Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Już tu kiedyś pisałem co najmniej raz o przyczynach opadania zawiązków i kwiatów. Już nie chodzi o to by nie klepać jak papuga ale przyczyn jest tyle, że nie sposób jednoznacznie wskazać jedną, tą właściwą. Jeśli jest nią SzP pryskaj co jakiś czas nowo rozwijające się grona kwiatowe Topsinem. Reszta to jest sprawa temperatury wilgotności , nawożenia i inercji kwiatostanów.marcinek123 pisze:W foliaku i gruncie pąki kwiatowe robią się zółte i odpadają. Również kwiaty co przekwitły się trzymają (nie wiem jak to się nazywa) tam gdzie ma być pomidorek - po prostu pomidor nie rośnie i nie spycha tego okwiatu.
Co jest za przyczyna a może mają jakąś chorobę?
No to jeśli takie kryterium przyjąć, to Miedzian powinien już dawno zniknąć nie tylko z gruntu ale i z półek sklepowychmonika pisze: jest nagminnie nadużywany,
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10
buczonet zajrzyj, po prawej, i poczytaj http://www.agrisupportonline.com/Articl ... ulders.htm
ordzewienie skórki czy jakoś tak
..............................
ordzewienie skórki czy jakoś tak
..............................
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10
Witam
Proszę mi doradzić czy można prysnąć cytrynianem wapnia wraz z saletrą potasową. Wczoraj zerwałem jeden pomidorek z SZW i zauważyłem również braki potasu na owocach - słabe wybarwienie owoców, takie nierównomierne, żółte twarde plamki.
Proszę mi doradzić czy można prysnąć cytrynianem wapnia wraz z saletrą potasową. Wczoraj zerwałem jeden pomidorek z SZW i zauważyłem również braki potasu na owocach - słabe wybarwienie owoców, takie nierównomierne, żółte twarde plamki.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 27 lip 2013, o 18:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10
Zapraszam do zapoznania się z Regulaminem forum :
CZ IV. UŻYWANIE FORUM DO CELÓW KOMERCYJNYCH, REKLAMOWYCH:
moderator
CZ IV. UŻYWANIE FORUM DO CELÓW KOMERCYJNYCH, REKLAMOWYCH:
moderator
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10
Jeśli te jasne plamki są wokół szypułki to jest brak potasu lub ograniczone jego przyswajanie. Jeżeli plamy są w innych częściach owocu jest to niedobór wapnia.zb_szek_ pisze:Witam
Proszę mi doradzić czy można prysnąć cytrynianem wapnia wraz z saletrą potasową. Wczoraj zerwałem jeden pomidorek z SZW i zauważyłem również braki potasu na owocach - słabe wybarwienie owoców, takie nierównomierne, żółte twarde plamki.
Porównaj więc objawy u siebie z tym zdjęciem albo wklej swoje. Jeśli to niedobór wapnia to oprysk saletrą potasową może tylko pogłębić zmiany.
Powtarza się tu ciągle problem z niedoborem wapnia. Jedna sprawa jednak, istotna, nie została tu poruszona. Napiszę to tłustym drukiem.
Niedobór wapnia, niezależnie czym jest spowodowany, występuje nie w fazie dojrzewania lecz w fazie intensywnego wzrostu owoców. Wtedy to wapń jest intensywnie wbudowywany w ściany komórek i jeśli jest go za mało komórki obumierają . Jeśli więc jest susza lub pomidory są przenawożone opryskiwać zapobiegawczo należy grona od momentu zawiązania owoców. Jeśli wystąpią zmiany na owocach to jest już za późno. Zmiany jeśli wystąpią są już nieodwracalne.
Bardzo dobry artykuł, Moniko. Myślę, że nasz kolega go zrozumiał i wyciągnie wnioski.monika pisze:buczonet zajrzyj, po prawej, i poczytaj http://www.agrisupportonline.com/Articl ... ulders.htm
ordzewienie skórki czy jakoś tak
..............................
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10
Dziękuję, zmiany są dookoła, czyli niedobory wapnia a nie potasu. Jeszcze dziś robię cytrynian. Niedobór dotyczy jednego krzaczka pomidora, który rośnie w pojemniku 10 l, ma taką samą ziemię i dostał to co wszystkie inne - dziwna sprawa że jemu akurat coś nie pasuje. Cóż prysnę samym cytrynianem Dzięki za radę.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10
Czy wszystkie pomidorki są jednej odmiany ?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10
Nie wszystkie , ale te co są w pojemnikach to tak. Nie znam odmiany bo kupowałem na rynku. Chciałem małe koktajlowe a okazało się że to ... no powiedzmy coś pośredniego pomiędzy koktajlowymi a zwykłymi. Dlatego na przyszły rok chcę sam sobie wyhodować od nasionka. Zresztą szczerze mówiąc mam pewnie z 5 odmian - tak to jest jak się kupuje gotowe na bazarze.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Ja jestem w dalszym ciągu zainteresowana odpowiedzią ale chyba nikt nie zauważył mojego postu.pawel879 pisze:A co powiecie na zdjęcia "Katasia" mam podobne zmiany i też pryskałem Amistarem
W dodatku dwa z moich pomidorów oklapły prawie zupełnie po burzy i zalaniu, nie wiem co jeszcze mogę zrobić żeby odsączyć jakoś ziemię w donicy, chyba tylko czekać pozostało, może same się podniosą
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10
Może nie masz dziur na dnie? Sprawdź
Pomorze...klimat łagodniejszy .
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10
forumowicz czyli dobrze robie jeśli te moje przenawozone i za mało podlewane pomidorki pryskam co 10 dni cytrynianem wapnia wg Twojego przepisu?
Pomidory trochę się opamietały jak zaczęłam je regularnie podlewac, nie obrywam wilków żeby było wiecej liści do "przejedzenia" kurzeńca, a liści ciągle mało jak poobrywałam te uszkodzone:(
Jeszcze mam takie dwa pytania
Czy jeśli pierwsze grono jeszcze nie zawiązało owoców a pod nim nie zostało już wcale liści to jest sens je zostawiac?
Tzn dopiero co przekwitły kwiatki, jakies miniaturki tam sa w środku....ale wydaje mi się że nie rosną
W dodatku mimo oprysków oczywiście dopadła nas zaraza
Opryskałam Ridomilem i curzate M (dokładnie jak pisałeś na litr wody te dwa składniki)...pomogło...
a czy mógłbys mi napisać co mam teraz przygotowac gdyby znów się pojawiła zaraza? który środek bedzie teraz dobry..bo już się trochę pogubiłam
I bardzo dziękuje za wcześniejsza pomoc, gdyby nie Ty to już nawet tych kilku pom oidorów bym nie miała
Pomidory trochę się opamietały jak zaczęłam je regularnie podlewac, nie obrywam wilków żeby było wiecej liści do "przejedzenia" kurzeńca, a liści ciągle mało jak poobrywałam te uszkodzone:(
Jeszcze mam takie dwa pytania
Czy jeśli pierwsze grono jeszcze nie zawiązało owoców a pod nim nie zostało już wcale liści to jest sens je zostawiac?
Tzn dopiero co przekwitły kwiatki, jakies miniaturki tam sa w środku....ale wydaje mi się że nie rosną
W dodatku mimo oprysków oczywiście dopadła nas zaraza
Opryskałam Ridomilem i curzate M (dokładnie jak pisałeś na litr wody te dwa składniki)...pomogło...
a czy mógłbys mi napisać co mam teraz przygotowac gdyby znów się pojawiła zaraza? który środek bedzie teraz dobry..bo już się trochę pogubiłam
I bardzo dziękuje za wcześniejsza pomoc, gdyby nie Ty to już nawet tych kilku pom oidorów bym nie miała
Regulamin się kłania
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10
Jeśli mówisz o doniczkach, a taką mam nadzieję to są otwory jak najbardziej, nawet całkiem duże bo takie zachodzące na bok donicy.Aimee pisze:Może nie masz dziur na dnie? Sprawdź