Tara - oaza marzeń cz.6
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13087
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Tara - oaza marzeń cz.6
Grażynko, Aniu - Kimono naprawdę jest piękna i praktycznie kwitnie bez przerwy a to dopiero niemowlaczek, warto było ja zaprosić do ogródka, polecam, zdrowa. U mnie rośnie na tzw.patelni - nie szkodzi jej słońce ale i odporna na deszcz.
Marylko była u Ciebie ale masz piękności a warzywnik tylko zazdrościć.
Moje trawy nie maja problemu z zimowaniem, nie okrywam, na wiosnę jedynie ścinam, odbijają jak widzisz z nawiązką.
W tym sezonie jedna z róż którą powiem uwielbiam jest Kronenbourg, przepiękne soczyste kolory, dodam: taka "laska" fotogeniczna hahaha
Piano
Eden
Afrodyka
Bonita R.
Charles Austin
pozdrawiam i serdecznie sapraszam
Marylko była u Ciebie ale masz piękności a warzywnik tylko zazdrościć.
Moje trawy nie maja problemu z zimowaniem, nie okrywam, na wiosnę jedynie ścinam, odbijają jak widzisz z nawiązką.
W tym sezonie jedna z róż którą powiem uwielbiam jest Kronenbourg, przepiękne soczyste kolory, dodam: taka "laska" fotogeniczna hahaha
Piano
Eden
Afrodyka
Bonita R.
Charles Austin
pozdrawiam i serdecznie sapraszam
Re: Tara - oaza marzeń cz.6
Anusia ale portrety!!!!Same ulubienice.U m nie Bonita dopiero się zbiera do powtórki kwitnienia.Kimono ma unikatowy kolorek.U mnie jest dużo mniejsza ale i warunki ma ciężkie-tyle roż koło siebie,kto wytrzyma taką rywalizację,
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Tara - oaza marzeń cz.6
Ta Kimono bardzo mi się podoba!!! Piękny ma kolorek.
Ja trawy już muszę dzielić. Rozrosły się za bardzo. Rozplenica japońska zaczyna kwitnienie. Lubie jej kłosy, ale w wełnianym sweterku nie wokno koło niej przechodzić. Strasznie drapią jej nasionka.
Ja trawy już muszę dzielić. Rozrosły się za bardzo. Rozplenica japońska zaczyna kwitnienie. Lubie jej kłosy, ale w wełnianym sweterku nie wokno koło niej przechodzić. Strasznie drapią jej nasionka.
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Tara - oaza marzeń cz.6
Fajnie zrobiłaś te portrety różom.
Aphrodite też mnie łamie, ale na razie jestem odporna.
Aphrodite też mnie łamie, ale na razie jestem odporna.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13087
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Tara - oaza marzeń cz.6
Oleńko - Twoja imienniczka kwitnie przepięknie,
Aniu - miejsca może masz mało ale różyce stoją jak żołnierze na warcie, piękne.
Tosiu Kimono ma piękny kolorek nieco podobny do Bonity R. no i co ważne kwitnie praktycznie cały czas a przecież to niemowlaczek.
Rozpielnica to jedna z moich ulubienic, marzy mi się jeszcze bambus wysoki - widziałam w Kołobrzegu dlaczego nie kupiłam wiem przez mojego M
Grażynko - odporna dziewczyno - Aphrodite jest naprawdę cudowna, zdrowa a kolor, kwiat duży -
nie wiem ile tracisz
U Tosi napisałam o moim "małpiszonie" Reksiu jaki wywinął mi num er na działce - w domu nie chce jeść nawet mu dogadzam a na działce udaje łowczego
troszkę miszmasz
Kronenbourg
Limonka
Captain Hoyward - ale pachnie
RU
Lustige
Salet - mimo,że to drugie kwitnienie to kwitnie obficie
Giardina
Elfe też się popisuje
Chippendale - trudno objąć w obiektywie całą
Cleair R.
RU - mam dwie jedna na pierwszej fotce to typowy krzak druga będzie pnąca wystrzeliła ok.2,oo m
jest u mnie trzeci sezon, jutro sfocę lepiej, ale to przez Reksa
pozdrawiam i zapraszam
Aniu - miejsca może masz mało ale różyce stoją jak żołnierze na warcie, piękne.
Tosiu Kimono ma piękny kolorek nieco podobny do Bonity R. no i co ważne kwitnie praktycznie cały czas a przecież to niemowlaczek.
Rozpielnica to jedna z moich ulubienic, marzy mi się jeszcze bambus wysoki - widziałam w Kołobrzegu dlaczego nie kupiłam wiem przez mojego M
Grażynko - odporna dziewczyno - Aphrodite jest naprawdę cudowna, zdrowa a kolor, kwiat duży -
nie wiem ile tracisz
U Tosi napisałam o moim "małpiszonie" Reksiu jaki wywinął mi num er na działce - w domu nie chce jeść nawet mu dogadzam a na działce udaje łowczego
troszkę miszmasz
Kronenbourg
Limonka
Captain Hoyward - ale pachnie
RU
Lustige
Salet - mimo,że to drugie kwitnienie to kwitnie obficie
Giardina
Elfe też się popisuje
Chippendale - trudno objąć w obiektywie całą
Cleair R.
RU - mam dwie jedna na pierwszej fotce to typowy krzak druga będzie pnąca wystrzeliła ok.2,oo m
jest u mnie trzeci sezon, jutro sfocę lepiej, ale to przez Reksa
pozdrawiam i zapraszam
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Tara - oaza marzeń cz.6
Ależ masz floksów-pięknie kwitły...a co to za skrót do ostatniej róży? RU ? Ona teraz kwitnie tak pięknie ?
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13087
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Tara - oaza marzeń cz.6
Aguś RU - to Rosarium Uetersen zaczyna obficie drugie kwitnienie
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Tara - oaza marzeń cz.6
Moja RU oplata się na wierzbie tuż obok oczka. Wypuściła dużo nowych pędów i ma dopiero pączki. Lubię tą różę. Jest bezproblemowa. A jak już kwitnie, to porządnie. Zastanawiam się nad Afprodite. Nie rośnie. Zakwitła jednym kwiatkiem i stoi. Pewnie muszę ją przesadzić, bo pewnie ma za sucho. Tylko gdzie? Cieszę się z pomyłki, bo mam też Abrahama D. Ładnie się rozrasta. Mała Merkury 2000 też kwitnie cały czas. Ach te róże!!!! Jeszcze żeby nie chorowały!!!
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13087
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Tara - oaza marzeń cz.6
Tosiu Afrodytę daj koniecznie na słoneczko to jest piękność i lubi się pławić w luksusie słonecznym, ale pomarudzić tez potrafi.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Tara - oaza marzeń cz.6
U mnie na razie RU ma tylko 1 kwiatek ale wyrosła na potęgę .Może i inne pędy pójdą w ślady tego jednego .Aphrodite cały dzień na słoneczku tylko skąd mam jej zapewnić aż tyle słonka jak u mnie zaledwie ono świeci do 16 .No tak co znaczy słonko i inny klimat .Twoje róże to mega potwory ,ale jakie ukwiecone .Miło zaglądać a co dopiero zobaczyć je wszystkie w realu .Gosia musiała być pod wrażeniem Twoich krzaczorów
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Tara - oaza marzeń cz.6
Na razie się nie poddaję Aniu.
Twoje krzaczory bajeczne, pewno na "sterydach" tylko nie wiem jakich.
Twoje krzaczory bajeczne, pewno na "sterydach" tylko nie wiem jakich.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13087
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Tara - oaza marzeń cz.6
jak pisałam u Tosi mój Reksio upolował ropuchę, czy ją zjadł czy nie wiem, ale coś gryzł, piana w pysku jak cholewcia, padł - odleżał i niby wszystko wróciło do normy ale wieczorem tragedia - wył z bólu nie mógł się załatwić itp. byłam sama a to jest spore psisko, dyżur miał pogotowie weterynaryjne na końcu miasta. Udało mi się dać p/bólowy środek a rano szybciutko do weterynarza - wyczyścili ile mogli w odbycie, dostał zastrzyki, antybiotyki, dodatkowo jeszcze wlali parafinę czy olej rycynowy - juz z nerwów nie pamiętam, tak naprawdę od miesiąca coś nie taki.
Niby miało być zapalenie pęcherza teraz nie - zdecydowanie tylko ostre zatrucie organizmu czym nie wiadomo, coś musiał złapać na podwórku czy cuśśśśś
Patrzy dzwoniec na mnie i ucina dżemkę, pozdrawiam
Na działce kwinąco
Niby miało być zapalenie pęcherza teraz nie - zdecydowanie tylko ostre zatrucie organizmu czym nie wiadomo, coś musiał złapać na podwórku czy cuśśśśś
Patrzy dzwoniec na mnie i ucina dżemkę, pozdrawiam
Na działce kwinąco