Borówka amerykańska - 4 cz
-
- 200p
- Posty: 340
- Od: 17 maja 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: strefa 6a
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
U mnie całkiem podobnie wygląda Chandler, rozmiar też taki. W smaku trochę kwaskowaty, ale to pewnie zależy gdzie rośnie. Właśnie dojrzewa po jednej sztuce. Mam jeszcze 3 jagody. W przekroju zielony. Podczas dojrzewania różowieje. To takie tam obserwacje mojego doniczkowca.
- edicool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 129
- Od: 24 lip 2013, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ojczyzna
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
cewe- nikt nie zgadnie na 100% bo prawie na każdej odmianie znajdzie się podobny owoc z taką średnią blizną poszypułkową, płaski, a pora dojrzewania... po tej zimie to wszelkie cuda są możliwe (kto widział aby w sierpniu rzepak jeszcze kosić ?), trzeba widzieć też krzew i jego pokrój, nawet fakturę liści, wielkość i gęstość gron itp. Może to np. być odmiana Blueray.
Ale mogę wyrokować co do jeżyny na tym zdjęciu (balans bieli jest źle ustawiony), myślę że to odmiana Gazda.
Ale mogę wyrokować co do jeżyny na tym zdjęciu (balans bieli jest źle ustawiony), myślę że to odmiana Gazda.
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
-
- 500p
- Posty: 555
- Od: 28 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Zdjęcie dodatkowo słabo wyostrzone ,bo dwa sępy ciągle mnie nękały i ledwo udało mi się je zrobić.Niestety kiedyś kupiłem kilka odmian ,ale kartki z opisem poszły się paść Została tylko Brigitta.
Te są największe ,dlatego pytam,bo może kupiłbym takie do drugiego ogrodu.
Jeżyna to odmiana NN.Otrzymana od sasiada,lata owocuje,nie marznie i jest słodka jak lato słoneczne ,tak jak w tym roku.Reuben nie osiągalny dla mnie i nie sprawdzony w naszym klimacie.
Zakupiona zostala żurawina Pilgrim.McFarlin i Howes,która będzie sobie sąsiadować z borówkami.
pozdr.....
Te są największe ,dlatego pytam,bo może kupiłbym takie do drugiego ogrodu.
Jeżyna to odmiana NN.Otrzymana od sasiada,lata owocuje,nie marznie i jest słodka jak lato słoneczne ,tak jak w tym roku.Reuben nie osiągalny dla mnie i nie sprawdzony w naszym klimacie.
Zakupiona zostala żurawina Pilgrim.McFarlin i Howes,która będzie sobie sąsiadować z borówkami.
pozdr.....
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 47
- Od: 15 sie 2012, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Dzięki raz jeszcze za podpowiedź, kupię ten Mikrovit Cu 80 bo innego nie znalazłem, tyle że w opisie nie ma slowa o borówce :/ http://www.intermag.pl/pl,0,s330,produk ... dz-80.html, ale może na opakowaniu będzie więcej niż na stronie producenta. No i wstrzymam sie do siódmego dnia po moich przebojach z wcześniejszym opryskiem, mam nadzieję że ten rozpuszcza sie bezproblemowo, ale na wszelki wypadek dam ciepłą wodę.edicool pisze:Co do oprysku to 2% siarczan magnezu + chelat zgodnie z instrukcja na opakowaniu, bo różni producenci sprzedają w różnych stężeniach. [...] Na razie daj sobie spokój z miedzią, możesz prysnąć magnezem, ale w odstępie min. 7 dni o od ostatniego oprysku nawozami, samymi chelatami możesz pryskać co kilka dni.
Jeżeli krzak kładzie sie na krzaku to można mu zastosować podporę w postaci listewki i do niej przywiązać, bo szczególnie jeden opadł na dwa pozostałe i na nich sie podpiera...
Myślę czy nie zasadzić zgodnie ze sztuką, wg Twoich wskazówek już udzielonych na forum, dodatkowo 3 krzaczków borówek i porównywać jak sie będą rozwijać w porównaniu z tymi 10 letnimi co już sa. Tyle że o ile cewe był w stanie określić pH ziemi i jej klasę, o tylę jak kupie pH-metr oparty na płynie helliga to pH określę ale klase ziemi to nie bardzo
Klimat malopolski - Kraków
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2481
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Zgadza się ale długotrwałe smażenie borówki z dużą ilością cukru też pozbawia je wszelakich wartości .edicool pisze:Żel-fix czy zel-mix to E440 pektyna amidowa (synonim: amidowana).
To proszę podaj jeedicool pisze:ale nie dostaniecie przepisów, tylko zasady przerobu borówki aby przetwory zachowały wszystkie walory zdrowotne i borówkowy aromat i na tych zasadach oprzecie swoje przepisy w/g własnego gustu
-
- 200p
- Posty: 335
- Od: 27 sty 2012, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: środkowe Mazowsze
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
i badyla(ż)ona też czeka
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1253
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Czy marszczące się i kwaśne owoce i żółknące stare liście i więdnące młode to może być objaw podgryzienia korzeni przez jakieś szkodniki? 2 z 12 krzaków jakie mam tak się zachowują od pewnego czasu, dodam że są podlewane regularnie i rosną w podobnych warunkach jak reszta; były wczesną wiosną przesadzane i zniosły to bardzo dobrze, zawiązały dużo owoców i dopiero jakieś 2 tygodnie temu to się zaczęło dziać, jak już owoce zaczęły dojrzewać.
Co na to zaradzić? Pomógłby jakiś oprysk?
Czym zwalczyć ewentualne szkodniki?
Co na to zaradzić? Pomógłby jakiś oprysk?
Czym zwalczyć ewentualne szkodniki?
- leniawka
- 500p
- Posty: 505
- Od: 27 sie 2010, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Witajcie!
Zastanawia mnie obsadzenie ziemi pod borówkami. Czy jest szansa, aby poziomki dały sobie radę? W końcu to owoce leśne, lubią kwaśne podłoże, ale czy aż tak jak borówki? Próbował ktoś takiego połączenia? Żurawina też znajdzie swoje miejsce przy borówkach, ale ciągle jeszcze chodzą mi po głowie te poziomki.....
Zastanawia mnie obsadzenie ziemi pod borówkami. Czy jest szansa, aby poziomki dały sobie radę? W końcu to owoce leśne, lubią kwaśne podłoże, ale czy aż tak jak borówki? Próbował ktoś takiego połączenia? Żurawina też znajdzie swoje miejsce przy borówkach, ale ciągle jeszcze chodzą mi po głowie te poziomki.....
pozdrawiam
Iwona
Iwona
- edicool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 129
- Od: 24 lip 2013, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ojczyzna
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Witam,.... no dobrze kochani
.... jak wiecie borówka jest ceniona za swoje walory zdrowotne dzięki min. dużej zawartości antocyjanów.
Antocyjany mają jedną zasadniczą wadę, tracą swoje wartości przy obróbce w temp. powyżej 40 stopni C.
Więc aby zachować walory zdrowotne jagód borówki należy ją przetwarzać w temp max. 40C.
Najpierw... myjemy słoiki i nakrętki i je luzem wkładamy na blachę do piekarnika na ok. 0,5h i dezynfekujemy w temperaturze 90C. (można też i wyparzyć we wrzącej wodzie). Jednocześnie nastawiamy duży garnek wody i zagotowujemy, następnie dokładnie płuczemy jagody ok.0,5kg w metalowym sitku pod bieżącą wodą, po opłukaniu wkładamy z sitkiem na 3 do 5 sekund do tego gara z wrzącą wodą - ma to na celu zabicie drobnoustrojów znajdujących się na powierzchni skórki owocu.
Po sparzeniu jagody (możemy przetrzeć przez sitko jak ktoś nie lubi skórek, ja lubię wiec zostawiam ale dla malutkiej wnuczki przecieram), wsypujemy do garnka emaliowanego lub ze stali nierdzewnej (aluminiowe nie nadają się) następnie dodajemy cukier w ilości 0,5kg na 1kg. jagód (jak ktoś lubi bardzo słodko to można cukru dać więcej), następnie wkładamy ten garnek do gorącej kąpieli wodnej tego większego gara w którym sparzaliśmy owoce.
Miedzy dwa garnki wkładamy termometr (ja używam taki okrągły ze szpikulcem, do pieczeni) i pilnujemy aby temp. wody była pomiędzy 38-42oC. Następnie mieszamy (nie za często) owoce i cukier aż do rozpuszczenia cukru i zagęstnienia przetworu w/g własnego uznania (do polewania lodów, bitej śmietany rzadszy, do smarowania gęstszy). Po dojściu do opowiadającej Wam konsystencji przekładamy dżem, konfitury lub polewę (nazwa dowolna) do wyprażonych słoiczków. Przed zakręceniem słoiczków, nawijamy watę wokół widelca, moczymy w spirytusie lub denaturacie i zapalamy, następnie jedna osoba trzyma ten płonący widelec a druga bierze słoik w jedną rękę a w drugą nakrętkę i szybko pociera dnem nakrętki o płonący wacik i płonącą szybko i mocno zakręca aż do usłyszenia charakterystycznego kliku (w starych zakrętkach następuje zassanie denka do wnętrza słoika, tak że nie ugina się pod palcem).
Uwagi do powyższego:
- owoce muszą być zdrowe: spleśniałe, pęknięte i uszkodzone przed zebraniem odrzucamy.
- owoce najlepiej bierzemy przejrzałe przed opadnięciem lub po opadnięciu lub strząśnięciu.
- owoce borówki zawierają same w sobie niewielkie ilości benzoesanu sodu, który jest naturalnym konserwantem i wspomaga konserwowanie (np. owoce jagody leśnej zawierają go znacznie więcej).
- jak ktoś lubi gęste przetwory to nie używamy Żel-fixu bo zawiera pektynę amidową, najzdrowiej jest stosować naturalną pektynę jabłkową (synonim: żelatyna owocowa), która jest w sprzedaży lub tańszą żelatynę zwykłą.
- borówka zawiera niewielkie ilości kwasów i aby sprawić by przetwory miały bardziej orzeźwiający smak należy dodać soku z cytryny lub limonki ew. kwasku cytrynowego.
- powyższy przepis jest też sprawdzony na porzeczce czarnej i jeżynie.
Życzę smacznego
I nas razie tyle w temacie.
PS...w tym całym przerobie owoców.....to ja tylko zakręcam słoiki
.... jak wiecie borówka jest ceniona za swoje walory zdrowotne dzięki min. dużej zawartości antocyjanów.
Antocyjany mają jedną zasadniczą wadę, tracą swoje wartości przy obróbce w temp. powyżej 40 stopni C.
Więc aby zachować walory zdrowotne jagód borówki należy ją przetwarzać w temp max. 40C.
Najpierw... myjemy słoiki i nakrętki i je luzem wkładamy na blachę do piekarnika na ok. 0,5h i dezynfekujemy w temperaturze 90C. (można też i wyparzyć we wrzącej wodzie). Jednocześnie nastawiamy duży garnek wody i zagotowujemy, następnie dokładnie płuczemy jagody ok.0,5kg w metalowym sitku pod bieżącą wodą, po opłukaniu wkładamy z sitkiem na 3 do 5 sekund do tego gara z wrzącą wodą - ma to na celu zabicie drobnoustrojów znajdujących się na powierzchni skórki owocu.
Po sparzeniu jagody (możemy przetrzeć przez sitko jak ktoś nie lubi skórek, ja lubię wiec zostawiam ale dla malutkiej wnuczki przecieram), wsypujemy do garnka emaliowanego lub ze stali nierdzewnej (aluminiowe nie nadają się) następnie dodajemy cukier w ilości 0,5kg na 1kg. jagód (jak ktoś lubi bardzo słodko to można cukru dać więcej), następnie wkładamy ten garnek do gorącej kąpieli wodnej tego większego gara w którym sparzaliśmy owoce.
Miedzy dwa garnki wkładamy termometr (ja używam taki okrągły ze szpikulcem, do pieczeni) i pilnujemy aby temp. wody była pomiędzy 38-42oC. Następnie mieszamy (nie za często) owoce i cukier aż do rozpuszczenia cukru i zagęstnienia przetworu w/g własnego uznania (do polewania lodów, bitej śmietany rzadszy, do smarowania gęstszy). Po dojściu do opowiadającej Wam konsystencji przekładamy dżem, konfitury lub polewę (nazwa dowolna) do wyprażonych słoiczków. Przed zakręceniem słoiczków, nawijamy watę wokół widelca, moczymy w spirytusie lub denaturacie i zapalamy, następnie jedna osoba trzyma ten płonący widelec a druga bierze słoik w jedną rękę a w drugą nakrętkę i szybko pociera dnem nakrętki o płonący wacik i płonącą szybko i mocno zakręca aż do usłyszenia charakterystycznego kliku (w starych zakrętkach następuje zassanie denka do wnętrza słoika, tak że nie ugina się pod palcem).
Uwagi do powyższego:
- owoce muszą być zdrowe: spleśniałe, pęknięte i uszkodzone przed zebraniem odrzucamy.
- owoce najlepiej bierzemy przejrzałe przed opadnięciem lub po opadnięciu lub strząśnięciu.
- owoce borówki zawierają same w sobie niewielkie ilości benzoesanu sodu, który jest naturalnym konserwantem i wspomaga konserwowanie (np. owoce jagody leśnej zawierają go znacznie więcej).
- jak ktoś lubi gęste przetwory to nie używamy Żel-fixu bo zawiera pektynę amidową, najzdrowiej jest stosować naturalną pektynę jabłkową (synonim: żelatyna owocowa), która jest w sprzedaży lub tańszą żelatynę zwykłą.
- borówka zawiera niewielkie ilości kwasów i aby sprawić by przetwory miały bardziej orzeźwiający smak należy dodać soku z cytryny lub limonki ew. kwasku cytrynowego.
- powyższy przepis jest też sprawdzony na porzeczce czarnej i jeżynie.
Życzę smacznego
I nas razie tyle w temacie.
PS...w tym całym przerobie owoców.....to ja tylko zakręcam słoiki
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
- edicool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 129
- Od: 24 lip 2013, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ojczyzna
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Marszczące się owoce są objawem braku boru lub manganu lub obydwu jednocześnie, ale nie pasują mi tu te więdnące liście, wydaje mi się że rozwój korzeni po przesadzeniumateo pisze:Czy marszczące się i kwaśne owoce i żółknące stare liście i więdnące młode to może być objaw podgryzienia korzeni przez jakieś szkodniki? 2 z 12 krzaków jakie mam tak się zachowują od pewnego czasu, dodam że są podlewane regularnie i rosną w podobnych warunkach jak reszta; były wczesną wiosną przesadzane i zniosły to bardzo dobrze, zawiązały dużo owoców i dopiero jakieś 2 tygodnie temu to się zaczęło dziać, jak już owoce zaczęły dojrzewać.
Co na to zaradzić? Pomógłby jakiś oprysk?
Czym zwalczyć ewentualne szkodniki?
nie dorównał rozwojowi generatywnemu, po prostu te dwa krzaczki straciły za dużo korzeni podczas przesadzania i nie są w stanie dostarczyć w te upały dostatecznej ilości wody do części nadziemnej a szczególnie podczas owocowania gdy roślina potrzebuje najwięcej wody. I taka jest tego przyczyna!.
Co do leczenia czekaj na chłody lub wytnij najsłabsze pędy leżące lub pokładające się aby nie ciągnęły wody to wtedy korzenie odciążysz.
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
- edicool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 129
- Od: 24 lip 2013, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ojczyzna
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Poziomki rosną najlepiej przy pH. 5-7, a borówka i żurawina do pH. 5 , ponadto żurawina jest wielokrotnie bardziej wartościowa od poziomki pod względemleniawka pisze:Witajcie!
Zastanawia mnie obsadzenie ziemi pod borówkami. Czy jest szansa, aby poziomki dały sobie radę? W końcu to owoce leśne, lubią kwaśne podłoże, ale czy aż tak jak borówki? Próbował ktoś takiego połączenia? Żurawina też znajdzie swoje miejsce przy borówkach, ale ciągle jeszcze chodzą mi po głowie te poziomki.....
zdrowotnym (odwrotnie niż do smaku ). Sama wybierz...
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 47
- Od: 15 sie 2012, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
edicool można zastosować podporę do borówek i je do niej podwiązać, czy nie stosuje sie czegoś takiego? Jedna borówka niczym parasol nakryła dwie najbliższe...kerad77 pisze:Dzięki raz jeszcze za podpowiedź, kupię ten Mikrovit Cu 80 bo innego nie znalazłem, tyle że w opisie nie ma slowa o borówce :/ http://www.intermag.pl/pl,0,s330,produk ... dz-80.html, ale może na opakowaniu będzie więcej niż na stronie producenta. No i wstrzymam sie do siódmego dnia po moich przebojach z wcześniejszym opryskiem, mam nadzieję że ten rozpuszcza sie bezproblemowo, ale na wszelki wypadek dam ciepłą wodę.edicool pisze:Co do oprysku to 2% siarczan magnezu + chelat zgodnie z instrukcja na opakowaniu, bo różni producenci sprzedają w różnych stężeniach. [...] Na razie daj sobie spokój z miedzią, możesz prysnąć magnezem, ale w odstępie min. 7 dni o od ostatniego oprysku nawozami, samymi chelatami możesz pryskać co kilka dni.
Jeżeli krzak kładzie sie na krzaku to można mu zastosować podporę w postaci listewki i do niej przywiązać, bo szczególnie jeden opadł na dwa pozostałe i na nich sie podpiera...
- edicool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 129
- Od: 24 lip 2013, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ojczyzna
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
kerad - Tak jak najbardziej, często krzewom pod obciążeniem jagód pędy się obwisają...wtedy krzewy dookoła obwiąż miękką taśmą lub grubym sznurkiem (cienki szpagat sizalowy lub polipropylenowy od snopowiązałki nie nadaje się). Ale nie za bardzo ją zacieśniaj do środka...musi być przewiew. A podpora...po co koszty... borówka rośnie co roku i tę podporę co roku podnosiłbyś. Ale jak jesteś bogaty.....
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.