Kawon ( arbuz ) - część 4
Re: Kawon ( arbuz ) - część 4
Ładnie Harlej. Cały sezon trzymasz pod włókniną, grzyb się nie chwyta?
Re: Kawon ( arbuz ) - część 4
własnie od jakiegoś miesiąca zrezygnowałem z nakrywania, żeby ograniczyć chorobę grzybową, ale chyba teraz znowu będę to robił, bo noce są coraz chłodniejsze
Re: Kawon ( arbuz ) - część 4
widze że masz dużo masy zielonej z dużymi liśćmi co jest bardzo ważne przy arbuzach (duże owoce), ja nic nie dawałem w dołek pod sadzonki i u mnie liście mniejsze. Zaprawiałeś czymś dołki? Zastanawiam się w przyszłym roku nad obornikiem w granulkach lub kompostem ale nie wiem ile tego sypać, garść pod rośline?
Re: Kawon ( arbuz ) - część 4
w poprzednich latach zaprawiałem różnymi nawozami, ale w tym roku z powodu matur, nie miałem czasu i sadziłem tak na szybko, bez przygotowania. Tylko na jesień rozsypałem trochę kompostu i przekopałem. One zaczęły rosnąć dopiero jakiś miesiąc temu, jak się pogoda poprawiła. Przez cały czerwiec stały w miejscu. Jeszcze koło 15 lipca chciałem zlikwidować grządkę, bo myśłałem, że nic z tego nie będzie. A tu proszę, pogoda sie poprawiła i chyba jeden z najlepszych moich sezonów się szykuje
- fabianos13366
- 50p
- Posty: 60
- Od: 18 maja 2013, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kawon ( arbuz ) - część 4
Chciałem sprawdzić dojrzałość arbuza poprzez zanurzenie we wodzie. Okazało się, że pływa, ale jak było mniej wody w naczyniu to już nie pływał. Czy arbuz jest w takiej sytuacji dojrzały? Ile tej wody musi byc?
Re: Kawon ( arbuz ) - część 4
Nie jest to możliwe. Archimedes się nie pomylił.fabianos13366 pisze:Okazało się, że pływa, ale jak było mniej wody w naczyniu to już nie pływał.
Albo to nie ta sama woda, albo nie ten sam arbuz. Albo pomiędzy jednym a drugim doświadczeniem upłynęło na tyle dużo czasu, że zmieniły się jego własności fizyko-chemiczne.
- fabianos13366
- 50p
- Posty: 60
- Od: 18 maja 2013, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kawon ( arbuz ) - część 4
Wytłumaczenie jest proste - na drugim zdjęciu opiera się na dnie. Arbuzy jak statki mają swoją wyporność. Arbuz pływając większą część ma zanurzoną w wodzie, tylko wierzchołek wystaje. Przedmioty o takiej wadze i kształcie nigdy nie będą pływać po powierzchni ;-)
Teraz powstaje pytanie czy stopień dojrzałości arbuza wpływa na to jak duża część pływającego arbuza znajduje się pod powierzchnią a jak duża nad powierzchnią wody. Tego nie wiem, trzeba by było sprawdzić eksperymentalnie ;-))
Teraz powstaje pytanie czy stopień dojrzałości arbuza wpływa na to jak duża część pływającego arbuza znajduje się pod powierzchnią a jak duża nad powierzchnią wody. Tego nie wiem, trzeba by było sprawdzić eksperymentalnie ;-))
Re: Kawon ( arbuz ) - część 4
Ja kiedyś sprawdzałem i niedojrzały arbuz także unosi się na powierzni wody.
Pozdrawiam Radek
- fabianos13366
- 50p
- Posty: 60
- Od: 18 maja 2013, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kawon ( arbuz ) - część 4
Arbuz zawsze będzie pływał, nie składa sie w 100% z wody i ma mniejszą gęstość. Można co kilka dni go sprawdzać w takiej samej ilości wody i zaznaczać do jakiego poziomu wypiera wodę - jak już przestanie bardziej wypierać to wg mnie można zrywać.
Natomiast w przypadku naszych amatorskich uprawach wiele ze "sprawdzonych" metod kontroli dojrzałości może nie zadziałać.
Metoda na ściskanie nie działa wg mnie - sprawdzane na marketowych - no chyba, że żaden nie był dojrzały.
Z topieniem w wodzie też trochę lipa, bo my raczej obwicie podlewamy, obficiej niż w przypadku plantacji gdzie są hektary obsadzone arbuzami - ja podlewam 3 razy dziennie, w przypadku hektarów to ogromne koszty więc pewnie podlewane tyle aby urosły i nic więcej. Nasze arbuzy z natury będą miały większa gęstość i raczej nie będą mocno wypływały ponad lustro wody.
Mój pierwszy rosario miał pod spodem plamę w kolorze ecru, 1/3 była nad lustrem wody, a był raptem ledwie różowy w środku,lekko słodki, ale lało sie z niego jak z nasączonej wodą gąbki - zerwałem, bo krzak umarł. Crimsony mają 4,8 i 3,5kg - mam nadzieję, że dojrzeją się.
Na następny sezon już przygotowuję 1,5 ara pod arbuzy i melony
Natomiast w przypadku naszych amatorskich uprawach wiele ze "sprawdzonych" metod kontroli dojrzałości może nie zadziałać.
Metoda na ściskanie nie działa wg mnie - sprawdzane na marketowych - no chyba, że żaden nie był dojrzały.
Z topieniem w wodzie też trochę lipa, bo my raczej obwicie podlewamy, obficiej niż w przypadku plantacji gdzie są hektary obsadzone arbuzami - ja podlewam 3 razy dziennie, w przypadku hektarów to ogromne koszty więc pewnie podlewane tyle aby urosły i nic więcej. Nasze arbuzy z natury będą miały większa gęstość i raczej nie będą mocno wypływały ponad lustro wody.
Mój pierwszy rosario miał pod spodem plamę w kolorze ecru, 1/3 była nad lustrem wody, a był raptem ledwie różowy w środku,lekko słodki, ale lało sie z niego jak z nasączonej wodą gąbki - zerwałem, bo krzak umarł. Crimsony mają 4,8 i 3,5kg - mam nadzieję, że dojrzeją się.
Na następny sezon już przygotowuję 1,5 ara pod arbuzy i melony
Re: Kawon ( arbuz ) - część 4
Owoc zawiera średnio 92% wody, ale pozostałe składniki mają gęstość większą niż woda. Pływalność to efekt gąbczastej struktury i uwięzionego powietrza.norbi7631 pisze:Arbuz zawsze będzie pływał, nie składa sie w 100% z wody i ma mniejszą gęstość.
Choć zapewne pamiętacie obliczanie masy na podstawie obwodu ok. 2 mies. temu w tym wątku. Wynik obliczeń był bardzo zbliżony do pomiaru masy.
Np. ogórek gdy już dojrzewa (czyli nie nadaje się już do konsumpcji) odwadnia się częściowo, robi się suchy i gąbczasty.