Nawadnianie automatyczne,zraszacze,samodzielny montaż
Re: Jak zrobić samemu nawadnianie ogrodu
Dziękuję bardzo za wskazówki !!
Skłaniam się do tej opcji z zalaniem betonem rury, myślałam wcześniej o jakimś żwirku ale co beton to beton.
Dzisiaj będą kostkarze to się wypowiedzą co można a co nie można pod kostką puścić.
Skłaniam się do tej opcji z zalaniem betonem rury, myślałam wcześniej o jakimś żwirku ale co beton to beton.
Dzisiaj będą kostkarze to się wypowiedzą co można a co nie można pod kostką puścić.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 25 lip 2013, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
- Kontakt:
Re: Automatyczne nawadnianie- samodzielny montaż.
Terraneo słusznie zwrócił uwagę na niski poziom niektórych artykułów na portalach typu murat...pl, co tym bardziej potwierdza słuszność rozmów na ten i inne tematy właśnie na forach.
Wiem co nieco na temat doboru i instalacji systemów nawadniających więc proszę o pytania a postaram się na nie odpowiedzieć.
Jeśli chodzi o wspomniane w pierwszej wypowiedzi produkty firmy Gardena to je akurat odradzam. Mają kilka produktów niespotykanych nigdzie indziej, jak np. zraszacz konturowy (kosztujący zresztą krocie) jednak stosunek jakości do ceny jest bardzo kiepski.
Najlepszym potwierdzeniem na to jest fakt, że ze świecą trzeba szukać firm profesjonalnie zajmujących się nawadnianiem, które korzystają z ich produktów. Osobiście polecam Rain Bird, Hunter również jest dobrą marką, to w kwestii zraszaczy, sterowników czy elektrozaworów. Jeśli chodzi o linie kroplujące to listę produktów możemy znacznie poszerzyć. istotne jest aby rura, z której wykonana jest linia kroplująca nie była zbyt cienka by nie załamywała się przy "zawijaniu" jej między roślinami.
Wiem co nieco na temat doboru i instalacji systemów nawadniających więc proszę o pytania a postaram się na nie odpowiedzieć.
Jeśli chodzi o wspomniane w pierwszej wypowiedzi produkty firmy Gardena to je akurat odradzam. Mają kilka produktów niespotykanych nigdzie indziej, jak np. zraszacz konturowy (kosztujący zresztą krocie) jednak stosunek jakości do ceny jest bardzo kiepski.
Najlepszym potwierdzeniem na to jest fakt, że ze świecą trzeba szukać firm profesjonalnie zajmujących się nawadnianiem, które korzystają z ich produktów. Osobiście polecam Rain Bird, Hunter również jest dobrą marką, to w kwestii zraszaczy, sterowników czy elektrozaworów. Jeśli chodzi o linie kroplujące to listę produktów możemy znacznie poszerzyć. istotne jest aby rura, z której wykonana jest linia kroplująca nie była zbyt cienka by nie załamywała się przy "zawijaniu" jej między roślinami.
-
- 50p
- Posty: 75
- Od: 12 lut 2012, o 20:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Biłgoraj
- Kontakt:
Re: Automatyczne nawadnianie- samodzielny montaż.
Myślę, że najlepszym rozwiązaniem jest zakup projektu wykonawczego w profesjonalnej firmie. Projekt wykonawczy oraz filmy na internecie pozwolą na właściwy montaż profesjonalnego sprzętu. Można stosować każdą technologię dowolnie ale należy liczyć się z tym że konsekwencje wyboru oraz montażu ponosimy sami. Na internecie znajdziemy wszystkie potrzebne materiały o zakładaniu nawadniania.
Re: Automatyczne nawadnianie- samodzielny montaż.
Witam Wszystkich serdecznie - to mój pierwszy post na tym forum.
Znalazłem Was ,ponieważ sam długo zastanawiałem się nad montażem nawodnienia u siebie w ogródku. Długo szukałem dostawcy, instalatora i opinii. Rozmawiałem z różnymi instalatorami ale niektóre ceny nawodnień powalały na kolana. / szczególnie asortyment gar.....eny/.
Chciał nie chciał, zdecydowałem się zbudować system samodzielnie. I tu pojawiły się pierwsze wątpliwości. Co do czego? jak? gdzie kupić?
Jako że mam niedaleko podjechałem do firmy Zielony Krajobraz. Absolutnie gratis zrobili mi projekt nawodnienia, wytłumaczyli jak zmontować i skompletowali cały system.
Pozostało tylko namówić szwagra, wziąć kilka piwek i zacząć kopać
Montaż systemu samodzielnie to nie jest wielka filozofia- szczególnie,że ludzie z krajobrazu wykazali się anielską cierpliwością i odpowiadali na każde /nawet najgłupsze/ moje pytanie.
Ogród 2500 mkw zrobiliśmy w dwie soboty i teraz tylko cieszyć się z automatycznego podlewania:)
Pozdrawiam serdecznie i zachęcam do budowy
Dla zainteresowanych wstawię fotki z budowy.
Znalazłem Was ,ponieważ sam długo zastanawiałem się nad montażem nawodnienia u siebie w ogródku. Długo szukałem dostawcy, instalatora i opinii. Rozmawiałem z różnymi instalatorami ale niektóre ceny nawodnień powalały na kolana. / szczególnie asortyment gar.....eny/.
Chciał nie chciał, zdecydowałem się zbudować system samodzielnie. I tu pojawiły się pierwsze wątpliwości. Co do czego? jak? gdzie kupić?
Jako że mam niedaleko podjechałem do firmy Zielony Krajobraz. Absolutnie gratis zrobili mi projekt nawodnienia, wytłumaczyli jak zmontować i skompletowali cały system.
Pozostało tylko namówić szwagra, wziąć kilka piwek i zacząć kopać
Montaż systemu samodzielnie to nie jest wielka filozofia- szczególnie,że ludzie z krajobrazu wykazali się anielską cierpliwością i odpowiadali na każde /nawet najgłupsze/ moje pytanie.
Ogród 2500 mkw zrobiliśmy w dwie soboty i teraz tylko cieszyć się z automatycznego podlewania:)
Pozdrawiam serdecznie i zachęcam do budowy
Dla zainteresowanych wstawię fotki z budowy.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 25 lip 2013, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
- Kontakt:
Re: Automatyczne nawadnianie- samodzielny montaż.
Podobne podejście ma zdecydowana większość firm, jeśli tylko deklarujesz zakup sprzętu u nich to rozrzucą ci zraszacze na planie, rury i inne akcesoria oraz wytłumaczą jak to zrobić. Sam miałem przyjemność obsłużyć kilku takich klientów, niestety byli również i tacy, którzy po przedstawieniu projektu oraz kosztorysu nie decydowali się na zakup u nas i dodatkowo byli niezadowoleni z faktu, iż nie mogliśmy dać im projektu "do domu aby się zastanowili".
Re: Automatyczne nawadnianie- samodzielny montaż.
w moim przypadku przesłali mi projekt w .pdf bez żadnego dylematu.
Co do samego montażu to jak już skojarzysz połączenia to zupełnie nic trudnego.
No i mamy przyjemność, że sami coś zmontowaliśmy. U mnie tylko jedna ofiara- przekręcony zraszacz turbinowy
Co do samego montażu to jak już skojarzysz połączenia to zupełnie nic trudnego.
No i mamy przyjemność, że sami coś zmontowaliśmy. U mnie tylko jedna ofiara- przekręcony zraszacz turbinowy
Re: Jak zrobić samemu nawadnianie ogrodu
Ku rozwijaniu wartości edukacyjnych forum..
Kostkarze (dwie niezależne firmy) wypowiedzieli się, że nie ma problemu puścić rury pod kostką i to załatwią przy kładzeniu kostki. Można faktycznie dać w beton, to wtedy już na bank rurki będą bezpieczne.
A więc problem rozwiązany
Kostkarze (dwie niezależne firmy) wypowiedzieli się, że nie ma problemu puścić rury pod kostką i to załatwią przy kładzeniu kostki. Można faktycznie dać w beton, to wtedy już na bank rurki będą bezpieczne.
A więc problem rozwiązany
Re: Automatyczne nawadnianie- samodzielny montaż.
Czyli jakie linie kroplujące polecasz ? w sklepach typu leroy merlin widzialem juz gotowe linie z zainstalowanymi kroplownikami podajze co 36cm a ja mam tuje w niektorych miejscach co 60 w niektorych co 70 i kroplowniki do kazej tuji chcialbym zamontowac oddzielnie. Po 2 nie wiem jak dluga ta linia moze być. Mam około 800m2 i chciałbym ją poprowadzić w koło ogrodu bo tak planuje nasadzenia.Slawekk pisze:Terraneo słusznie zwrócił uwagę na niski poziom niektórych artykułów na portalach typu murat...pl, co tym bardziej potwierdza słuszność rozmów na ten i inne tematy właśnie na forach.
Wiem co nieco na temat doboru i instalacji systemów nawadniających więc proszę o pytania a postaram się na nie odpowiedzieć.
Jeśli chodzi o wspomniane w pierwszej wypowiedzi produkty firmy Gardena to je akurat odradzam. Mają kilka produktów niespotykanych nigdzie indziej, jak np. zraszacz konturowy (kosztujący zresztą krocie) jednak stosunek jakości do ceny jest bardzo kiepski.
Najlepszym potwierdzeniem na to jest fakt, że ze świecą trzeba szukać firm profesjonalnie zajmujących się nawadnianiem, które korzystają z ich produktów. Osobiście polecam Rain Bird, Hunter również jest dobrą marką, to w kwestii zraszaczy, sterowników czy elektrozaworów. Jeśli chodzi o linie kroplujące to listę produktów możemy znacznie poszerzyć. istotne jest aby rura, z której wykonana jest linia kroplująca nie była zbyt cienka by nie załamywała się przy "zawijaniu" jej między roślinami.
Czy jak już zrobię tą linie a później zdecyduje się na zraszacze czy będzie to można podłączyć do jednego sterownika ?
Domyślam się, że robi się kilka obiegów, żeby nie tracić ciśnienia w rurach tylko jak duży może być ten jeden obszar?
Ile mniej więcej może kosztować nawadnianie na ogródek tej wielkości przez firmę?
Bo ceny są w internecie też bardzo różne podawane.
Re: Automatyczne nawadnianie- samodzielny montaż.
werdy90 pisze: Czy jak już zrobię tą linie a później zdecyduje się na zraszacze czy będzie to można podłączyć do jednego sterownika ?
i tak i nie - zależeć będzie od sterownika. Natomiast mają to byc oddzielne linie - związane jest to z wymaganym czasem nawadniania. Zraszacze dużo wody w małej jednostce czasu, linia kroplująca mało wody w długim okresie ale dokładnie w punkt.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 25 lip 2013, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
- Kontakt:
Re: Automatyczne nawadnianie- samodzielny montaż.
Werdy, zrezygnuj z opcji instalowania przy każdej tuji kroplownika, to nie jest roślina doniczkowa, w ten sposób nie rozbudowują systemu korzeniowego i przy awarii systemu szybciej padną. Ja korzystam z linii rainbird z rozstawą emiterów co 33cm i kompensacją ciśnienia (można układać dłuższe odcinki nie obawiając się o zmniejszony wypływ na końcach), są one bardzo wytrzymałe co oczywiście ma swoją cenę.
Linie układasz przy tujach nie patrząc na emitery, niech korzenie szukają wody i tyle.
Co do sterownika to najlepiej jak byś przed wyborem posiadał już projekt wykonany przez profesjonalistę w oparciu o ciśnienie i wydatek źródła wody wtedy będziesz wiedział ile sekcji wymaga twój ogród w innym wypadku kupisz np na 4 sekcje a za rok wymienisz go na 6 sekcyjny bo okaże się za mały.
Jeśli chodzi o koszt wykonania przez firmę to w dużej mierze zależy od wydajności źródełka i kształtu założenia. Rozstrzał może być od 8 do 10+ tys z wykonaniem.
Sam projekcik w cenie 300 może 400 złotych również w zależności od stopnia zaawansowania.
PS. 2500m2 w dwie soboty...możliwe, jeśli tylko ZK zaprojektowali system naziemny pozdrawiam
Linie układasz przy tujach nie patrząc na emitery, niech korzenie szukają wody i tyle.
Co do sterownika to najlepiej jak byś przed wyborem posiadał już projekt wykonany przez profesjonalistę w oparciu o ciśnienie i wydatek źródła wody wtedy będziesz wiedział ile sekcji wymaga twój ogród w innym wypadku kupisz np na 4 sekcje a za rok wymienisz go na 6 sekcyjny bo okaże się za mały.
Jeśli chodzi o koszt wykonania przez firmę to w dużej mierze zależy od wydajności źródełka i kształtu założenia. Rozstrzał może być od 8 do 10+ tys z wykonaniem.
Sam projekcik w cenie 300 może 400 złotych również w zależności od stopnia zaawansowania.
PS. 2500m2 w dwie soboty...możliwe, jeśli tylko ZK zaprojektowali system naziemny pozdrawiam
Re: Automatyczne nawadnianie- samodzielny montaż.
Czy masz tą linie podłączoną do sterownika ? i czujnika deszczu? czy po prostu czy pada czy nie pada linia i tak chodzi ?
- kaftan
- 100p
- Posty: 141
- Od: 17 kwie 2011, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mokrzeszów Dolnośląskie
Re: Automatyczne nawadnianie- samodzielny montaż.
Witam.
Też chciałbym zrobić nawadnianie samodzielnie. Myślę, że to będzie prostsze niż mi się wydaje, ponieważ ogród jest mały i bardzo prosty,
Ciśnienie wody średnie, bo napełnienie wiadra 10 l trwa 1 minutę, chodź przypuszczam, że tak o 5 rano, to będzie lepiej. Ogród przy szeregówce.
Nawet nie wiem, czy linię kroplującą dawać pod tuje. Pomóżcie. Ile zraszaczy i gdzie, jakieś elektrozawory i sterownik. Co jeszcze z osprzętu.
Załączam plan ogródka. Wymiary to 9x7 minus 80 cm na tuje. Będę wdzięczny za każdą pmoc.
https://lh3.googleusercontent.com/-V5cS ... ogrodu.jpg
Też chciałbym zrobić nawadnianie samodzielnie. Myślę, że to będzie prostsze niż mi się wydaje, ponieważ ogród jest mały i bardzo prosty,
Ciśnienie wody średnie, bo napełnienie wiadra 10 l trwa 1 minutę, chodź przypuszczam, że tak o 5 rano, to będzie lepiej. Ogród przy szeregówce.
Nawet nie wiem, czy linię kroplującą dawać pod tuje. Pomóżcie. Ile zraszaczy i gdzie, jakieś elektrozawory i sterownik. Co jeszcze z osprzętu.
Załączam plan ogródka. Wymiary to 9x7 minus 80 cm na tuje. Będę wdzięczny za każdą pmoc.
https://lh3.googleusercontent.com/-V5cS ... ogrodu.jpg
Wielkie drzewa dają więcej cienia niż owocu.
Re: Automatyczne nawadnianie- samodzielny montaż.
daj sobie spokój ze zraszaczami w automacie z taką małą wydajnością.
10l/min to 600l/h, jeden zraszacz np. Rainbird 412 o zasięgu 3-5m na całkowitej wydajności potrzebuje około 240l/min + 1at do prawidłowego otwarcia. Daje Tobie zaledwie możliwość montażu 1 zraszacza wynurzalnego, max 2 ustawionych na 50% wydajności (np 180o kąt zraszania). Po prosutu, przy maksymalnej wydajności masz znaczny spadek ciśnienia. Pewnie wyjdzie że przy dwóch ich zasięg będzie określony zaledwie na 3-3,5 m. Tu lepsze byłyby zraszacze rotacyjne. Linię kroplującą obsłużysz.
10l/min to 600l/h, jeden zraszacz np. Rainbird 412 o zasięgu 3-5m na całkowitej wydajności potrzebuje około 240l/min + 1at do prawidłowego otwarcia. Daje Tobie zaledwie możliwość montażu 1 zraszacza wynurzalnego, max 2 ustawionych na 50% wydajności (np 180o kąt zraszania). Po prosutu, przy maksymalnej wydajności masz znaczny spadek ciśnienia. Pewnie wyjdzie że przy dwóch ich zasięg będzie określony zaledwie na 3-3,5 m. Tu lepsze byłyby zraszacze rotacyjne. Linię kroplującą obsłużysz.