Marysiu lubię gaurę, ciekawie wygląda z innymi roślinami, np. bylinami, jest ona z tych szerszych. Bocian odważny, nie ma co.
Krysiu to chwila, akurat nastawiłam się na ptaki i się trafiło . Wróble nieco oswajam, nie wiem czy dobrze, ale wolę jak ptaki nie uciekają na mój widok.
Chyba mogę sezon ogórkowy uznać za rozpoczęty:
Ogórek Octopus. Niektóre mają uszkodzone lekko skórkę, jakby nadżartą przez coś, te przeznaczam na solne, a resztę na kiszone
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=1033
No to wyjaśniło się czemu 3 lata czekałam na lilię trąbkową , one kwitną w drugim roku uprawy (w roku gdy miała zakwitnąć wyłamał pies łodygę w trakcie jej wzrostu wiosną)
Dzisiaj uzupełniałam nasadzenia na jednej z rabat, na której były do niedawna kosmosy (wyrwałam je), które wyeliminowały mi eszolcję . Postanowiłam, że dominować tam będą rośliny z których korzystają pszczoły (kosmosem też trochę się interesowały). Tak więc do miskanta, perukowca, tawuły i dwóch jałowców dosadziłam hyzopy i jeżówki oraz oregano (te ostatnie planuję jeszcze kiedyś dosadzić). Zabrakło mi trochę kory.
No i kolejna okazja do podziwiania bardzo sympatycznej sesji z liliami,karmionym ptactwem i pięknie kwitnącymi roślinkami,których nie będę wyliczał z nazwy by się nie pogubić a jest ich sporo i jak wynika z Twojej zapowiedzi będzie jeszcze więcej
Dodam jeszcze,że wszystkie fotki wykonane mistrzowsko
Pozdrówka
Uzupełnienie fotograficzne do poprzedniego postu, czyli z wczorajszego wieczornego zajęcia, uff, a potem jeszcze spacer z psem.
Najstarszy jest perukowiec podolski, od niego zaczęłam tę rabatę kilka lat temu. Poza tym rosną dwa śliczne jałowce: łuskowiaczek Srebrna Gwiazda i com. Meyer, miskant Malepartus, tawuła nippońska Halward's Silver i drobnica: gipsówka trwała.
Wczoraj dosadziłam hyzopy i jeżówki oraz zaledwie dwa oregano.
Kolejna porcja foto.
W sobotę z tagów pszczelarskich przywiozłam moszeńca wschodniego i ewodię koreańską, mam nadzieję, że tą drugą uda mi się przechować przez zimę przez pierwsze lata kiedy jest wrażliwsza.
Pierwsze mieczyki (dzisiaj ścięłam je do bukietu na urodziny cioci M )
Ostatni kwiat tego liliowca i podarowany od Ewy -Drewutni: ślaz
Szałowe robią się szarłaty , Red Baron coraz ładniejszy (bo większy)
Pomidor Malinowy Kapturek i borówka.
Bazylia i piołun (głównie dla pszczół)
Oregano i łazik na tyłach ogrodu - młody bocian
Bratki w donicy zastąpione zostały przez koleusy, kwitnie żurawka drobnokwiatowa
Budleja mimo że młoda to kwitnie obficie. Ciemna trawa wolno przyrasta za to ładnie kontrastuje z jałowcem. Biało-zielona jest za blisko młodej jeszcze lawendy, powinnam ją przesunąć.
Na zakończenie jeszcze raz piołun o błękitno-stalowej, pięknej barwie.
Witam serdecznie.Na początku oczywiście powiem,że ogród masz piękny bo przeleciałam całą galerię i jeżeli pozwolisz to może coś odgapię??A teraz jeżeli bym mogła zapytać.Czy okrywasz na zimę Red Barona bo ja jakoś nie mogę się go dochować kupuję co roku i po zimie już nie wychodzi. Pozdrawiam serdecznie.
Modrak witaj
Dziękuję za zainteresowanie moim skromnym jeszcze ogrodem (pierwsze moje nasadzenia w nim są sprzed 8 lat). Ciekawe co chcesz odgapić ? Red Barona sadziłam tej wiosny, posadziłam go we w miarę zacisznym miejscu, ale i tak okryję przed zimą. Oby przetrwał U mnie zawodne są wrzosy, trwają tylko te naprawdę osłonięte od wiatru zimą i przysypane korą.
Pozdrawiam
O Krysiu to dobra wiadomość dla nas: Modraczki i dla mnie, jest szansa że przezimuje Mieczyki dopiero rozpoczynają kwitnienie, sama nie wiem jakie będą kolory, kupiłam na wiosnę mix od jednej z forumowiczek, chyba Anita miała na imię. Zielonego mam dłużej. Dziękuję
Ola, przepiękne zdjęcie Odętek z paprociami, a bocian młodzieniec ma dziób czerwony czy żółty?
Piołun stanowi ozdobę i pożytek w ogrodzie, śliczny.
Pomidorek od Ciebie pięknie rośnie, dzisiaj skosztowałam, smaczny.
Nie ma to jak własny pomidorek - świeży i pachnący, sami regulujemy rodzaje i ilości nawozów i oprysków.
Młodociany bocian ma krótszy i mniej wyrazisty w kolorze dzióbek, ale czerwonawy
Masz Zosiu rację piołun to pożyteczne ziele, ale trzeba z nim bardzo ostrożnie (do buzi ), a tak dobry jest np. przeciw molom.