Nie będę poprawiać bo dobrze zrozumiałeś.pelicjan pisze:Tak jak pisałem wyżej, proszę mnie poprawić jeśli coś źle zrozumiałem.
Ale:
- ja będę ukorzeniać gdy już sadzonki będą w docelowej skrzyni (35l składana z marketu, wyścielona czarną włókniną)
- miejsca przysypania nieco dalej, 2-3 liście - by za bardzo nie naginać pędów. Dopiero wówczas gdy pod własnym ciężarem zetkną się z powierzchnią. To miejsce będzie bardziej naturalne bo gdyby rósł w gruncie bez tkaniny to i tak przy sprzyjających warunkach samodzielnie ukorzeniłby się w tym miejscu.
I dlatego dla arbuzów rosnących na zewnątrz, pod chmurką nie przygotowuję specjalnie ,,terenu" - one sobie rosną na trawie, trawa zapewnia im dobre zakotwiczenie się wąsami, z uwagi na rosę - samodzielnie się ukorzeniły w miejscach styczności. Ale miejsce wybrałem najsuchsze w ogrodzie, takie gdzie i tak w sierpniu trawa niemal nie rosła z powodu wypalenia przez słońce.
W tej chwili kilka sztuk tak rosnących już przegoniło te ze szklarni.