Jak dla mnie jest to rodzaj Gymnocalycium.
Dodam też swoje 3 grosze do tematu identyfikacji roślin. Osobiście sugeruję traktować ten temat raczej jako fajną zabawę niż poważne, naukowe wyzwanie. Przede wszystkim należy założyć, że nie mamy 100% pewności, iż identyfikujemy czyste gatunki. Odwrotnie: uważam, iż bardzo rzadko przy identyfikacji mamy z nimi do czynienia. Jeśli sprzedawca nie podaje nazwy to nie dlatego, iż tego nie chce robić tylko dlatego, że te nazwy go nie obchodzą bo mnoży rośliny dla ich rozmnażania a nie czystości gatunkowej. Zatem nawet obejrzenie rośliny przez profesora botaniki nie zagwarantuje trafnej diagnozy. Zwyczajnie wszelkie podane tutaj informacje należy traktować bardziej jak wskazówkę niż dogmat.
Wielokrotnie spotkałem się z sytuacją, gdy identyfikowana przeze mnie roślinka okazywała się czymś innym, niż pierwotnie zakładałem. Moja wiedza o roślinach się zmienia, zdanie także czasem mogę mieć inne, w trakcie wzrostu roślinka zaczyna nabierać nietypowych cech lub kwiat okazuje się zupełnie inny niż być powinien. A w gąszczu hybryd trudno liczyć na to iż raz podana diagnoza będzie pewna i nigdy nie będzie wymagała korekty.
Dlatego uczmy się swoich roślin, czytajmy literaturę i zaopatrujmy się w dobry materiał w sprawdzonych źródłach. To jedyna metoda, by uchronić się przed błędnymi nazwami.
Mam również prośbę o to, by emocje nieco opadły. Obawiam się, że za chwilę będę musiał zacząć usuwać posty a bardzo tego nie lubię.