Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Nasz malinowy "chruśniaczek" jeszcze trochę mały i na razie wszystkie letnie maliny prosto z krzaka zostały zjedzone.
To co u Was teraz dojrzewa, to chyba już jesienne? Też mam trochę Polek i pewnie też zostaną "openzlowane" na pniu.
Malinki ściółkujecie trawą, tak mi się wydaje?
To co u Was teraz dojrzewa, to chyba już jesienne? Też mam trochę Polek i pewnie też zostaną "openzlowane" na pniu.
Malinki ściółkujecie trawą, tak mi się wydaje?
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3724
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Żal róż. Podzielam zdanie Pat, żeby się nie śpieszyć z wkopywaniem. Jakimś cudem nie wyrzuciłam Julii Child i Easy Does It. Wyglądało na to, że nie mają najmniejszych szans, szczególnie ta ostatnia. Został jeden pęd (a raczej kawałek pędu z odrobiną zielonego) i tak tkwił, tkwił ani nie usychając do końca, ani też nie dając żadnych oznak życia. Po paru miesiącach nagle ruszył i teraz doczekałam się pierwszych kwiatków. Tak samo zostawiłam Chopina, ale niestety, muszę go wykopać.
Co do uroków Podlasia - zgadzam się w zupełności. Dodałabym jeszcze Suwalszczyznę.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Małgosiu...Serpelice to wakacje całej mojej młodości bo ja pochodzę z tych stron... W tym roku zresztą byłam zupełnie niedaleko tego miejsca.
A co do promu - teraz jest porządny, unijny kursuje wg rozkładu jazdy i w dodatku za darmo - z Gnojna do Niemirowa. Wprawdzie ta kwestia trzymania się rozkładu jazdy wygląda tak, że pan obserwuje z drugiego brzegu, czy ktoś przyszedł lub przyjechał i jeśli tak - to płynie po pasażera, a jeśli nie - na darmo sobie nie niszczy bicepsów. Tak, tak - albowiem prom obsługiwany jest przy pomocy liny, siły rąk oraz takiego zmyślnego drewnianego urządzenia. O właśnie, zaraz poszukam jakichś zdjęć z przeprawy promowej
Smoku - no cóż Ci powiedzieć...najchętniej, żebyś przyjechała, ale wiem, że pracujesz więc powiem, że przywiozę maliny w niedzielę
Romku - tak, te maliny są jesienne i rzeczywiście M ściółkuje je trawą.
Helenko - co do Suwalszczyzny też pełna zgoda, znam, bywałam
Oto więc - uwaga - fotoreportaż z przeprawy promowej.
A gdyby jeszcze ktoś miał wątpliwość...
Proszę państwa, pełna kultura - jest i rozkład jazdy
...no...tak tylko na wszelki wypadek jest i telefon do przewoźnika...
Jest prom...na drugim brzegu...Czy nas widzi, czy przypłynie???
Hurra! Zobaczył nas! Płynie!
...jest coraz bliżej...
Kierowcy - pora wjeżdżać! Tylko ostrożnie...
Ach, ci wspaniali przewoźnicy i ta niezwykła technologia
I już blisko drugi brzeg.
A co do promu - teraz jest porządny, unijny kursuje wg rozkładu jazdy i w dodatku za darmo - z Gnojna do Niemirowa. Wprawdzie ta kwestia trzymania się rozkładu jazdy wygląda tak, że pan obserwuje z drugiego brzegu, czy ktoś przyszedł lub przyjechał i jeśli tak - to płynie po pasażera, a jeśli nie - na darmo sobie nie niszczy bicepsów. Tak, tak - albowiem prom obsługiwany jest przy pomocy liny, siły rąk oraz takiego zmyślnego drewnianego urządzenia. O właśnie, zaraz poszukam jakichś zdjęć z przeprawy promowej
Smoku - no cóż Ci powiedzieć...najchętniej, żebyś przyjechała, ale wiem, że pracujesz więc powiem, że przywiozę maliny w niedzielę
Romku - tak, te maliny są jesienne i rzeczywiście M ściółkuje je trawą.
Helenko - co do Suwalszczyzny też pełna zgoda, znam, bywałam
Oto więc - uwaga - fotoreportaż z przeprawy promowej.
A gdyby jeszcze ktoś miał wątpliwość...
Proszę państwa, pełna kultura - jest i rozkład jazdy
...no...tak tylko na wszelki wypadek jest i telefon do przewoźnika...
Jest prom...na drugim brzegu...Czy nas widzi, czy przypłynie???
Hurra! Zobaczył nas! Płynie!
...jest coraz bliżej...
Kierowcy - pora wjeżdżać! Tylko ostrożnie...
Ach, ci wspaniali przewoźnicy i ta niezwykła technologia
I już blisko drugi brzeg.
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Rewi
- 1000p
- Posty: 3623
- Od: 17 lip 2012, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. Lubelskie
- Kontakt:
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Obficie i pięknie kwitną różę
Zapraszam serdecznie służę pomocą, pozdrawiam Ewa! ;)
Pomysł na ogród-projekty do wykorzystania!,
Ogród rewii cz.III !
Pomysł na ogród-projekty do wykorzystania!,
Ogród rewii cz.III !
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Widzę, że Marie Antoinette nadal w dobrej kondycji Nie ma na co narzekać, prawda?
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Do niedawna miałam 2 takie promy w swoim utrzymaniu (zawodowo), jeden górnolinowy, drugi dolnolinowy.
Wybudowano most i promy zniknęły
Wybudowano most i promy zniknęły
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewo-Revi - no owszem, kwitną ...chociaż to już jednak nie to kwitnienie
Aniu, faktycznie Marie Antoinette od początku w dobrej formie; to jedna z moich najlepszych róż
Ewo-tuli - no to mnie zaskoczyłaś! Dwa promy, jeden górno, a drugi dolnoliniowy...cokolwiek to znaczy... Kłaniam się nisko
Aniu, faktycznie Marie Antoinette od początku w dobrej formie; to jedna z moich najlepszych róż
Ewo-tuli - no to mnie zaskoczyłaś! Dwa promy, jeden górno, a drugi dolnoliniowy...cokolwiek to znaczy... Kłaniam się nisko
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17258
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewo
Piekne rózyczki
Przeprawa promem kojarzy mi sie z ubiegłym rokiem tak nas nawigacja prowadziła z Lichenia,,że na prom nas wyprowadziła,,,ale czynny i płyneliśmy przez Wartę
Piekne rózyczki
Przeprawa promem kojarzy mi sie z ubiegłym rokiem tak nas nawigacja prowadziła z Lichenia,,że na prom nas wyprowadziła,,,ale czynny i płyneliśmy przez Wartę
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3724
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Nie mam doświadczeń z takimi superowymi promami, za wyjątkiem tych wielkich, co po morzach pływają...
Za to inne jednostki pływające, często wątpliwej konstrukcji, to i owszem, nawet w nadmiarze.
Np. w latach 70-tych, super bajer - czyli żaglówka Mak...
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
W Brzegu Dolnym chyba jeszcze jest taki prom?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 8 cze 2012, o 23:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Slask
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Potwierdzam ze w brzegu Dolnym jeszcze jest taki prom i to juz jego ostatnie chwile bo na ukonczeniu budowa mostu. Pozdrawiamwielkakulka pisze:W Brzegu Dolnym chyba jeszcze jest taki prom?
Czytam Was namietnie Pozdrawiam Basia
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Cieszę się, że promy gdzieniegdzie mają się jeszcze dobrze
Nie odzywam się za bardzo, bo aktualnie wypasam wnuka
W ogrodzie sucho...podlewamy tylko rabaty, a trawa musi radzić sobie sama...nie dalibyśmy rady tak na piechotę, bez jakiegoś systemowego podlewania, za dużo tego zielonego
Róże i cynie na szczęście ratują mój honor i "robią wygląd".
[
URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8bf ... 69430.html][/URL]
Nie odzywam się za bardzo, bo aktualnie wypasam wnuka
W ogrodzie sucho...podlewamy tylko rabaty, a trawa musi radzić sobie sama...nie dalibyśmy rady tak na piechotę, bez jakiegoś systemowego podlewania, za dużo tego zielonego
Róże i cynie na szczęście ratują mój honor i "robią wygląd".
[
URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8bf ... 69430.html][/URL]
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Moje cynie slimole pochłoneły, mam chyba 3 krzaczki - ale za to widac je z daleka