Siedlisko z sosnami cz.5

[Sosenki4]

Dziś czas tak gonił, że dopiero teraz mam chwilkę dla FO, żeby godziwie powitać i odpowiedzieć gościom i coś pokazać

Sławeczku, coś w tym musi być

Renatko, masz absolutną rację

Teraz to z czym się ostatnio męczę, ale juz widać koniec. Mianowicie azaliowisko. Wczoraj po zasięgnięciu opinii mądrzejszych ode mnie, dosadziłam na obrzeżu żurawki. Są to małe sadzonki powstałe z podziału. Prezent od Ewy/ewa-mewa

stan na niedzielę wieczór

posadzone 13szt

praca z wczoraj

obsadzony lewy brzeg żurawkami, dosadzona 14ta azalia i całość wysypana popieczarkową. Padający deszcz w przyszłości ma rozpuszczać nawóz i stopniowo uwalniać odżywcze składniki do ziemi.







Zostało jeszcze tylko wyłożyć całośc kartonami i wykorować.

No i tu mam dylemat, bo chcę tu powsadzać lilie azjatki. Chyba sadzarką powycinam dziury w kartonach i tak posadzę lilie. Chcę, żeby po wiosennym przekwitnięciu azalii (mam nadzieję na kwitnienie), zakwitły latem lilie i dekorowały to miejsce. Cały czas mają tu być ładne żurawki.
Plan ambitny, ale ile z tego wyjdzie?

Tu to co zostało z podkowy żurawkowej. Została półpodkowa z różnymi żurawkami, ale wszystkie są w odcieniach czerwonych i zielono-czerwonych




jedna tawułka od Ewy/zamni podsycha, ale może z korzenia na wiosnę wypuści

No i portrety, patrząc od pergoli:














Tu też są sprezentowane żurawki od Ewy/ewa-mewa i moje z zakupów

Jeśli ktoś zna ich imiona to poproszę o identyfikację. Chętnie podpiszę zdjęcia.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia

[maliola]

To się napracowałaś w te upały
Mam pytanie - czy kartony zostawiasz pod korą?

Pozdrawiam!

[ElleBelle]

Oj dziewczyno kiedy Ty odpoczniesz ,cały czas coś robisz

[Dorota71]

Ot to się znowu napracowałaś. Pięknie będzie, jak się te cuda rozrosną.

[Sosenki4]

Witam wieczorkiem. Zanosiło się na solidny deszcz i co? i gucio... Skończyło się na paru kroplach . Ten emotikonek więcej łez wylewa niż u mnie padało

Olu, zostawiam kartony pod korą. Chcę zadusić ewentualne pozostałości chwastów. Po 2-3 latach kartony powinny się rozłożyć i zniknąć, użyźniając ziemię.
Coś w te upały trzeba było robić, w domu siedzieć też się nie dało.

Elu, dziś odpoczywam i piszę na FO. W ogrodzie nie zrobiłam nic. Jak syn uśnie muszę dom odgruzować, bo w piątek kuzyn ze Śląska przyjeżdża.
Są całe tygodnie, że w ogrodzie nie robię nic, no zdjęcia dla gości na FO robię. Ostatnio byłam po taę w szpitalu Kopernika, ale on po hospitalizacji nie nadawał się na gościnę. Nawet do marketów nie zajrzałam. Pewnie to i dobrze, bo wyskoczyły mi niespodziewane wydatki i nawet cebuli jesienią nie kupię pewnie (tulipanki, lilie )

Dorotko, mam nadzieję, że moje sadzenie i mordęga nie pójdą na marne i za 2-3lata będzie co podziwiać. Widziałam Twoje murki . Z wrażenia mowę mi odjęło

Właśnie mam wezwanie syna do usypiania. Życzę wszystkim miłego wieczorku

[EwaM]

Marzenko, sprawdź kwasomierzem ziemię popieczarkową, bo coś mi się pałęta po głowie, że ona jest zasadowa, czyli pH7, a wrzosowate (azalie) potrzebują pH4,5-5,5 max

[ElleBelle]

Pewnie że będziesz miała efekty i to jakie Ja już nie walczę z moim ogrodem Musi być tak jak jest ,dzisiaj robiłam takie drobiazgi i zmęczyłam się Tak masz rację jak człowiek wychodzi ze szpitala to chce do domu

[Tajka]

Marzenko podziwiam Cię , że tak intensywnie zajmujesz się ogrodem nawet w najgorsze upały, ciągle coś sadzisz.
Już 14 azali posadziłaś, wiosną będzie cudnie. No a pomysł z kartonami wart uwagi.
Dopiero u Ciebie o tym słyszę.
Patryk ma frajdę z basenu.

[zamia]

Marzenko nie przejmuj się tą tawułką-pewnie słonko ją przypaliło,ale z tego co pamiętam to miała dosyć ładne korzonki więc wiosną się pokaże jak nowo narodzona a jak nie to ukopiemy następną Azaliowisko wygląda super-już oczami wyobrażni widzę je kwitnące wiosną i potem te cudne lilie będzie piękna zapachowa rabata

[Sosenki4]

Dziewczyny, odpowiedzi później albo dopiero wieczorem. Wpadłam do pracy, ogarnęłam z gruubsza, najważniejsze- zrobiłam listę płac i zmykam. Muszę tatę do szpitala zawieźć, to już jego 3ci pobyt w ciągu 3ch tygodni. Chirurgia, Kardiologia a dziś Nefrologia. ech...życie
Mimo wszystko miłego dnia

[x-ag-a]

Marzenko, trzymaj się tam, a tata niech dochodzi do zdrowia!

[czar_na]

Marzenko dużo zdrowia dla Taty!!
Kawał roboty odwaliłaś a robota w trakcie upałów liczy się podwójnie. Ziemia po pieczarkach jest kwaśna więc wszystko ok

U mnie też deszczu nie było i wg prognoz szybko nie będzie. Ogród zaczyna przypominać krajobraz księżycowy. Już nawet nie chce mi się podlewać ,bo i tak to nic nie daje.

[Dorota71]

Kochana dla taty zdrowia a dla Ciebie cierpliwości i wytrwałości.

[mewa]

Jeżeli są ode mnie to obstawiam
1 caramel
4 cafe Ole
ostatnia to palace purple - tak jak reszta tych pojedyńczych na obrzeżu.
tawulką się nie martw u mnie co roku usycha od słońca a wiosną pięknie odbija

[Grazka226]

Witaj Marzenko!
Po pierwsze - dużo zdówka dla taty
Pod drugie - rabata wspaniała, ale będzie widowisko
A po trzecie - dla Twojej pracy
Daleko dojdziesz z takim zapałem - to pewne!
Miłego dnia!