Galtonia (galtonia candicans)
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Galtonia (galtonia candicans)
A co ze stratyfikacją - przechłodzić trochę nasiona czy nie ?
- wisia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1725
- Od: 8 lut 2012, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jędrzejów
Re: Galtonia (galtonia candicans)
Nie trzeba stratyfikować.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 8 lut 2013, o 23:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Galtonia (galtonia candicans)
Witam.
Ja od lat sadzę galtonię białą. Moje spostrzeżenia są następujące: nie jest to wymagająca roślina, wystarczy przeciętna ziemia i woda. U mnie z powodzeniem rośnie w kwaśnej ziemi. Lubi słoneczko, wsadzone do ziemi cebulki bardzo szybko zaczynają rosnąć. Nie opłaca się jej rozmnażać z nasion ponieważ bardzo łatwo rozmnaża się z cebul przybyszowych. Niezasilana u mnie, każda cebulka daje następną dużą cebulkę, która na następny rok zakwita.Z cebulki mogą wyrosnąć 2 a nawet 3 pędy kwiatowe. Dla mnie ważne jest, że cebulki się łatwo przechowują w piwnicy, nie ma z nimi żadnego problemu, dotąd nie zgniła mi ani jedna. No chyba że sama uszkodziłam cebulę przy wykopywaniu z ziemi. Osobiście przechowuję galtonię w otwartym kartonie w trocinach w piwnicy.
Więcej problemów w przechowywaniu stwarzają mi pacioreczniki, których kłącza lubią gnić albo się przesuszać
Ja od lat sadzę galtonię białą. Moje spostrzeżenia są następujące: nie jest to wymagająca roślina, wystarczy przeciętna ziemia i woda. U mnie z powodzeniem rośnie w kwaśnej ziemi. Lubi słoneczko, wsadzone do ziemi cebulki bardzo szybko zaczynają rosnąć. Nie opłaca się jej rozmnażać z nasion ponieważ bardzo łatwo rozmnaża się z cebul przybyszowych. Niezasilana u mnie, każda cebulka daje następną dużą cebulkę, która na następny rok zakwita.Z cebulki mogą wyrosnąć 2 a nawet 3 pędy kwiatowe. Dla mnie ważne jest, że cebulki się łatwo przechowują w piwnicy, nie ma z nimi żadnego problemu, dotąd nie zgniła mi ani jedna. No chyba że sama uszkodziłam cebulę przy wykopywaniu z ziemi. Osobiście przechowuję galtonię w otwartym kartonie w trocinach w piwnicy.
Więcej problemów w przechowywaniu stwarzają mi pacioreczniki, których kłącza lubią gnić albo się przesuszać
-
- 100p
- Posty: 119
- Od: 4 lip 2011, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska okolice Tarnowa
Re: Galtonia (galtonia candicans)
Jak wyglądają siewki galtonii? Posiałam do jednego pojemnika nasionka galtonii i pajęcznicy liliowatej i wzeszły trzy sztuki (aż!). Teraz nie wiem co wzeszło... Przypomina siewkę pora - taki szczypior (tylko troszkę grubszy) z czarną kuleczką po nasionku na końcówce. Co to może być?
Pozdrawiam, Edyta
Pozdrawiam, Edyta
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Galtonia (galtonia candicans)
Mam zdjęcie cebulek galtonii wysianych na początku marca 2010 roku,
mają wielkość cebulki dymki,jeszcze mi nie kwitły:
mają wielkość cebulki dymki,jeszcze mi nie kwitły:
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
Re: Galtonia (galtonia candicans)
Na szybko policzyłem , może ich być ok. 150szt. na zdjęciu . Rzeczywiście wyglądają jak dymka, tylko z dymki wyrośnie cebula, która zakwitnie w tym roku, a z tej galtonii raczej nie zobaczymy kwiatów . Podsumowując: te cebulki mają dwa lata i nie zapowiada się, że w trzecim roku zakwitną . Raczej dam sobie spokój z wysiewaniem nasion, zmieszam je z ziarnami dla ptaszków .
Pozdrawiam Bogdan
- asta6265
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2409
- Od: 8 sty 2012, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Galtonia (galtonia candicans)
Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
Pozdrawiam Anka
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2850
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Galtonia (galtonia candicans)
witam
Moja galtonia zawiązała w tym roku 1 nasiennik. Mam więc pytanie ; - jak przechowujecie nasiona do czasu aż będzie pora do ich wysiewu? Jak długo wschodzą ?
Moja galtonia zawiązała w tym roku 1 nasiennik. Mam więc pytanie ; - jak przechowujecie nasiona do czasu aż będzie pora do ich wysiewu? Jak długo wschodzą ?
-
- 100p
- Posty: 139
- Od: 9 mar 2011, o 21:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów Małopolska- Polski Biegun Ciepła
Re: Galtonia (galtonia candicans)
Jolek nasiona podsuszone przechowuję w papierowej torebce w suchej piwnicy, zawsze opisuję co to za nasiona, pamięć ulotna jest. Wysiewam bezpośrednio do gruntu początkiem maja, wschodza szybko. Powodzenia w uprawie życzę.
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Galtonia (galtonia candicans)
Ja wysiewałam pod koniec lutego do doniczki.
Miałam kiedyś próbę przepikowania siewek z doniczki do gruntu,ale potem nie mogłam znaleźć malutkich cebulek jak przyszła pora ich wykopania na zimę.
Teraz cebulki rosną w podłużnych donicach,w których zabieram je do piwnicy.
W tym roku cebulki,które pokazałam na zdjęciu mi nie zakwitły.
Miałam kiedyś próbę przepikowania siewek z doniczki do gruntu,ale potem nie mogłam znaleźć malutkich cebulek jak przyszła pora ich wykopania na zimę.
Teraz cebulki rosną w podłużnych donicach,w których zabieram je do piwnicy.
W tym roku cebulki,które pokazałam na zdjęciu mi nie zakwitły.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Galtonia (galtonia candicans)
Dzięki Wam dowiedziałam się kilku ciekawych rzeczy o galtonii (zimowanie w gruncie!).
Kwiaty może nie powalają na kolana, ale uważam, że wieczorem białe dzwonkowate kwiatki o delikatnym zapachu prezentują się uroczo. Do tej pory sadziłam w gruncie, ale w przyszłym roku spróbuję w donicy, żeby wieczorami mi pachniało przy wejściu. Taka lipcowa namiastka konwalii . No, a białe kwiaty o zmierzchu niemal świecą. Mam sentyment.
Chyba wiosną spróbuję siewu nasion. Moje cebulki się nie rozmnożyły, a zimą, przechowywane w kotłowni, zagniły od środka, tj. od pędu. Możliwe, że faktycznie, niepełna mrozoodporność, to skutek zagniwania cebul, a nie zbyt niskiej temperatury.
Kwiaty może nie powalają na kolana, ale uważam, że wieczorem białe dzwonkowate kwiatki o delikatnym zapachu prezentują się uroczo. Do tej pory sadziłam w gruncie, ale w przyszłym roku spróbuję w donicy, żeby wieczorami mi pachniało przy wejściu. Taka lipcowa namiastka konwalii . No, a białe kwiaty o zmierzchu niemal świecą. Mam sentyment.
Chyba wiosną spróbuję siewu nasion. Moje cebulki się nie rozmnożyły, a zimą, przechowywane w kotłowni, zagniły od środka, tj. od pędu. Możliwe, że faktycznie, niepełna mrozoodporność, to skutek zagniwania cebul, a nie zbyt niskiej temperatury.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
-
- 100p
- Posty: 195
- Od: 3 kwie 2013, o 16:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łęczna i okolice
Re: Galtonia (galtonia candicans)
W zeszłym roku udało mi się zebrać nasiona galtonii, poczekam do lutego i wysieję do doniczek po storczykach.
Asia