Stare, dobre jabłonie część 1
Re: Stare, dobre jabłonie
No ale jednak nie, bo macoun jest jakiś superdeserowy, znaczy słodki, jak wynika z anglojęzycznych stron. No i leci dość wcześnie z drzewa. To co jest na zdjęciu bodaj na stronie 31 jako "prawdopodobnie" macoun to raczej na pewno jest to jablko, które mam w sadzie, jednak ono jest kwaśne. Przy tym soczyste, że aż się pieni po ugryzieniu. Jest to przyjemny kwas i może wchodzić w słodycz, ale jednak najkwaśniejsze jabłko spośród odmian, które mam. Niestety na zdjęcia już za późno.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Stare, dobre jabłonie
Kwas a słodycz - to zależy też od klimatu - ciepła latem i jesienią. Sam McIntosh ma miękki miąższ, rozpływający, tylko skórka jest twarda, "skórzasta" a gładka, tłusta z nalotem. Kolorem rumieńca nie dojdzie gdyż była masa różnych wersji, u nas promowano te ciemnoburaczkowe. Poznać po landrynkowym aromacie, no i sypie się z drzewa pasjami już we wrześniu, początkiem września trzeba zebrać. W tradycyjnych sadach, takich przydomowych rzadko bywał bo bardzo wrażliwy na parch. Przechowuje się średnio, tak do stycznia włącznie.
A odmian pochodzących od niego jest multum. Zwykle z karminowym, pełnym rumieńcem i nalotem, skórka gładka tłustawa, wyraźne jasnoszare przetchlinki, owoc kulisty.
Lobo było bardzo popularne, od 70-tych lat u nas. Odmiana mrozoodporna, była zalecaną towarową na północ (w miejsce Wealthy, bo coroczna i owoc większy), na parch wrażliwa. Dojrzewa nieco wcześniej niz makintosh ale przechowuje się równie długo. Owoc podobny, średni, karminowy, mniej nalotu niz makintosh, miąższ podobny lecz kruchy i kwaśniejszy, mniej 'cukierkowego' aromatu, biały lekko zielonkawy.
Macoun (i podobna Alwa) - mrozoodporny, dojrzewa później, miąższ jędrny (w odróżnieniu od makintosha) raczej kremowy w odcieniu, bywa zaróżowiony pod skórką; słodkawy w smaku (słodszy od Lobo), raczej winny niż kwaśny ale to od ciepła zależy. Owoc średni, rumieniec bardziej buraczkowy w odcieniu niż makintosha. Przechowuje się dłużej niż mcIntosh, o miesiąc. Zbiór początkiem października. Owoce raczej się trzymają na drzewie - ale przy suszy faktycznie łatwo opadają. To odmiana wrażliwa na susze - przy słabej glebie rodzi przemiennie, owoce drobnieją.
Spartan - mniej podatny na parch, kwaśniejszy, miąższ ziarnisty, przeważnie z zielonym odcieniem. Bardzo płodny i owoce drobnieją jak ich dużo. Zbiór II połowa września.
Cortland - mrozoodporny, wrażliwy na parch i mączniak - zwłaszcza na suchej glebie bardzo wrażliwy... Oryginalny ma rumiec paskowany, lecz są zwykle pochodne z pełnym rumieńcem. Zbiór wrzesień/październik. Przechowuje się dłużej, zwłaszcza w chłodni. Owocuje na końcach rocznych pędów, korony są 'płaczące' i charakterystycznie się ogałacają w środku (większość makintoszowatych ma krótkie sztywne gałęzie i owoce na krótkopędach).
Paulared też rośnie jak Cortland, luźna korona, owoce głównie na końcach. Odmiana jesienna, zbiór pocz września, doleżą tylko do listopada. Mrozoodporny.

A odmian pochodzących od niego jest multum. Zwykle z karminowym, pełnym rumieńcem i nalotem, skórka gładka tłustawa, wyraźne jasnoszare przetchlinki, owoc kulisty.
Lobo było bardzo popularne, od 70-tych lat u nas. Odmiana mrozoodporna, była zalecaną towarową na północ (w miejsce Wealthy, bo coroczna i owoc większy), na parch wrażliwa. Dojrzewa nieco wcześniej niz makintosh ale przechowuje się równie długo. Owoc podobny, średni, karminowy, mniej nalotu niz makintosh, miąższ podobny lecz kruchy i kwaśniejszy, mniej 'cukierkowego' aromatu, biały lekko zielonkawy.
Macoun (i podobna Alwa) - mrozoodporny, dojrzewa później, miąższ jędrny (w odróżnieniu od makintosha) raczej kremowy w odcieniu, bywa zaróżowiony pod skórką; słodkawy w smaku (słodszy od Lobo), raczej winny niż kwaśny ale to od ciepła zależy. Owoc średni, rumieniec bardziej buraczkowy w odcieniu niż makintosha. Przechowuje się dłużej niż mcIntosh, o miesiąc. Zbiór początkiem października. Owoce raczej się trzymają na drzewie - ale przy suszy faktycznie łatwo opadają. To odmiana wrażliwa na susze - przy słabej glebie rodzi przemiennie, owoce drobnieją.
Spartan - mniej podatny na parch, kwaśniejszy, miąższ ziarnisty, przeważnie z zielonym odcieniem. Bardzo płodny i owoce drobnieją jak ich dużo. Zbiór II połowa września.
Cortland - mrozoodporny, wrażliwy na parch i mączniak - zwłaszcza na suchej glebie bardzo wrażliwy... Oryginalny ma rumiec paskowany, lecz są zwykle pochodne z pełnym rumieńcem. Zbiór wrzesień/październik. Przechowuje się dłużej, zwłaszcza w chłodni. Owocuje na końcach rocznych pędów, korony są 'płaczące' i charakterystycznie się ogałacają w środku (większość makintoszowatych ma krótkie sztywne gałęzie i owoce na krótkopędach).
Paulared też rośnie jak Cortland, luźna korona, owoce głównie na końcach. Odmiana jesienna, zbiór pocz września, doleżą tylko do listopada. Mrozoodporny.

- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1432
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Stare, dobre jabłonie
Spartana ma mój wujek w opuszczonym od 20 paru lat sadzie i daje sobie rade,tylko tak jak piszesz owoce małe ale bardzo słodkie 

- Gryfica
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 2 mar 2012, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze/Mińsk Mazowiecki
Re: Stare, dobre jabłonie
Witam, mam pytanie do znawców starych odmian.
W mojej babci rosła wyysoka, duża jabłonka o przepysznych owocach. Jabłka duże, soczyste z rumieńcem. Co najważniejsze letnie. W lato spadały z drzewa i zajadaliśmy się nimi, bo inaczej jako szkraby nie mogliśmy dosięgnąć
Z resztą te , które spadały i tak były najsmaczniejsze. Kolor z rumieńca przechodził na miąższ, który był biały, delikatny, ale w miejscach rumieńca, zaróżowiony przy skórce. Ponoć kwiaty były różowawe. Rumieniec nie jednolity, tylko taki pstrokaty. Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć co to było za cudo? Szukam i szukam w necie, ale póki co nic z tych poszukiwań.
W mojej babci rosła wyysoka, duża jabłonka o przepysznych owocach. Jabłka duże, soczyste z rumieńcem. Co najważniejsze letnie. W lato spadały z drzewa i zajadaliśmy się nimi, bo inaczej jako szkraby nie mogliśmy dosięgnąć

-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 25 wrz 2012, o 07:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
Re: Stare, dobre jabłonie
[quote="Gryfica"]Witam, mam pytanie do znawców starych odmian.
W mojej babci rosła wyysoka, duża jabłonka o przepysznych owocach. Jabłka duże, soczyste z rumieńcem. Co najważniejsze letnie.
U mnie (okolice Elbląga) rosła też taka jabłonka, poniemiecka. Owocowała przemiennie z papierówką. Była troszkę późniejsza od papierówki. Miała koronę stożkową. Nazywaliśmy ją "malinówka" z racji koloru, ale to była tylko nasza dziecinna nazwa. Mimo wertowania różnych stron z opisami starych odmian, nie znalazłem jej opisu.
W mojej babci rosła wyysoka, duża jabłonka o przepysznych owocach. Jabłka duże, soczyste z rumieńcem. Co najważniejsze letnie.
U mnie (okolice Elbląga) rosła też taka jabłonka, poniemiecka. Owocowała przemiennie z papierówką. Była troszkę późniejsza od papierówki. Miała koronę stożkową. Nazywaliśmy ją "malinówka" z racji koloru, ale to była tylko nasza dziecinna nazwa. Mimo wertowania różnych stron z opisami starych odmian, nie znalazłem jej opisu.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 25 wrz 2012, o 07:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
Re: Stare, dobre jabłonie
Może to grafsztynek inflandzki?
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=519
Kojarzy mi się, że gałęzie wyrastały pod kątem prostym od pnia i łatwo się po nich wspinało na drzewo.
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=519
Kojarzy mi się, że gałęzie wyrastały pod kątem prostym od pnia i łatwo się po nich wspinało na drzewo.
Re: Stare, dobre jabłonie
Czy ktoś wie, jak właściwie nazywa się odmiana jabłoni, którą nazywano " jasniepańską"?
Moja Babcia taką miała. Jabłka były pyszne, jasnożółte z rumieńcem, duże.
Moja Babcia taką miała. Jabłka były pyszne, jasnożółte z rumieńcem, duże.
Re: Stare, dobre jabłonie
Kronselska jest popularnie nazywana: Kronselka lub Jaśniepańskie.
Tutaj masz opis ze zdjęciem:
http://www.szkolkalusowo.pl/oferta/1jablonie.html
Tutaj masz opis ze zdjęciem:
http://www.szkolkalusowo.pl/oferta/1jablonie.html
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Stare, dobre jabłonie
Z czasów kiedy wszystkie drzewa były wielkie a jabłka nawet kwaśne smakowały wybornie pamiętam jabłoń rosnącą w sadku u babci.Jabłka dojrzewały w czasie żniw,były duże i b.soczyste,koloru zielono-żółtego.Miąższ był kremowy z miejscami przy pestkach przezroczystymi w kolorze miodu.Jak było b. dojrzałe i spadło to się rozbijało na miazgę.Czy ktoś wie co to za odmiana? Zaznaczam że to wspomnienia sprzed 50 lat.
Drugie jabłko które pamiętam z lat trochę póżniejszych to "Beforest",chyba jedna z najsmaczniejszych odmian jabłoni.
Drugie jabłko które pamiętam z lat trochę póżniejszych to "Beforest",chyba jedna z najsmaczniejszych odmian jabłoni.
Re: Stare, dobre jabłonie
Widziałem podobnie wybarwioną Close (na fot.). Właśnie teraz dojrzewała.


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 892
- Od: 21 sty 2008, o 17:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębe Wlk.
Re: Stare, dobre jabłonie
Close już dawno przejrzała nawet na Podlasiu. To chyba najwcześniejsza odmiana, 2-3 tygodnie przed Papierówkami.
Bardziej obstawiałbym James Grieve.
Bardziej obstawiałbym James Grieve.
Pozdrawiam,
J
J
Re: Stare, dobre jabłonie
No nie tak do końca przejrzała. Właśnie w ub. tygodniu robiłem zdjęcia (Lubuskie) i całkiem dojrzałe były tylko spady. Na drzewie wisiały jeszcze "dochodzące" dopiero.
Re: Stare, dobre jabłonie
No nie "gdybam" tylko piszę co wiem. Jak "gdybam" - to piszę, że "gdybam". Zdjęcie zrobione w ogrodzie pałacowym w Mierzęcinie (Lubuskie), pod koniec I dekady sierpnia. Informacja o odmianie pochodzi od osoby ogrodnika "pałacowego", posiadającego wystarczającą, jak sądzę, wiedzę teoretyczną i praktyczną
.
Zresztą przeczytaj opis tutaj:
http://www.iglaki24.pl/p13003,malus-dom ... -foto.html
To by się zgadzało, że zbiera się pod koniec lipca, ale jeść się da po dwóch tygodniach

Zresztą przeczytaj opis tutaj:
http://www.iglaki24.pl/p13003,malus-dom ... -foto.html
To by się zgadzało, że zbiera się pod koniec lipca, ale jeść się da po dwóch tygodniach
