Kilka lat temu posadziłam na stanowisku nasłonecznionym ....tylko nie wiem dlaczego nie pomyślałam,ze bliskie sąsiedztwo iglaków zakwasi glebę. Zakwaszenie to chyba efekt mizernego kwitnienia.Teraz będę wapnowała wokół niej...jeśli cokolwiek teraz to da. Spróbuję ukorzenić nową sadzonkę i posadzić w odpowiednie, przemyślane miejsce .
![tuli ;:168](./images/smiles/hug.gif)
Krysiu!cieszę się,że jesteś.
![tuli ;:168](./images/smiles/hug.gif)
Kochana na 100% nie jestem pewna , ale najprawdopodobniej glicynia chińska...
Sporo dalii pozbyłam się ...niby dobrze przechowały się , ale po posadzeniu nie dały oznak życia.Podlewałam systematycznie ...ale nic z tego.
Sprawdzałam bulwy siedzą w ziemi jędrne...ale efekt wegetacji 0.
/ ponoć nie dzieli się bulw jesienią, a ja to zrobiłam/ ....powtarzam to za znawcą tematu dalii.
...a tempo?... w moim mega sporo kwitnień...choć nie są to jakieś wyjątkowe kwiatki, ale zdobią ogród, radują duszę i cieszą oko...
darzę je wszystkie wielkim sentymentem... bez wyjątku.
Agnieszko!/ Agapa/...milo mi ciebie gościć...
![tuli ;:168](./images/smiles/hug.gif)
...no właśnie ja tez ubolewam ...bo mnie też sporo dalii zawiodło . Od kilkunastu lat przechowuję je tak samo ...miałam cudowne okazy....w tym roku
![do-kitu ;:222](./images/smiles/thumbdown.gif)
Czekam na efekty kwitnień zdobytych tu na F...i dokupionych wiosną w centrach ogrodniczych. Muszę odnowić utraconą w tym roku kolekcję.
Jesienią nie będę dzieliła już karp.
Pozdrawiam serdecznie!