Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Na poprzedniej stronie dawałam zdjęcia swoich schorowanych pomidorów.
Czy ktoś mógłby mi odpowiedzieć co robić na te fioletowe przebarwienia?
Okazało się, że oprócz zarazy mam jeszcze suchą zgniliznę wierzchołkową - dzięki wielkie forumowicz za identyfikację:)
A teraz zobaczyłam takie plamy. To chyba nie zaraza (na 3 zdjęciu tylko wydaje mi się, że to zaraza)
Czy ktoś wie co to?
Bo ja już głupieję zupełnie...
Czy ktoś mógłby mi odpowiedzieć co robić na te fioletowe przebarwienia?
Okazało się, że oprócz zarazy mam jeszcze suchą zgniliznę wierzchołkową - dzięki wielkie forumowicz za identyfikację:)
A teraz zobaczyłam takie plamy. To chyba nie zaraza (na 3 zdjęciu tylko wydaje mi się, że to zaraza)
Czy ktoś wie co to?
Bo ja już głupieję zupełnie...
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Tu nie ma zarazy. Na razie.
To wygląda na bakteriozę . Trzeba wiedzieć, że jeśli jest niedobór wapnia lub zła przyswajalność to nie tylko objawia się to SZW. Generalnie spada odporność pomidorów na wszelkiego typu infekcje.
Ale wracając do nawożenia. Nie mów mi, że te pomidory żyją tylko gnojówką z pokrzyw. Co było dane do gleby przed wysadzeniem pomidorów ?.
To wygląda na bakteriozę . Trzeba wiedzieć, że jeśli jest niedobór wapnia lub zła przyswajalność to nie tylko objawia się to SZW. Generalnie spada odporność pomidorów na wszelkiego typu infekcje.
Ale wracając do nawożenia. Nie mów mi, że te pomidory żyją tylko gnojówką z pokrzyw. Co było dane do gleby przed wysadzeniem pomidorów ?.
- cydynka
- 100p
- Posty: 175
- Od: 24 sty 2013, o 08:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Powiedzcie mi co jest najskuteczniejsze na szarą pleśń,kurcze dziesiątkuje mi owoce,Tanos nie zadziałał niestety chociaż oprysk nim robiłam z dodatkiem florovitu.Aż mnie serce boli jak spadaja następne owoce i to całkiem duże.Ratujcie proszę
pozdrawiam Monika
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
A co, Topsin też nie pomaga ?. Po co Ty dodajesz do oprysku na szarą pleśń Florovit. Chyba, że chcesz koniecznie nie zwalczać SzP a wręcz hodować ?.
- cydynka
- 100p
- Posty: 175
- Od: 24 sty 2013, o 08:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Topsinem nie próbowałam i muszę kupić,a florovit dodaję zgodnie z zaleceniami ,żeby do oprysków fungicydami dodawać florovit bo ponoć wzmacnia działanie fungicydów...no ale skoro zle robię to sie poprawie.Usuwam wszystkie porażone owoce i listki i muszę kupić Topsin.dziękuje
pozdrawiam Monika
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
cydynka
Ten dodatek Florovitu/ lub mocznika/ ma na celu ułatwienie wchłaniania. Ale nie można tego traktować bezkrytycznie. Pracujesz w końcu w instytucie warzywnictwa. Nie możesz na pomidory przeazotowane ładować jeszcze azotu. Przecież to oczywiste. Pomidory Twoje opanowała SzP nie tylko ze względu na wiglotność ale właśnie jako skutek przeazotowania. Dodatek w tym momencie nawozu to jakbyś pożar chciała gasić benzyną.
A już na pewno nonsensem jest dodatek nawozu do środka kontaktowego.
Ten dodatek Florovitu/ lub mocznika/ ma na celu ułatwienie wchłaniania. Ale nie można tego traktować bezkrytycznie. Pracujesz w końcu w instytucie warzywnictwa. Nie możesz na pomidory przeazotowane ładować jeszcze azotu. Przecież to oczywiste. Pomidory Twoje opanowała SzP nie tylko ze względu na wiglotność ale właśnie jako skutek przeazotowania. Dodatek w tym momencie nawozu to jakbyś pożar chciała gasić benzyną.
A już na pewno nonsensem jest dodatek nawozu do środka kontaktowego.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
forumowicz pisze:Tu nie ma zarazy. Na razie.
To wygląda na bakteriozę . Trzeba wiedzieć, że jeśli jest niedobór wapnia lub zła przyswajalność to nie tylko objawia się to SZW. Generalnie spada odporność pomidorów na wszelkiego typu infekcje.
Ale wracając do nawożenia. Nie mów mi, że te pomidory żyją tylko gnojówką z pokrzyw. Co było dane do gleby przed wysadzeniem pomidorów ?.
Zapomniałam napisać, przekopałam wczesną wiosną ziemię z niewielką ilością dolomitu i bokashi (preparat do użyźniania gleby) i pod każdy krzaczek dałam 2 garstki obornika granulowanego.
To co ja mam teraz zrobić żeby im podnieść odporność? Rozumiem, że na razie darować sobie gnojówkę bo wnioskuję, że z nią przesadziłam i stąd te braki wapnia?
Tylko co z tym fioletem? To brak fosforu? Przecież gnojówka (z tego co wyczytałam) ma go dużo...
Strasznie skomplikowane to wszystko
Już zupełnie nie wiem co im podawać i kiedy...
Miałam dziś pryskać na zarazę ale tak wieje, że się nie da
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Zrozum, że jeśli wystąpi SZW na pomidorach to możliwość ruchu jeśli chodzi o nawożenie jest żadna. Każdy ze składników , począwszy od kationu NH4, potas i magnez ogranicza przyswajalność wapnia a zatem będzie pogłębiać SZW. Pozostaje jedynie oprysk związkami wapnia.
Możesz jedynie spróbować oprysk całych krzaków saletrą wapniową. W niektórych przypadkach niedobór azotu ogranicza pobieranie fosforu.
Możesz jedynie spróbować oprysk całych krzaków saletrą wapniową. W niektórych przypadkach niedobór azotu ogranicza pobieranie fosforu.
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5141
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
puciaczek,bezpiecznie dla pomidorów byłoby raz zasilić nawozem o składzie zbliżonym 10-40-15+Mg i mikro. Bo gdy zaczniesz stosować nawozy jednoskładnikowe, to na pewno czegoś przedobrzysz.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Oprysk saletrą wapniową nie naruszy istniejącej puli kationów o aktywności większej niż wapń. Azot obecny w saletrze wapniowej jest w postaci anionu i nie ma wpływu na równowagę kationów ograniczających przyswajalność wapnia..
W tym miejscu pozwolę się nie zgodzić z sugestią Ludwika.
W tym miejscu pozwolę się nie zgodzić z sugestią Ludwika.
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1506
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Ja przez trzy lata miałem w gruncie tylko pomidory, których nazwy nie znam, dorastały do 5 metrów, kształt śliwki, są niezniszczalne, do zimy owocowały, zero chorób, zero oprysków.
W tym roku dodatkowo z 50 krzaków, 19 odmian, z tydzień nie miałem czasu do nich zaglądać, patrzę a tam na malinowych koktajlowych i chocolate stripes ZZ. Nie pamiętałem nazw środków ale kojarzyłem, że Infinito, Ridomil Gold i Acrobat są OK, w sklepie kilometr obok mieli wszystkie, kupiłem pierwsze dwa, dzisiaj dostały Infinito, za kilka dni Ridomil i potem znowu będzie Infinito.
Myślicie, że to wystarczy aby zatrzymać ZZ?
W tym roku dodatkowo z 50 krzaków, 19 odmian, z tydzień nie miałem czasu do nich zaglądać, patrzę a tam na malinowych koktajlowych i chocolate stripes ZZ. Nie pamiętałem nazw środków ale kojarzyłem, że Infinito, Ridomil Gold i Acrobat są OK, w sklepie kilometr obok mieli wszystkie, kupiłem pierwsze dwa, dzisiaj dostały Infinito, za kilka dni Ridomil i potem znowu będzie Infinito.
Myślicie, że to wystarczy aby zatrzymać ZZ?
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Odbyłem rozmowę z p.mgr farm.Nie ma czegoś takiego jak precipitat wapnia ,jest "calcium carbonicum praecipitatum" czyli węglan wapnia strącany i kilogramy tego związku wykorzystuje się do robienia proszków na osteoporozę.Do tego jest też dodawane "magnesium sulfuricum" czyli sól gorzka żeby nie było zatwardzenia po wapniu.Jest tylko jedno ale-trzeba pytać w aptekach typu "A" czyli z recepturą.
massur też miałem kiedyś takie, w gronach było przec.10-12 szt.Jak była łaskawa pogoda kwitły do listopada ,rosły przy tyczkach od fasoli.
massur też miałem kiedyś takie, w gronach było przec.10-12 szt.Jak była łaskawa pogoda kwitły do listopada ,rosły przy tyczkach od fasoli.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Dzięki wielkie za pomoc
To w takim razie spryskam krzaki saletrą wapniową i poczekam co się będzie działo ;)
Rano mamy pryskać przeciw zarazie czy tego samego dnia wieczorem mogę pryskać saletrą czy trzeba ileś czasu odczekać?
To w takim razie spryskam krzaki saletrą wapniową i poczekam co się będzie działo ;)
Rano mamy pryskać przeciw zarazie czy tego samego dnia wieczorem mogę pryskać saletrą czy trzeba ileś czasu odczekać?