Marylko - no ja mam Kropkę - w sierpniu minie 5 lat jak ją znalazłam pod balkonem i Albercika - dwukilogramowego rozbójnika no i teraz jeszcze mam pod opieką kotka sąsiadów - cała menażeria Marzenko - no ja zdecydowanie mam za dużo tego skrzypu Milenko - ja to kocham wszystkie zwierzaczki, no poza komarami a Kropka - oj pogoniła kota na działce i biedak siedział na wierzbie przez jakiś czas bo Kropka siedziała pod nią z dupką we floksach i czule go namawiała żeby zszedł
Moniczko! Albercik - rudzielcowa słodycz. Ja (no może mój syn) mam szarego - na imię ma Pucek, patrz - awatar. Jak to królik, bywa upierdliwy ale bardzo go
Hej, hej
Przyszłam obejrzeć obiecane zdjęcia i się nie zawiodłam . Kropeczka rewelacja Albercik oczywiście też
A i lilie również pochwalę. Ja niestety nie mogę teraz mieć zwierzaczka ze względu na skomplikowaną sytuację mieszkaniową. Ale jak się zmieni, to na pewno będzie piesek
No dziewczynki wiadomo - ci co kochają roślinki kochają też zwierzaczki
Prawda że to długookresowy obowiązek i obciążenie dla rodziny ale nie za żadne skarby bym nie oddała moich futrzaków i życia bez nich sobie nie wyobrażam
Marzenko - hihi, mój królik pogonił pinczerka moich teściów, piesek prawie zawału dostał Kicia cudna Beatko - no mój królik to do aniołów nie należy przez niego nie mogę mieć kwiatków na podłodze bo by zostały same kikutki ale i tak jest kochany Hugomir - pozdrowienia dla Muńka Mary - ja zarzekałam się że więcej pieska mieć nie będę - poprzednią suczkę musiałam uśpić jak miała 16 lat i bardzo ciężko to przeżyliśmy) ale jak znalazłam taką chorą i biedną sunię pod balkonem to jak mogłam ją zostawić
Moniś, chyba pogoda się zmieniła na gorsze, bo wszyscy nagle pozamykali się w domach i rozmawiają o zwierzaczkach, a nie o roślinkach. Pieseczek śliczny i wyraźnie zakochany w swojej Pani, a kocio taki niewinny, że nikt by nie pomyślał, że to taki wojownik. No i króliś cudny! U mnie zestaw jest podobny, tylko numer dwa występuje razy trzy.
Kocio na początku miał nie zdiagnozowaną płeć i był Lucynką.Potem pani doktor w woreczku pod ogonkiem coś tam znalazła i kicia zaczął być Lucjanem vel Luckiem,Lucusiem,Bandytą-to w zależności od tego ile fiołków i kaktusów zrzuci danego dnia( ale i tak jest kochany)
No, pędzisz niesamowicie . Miałam napisać rano, ale rzęch mi się zawiesił, z tu nie minęła doba, a doszły kolejne dwie strony . Dlatego skupię się na najświeższych zdjęciach. Te lilie są niesamowite . Śliczności . Nawet nie potrafię wybrać najpiękniejszej, bo wszystkie są tak oryginalne i śliczne, że tylko patrzeć i czekać na więcej .