmiany
Pozdrawiam serdecznie
Niestety potwierdziłaś moje obawy. Niestety nie mam miejsca, żeby wystawić ją na dwór, pozostaje pójść za Twoją sugestią i zakupić mocniejszą świetlówkę.
Nie, niczym nie nawoziłem, to co na zdjęciu wygląda na wykwity, to są drobne kamyczki, następnym razem postaram się zrobić lepsze zdjęcie A roślinka jest ze sklepiku przy Palmiarni, mieli wystawę roślin owadożernych...
Dzięki za sugestie dotyczące odmiany
Pozdrawiam serdecznie
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
Szkoda, że nie da rady wystawić jej na naturalne słoneczko, bo kupowanie świetlówki dla jednej roślinki tanim interesem nie będzie...
A jak ją podlewasz? Stoi cały czas w wodzie? Podłoże mimo wszystko nie wygląda, jakby było dobrej jakości, myślę że dobrze byłoby ją przesadzić
Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli
A jak ją podlewasz? Stoi cały czas w wodzie? Podłoże mimo wszystko nie wygląda, jakby było dobrej jakości, myślę że dobrze byłoby ją przesadzić
Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli
*owadożerne i spółka
pozdrawiam - Ola
pozdrawiam - Ola
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 8 lip 2013, o 09:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
Niestety, na słoneczko nie da rady Podlewam grzecznie, cały czas ma wodę demineralizowaną w podstawku, któremu pozwalam wyschnąć raz na trzy, cztery dni. (Na zdjęciu go nie było, nie prezentował się należycie )
Skoro tak uważasz, to ją wkrótce przesadzę
Kurcze myślałem, że tą świetlówkę kompaktową to jej mocną kupiłem, to jest 25W odpowiadające 107W zwykłej żarówki, świetlówki do akwariów np. mają 9, 11 albo 24 W. Trudno znaleźć mocniejszą (znaczy mnie się nie udaje ) może potrzebuje czasu na rekcję na zmianę oświetlenia a może dokupić jej drugą taką samą, albo z inną temperaturą barwową ?
A swoją drogą to ciekawe, że kompaktówka dedykowana do roślin z takimi samymi parametrami jak zwykła z marketu kosztuje 3 razy tyle..
Dziękuję za życzenia
Pozdrawiam serdecznie
Skoro tak uważasz, to ją wkrótce przesadzę
Kurcze myślałem, że tą świetlówkę kompaktową to jej mocną kupiłem, to jest 25W odpowiadające 107W zwykłej żarówki, świetlówki do akwariów np. mają 9, 11 albo 24 W. Trudno znaleźć mocniejszą (znaczy mnie się nie udaje ) może potrzebuje czasu na rekcję na zmianę oświetlenia a może dokupić jej drugą taką samą, albo z inną temperaturą barwową ?
A swoją drogą to ciekawe, że kompaktówka dedykowana do roślin z takimi samymi parametrami jak zwykła z marketu kosztuje 3 razy tyle..
Dziękuję za życzenia
Pozdrawiam serdecznie
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
Możliwe, że roślinka potrzebuje czasu, by przyzwyczaić się do nowych warunków - wszystko w swoim czasie Co nie zmienia faktu, że wygląda na niedoświetloną. Uważaj z tym przesuszaniem podczas upałów, bo może to spowodować więcej szkody, niż pożytku.
Co do oświetlenia to wysłałam Ci pw
Pozdrawiam serdecznie
Co do oświetlenia to wysłałam Ci pw
Pozdrawiam serdecznie
*owadożerne i spółka
pozdrawiam - Ola
pozdrawiam - Ola
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
Witam. Moja mucholowka dostala wykwitow:/ (zauwazylem to okolo 2 tyg temu, ale wtedy nie wiedzialem co to) Uzywam wody demineralizowanej. Nie wiem co mam robic... usunac te wykwity "recznie"? Uzyc srodka grzybobojczego? Zostawic? Zmienic z wody demineralizowanej na destylowana? Cos mojej mucholowce grozi? Jezeli bedzie trzeba to zrobie wiecej zdjec.
Gdyby wszesniejszy screen nie dzialal:
Gdyby wszesniejszy screen nie dzialal:
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
Jak długo masz roślinę? Kupiona w sklepie typu OBI, LM?
Ogólnie nie wygląda źle Ten osad powstał prawdopodobnie przez wytrącenie się nadmiernej ilości minerałów w podłożu, podłoże jest to samo od kupienia muchołówki, czy roślina była już przesadzana? Nie wygląda mi to na pleśń, spróbuj zdjąć delikatnie wierzchnią warstwę podłoża wraz z tym wykwitem, podlewać tylko wodą destylowaną. No i jeśli roślinka pochodzi z marketu to radzę jak najszybciej ją przesadzić, bo z podłożem u tych roślin to czasami różnie bywa...
Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli.
Ogólnie nie wygląda źle Ten osad powstał prawdopodobnie przez wytrącenie się nadmiernej ilości minerałów w podłożu, podłoże jest to samo od kupienia muchołówki, czy roślina była już przesadzana? Nie wygląda mi to na pleśń, spróbuj zdjąć delikatnie wierzchnią warstwę podłoża wraz z tym wykwitem, podlewać tylko wodą destylowaną. No i jeśli roślinka pochodzi z marketu to radzę jak najszybciej ją przesadzić, bo z podłożem u tych roślin to czasami różnie bywa...
Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli.
*owadożerne i spółka
pozdrawiam - Ola
pozdrawiam - Ola
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
Ta roslinke mam z miesiac czasu i kupilem ja na allegro razem z rosiczka;) I jestem zadowolony z tego jak sobie rosna:) Wczesniej kupilem same nasionka, ale cos nie wyszlo... Mimoza za to pieknie rosnie;) Przeczytalem w necie, ze jezeli mucholowka zlapie jakiegos owada w polowie to moze dojsc do zakazenia, gnicia pulapki i pozniej trzeba odciac pulapke zeby na inne sie nie przenioslo. To prawda? A tu screen zlapania owada, akurat musialo to wejsc w ta mniejsza pulapke:/