Złodzieje ,wandale krzewów,kradzieże sprzętu w ogrodach

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 891
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

Agulka11 pisze:No to napiszę Wam kradzież jakiej chyba nikt jeszcze nie miał... - ukradli mi wiadro z gnojówką z pokrzyw i skrzypu...
Aga - Pewnikiem komuś zapachy wydobywające się z wiaderka, nie za bardzo odpowiadały. Gościu się wziął i wkurzył, gnojówkę wylał, a wiadro zutylizował. :)
Nie mogło być tak? :wink:
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13420
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

Mam nadzieję że się ktoś tą gnojówką sam oblał. :twisted:
Awatar użytkownika
Agulka11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1115
Od: 23 mar 2011, o 18:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

hmmm - Sławek - też tak być mogło - zobaczę co mi nagle wystrzeli w górę, albo obok sąsiadom...

Ja mam nadzieje, że wlazł nogą w to wiadro i do dzisiaj nie może pozbyć się smrodu ;:306 ;:306
Pozdrawiam
Forumowiczka - Aga
limonkaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1208
Od: 15 kwie 2013, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Złodzieje piwonii

Post »

Taki pomysł dobry, z deską z gwożdziami dla złodzieja , poniesie karę za swój czyn . Najpierw wypad po ogródkach po kwiatki a póżniej rączki złożone pięknie i modlą się gorąco w kościele . Taki naród co swoje to złote a cudze to wszystkich !!!
Bożena
A-ta
50p
50p
Posty: 59
Od: 2 wrz 2012, o 19:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

a może wiadro samo w sobie było cenne :D?
znajomej wlaśnie skubnęli taczkę, która przez 25 lat istnienia jej działki nigdy nie była łakomym kąskiem złodziei i stała sobie spokojnie za altaną;
Awatar użytkownika
smirka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 988
Od: 6 lut 2009, o 12:44
Lokalizacja: Białogard

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

Ja i prezes ogrodu i jeszcze sąsiadka dzisiaj od godziny 3 rano do 6 czatowaliśmy na wytypowanego złodzieja warzyw i jak by wyczuł ,nie zjawił się a ja mam zarwaną noc,ale nie odpuszczamy jutro znowu polowanie. :D
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

Jak złapiecie,trzeba głęboko zakopać,aby kury nie wygrzebały.
kakatarzyna
100p
100p
Posty: 109
Od: 1 mar 2013, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: jura krakowsko-częstochowska

Re: Złodzieje piwonii

Post »

Ja bym z deską nie ryzykowała. Jak taki się nadzieje, to z tej złości wszystko Ci poniszczy, nie tylko piwonie.
Mojej mamie wszystkie nowe nasadzenia z działki wykopywali, żeby na rynku sprzedać. Teraz w widocznym miejscu chlapie białą emulsją - taką jak do malowania drzewek, żeby zwierzątka nie obgryzały.
Metoda się sprawdziła, bo nie opłaca im się już tego kraść, a mamine krzaczki wyglądają całkiem ładnie.
Możesz jeszcze powiesić tabliczkę z napisem "obiekt monitorowany" i w widocznym miejscu atrapę kamerki (koszt ok. 7 zł) ;:215
Mojej mamie w tym sezonie liliowce kradną.
Stwierdziła, że posadzi naokoło najbardziej kujące berberysy ;:134
Kasia

tyle pomysłów, a tak mało czasu
Awatar użytkownika
diesymphonie
50p
50p
Posty: 73
Od: 22 maja 2013, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolskie/Kalwaria

Re: Złodzieje piwonii

Post »

To bardzo przykre, że ludzie porywają się do tego... Ale że ktoś kupuje kwiatki od tych meneli? Dla mnie to niezrozumiałe. Kwiaty są piękne, kiedy są żywe, do flakonu to najwyżej suchy bukiet! I jeszcze od takich meneli brać! Żeby to była jakaś uczciwa kobiecina... (ale w sumie nie wiadomo, kto kradnie).
Malowanie to skuteczna metoda, ale pochlapany kwiat w ogrodzie to już nie to samo :(
Naprawdę współczuję. A może tak sprawić sobie czujnego psa? Jak coś poszczeka to może przepłoszy "szkodniki". Ta deska... Mogą być z tego jaja. Ja bym się spróbowała zaczaić na złodziejaszka i oblać go jakimś świństwem... Ale jak potem ma taki za przeproszeniem debil szyby powybijać, to "skórka za wyprawę"... Też to przerabialiśmy z młodzieżą przesiadującą i tłukącą butelki w okolicy domu. Strach było po ulicy chodzić, bo but to kiepska osłona przed butelkowym szkłem... No i raz, drugi się ich rozgoniło, a potem były nowe "graffiti", wybite szyby... :/

Atrapa kamerki, najlepiej taka ze światełkiem, to dobry pomysł. Może oświetlić trochę ogród? To onieśmieli złodziejaszków. Są takie farby, które są przezroczyste a po kilu godzinach robią się fioletowe/czarne, nie wiem jak to się nazywa... No ale to nie zda rezultatu.
Albo... może wysmarować łodygi kwiatów smołą, albo czymś brudzącym? Nikt nie kupi takich kwiatów, a menel łapek szybko nie domyje :) Ale co piwonie na takie zabiegi...
Kraść kwiatki... Amatorzy. Sztychówka i kłącze brać! ;:306
Ale jest pozytywna strona tego incydentu. Ma Pani piękne kwiaty!
Pozdrawiam
~Justyna
A-ta
50p
50p
Posty: 59
Od: 2 wrz 2012, o 19:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

smirka - a może to owa sąsiadka ma takie zakusy kleptomańskie oględnie mówiac :)?
A-ta
50p
50p
Posty: 59
Od: 2 wrz 2012, o 19:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

Nie miałam czasu pisać - 2 tygodnie po kradziezy taczki grodowej koleżanki, która stała za altaną zadekowana od 25 lat, pewnej nocy panowie złodzieje włamali się do mojej nędznej chatynki.
Altanka ma jakieś 25 lat, drewniana, zaniedbana, w środku gnijąca nad zalaną piwniczką, która teraz wygląda jak basen 2x2 metry i 2 metry w dół - zajmuje toto pół altany od samego progu aż pod ściany.
Sumując - chałupinka to to obraz nędzy, nieszczęscia i rozpaczy.
Jednak panowie złodzieje wyniuchali widocznie, że skoro coś sie na zapuszczonej do niedawna działce dzieje - to może coś w srodku będzie interesującego.
Wybili szybę i weszli przez okno. No wszyscy raczej nie :D.
Ale jeden na pewno :D.
Miał pecha biedaczek :D.
Akurat (tu moje szczęscie) wybili szybę w scianie przy tym kawałku podłogi, gdzie ten wielki basen betonowy mam z wodą gruntową na dnie :D.
Zeskakując z okna musiał zeskoczyć na podłogę, a tu niespodzianka, bo deski przegnite na wylot :D.
Wpadł więc nieboraczek do wody, musiał się nieźle poobijać i zmoczyć, a może i deski potargały mu nieco skórę :D.
Ale i tak skubaniec zaiwanił mi mosiężny spryskiwacz obrotowy, młotek (sentyment bo to narzedzie używane przez mojego tatę, który nie zyje od dawna) metalową miskę na wodę dla psa :D, kilka sztuk odziezy i buty, co rozumiem no bo skoro sie zmoczył :D
Ale dlaczego zaiwanił mi jedno opakowanie proszku na mrówki i rolkę papieru toaletowego, którym sie raczej nei wycierał, bo by zostawił zużyty - tego nei wiem :D.
Oczywiście zgłosilam policji i nawet przyjechali na miejsce przestępstwa - widok ich min na widok mojej ograbionej altany - bezcenne :D.
Śmieję się, ale gdyby nie ta podłoga, to mogli wynieść mi wszystko: wszelkie nowe narzedzia ogrodowe kupowane "od podstaw" w tym roku, kosiarkę bębnową nową gardeny - jakieś 560 zł, wózek z wężem do wody itd. , same grabie, szpadle - to wszystko nowe kupowane w tym roku, a mi się nie przelewa i musialam sobie wielu rzeczy odmówic, żeby móc inwestować w to wszystko. Koszmar.
Wystraszyli się, weszli i wyszli tym nieszczęsnym oknem, bojąc sie czy podłoga do drzwi też nie jest dla nich niebezpieczna.
Właśnie biorę się za wymianę podłogi. Kolejny krok to kraty w oknach przykręcane na wylot. I jedno tajniackie miejsce do ukrycia narzedzi.
Dopiero wtedy zacznę wszystko zostawiać w altanie w sezonie. Po sezonie - całość wywożę do piwnicy w bloku.
A póki co - wożę wszystko w samochodzie osobowym :D.
Wygląda to interesująco - w zestawieniu, że prowadzi kobieta :D.

Zapomniałabym dopisać:
przy moim włamaniu sąsiad przyznał się, ze tez mu taczke buchnęli.
Pytam - zgłosił Pan na policję?
Usłyszałam - Ale po cooooooo?
Szlag może człowieka trafić.
Dzwonię do koleżanki, której taczke buchnęli 2 tyg. wczesniej - też nie zgłaszała.
Pytam policje o patrole i słyszę, że oni tylko główne alejki patrolują - no krew zalewa.
I jeszcze sie głupio tłumaczyli, że przecież nawet jakby wjechali w moją alejkę, to złodziej może się położyć na trawie i tak go nei zobaczą.
Na moją uwagę, że i owszem, ale akurat mógł siedzieć okrakiem w moim oknie i wtedy nie tak łatwo byłoby mu się ukryć - zmilczeli panowie policjanci.
doniczkowiec
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 21 paź 2010, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

Widzę, że wszędzie ten sam problem. U mnie wcześniej to raczej zimą się włamywali, ale w tym roku to nawet latem. Nie wiem jakich skarbów w altance szukają tyle co zniszczeń tylko narobią. :? I to jednej nocy załatwiają po kolei parę działek. Przynajmniej nie ma przypadków wykopywania czegokolwiek tylko są zainteresowani altankami. Parę razy zdarzyło mi się nawet późną nocą obchodzić teren działek, ale szansa natrafienia na tych delikwentów jest niestety minimalna.
A-ta
50p
50p
Posty: 59
Od: 2 wrz 2012, o 19:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

Gdybyś widział doniczkowcu moją altankę, zacząłbyś zastanawiać się nad zdrowiem psychicznym owych włamywaczy.
Jedne wytłumaczenie to to, że za dnia musieli widzieć, że na działce coś się dzieje, że używam kosiarki itd.
Poza tym, ktoś znów się moją altaną chyba zainteresował. W remontach tej "posiadłości:, która jakieś 8 lat była bezpańska, nie doszłam jeszcze do płotu i furtki.
Płot się trzyma jako tako, ale furtka do cna rozwalona, na dwóch poziomych sztachetkach trzymają się resztki desek, a całość wisi na jednym zawiasie. Żeby zagrodzić wejście zwierzętom (widziałam kilak dni temu lisa na sąsiedniej działce), górną poziomą deseczkę przesuwam lekko do rurki ogrodzenia, żeby o nią ją zaprzeć. W sobotę właśnie tak zrobiłam, a wczoraj furtka owszem, stoi, ale deseczka nie jest dosunięta. Więc ktoś był.
Zapewne złodziej sprawdzał, czy może już dla niego podłogę wymieniłam, żeby miał możliwość splądrowania dokładnego altany.
Awatar użytkownika
Kornel
100p
100p
Posty: 108
Od: 31 sty 2013, o 23:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice/Radzynia Podlaskiego

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

Ja w walce ze złodziejami ogrodowymi " użyłem " brzydko mówiąc -mojej sąsiadki i jej zamiłowania do plotkowania.Po kolejnej wizycie amatorów cudzych warzyw (którzy więcej zniszczyli niż ukradli) zrobiłem pułapkę na pokaz .W deskę powbijałem zardzewiałe gwożdzie i gdy sąsiadka była w ogrodzie, demonstracyjnie poszedłem zasypać ową pułapkę w grządce, mówiąc że to już czwarta deska.Dodałem jeszcze, że " moi " złodzieje będą widoczni z daleka -kulejący.
Efekt był bardzo dobry -w owym roku i w następnych latach nie było żadnych kradzieży z ogrodu.Trzeba było tylko ,gdy zbliżał się czas pierwszych zbiorów przypomnieć sąsiadce " że chyba już czas założyć pułapki" .
U nas każdy mniej więcej wiedzał kto chodzi po cudzych ogrodach, ale nikt nikogo nie złapał.
Czyjeś niepowodzenie cieszy nas tak samo , jakbyśmy my sami odnieśli jakiś sukces.-NN
Simon
100p
100p
Posty: 103
Od: 14 wrz 2011, o 22:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

U mnie odkąd nie sieje się słoneczników, niechciane wejścia do ogrodu drastycznie zmalały.
Chociaż w tym roku pożegnałem się z pH-metrem i kilkoma nawozami oraz nieoznaczonym pojemnikiem, w którym było wapno do bielenia drzew ;:219
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”