Lobelia cz.2
- Kiwiczanka
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 18 lip 2013, o 16:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Lobelia cz.2
Tak to jest jak laik amator zabierze się za sianie.
Lobelie wysiałam dopiero w kwietniu i to pod koniec.
Ale wysiałam 2 paczuszki nasion na jedna donice (makutrę).
No i tutaj zaczynają się schody bo ja nie wiedziałam że trzeba pikować i taki wielki las zostawiłam.
Teraz zaczyna kwitnąć ale dopiero teraz widzę że ma strasznie, ale to strasznie ciasno.
Czy mogę ją jeszcze teraz pikować, wprost do gruntu?
Pomóżcie mi, bardzo proszę.
Nie umiem wstawiać zdjęć tutaj, więc nie mogę podzielić się zdjęciami z Wami.
Lobelie wysiałam dopiero w kwietniu i to pod koniec.
Ale wysiałam 2 paczuszki nasion na jedna donice (makutrę).
No i tutaj zaczynają się schody bo ja nie wiedziałam że trzeba pikować i taki wielki las zostawiłam.
Teraz zaczyna kwitnąć ale dopiero teraz widzę że ma strasznie, ale to strasznie ciasno.
Czy mogę ją jeszcze teraz pikować, wprost do gruntu?
Pomóżcie mi, bardzo proszę.
Nie umiem wstawiać zdjęć tutaj, więc nie mogę podzielić się zdjęciami z Wami.
Nie rezygnuj z marzenia tylko dlatego, że potrzeba czasu na jego realizacje. Czas przeminie -tak czy siak
Re: Lobelia cz.2
Nie jestem fachowcem, ale myślę, że pikuj i to jak najszybciej. Inaczej "poduszą się" z ciasnoty.
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Lobelia cz.2
Zdecydowanie pikuj, trochę siewek padnie, ale i tak będzie bardziej dekoracyjna niż w bardzo ciasnej donicy. Warto jednak robić to w chłodny i pochmurny dzień. PozdrawiamKiwiczanka pisze:Tak to jest jak laik amator zabierze sie za sianie
Lobelie wysiałam dopiero w kwietniu i to pod koniec
Ale wysialam 2 paczuszki nasion na jedna donice (makutre)
No i tutaj zaczynaja sie schody bo ja nie wiedzialam ze trzeba pikowac i taki wielki las zostawilam
Teraz zaczyna kwitnac ale dopiero teraz widzę ze ma strasznie ale to strasznie ciasno
CZY MOGE JA JESZCZE TERAZ PIKOWAC WPROST DO GRUNTU?
POMOZCIE MI BARDXO PROSZE?
NIE UMIEM WSTAWIAC ZDJEC TUTAJ WIEC NIE MOGE PODZIELIC SIE ZDJECIEM Z WAMI
Ewa
- Kiwiczanka
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 18 lip 2013, o 16:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Lobelia cz.2
Bardzo bardzo dziekuje
Zaraz jade po ziemie do sklepu i wieczorem jak juz nie bedzie sloneczka to zabiore sie dpracy
Zaraz jade po ziemie do sklepu i wieczorem jak juz nie bedzie sloneczka to zabiore sie dpracy
Nie rezygnuj z marzenia tylko dlatego, że potrzeba czasu na jego realizacje. Czas przeminie -tak czy siak
- SandraABC
- 1000p
- Posty: 1242
- Od: 28 kwie 2011, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Lobelia cz.2
Moja siana Lobelia powoli zaczyna przekwitać , przeczytała w jakiejś gazecie ,żeby ją przyciąć - w tedy jest możliwość ,że zakwitnie ponownie.
Przycinacie swoje Lobelie? Jeśli tak to na jaką wysokość?
Przycinacie swoje Lobelie? Jeśli tak to na jaką wysokość?
Re: Lobelia cz.2
Podpisuje się pod pytaniem Sandry bo mam taki sam problem. Lobelie przekwitają i robią się delikatnie mówiąc mało dekoracyjne
Niech jakaś dobra dusza powie jak toto ciąć Czy zupełnie nisko czy jak??
Niech jakaś dobra dusza powie jak toto ciąć Czy zupełnie nisko czy jak??
Pozdrawiam, Bogusia
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Lobelia cz.2
Przekwitają bo zawiązały nasiona, tak mi się przynajmniej zdaje.
Ja nie tyle obcinam, przycinam, co "czeszę" palcami zrywając to co suche. Czasem zerwę zbyt dużo, ale to odrośnie. Przy okazji są mocno wytrzęsione i opadają co słabsze pędy i suche kwiaty. W minionym roku taka metoda im służyła i kwitły do jesieni.
Ja nie tyle obcinam, przycinam, co "czeszę" palcami zrywając to co suche. Czasem zerwę zbyt dużo, ale to odrośnie. Przy okazji są mocno wytrzęsione i opadają co słabsze pędy i suche kwiaty. W minionym roku taka metoda im służyła i kwitły do jesieni.
- SandraABC
- 1000p
- Posty: 1242
- Od: 28 kwie 2011, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Lobelia cz.2
Ja wyczesałam i obcięłam jakieś 3 cm ,żeby nadać tej kulce jakiś kształt (mam w okrągłej donicy).. zobaczymy czy dadzą radę zakwitnąć znowu...
- Kiwiczanka
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 18 lip 2013, o 16:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Lobelia cz.2
Przepukowalam tylko jedna doniczka zmarniala.moze nie sa tak wielkie i dostojne jak wasze ale kwitna juz wszystkie :-P cudowniecalka pisze: Zdecydowanie pikuj, trochę siewek padnie, ale i tak będzie bardziej dekoracyjna niż w bardzo ciasnej donicy. Warto jednak robić to w chłodny i pochmurny dzień. Pozdrawiam
A nawet przecudownie
W przyszlym roku chce miec mixy kolorow
DZIEWCZYNY A CZY WY ZBIERACIE NASIONA?
jak tak to gdzie ich szukac?
Nie rezygnuj z marzenia tylko dlatego, że potrzeba czasu na jego realizacje. Czas przeminie -tak czy siak
Re: Lobelia cz.2
Ja szukam nasion lobelii w sklepach ogrodniczych i nawet w torebkach z nasionkami widzę jakiś pyłek ,który nasion mi nie przypomina.
Mam nasionka niebieskiej, a teraz kupiłam białą i różową w PNOSIE. Na jednej z wcześniejszych stron jest "instrukacja" jak wysiać taki pyłek . Ja z niej skorzystałam i udało się.
Mam nasionka niebieskiej, a teraz kupiłam białą i różową w PNOSIE. Na jednej z wcześniejszych stron jest "instrukacja" jak wysiać taki pyłek . Ja z niej skorzystałam i udało się.
Re: Lobelia cz.2
Lobelia zaczyna przekwitać i wysiała się do doniczki stojącej pod spodem, mam teraz małe siewki lobelii.