Podlewanie kaktusów i sukulentów

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
turpis
200p
200p
Posty: 209
Od: 28 lut 2013, o 02:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Podlewanie kaktusów i sukulentów

Post »

Ja w związku z tym mam sporo wątpliwości. Kaktusy w naturze rosną w sumie w warunkach dalekich od tych umożliwiających ich optymalny wzrost. Za optymalny przyjmuję tutaj najlepszy/najszybszy/niezniekształcający wzrost. Wydaje mi się, że w hodowli kaktusy w ogóle są "napompowane" w porównaniu z egzemplarzami w naturze w tym samym wieku. Jeśli coś rośnie dobrze znosząc standardowe podlewanie to chyba nie warto kombinować tylko pompować dalej.

(Jest to moja osobista opinia nie poparta większym doświadczeniem)
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Podlewanie kaktusów i sukulentów

Post »

Podstawowe pytanie, które należy sobie zadać to jaki cen przyświeca nam przy uprawie kaktusów. Jeśli chcemy na wyścigi produkować wielkie, napompowane wodą rośliny to należy je cieniować, posadzić w żyzne podłoże, dać ciepło i wilgotne powietrze i utrzymywać stałą wilgotność powietrza. Dodatkowo należy podłoże zabezpieczyć chemią, by nie rozwijały się żadne czynniki chorobotwórcze i mamy gotowy przepis na holenderską szklarnię, gdzie w ciągu kilkunastu miesięcy od wysiewu duże rośliny są gotowe do sprzedaży w hipermarketach.
Ja nie muszę się ścigać z naturą. Wolę mieć kompaktowe, niewielkie roślinki, które ładnie kwitną i mają ciernie takie, jak ich krewniacy w naturze. Podlewam tyle, by rośliny nie zaschły, nie odpadło im zbyt wiele pąków i by nie osiągnęły zbyt dużych rozmiarów, bo zwyczajnie nie mam na duże rośliny miejsca. Wielkie krowie placki mnie nie kręcą. Gdy kaktus dojrzeje u mnie do kwitnienia nie jestem zainteresowany dalszym jego wzrostem. Gdy porównuję rośliny rosnące w naturze z tymi, które mam w kolekcji to nie mam żadnych kompleksów.
Jeśli chcemy porównywać rośliny z uprawy z tymi z natury to przede wszystkim należy napisać, iż te z natury mają zdecydowanie większe i rozleglejsze systemy korzeniowe niż nasze kurduple w doniczkach. Przy roślinach z rzepą jest to średnio stosunek 1:5. Odwrotnie jest z wielkością pędów. To ma swoje konsekwencje w czasie kwitnienia. O ile rośliny z natury nawet w czasie długiej suszy są w stanie dać kwiaty korzystając z zapasu wody zgromadzonej w rzepie to w kulturze, z miniaturową rzepką roślinka nie ma takich możliwości i w końcowej fazy tworzenia pąków należy zapewnić jej odpowiednią ilość wody, by nie dopuścić do zbyt silnego przesuszenia.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Podlewanie kaktusów i sukulentów

Post »

Należałoby też chyba pamiętać o tym, że tu nie zapewnisz im takich warunków, jak w ich środowisku naturalnym, więc siłą rzeczy pewne modyfikacje muszą być wprowadzone. Coś za coś.
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19247
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Podlewanie kaktusów i sukulentów

Post »

No właśnie pewne modyfikacje, napisałem, że ja się staram kierować w uprawie warunkami naturalnymi. Ale, tak jak napisał Tomek, np w warunkach naturalnych korzenie kaktusów są o wiele większe, niż te w naszych doniczkach. I tu się zgadzam, tylko że kwestia podlewania kaktusów jest sprawą delikatną, łatwo kaktusa przelać, o czym sam się przekonałem, bo jeden stenokaktus od nadmiaru wody, po prostu mi pękł (co ciekawe rośnie dalej) - zbyt krótki okres czasu między jednym, a drugim podlaniem. Zawsze też będę podkreślał, że przy uprawie nie tylko kaktusów, należy umieć obserwować roślinę, szczególnie wtedy gdy potrzebuje wody. Wszystko zależy też od warunków uprawy - inne zapotrzebowanie na wodę, będą miały kaktusy w szklarni, a inne rosnąc na balkonie, na świeżym powietrzu. Można eksperymentować, ale należy to robić z głową, kaktus to nie paprotka - w wodzie stać nie musi, lepsze przesuszenie, niż przelanie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
DamianT
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 15 lip 2013, o 08:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Podlewanie kaktusów i sukulentów

Post »

Ja staram się podlewać kaktusy tak by miały lekko wilgotną ziemię (aby nie gniły korzenie), do tego stosuję nawozy w płynie i w zimie wprowadzam swoje sukulenty w stan spoczynku. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Podlewanie kaktusów i sukulentów

Post »

To niedobrze. Polewać należy tak, by okresy pełnego, 100% przemoczenia podłoża były przedzielone okresami zupełnej suszy.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
olqa11
50p
50p
Posty: 94
Od: 2 mar 2013, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Podlewanie kaktusów i sukulentów

Post »

Wszystko rozumiem "należy uwzględnić warunki naturalne" "lepiej dwa razy zapomnieć podlać niż o raz za dużo" "między jednym podlaniem a drugim trzeba okres suszy wprowadzic itd.

A powiedzcie mi jak postępować z Sulcorebutiami i Lobiviami itp. ? w tym roku pogoda jest strasznie pokrętna już 3 tygodnie temu bywało, że temperatura sięgała 30 stopni potem troszkę chłodniej i znowu ciepło i tak w kółko. Teraz były upały po 35 stopni dziś znowu zimniej.
Problem mój polega na tym, że ja już kaktusów nie podlewam od tych pierwszych gorętszych temperatur sprzed miesiąca i strasznie mi się pokurczyły Alleostery, copiapołki mi się pochowały w glebę i obawiam się by się nie zasuszyły i nie miały problemu z powrotem do wcześniejszej kondycji. Nigdy nie miałam z nimi problemu ponieważ zazwyczaj lato przebiegało stopniowo -tzn. ciepło, coraz cieplej i ok. 2 tygodnie gorąca w których robiłam przerwę.

Stąd pytanie nie podlewać jeszcze trochę aż lato przeminie czy podlać teraz gdy znowu zapowiadają 3 dni chłodniejsze a potem znowu lato na maxa.
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Podlewanie kaktusów i sukulentów

Post »

Trzeba wypatrzyć 2-3 chłodniejsze dni i wtedy podlać.

Przy okazji mała uwaga: nie odmieniamy nazw łacińskich a tylko spolszczone nazwy rodzajowe, czyli albo jest ?jak postępować z Sulcorebutia i Lobivia? albo ?jak postępować z sulkorebucjami i lobiwiami?. Szczegóły tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=59152
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
olqa11
50p
50p
Posty: 94
Od: 2 mar 2013, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Podlewanie kaktusów i sukulentów

Post »

Panie blabla a czy czasami nie jest tak, że gdy roślina zapadnie w sen letni czy to zimowy to potrzeba jej więcej czasu na wybudzenie się z tego snu? Więc gdy moje kaktusiki są w przerwie letniej a ja je podleję mając do dyspozycji 2-3 dni chłodniejsze to będzie tak jak bym je podlał w okresie spoczynku bo chyba stagnacja polega na tym, że kaktus w nią zapada i trwa przez jakiś czas a nie polega ona na tym, że dziś mamy 40 stopni więc kaktus "odpoczywa" jutro zmiana na 20 stopni kaktus wraca do życia i znowu odpoczywa przy 40.
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Podlewanie kaktusów i sukulentów

Post »

Myślę, że to dwa zupełnie inne spoczynki. Ten letni jest naturalny dla górskich roślin, zgodny z ich biologią. W czasie upałów w ich ojczyźnie jest sucho i roślinki natychmiast przestają rosnąć i przełączają się na obieg zamknięty: nie pobierają wody bo nie ma skąd ale też jej nie tracą bo ich aparaty szparkowe są zamknięte a korzenie obumarłe. Gdy tylko temperatura spadnie i zabraknie słonka a ma to miejsce w czasie deszczu górskie kaktusy natychmiast przestawiają się na pobór wody, w ciągu 24h tworzą korzenie i rozpoczynają wzrost. Pełne napicie następuje w czasie około 48-72h od podlania. Dodatkowym czynnikiem nie pozwalającym kaktusom zupełnie zasnąć w czasie letnich upałów jest rosa. Pojawia się ona w górach latem, gdy powietrze jest zdecydowanie bardziej wilgotne niż zimą. Rosa zasila kaktusy w wodę każdego letniego ranka.

W czasie naszej zimy roślinki mają warunki zupełnie inne niż w naturze. W Andach zimą przez wszystkie dni jest pełne słonko, niewiele niższa temperatura w dzień i dużo niższa w nocy (brak chmur) oraz zupełna susza. Porannej rosy także jest mniej, bo powietrze jest suche i nie ma co się skraplać nawet przy dużych spadkach temperatury. U nas zgadza się tylko chłód w nocy i susza. Słonka już nie ma. Stąd też konieczność adaptacji na wiosnę - ponowne przyzwyczajenie się do obecności wody w powietrzu (spryskiwanie) i w podłożu - pierwsze podlanie. Dodatkowo trzeba rośliny przyzwyczajać do słonka, co jest kompletnie niezgodne z ich naturą.

Kaktusy latem znakomicie wyczuwają zmieniającą się pogodę. Gdy pogoda załamuje się, temperatura i ciśnienie spadają a wilgotność powietrza rośnie bo pojawiły się chmury z możliwością deszczu to automatycznie kaktusy nastawiają się na pobór wody. Wtedy należy je podlać. Oczywiście wieczorem, gdy nie ma już słonka lub po południu gdy jest pochmurny dzień, bo w Andach pada tylko po południu lub na początku nocy. Jeśli przez następne dni świeci słonko to podłoże wysycha w ciągu 48-72h lub szybciej i roślinki znów przełączają się na obieg zamknięty. Wtedy nie pobierają wody. I my nie powinniśmy ich podlewać, bo nie pobiorą wilgoci z wody nawet w przypadku wilgotnego podłoża. Jednocześnie przy wysokich temperaturach błyskawicznie rozwijają się wszelkiego rodzaju infekcje, które atakują roślinki. To przyczyna strat latem.

Zatem jeśli rośliny są duże lub mają spore korzenie rzepowe to można ich nie podlewać nawet i 2 miesiące, bo one przez dłuższy czas poradzą sobie bez wody. Natomiast jeśli kaktusy są małe, kwitną (kwiaty zużywają dużo wody), lub nie mają rzepy to należy je w czasie załamania pogody podlać. Napite rośliny znacznie lepiej znoszą upały. Zapas wody pozwala im bronić się przed ciepłem i słonkiem, dzięki temu nie dochodzi do poparzeń. Jeśli są wątpliwości, co do podlania z uwagi na temperaturę a roślinki potrzebują wody to warto podlać je wodą z dodatkiem Previcuru. Wtedy roślinka będzie mogła w nocy pobrać wodę nawet w ograniczonej ilości a korzenie będą bezpieczne. Widziałem wiele kolekcji górali z wilgotnym podłożem przez wiele w czasie upałów. Warunkiem przeżycia tych roślin było używanie chemii.

Warto by rośliny rosły w mineralnym podłożu, które wyschnie w ciągu maksymalnie 4-5 dni od podlania. Niedopuszczalne jest utrzymywanie stałej wilgotności podłoża, bo to wykańcza systemy korzeniowe górskich roślin.

Ważne są również temperatury w nocy. Górale wolą noce chłodne, poniżej 15*C. Wtedy woda im nie zagraża. Lipcowe, ciepłe noce z temperaturami w granicach 20*C są dla nich nienaturalnie i wtedy rośliny mogą mieć problem z poborem wody oraz gniciem korzeni.

W ciągu ostatnich 6 tygodni podlałem swoje chwasty 3x zawsze w czasie deszczu lub pochmurnej pogody. Póki co wypadła mi jedna sulka, co stanowi 0,02% całej populacji moich lobiwek, rebucji i sulek starszych niż 3 lata. To mniej niż w czasie zimowania. Nie narzekam.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
honorka22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1403
Od: 3 maja 2013, o 16:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lwówek Śląski

Re: Podlewanie kaktusów i sukulentów

Post »

Witam, jestem nowa na forum, ale anonimowo - stały bywalec od przeszło roku. W moim przypadku, odnośnie podlewania kaktusów stosuję zasady sprawdzone, m.in. te, o których napisał Pan Tomek, dlatego niepotrzebne jest kombinowanie z dużymi ilościami wody, w szczególności w upalne dni. Przestrzegając tych kilku wcześniej napisanych przez eksperta zdań jest zdecydowanie mniej uśmierconych roślinek, chociażby poprzez znaczne ich poparzenie :)
Pozdrawiam, Honorata :)

Kłujaki - Honorka22
Awatar użytkownika
turpis
200p
200p
Posty: 209
Od: 28 lut 2013, o 02:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Podlewanie kaktusów i sukulentów

Post »

Nie chcę wkładać kija w mrowisko, ale natknąłem się na coś takiego:

http://www.kaktusy.wroclaw.pl/artykuly/ ... gnacja.php

Nie wiem, czy się tu już gdzieś nie pojawiło. Wg tej tabeli Gymnocalycium w lecie powinno mieć stale wilgotno...
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Podlewanie kaktusów i sukulentów

Post »

Po pierwsze tabela jest dość kontrowersyjna (np. Lobivia i Mediolobivia mają wpisany okres wegetacji latem) a po drugie rodzaj Gymnocalycium jest rodzajem występującym na ogromnym obszarze o bardzo różnych typach środowisk więc poszczególne gatunki będą miały bardzo różne zapotrzebowanie na ciepło, słońce i wodę.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20268
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Podlewanie kaktusów i sukulentów

Post »

Kontrowersyjna... Mało powiedziane.

Nie będę się wypowiadał na tematy ogólne bo nie na wszystkich się rodzajach dobrze znam ale taki na przykład rodzaj Parodia ma wpisane zimowanie w temperaturze 8 stopni, podczas kiedy rodzaj Sulcorebutia 10... Nie wydaje mi się to być prawdą.
Hoduję parodie od kilkudziesięciu lat, przez chłodne zimowanie straciłem dużo cennych roślin. Optymalna temperatura to 12-14 stopni, przy 8 te bardziej ciepłolubne odchodzą a te odporne zwykle dostają czarnych plam.

Przez chociażby pryzmat tego krótkiego wycinka wydaje mi się owa tabela mało wiarygodna. ;:185
Ot, taki kombajn do wszystkiego. A jak do wszystkiego to zwykle do niczego... ;:169

Gienek postarał się tu streścić zbyt wiele informacji, ot i co.
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Podlewanie kaktusów i sukulentów

Post »

Taki dziś mamy świat. Użytkownicy Internetu żądają, by w krótkiej tabelce zmieścić wieloletnie doświadczenie w uprawie roślin, bo nikomu nie chce się czytać literatury, na własna rękę coś sprawdzić czy porozmawiać in real z bardziej doświadczonymi hobbystami. I pod taką presją powstają różne tabelki, schematy, infografiki i inne dziwadła. Ludzie chcą iść na skróty a to bardzo rzadko przynosi dobre efekty.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”