Oczko z formy

[luklog]

Od kilku lat zajmuję się akwarystyką i pozwolę sobie zabrać głos:)

Jak dla mnie 100 litrowa beczka na 10 sztuk karasi to ciut za mało, tym bardziej jeśli nie będą w niej normalnie funkcjonowały rośliny. To właśnie one zapewniają w dużej mierze stabilne warunki w zbiorniku wodnym. Twoje oczko jest większe i obsadzone roślinkami dlatego rybki jakoś tam żyją. Moim zdaniem trzymając je w beczce należałoby zaopatrzyć się w filtr i conajmniej raz w tygodniu pomieniać ze 30% wody.

[monique83]

Dzięki właśnie tak się zasanawiałam jak one sobie dadzą radę w tej beczce bez roślin natleniających.Tak się przejełam tymi moimi rybkami,że noszę się aż z zamiarem kupna akwarium 180l

[luklog]

a jakiej wielkości są te rybki?

[monique83]

jeszcze male ok. 3-4 cm

[luklog]

Niestety to już spore rybki i potrzebowałyby dużego zbiornika, większego niż 180 litrów. Dodam jeszcze tylko, że akurat karasie należą do rybek bardzo mocno brudzących wodę i tu upatruję głównego problemu. Rybki same w sobie są bardzo wytrzymałe, ale 10 sztuk karasia w 180 litrach to naprawdę zbyt dużo nawet przy bardzo wydajnym filtrze i podmianach wody, tym bardziej że akurat karasie rosną relatywnie szybko.

[monique83]

ale przeżyć przeżyją ? chociaż tą zimę,na wiosnę znajdę im nowego właściciela a 3 sztuki sobie zostawię.

[Rewi]

luklog zapomniałeś tylko dodać, że to bardzo "mocne" stworzonka i dadzą radę. Jeśli masz ich dużo pełna beczka wody i napowietrzacz i przeżyją.

[luklog]

Rewi faktycznie są to bardzo "mocne" stworzonka. Niemniej jednak uważam, że wydajny filtr to minimum aby zwiększyć ich szanse na przeżycie. Poza tym, że są to bardzo mocne (wytrzymałe) rybki słyną z ... produkcji dużej ilości odchodów. Będzie to gigantyczny problem w 100 litrowej beczce, bez żadnych kultur żywych bakterii nitryfikacyjnych. Rybki prędzej zdechną z powodu zatrucia właśnie amoniakiem niż z powodu braku tlenu w wodzie. Dlatego uważam, że wydajny filtr to minimum. Dodatkowo zalecam podmianki 30% wody minimum raz w tygodniu. Poza tym zanim rybki wpuścisz do beczki woda w niej musi postać parę dni z włączonym filtrem (czas potrzebny na pozbycie się z niej chociażby chloru).

[edysqa]

A nie lepiej oddać lub sprzedać je komuś kto im zapewni dobre warunki przez zimę? Pomimo tego ze są bardzo wytrzymałe i mogą przeżyć w najcięższych warunkach są to żywe stworzenia i muszą mieć zapewnione odpowiednie warunki do życia bo inaczej to jest znęcanie się.
A moze umów sie z kimś kto ma głębszy zbiornik ze Ci przez zimę przetrzyma je? Tylko wtedy każdej zimy byś je musiała oddawać to chyba juz lepiej na stałe zmienić im miejsce "zamieszkania".

[monique83]

wypuszcze je to pobliskiej sadzawki,małego stawiku niedaleko mnie.tak będzie najlepiej.nie mam komu ich dać.

[edysqa]

Monika, zapytaj na forum moze ktoś z Łodzi będzie chciał albo napisz ogłoszenie ze oddasz
Ja na razie nie mam żadnego oczka ani stawu więc nie mogę ich wziąć (zreszta chce miec bez ryb).

[luklog]

Proponuję także zostawić informację na kilku forach akwarystycznych...

[monique83]

Ja też nie planowałam mieć rybek,ale pojawiły się z nikąd.Dam ogłoszenie w inernecie,dzięki za podpowiedź.