Liliowce - uprawa z nasion

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
ODPOWIEDZ
henryka
200p
200p
Posty: 373
Od: 13 lut 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Liliowce z nasion

Post »

Elu, utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że z takiej zabawy można mieć wiele radości. Moje liliowce zawiązały wiele nasienników. Skorzystam z Twojej metody zabezpieczenia nasion. Oj, jeszcze wiele zabawy przede mną. Fajnie.
Awatar użytkownika
tadeo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1982
Od: 1 mar 2009, o 11:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Liliowce z nasion

Post »

Elu.Siewki piękne.Mam pewne wątpliwości co do zabezpieczenia nasienników przed wysypaniem nasion,co zrobić jak mam 600 nasienników. ;:138 :heja Elu o zapylanie nie ja pytałem,Jaką masz pewność że zapyliłaś diploida z tetraploidem.Mnie zdarzyło się że w rozbiegu zapyliłem diploida tetrapl. dopiero po chwili to do mnie dotarło więc zrobiłem poprawkę poszukałem diploida który by mnie satysfakcjonował w tej krzyżówce i oczywiście mam nasiennik ale z diploidami.
zapomniałem dodać to moje siewki,ostatnia prawdopodobnie najładniejsza w tym roku.Pozdrawiam Tadeusz

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Ellaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2591
Od: 6 lip 2008, o 23:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
Kontakt:

Re: Liliowce z nasion

Post »

henryka - cieszę się :D
Zabawa emocjonująca, a emocje rosną, i to bardzo od momentu pojawienia się pędu kwiatowego na siewce, która ma zakwitnąć po raz pierwszy ;:108

tadeo - miło mi, że moje siewki mogą się podobać :D
600 nasienników, to tysiące siewek, wygląda na to, że na poważnie chcesz się zająć produkcją liliowców, a jeśli tak, to zapewne będziesz potrzebował sporo rąk do pracy, bo nie wyobrażam sobie, by jedna osoba podołała takiemu, ambitnemu zadaniu ;:202 Za rok pewnie będziesz miał jeszcze więcej nasienników, co się = mnóstwo siewek.....dasz radę wszystko sam obrobić :?: :roll: Albo musisz poprosić kogoś o pomoc, jeśli chcesz zabezpieczyć swoje nasienniki 'kapturkami' i mieć pewność, że nic nie ucieknie, albo musisz być czujny i wypatrzyć moment otwierania się nasienników, by nie stracić ich zawartości ;:108
Nic innego nie mogę Ci doradzić, bo moje zaangażowanie w krzyżowanie liliowców jest na skalę 'mikro', tak bym sama dała radę zająć się wszystkim.
Może powinieneś zapytać bardziej zaawansowanych, niż ja, hodowców liliowców, zajmujących się ich produkcją jak sobie z tym radzą....o ile nie jest to 'tajemnica zawodowa'?

Wydawało mi się, że to od Ciebie padło pytanie o krzyżowanie tetra-diplo, coś mi się pokręciło ;:131
Wyjaśnię skąd mam pewność, że udało mi się takie zapylenie.
Zapylone kwiaty liliowca zaznaczam nitkami, odpowiedni kolor reprezentuje daną odmianę.
Na kartce mam zapisane: odmiana = kolor nitki

Obrazek

Takie oznaczenie jest dyskretne i prawie niewidoczne na zdjęciach, które robię liliowcom w sezonie.

Po zapyleniu zakładam na słupek kawałek folii aluminiowej, by mieć pewność co do ojcostwa, tak jak na zdjęciu poniżej:

Obrazek

Czy takie zabezpieczenie daje 100% pewność, chyba nie do końca, ponieważ liliowiec, to 'cwaniak' i potrafi wystawić słupek na zewnątrz zamkniętego jeszcze pąka ......więc by się przekonać czy natura nie była aby sprytniejsza ode mnie, muszę czekać do momentu, aż siewki zakwitną.

Odmianą diploidalną-matką jest 'Longfields Twins'

Obrazek

Odmianą tetraploidalną-ojcem jest 'Inherited Wealth'

Obrazek

tadeo - siewki piękne, zwłaszcza te na 4, 5 i 8 fotce od dołu, ale ja właśnie takie lubię ;:215
elakuznicom
500p
500p
Posty: 663
Od: 13 cze 2012, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Liliowce z nasion

Post »

Elżuniu -bardzo Ci dziękuję za porady związane z zabezpieczaniem nasienników i całą resztę , w tym roku po raz pierwszy chcę popróbować z siewem nasion liliowców
nie zapylałam .... ale zobaczę co wytworzy natura - były pszczółki i inne owady


pozdrawiam serdecznie Ela
pozdrawiam Ela
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16354
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Liliowce z nasion

Post »

Jak dobrze, że trafiłam na ten wątek. Jestem zakochana w liliowcach.
A mam tylko 4 "zwyklaczki". Czas to zmienić.
A potem... będę krzyżować i wysiewać te cudne kwiaty.

Ella - świetna instrukcja, krzyżowania, zawiązywania nasion i wysiewu. Dziękuję za nią.

Piękne te, Wasze liliowce z nasion ;:138
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Awatar użytkownika
Ellaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2591
Od: 6 lip 2008, o 23:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
Kontakt:

Re: Liliowce z nasion

Post »

Miło mi, że moje porady mogą na coś się przydać innym ;:4 ;:208
Życzę udanych prób z krzyżowaniem liliowców ;:108
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2778
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Liliowce z nasion

Post »

Z chwilą jak trafiłam na ten wątek też zapałałam chęcią własnych doświadczeń. Niestety, nie wiem czy to długa susza czy inne czynniki sprawiły ,że tylko piękne nasienniki mam na tym moim ,,czarnym"liliowcu. Na innych sporadycznie coś zawiązało ale nasienniki nie rozwijały się i opadły :(

Dziękuję za podzielenie się wiedzą ;:333

Patrząc na Wasze piękne ,,cudeńka" to tak bardzo chciałabym przyśpieszyć czas by móc już podziwiać swoje kwitnące siewki. Jak ja wytrzymam do stycznia gdy już mnie paluchy świerzbią aby te ,,czarne perełki już powsadzać do ziemi.
Awatar użytkownika
szy---
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1923
Od: 31 sty 2013, o 14:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Liliowce z nasion

Post »

Osiem dni temu wysiałem pierwszy raz w swoim życiu nasiona liliowców,
na dzień dzisiejszy mam pięć małych siewek a u jednej widać już drugi listek.
Dzisiej będę wysiewał inne nasona liliowców innym sposobem,
siewki rączej nie będą jakieś zaskakujące bo nasiona zostały zebrane z kilku odmian żółtych liliowców.
Balkon u Szymka Zapraszam :D
Szymon
Jurek1
100p
100p
Posty: 123
Od: 5 lut 2011, o 20:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Liliowce z nasion

Post »

Ella,Tadeo bardzo ładne siewki i jaka ilość.Pochwalę się moją wyhodowana co prawda z nasionek kupionych u Ismeny.Zakwitła w 2 roku i to dwoma pędami,wysokość rośliny ok.70 cm kwiat 15-16 cm.

Obrazek
Pozdrawiam Jurek
Awatar użytkownika
tadeo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1982
Od: 1 mar 2009, o 11:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Liliowce z nasion

Post »

Jurku u mnie też pełna siewka pięknie zakwitła.Z tegorocznych siewek już trzy mają pędy kwiatowe,ciekawe co wyjdzie.Jedna z krzyżówek to po Get jiggy X Wild and Wacky.Pozdrawiam Tadeusz

Obrazek
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Liliowce z nasion

Post »

Mnie też się jakiś dubelek znalazł w tym sezonie, całkiem nie planowany- siewka wysiana jesienią 2011r. czyli zakwitła w drugim roku.

Obrazek
Awatar użytkownika
tadeo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1982
Od: 1 mar 2009, o 11:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Liliowce z nasion

Post »

Grażyno Śnieżko.dlaczego nie przyjechałaś na spotkanie klubu.Piękne siewki można było zobaczyć u Pana prof.Bodalskiego.Mam trochę fotek tych siewek,ale zastanawiam się czy wypada pokazywać je na forum.Tadeusz
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Liliowce z nasion

Post »

Tadziu, żałuję bardzo, że nie mogłam być na spotkaniu w Łodzi, ani w Wojsławicach, ale byłam w tym okresie na urlopowym wyjeździe , o czym wcześniej P.Bodalskiego informowałam.
W sprawie siewek P.Bodalskiego, to pewnie trzeba byłoby uzyskać jego zgodę, na pokazanie, a strasznie jestem ich ciekawa. Widziałam fotkę jednej z poprzedniego sezonu- była wielce obiecująca.
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”