Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6275
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Ja swoje pomidory w grunice podlewam dwa razy w tygodniu
-
- 50p
- Posty: 67
- Od: 2 kwie 2013, o 19:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnyśląsk - Legnica
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Ja 3 i myslalam, że to za malo.
- BozenaX
- 200p
- Posty: 267
- Od: 6 lut 2012, o 10:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie/okol. Szczecinka
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
To i ja pokażę co mi urosło.
Pomidor Orkado F1. Bardzo ładnie zawiązał. Smak ocenię niebawem.
Cherolla F1. Bardzo dekoracyjny i smaczny.
Następne zdjęcia to sałatkowy i malinowa koktajlówka od forumowicz. może zdjęcia nie obrazują w tego pełni, ale zawiązały rewelacyjnie.
Niekończący kwitnienia megagron. Z owocami jest trochę gorzej. Myślę że niespełna 10% kwiatków przeistacza się w owoc
De Barao malinowe. Bardzo ładnie wiąże. Skaza na jednym z owoców to otarcie mechaniczne.
Na dzień dzisiejszy wszystkie są zdrowe. Niektóre mają lekkie niedobory magnezu. Zostały ogłowione 15.07. U mnie jest chłodny region, więc muszę je skłonić do szybszego dojżewania.
Bożena
Pomidor Orkado F1. Bardzo ładnie zawiązał. Smak ocenię niebawem.
Cherolla F1. Bardzo dekoracyjny i smaczny.
Następne zdjęcia to sałatkowy i malinowa koktajlówka od forumowicz. może zdjęcia nie obrazują w tego pełni, ale zawiązały rewelacyjnie.
Niekończący kwitnienia megagron. Z owocami jest trochę gorzej. Myślę że niespełna 10% kwiatków przeistacza się w owoc
De Barao malinowe. Bardzo ładnie wiąże. Skaza na jednym z owoców to otarcie mechaniczne.
Na dzień dzisiejszy wszystkie są zdrowe. Niektóre mają lekkie niedobory magnezu. Zostały ogłowione 15.07. U mnie jest chłodny region, więc muszę je skłonić do szybszego dojżewania.
Bożena
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
W gruncie podlałam pomidory tylko raz po posadzeniu. Może jak posuszy jeszcze ze 2 tygodnie to zacznę podlewać inaczej nie widzę potrzeby.
- kosa4321
- 50p
- Posty: 51
- Od: 15 maja 2013, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bieszczady
- Kontakt:
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Ja w tunelu 2 tygodnie temu podlałem i jeszcze widać trochę mokrą ziemię a szczególnie na ścieżce, nie wiem dlaczego.
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Mi podlewanie wychodzi dwa razy w tygodniu. Środa i sobota dzień konewki Tyle, że zapasy wody mi się kończą Została ostatnia beczka a tu upały że hoho zapowiadają.
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Ja podlewam z węża...wpadam przed pracą i daję pić. Ze dwa razy w tygodniu średnio.Jak było chłodniej to nie podlewałam wcale.Trochę padało zresztą.Ale ja w tym roku mam mizerny ten grunt w porównaniu do zeszłego roku...
Pomorze...klimat łagodniejszy .
- kasia82
- 500p
- Posty: 583
- Od: 25 lut 2012, o 09:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podlaskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Moje gruntowe jeszcze zielone na początku sierpnia będę ogławiała.
Malinowa Zebra z dziubkiem
Albenga X Kosovo
Big Zebra x kopia F?
Brandywine
Bycze Rogi
i taka niespodziewanka
Cherokee Purple
Czarny Książe
zdecydowanie nadaje się tylko do szklarni na gruncie nie zaszalał
Zielona Zebra
K/125 Czarna Zebra
Sakiewka
Aimee z węża pomidory traktujesz? ja tam wole 10 baniaków 10l z wodą odstawić, niż z węża lać
Malinowa Zebra z dziubkiem
Albenga X Kosovo
Big Zebra x kopia F?
Brandywine
Bycze Rogi
i taka niespodziewanka
Cherokee Purple
Czarny Książe
zdecydowanie nadaje się tylko do szklarni na gruncie nie zaszalał
Zielona Zebra
K/125 Czarna Zebra
Sakiewka
Aimee z węża pomidory traktujesz? ja tam wole 10 baniaków 10l z wodą odstawić, niż z węża lać
Pozdrawiam
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4069
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Ja od zawsze, czyli od 20 lat, podlewam pomidory w gruncie wężem pełnym ciśnieniem . Wodą ciepłą z beczki tylko dyniowate i papryki w szklarni. Jakoś im to służy .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6275
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
I nic się nie dzieje z pomidorami (krzakami)?,gdy je podlewacie taką zimna wodą ze studni?
Ja się męczę z konewką ,wybieram wodę z beczki ,a gdy już zabraknie, dolewam własnie ze studni wężem Moja beczka starcz mi na dwa podlania.
Ja się męczę z konewką ,wybieram wodę z beczki ,a gdy już zabraknie, dolewam własnie ze studni wężem Moja beczka starcz mi na dwa podlania.
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Ja też z węża zimną wodą, ale mam krzaki na lekko wyniesionych redlinach i leję wodę na maxa do rowów, które na końcach są podsypane ziemią, żeby woda nie uciekała. Nawet w największy upał starcza u mnie starcza 1xtydzień. Nie zauważyłam, żeby zimna woda zaszkodziła krzakom.