Gdzie najlepiej zaopatrzyć się w kaktusy
Re: Gdzie można kupić kaktusy
Cennik masz w ofercie. Wystarczy przeczytać opis. p - średnica, v - wysokość, kc/1cm - cena w koronach czeskich za 1 cm rośliny (średnicy lub wysokości - zależnie jaki wymiar masz podany w 3 kolumnie od prawej. )
Przykładowo:
E. platyacanthus, p.6, kc/1cm 8. Czyli za każdy cm. średnicy płacisz 8 koron. 6*8 = 48 koron za tego kaktusa.
Niestety, ja u tego pana nie zamawiałem. Ale w czym mogłem pomóc, to mam nadzieję, że pomogłem
Przykładowo:
E. platyacanthus, p.6, kc/1cm 8. Czyli za każdy cm. średnicy płacisz 8 koron. 6*8 = 48 koron za tego kaktusa.
Niestety, ja u tego pana nie zamawiałem. Ale w czym mogłem pomóc, to mam nadzieję, że pomogłem
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 26 maja 2013, o 15:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: warszawa
Re: Gdzie można kupić kaktusy
Czy znacie sklep (kupowaliście tam):
http://www.kaktusiarnia.pl/
Czy można im zaufać, że przyślą to co się zamówiło?
Nie bawi mnie odsyłanie niewłaściwego towaru z prośbą o zmianę
Pozdrawiam
MigotkaM
http://www.kaktusiarnia.pl/
Czy można im zaufać, że przyślą to co się zamówiło?
Nie bawi mnie odsyłanie niewłaściwego towaru z prośbą o zmianę
Pozdrawiam
MigotkaM
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Gdzie można kupić kaktusy
Znam właściciela od jakiś 20 lat. Roślinki zazwyczaj są dobrej jakości. Najlepiej na zakupy udać się tam osobiście, np. przy okazji urlopu w Trójmieście. Nie wiem jak daleko masz do Rumi bo w swoim profilu nie podajesz skąd jesteś.
Nie mniej nasze forum to nie miejsce na recenzowanie źródeł zakupu roślin i wolałbym, by tego tematu dalej tu nie kontynuować. Przynosi to więcej szkód niż pożytku.
Nie mniej nasze forum to nie miejsce na recenzowanie źródeł zakupu roślin i wolałbym, by tego tematu dalej tu nie kontynuować. Przynosi to więcej szkód niż pożytku.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 26 maja 2013, o 15:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: warszawa
Re: Gdzie można kupić kaktusy
Zapamiętam ;)
A dobrego sklepu szukam, bo chcę uniknąć hipermarketowych zakupów, gdzie w dziale z kaktusami są po prostu kaktusy ;)
Pozdrawiam,
MM
A dobrego sklepu szukam, bo chcę uniknąć hipermarketowych zakupów, gdzie w dziale z kaktusami są po prostu kaktusy ;)
Pozdrawiam,
MM
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Gdzie można kupić kaktusy
W stolicy sugeruję przypilnować wystawy kaktusów, która powinna odbyć się w czerwcu, tu powinny pojawić się szczegóły: http://www.ptmk.warszawa.pl/
Przy tej okazji będzie pewnie możliwość zakupu sprawdzony roślin od hodowców i pewnie nawiązania ciekawych kontaktów z posiadaczami dobry kolekcji, w których nigdy nie brakuje porządnych rośli wartych zakupu.
Kwiaciarniane i marketowe kaktusy sugeruję sobie odpuścić.
Przy tej okazji będzie pewnie możliwość zakupu sprawdzony roślin od hodowców i pewnie nawiązania ciekawych kontaktów z posiadaczami dobry kolekcji, w których nigdy nie brakuje porządnych rośli wartych zakupu.
Kwiaciarniane i marketowe kaktusy sugeruję sobie odpuścić.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- Rafal44
- 500p
- Posty: 517
- Od: 15 kwie 2013, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Identyfikujemy kaktusy i inne sukulenty cz. 4
Didaska
Widzę że się wkręciłaś to dobrze te hobby daje dużo satysfakcji. Jak się kupuje rośliny w markecie należy je przesadzic do nowej ziemi na forum znajdziesz szczegóły. Chciał bym Cię też zachęcic do kupowania opisanych roślin nie musiała byś ich wstawiac do wątku identyfikacyjnego który bywa średno dokładny. Cenowo wiele się nie różnią jedynym minusem są koszty wysyłki ale mimo wszystko warto wiedziec co się ma.didaska pisze:Dzisiaj kupiłam kaktusa w Biedronce jak zrobię zdjęcie to wstawię do identyfikacji
Pozdrawiam Rafał
- Mary87
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 2 lip 2013, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Identyfikujemy kaktusy i inne sukulenty cz. 4
Ja bardzo lubię kaktusy z biedronki. I te śliczne osłonki Jedyny minus to brak opisu
Pozdrawiam
Mary
Mary
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Identyfikujemy kaktusy i inne sukulenty cz. 4
Od razu się wtrącę: wcale nie jedyny "minus". Pytanie, czy kupujemy rośliny, czy "piękne" osłonki - to raz. Dwa: rośliny w marketach w dużej mierze są wyniszczone, podlewane byle jak, często siedzą tylko w samym torfie. Nie mówię już o "ozdobach" typu lakierowanie, brokatowanie, doczepianie nosków i uszu, i tym podobne inne karkołomne cudowanie, które z pewnością roślinie nie służą. Jeśli coś jest do wszystkiego, zazwyczaj jest do niczego, więc w sklepach, gdzie teoretycznie jest wszystko, nie powinno się kupować roślin, a jeśli już - należy je dobrze obejrzeć po zakupieniu. Tu na forum bylo zdjęcie wełnowców w jednym z marketów, gdzie łaziły aż po roślinie i załoga nie reagowała (nie mogę teraz znaleźć tego wątku). Jeśli jednak kupuje się roślinki dla osłonek, to rzeczywiście, ten market jest pod tym względem z pewnością wspaniały.
-
- 100p
- Posty: 138
- Od: 29 kwie 2013, o 15:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Identyfikujemy kaktusy i inne sukulenty cz. 4
Dlatego takie rośliny najlepiej kupić po świeżej dostawie zanim jeszcze dodatkowo je wyniszczą.
Tomek
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Identyfikujemy kaktusy i inne sukulenty cz. 4
Pozwól, że ja ujmę to tak: najlepiej w ogóle w marketach nie kupować, a jeśli już, to rzeczywiście świeżo po dostawie i kilkudniowej obserwacji, co i tak nie jest gwarancją, że roślina jest zdrowa. Nie wiemy, jak była hodowana, i jak to się odbije na jej dalszym losie w domu - mimo najszczerszych chęci może roślinka nie przeżyć, bo za mocno była np. faszerowana. I dlatego zdecydowanie uważam, że najlepiej kupować rośliny u doświadczonych i pewnych hodowców. Za jedną roślinkę z marketu masz kilka maluchów np. u p. Pawła N. lub Pawła Ż. na all. Ale to oczywiście moje zdanie i chyba należy zakończyć te dywagacje, bo robi się off-topic
-
- 100p
- Posty: 138
- Od: 29 kwie 2013, o 15:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Identyfikujemy kaktusy i inne sukulenty cz. 4
Wiadomo ze tak jest o wiele lepiej.
Jednak czasami można trafić coś naprawdę w porządku.
Mam kilkanaście takich kaktusow i po przesadzeniu wszystkie żyją
Jednak czasami można trafić coś naprawdę w porządku.
Mam kilkanaście takich kaktusow i po przesadzeniu wszystkie żyją
Tomek
- Mary87
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 2 lip 2013, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Identyfikujemy kaktusy i inne sukulenty cz. 4
Chciałabym sprostować: nie kupuję kaktusów dla osłonek, napisałam, tylko że są osłonki są śliczne, ale to jest tylko dodatek do kaktusa. W markecie też można zakupić zdrową, nieprzyozdobioną brokatem itp. roślinę, wiadomo trzeba najpierw dokładnie obejrzeć. Ja mam dobre doświadczenia z zakupami w tym sklepie, kaktusy są zadbane i dobrze rosną. Pewnie nie wszędzie tak jest, ale u mnie akurat nie można się do niczego przyczepić. Ale nie każdy się musi ze mną zgodzić. Nie jestem jakimś znawcą, po prostu uważam, że nie trzeba do tego podejść "zdroworozsądkowo".piasek pustyni pisze:Od razu się wtrącę: wcale nie jedyny "minus". Pytanie, czy kupujemy rośliny, czy "piękne" osłonki - to raz. Dwa: rośliny w marketach w dużej mierze są wyniszczone, podlewane byle jak, często siedzą tylko w samym torfie. Nie mówię już o "ozdobach" typu lakierowanie, brokatowanie, doczepianie nosków i uszu, i tym podobne inne karkołomne cudowanie, które z pewnością roślinie nie służą. Jeśli coś jest do wszystkiego, zazwyczaj jest do niczego, więc w sklepach, gdzie teoretycznie jest wszystko, nie powinno się kupować roślin, a jeśli już - należy je dobrze obejrzeć po zakupieniu. Tu na forum bylo zdjęcie wełnowców w jednym z marketów, gdzie łaziły aż po roślinie i załoga nie reagowała (nie mogę teraz znaleźć tego wątku). Jeśli jednak kupuje się roślinki dla osłonek, to rzeczywiście, ten market jest pod tym względem z pewnością wspaniały.
Pozdrawiam
Mary
Mary
- Rafal44
- 500p
- Posty: 517
- Od: 15 kwie 2013, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Identyfikujemy kaktusy i inne sukulenty cz. 4
Mary87 Chyba wiem o co Ci chodzi. Też kiedyś tak robiłem do tej pory mam ze 4 rośliny z marketu ale w miarę rozwoju zainteresowania kaktusami chciałem miec jak doładniej opisane rośliny. Na chwilę obecną nie wyobrażam sobie brania co popadnie z marketu i liczyc na łaskę nie łaskę dostawców że może coś ładnego i bez wełnowca się trafi. Tam masz pozorny wybór raptem 20 roślin na krzyż a przez neta możesz wybrac a wybierac. Możesz sprawdzic jak będzie wyglądac roślina jak podrośnie jak kwitnie. A co do stanu roślin z marketu to napompowane nawozem piłeczki rosnące w torfie z nie odpornością na słońce , robactwo i choroby. Oczywiście można przesadzic taką roślinę zrobic jej detox ,opryski i z czasem wróci do normy o ile to przeżyje.
Pozdrawiam Rafał