Borówka amerykańska - 3 cz

Drzewa owocowe
Zablokowany
Ewka42
200p
200p
Posty: 292
Od: 26 sty 2012, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

neo0081 pisze:Sadzonki byly w doniczkach 3 litrowych, być moze lekko przyschly w doniczce ale rozerwalem bryle korzeniowa przed posadzeniem jak wszyscy radza i nie wygladala zle, trociny mia.ly kilka miesiecy, sprzedawca zlecili opryskac srodkiem grzybobojczym....podlewane sa bardzo intensywnie zeby woda mogla dostac sie wglab gleby.....inni twierdza ze to nic zlego ze robi sie czerwona

-- 26 lip 2013, o 12:06 --

Co do dolkow, srednica od 50-70 cm, glebokosc ok 30 moze wiecej, 30 litow torfu pod każdy krzak, teoche ziemi macierzystej z dolka i trociny, pod niektore jeszcze kory. Te ktore pozostaly mi po sadzeniu i sa w doniczkach tez sie czerwienia i zolkna.
myślę, że to wina przetrzymania i przesuszenia w doniczkach. mam nadzieję, że zbyt mocno nie rozrywałeś tej bryły korzeniowej :?
jeżeli tylko to jest przyczyną, to borówka słabo ci zaowocuje w przyszłym roku (bo pąki zawiązuje w roku poprzednim), ale będzie żyła. stracisz rok tylko, ale w sumie i tak niewskazane jest dopuszczane do silnego owocowania w pierwszym roku po posadzeniu.

nie sądzę, aby o tej porze konieczny był oprysk przeciw chorobom grzybowym. a jeśli to przesuszenie, to już nic nie poradzisz, za późno, borówka musi nadrabiać to w przyszłym sezonie.
podlewaj, trochę powinna się poprawić od samej wody.
Ewka42
200p
200p
Posty: 292
Od: 26 sty 2012, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

neo, one wprawdzie wyglądają na zagłodzone na maxa, ale nwozenie faktycznie teraz jest ryzykowne - nie zdąży zdrewnieć i zmarznie. spróbuj może asahi dać albo coś na algach, jakiś goemar na przykład, może się wzmocni nie idąc w nowe przyrosty.
neo0081
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 26 lip 2013, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

Bryle rozerwalem delikatnie na boki, nie wszystkie byly przesuszone w doniczce teraz intensywnie podlewam codziennie...w najblizszym czasie rozlozona bedzie linia nawadniajaca i przykryta wartwa trocin....na razie zadna nie padla tylko robia sie takie jak powinny dopiero na jesien...
Ewka42
200p
200p
Posty: 292
Od: 26 sty 2012, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

spiesz się z ta linią, bez tego nie ma szans w te upały. a z trocinami uważaj, potrafią przynieść więcej szkody niż pożytku
neo0081
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 26 lip 2013, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

Na wiosne zasile je siarczanem amon, teraz juz tego nie moge zrobic....czyms jeszcze? Jakies opryski?

-- 26 lip 2013, o 12:29 --

W tej chwili susza im nie grozi sa na prawde dobrze recznie podlane wezem, kazdego dnia wieczorem.
Ewka42
200p
200p
Posty: 292
Od: 26 sty 2012, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

napisałam ci wcześniej
neo0081
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 26 lip 2013, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

A jakies zabiegi na teraz oprocz podlewania i oprysku na grzyby? Czym moge im jeszcze pomoc?:)
Ewka42
200p
200p
Posty: 292
Od: 26 sty 2012, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

pisałam ci o asahi i czyms na glonach, np. jakiś goemar (musisz poczytać, to są bioaktywatory na bazie substancji roslinnych). ale moim zdaniem jest teraz za gorąco na jakiekolwiek zabiegi, musisz dużo poczytać o możliwościach stosowania tych środkach, ja nie jestem pewna, bo w porze zbiorów nigdy niczego nie stosuje. na choroby grzybowe tylko w czasie kwitnienia, teraz to nie ma sensu. poza tym na takiej czerwonej borówce raczej żaden grzyb ani szkodnik się nie rozwinie, po ci pryskac bez potrzeby.
Awatar użytkownika
edicool
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 129
Od: 24 lip 2013, o 07:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ojczyzna

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

do neo0081, jeżeli to zdjęcie jest twojego krzaka, to masz piękne borówki nic im nie dolega oprócz pH gleby, obniż pH gleby bo podlewałeś woda wodociągową , zasuwaj do sklepu z odczynnikami chemicznymi i kup 1l kwas siarkowy pow.96%, coś 20 parę zł, kaucje za butelkę ok.10żł. wlej do 19l wody i będziesz miał roztwór obj. 5%, dodawaj go do wody aż osiągnie pH ok.3,5 i tym je podlej po kilku dniach zmieni kolor, brązowe liście to ostatni gwizdek borówki, żółte to już po ptakach, odbije w następnym roku. Brak wody objawia się tym że nowe wierzchołki tegorocznych przyrostów zwisają i młode liście więdną. Lub też jakimś Insolem, ale bez azotu i zero Signum jeszcze je bardziej osłabisz ( jest niedopuszczony do stosowania na borowce tylko Switch).
I nigdy nie słuchaj się sprzedawców!!!
.
Tutaj: http://www.bip.minrol.gov.pl/DesktopDef ... 5&LangId=0
I tyle w temacie.
Pozdrawiam :wit
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
Awatar użytkownika
edicool
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 129
Od: 24 lip 2013, o 07:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ojczyzna

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

ogrodnikk pisze:
edicool pisze: Ja właśnie w tym roku posadziłem w 7,5 l doniczkach roczne sadzonki borówki nowych odmian w podłoże do rododendronów, rosną ja oszalałe a po drugim owocowaniu za 3 lata pójdą w grunt na wymianę
Właśnie robię to samo tyle że zakupiłem doniczki 5 litrowe i sadzę w torfie kwaśnym z dodatkiem piasku . Zakupiłem 30 sadzonek rocznych (sprzedawane jako 2 letnie , sadzone chyba w czerwcu 2012) oraz 2szt 2-3 letnie . Dzisiaj sprawdzałem bryłę korzeniową w jednej z tych starszych roślinek które przesadziłem około miesiąca temu z doniczki 2l do 5l i wygląda na to ze na wiosnę muszę je przesadzić :shock: więc twoje roślinki się przyblokują przez te 3 lata .

Sadzonki kupujesz ? czy własnej produkcji ?
Używam niskich ale szerokich doniczek takich jak np. do bonsai, z blokada nie ma problemu zawsze tak robię wcześniej dawałem nawet do 10l ale za duże no i koszty.
Nowe odmiany kupuję w licencjonowanych szkółkach (nie chcę mieć problemów) a stare gdzie wygasły patenty rozmnażam sam. Jedną superwczesną odmianę z siewki wyselekcjonowałem sam, owocuje już pod koniec czerwca do 10 lipca bardzo równomiernie, jest w obserwacji, za 2 lata pójdzie do patentu (chcę mieć mocne papiery).
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
Ewka42
200p
200p
Posty: 292
Od: 26 sty 2012, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

edicool, co myślisz o czystości odmian borówki w naszym kraju? czy to możliwe, aby np. bluecrop ze szkółki z Pomorza (pierwsze sadzonki podobno sprowadzane z USA wiele lat temu) był wcześniejszy o jakieś dwa tygodnie od bluecropa od np. Ciepłuchy?
Awatar użytkownika
edicool
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 129
Od: 24 lip 2013, o 07:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ojczyzna

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

To niemożliwe, ja właśnie z plantacji matecznej tych sadzonek założyłem pierwsza plantację. Od kolegów z różnych części polski wiem, że różnice występują ale najczęściej 3-4 dni max. tydzień, wynika to z różnic klimatycznych, ale na tej samej plantacji nie powinno być wcale różnic, chyba ze są ocienione, ale to widać.
O czystości odmian borówki i innych się nie wypowiadam, bo chcę żyć dalej. I tyle w temacie
Pozdrawiam :wit
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
Ewka42
200p
200p
Posty: 292
Od: 26 sty 2012, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

potwierdziłeś moje obawy....

i tyle w temacie :wink:
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”