też za nimi nie przepadałam, ale własnie przez kwiaty się skusiłam. Nie da się zaprzeczyć, że są ładniejsze niż same gołe pseudobulwyDusiaaa pisze:nie przepadam za dendrobium,chociaz kwiaty mi sie podobaja:-D jak Ci zakwitnie takimi cytrynkami to bedzie piekne
kwiaty mi sie podobaja ale same rosliny juz nie 
musialabym je eksmitowac po kwitnieniu zeby mnie nie draznily swym widokiem 
Przyznam szczerze ze jeszcze nigdy nie przesuszalam dendrobium, raczej ograniczalam podlewanie, ale wtedy duzo zraszalam i zawsze mi kwitloDufin pisze:dziękuję MadziuMam nadzieję, że jeszcze nie jest za późno na werandowanie, to znaczy, że ten miesiąc/dwa na polku powinny mu wystarczyć aby wypuścił kwiaty.. czy od września przestajecie podlewać swoje dendrobia? Podobno musza przejść taki okres spoczynku 6 tygodniowy by zakwitnąć, ale moje białe nie przesuszałam i też kwitnie, więc ciekawa jestem jak to wygląda u Was?
To teoria a ciekawa byłam jak to u was w praktyce wygląda, bo ja mojego D. nobile w ogóle nie podsuszałam, tyle, ze to najpopularniejsza krzyżówka, która dość chętnie kwitnie, nie wiem jak jest z Yellow Magic..
Coraz bardziej przekonuje się do żółtych kwiatów, ale niekoniecznie lubię ten kolor w ubraniach czy wystroju. 
w kwiatach jak najbardziej ;) dziękuję Pati 
trzeba go jeszcze miecDufin pisze:no i tak się robi, eksmituje się je na balkon
zwłaszcza, ze masz szeroki z tego co pamiętam Wiekszosc moich dendrobi jest w koszykach wiszacych wiec podloze tam bardzo szybko przesycha, czyli jak normalnie musze je nawadnisc raz w tygodniu to robilam to raz na dwa tygodnieDufin pisze:a jak bardzo ograniczałaś Alicjo? Czytałam, ze się nie podlewa przez 6 tygodni, można je własnie lekko zraszać w tym czasie ale ogólnie chodzi o to by go "podsuszyć" ;) Wtedy powinny pojawić sie zawiązki pączków i od tego czasu stopniowo zwiększa się ilośc wody
Chciałabym Dendrobium, ale nie białe. Mam nadzieję, że uda mi się kiedyś znaleźć jakieś ciekawe, nie białe i w rozsądnej cenie 
