Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie, problemy
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
Żeby wyhodować muchołówkę z nasion to już trochę wyższa szkoła jazdy.
A w podanym artykule raczej nie ma ani przydatnych, ani pomocnych rad dotyczących jej hodowli.
Hmm ja bym ją chyba przesadziła... ale możesz najpierw spróbować zdjąć ten osad i może więcej się już nie pojawi.
Co do łapania zdobyczy... różnie z tym bywa. Czasem roślina nie daje sobie rady ze strawieniem małej ofiary, a czasem nadtrawi taką, która w połowie wystaje, po czym pułapka się otworzy bez żadnego uszczerbku na zdrowiu. Ogólnie jednak częściej się zdarza, że gniją pułapki, z których wyłazi kawałek robala, jednak nie jest to regułą.
Jeśli pułapka zaczyna gnić to najlepiej odciąć, bo może zacząć pleśnieć, pleśń przeniesie się na podłoże, inne liście i będzie problem.
Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli
A w podanym artykule raczej nie ma ani przydatnych, ani pomocnych rad dotyczących jej hodowli.
Hmm ja bym ją chyba przesadziła... ale możesz najpierw spróbować zdjąć ten osad i może więcej się już nie pojawi.
Co do łapania zdobyczy... różnie z tym bywa. Czasem roślina nie daje sobie rady ze strawieniem małej ofiary, a czasem nadtrawi taką, która w połowie wystaje, po czym pułapka się otworzy bez żadnego uszczerbku na zdrowiu. Ogólnie jednak częściej się zdarza, że gniją pułapki, z których wyłazi kawałek robala, jednak nie jest to regułą.
Jeśli pułapka zaczyna gnić to najlepiej odciąć, bo może zacząć pleśnieć, pleśń przeniesie się na podłoże, inne liście i będzie problem.
Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli
*owadożerne i spółka
pozdrawiam - Ola
pozdrawiam - Ola
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 49
- Od: 10 mar 2012, o 19:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Rosiczka (Drosera)
Mam chyba problem ale nie wiem. Pojawiły mi się ziemiórki i nie wiem co z nimi zrobić staram się gdy tylko widzę larwę albo coś małego latającego to zabijać.
I właśnie nie mam pojęcia czy zostawić je czy powoli starać tępić je
I właśnie nie mam pojęcia czy zostawić je czy powoli starać tępić je
Re: Rosiczka (Drosera)
Ja ich nigdy nie tępię, gdy zaczynają latać stają się po prostu pokarmem dla innych owadożerów
Nie zauważyłam także, by szkodziły jakoś moim roślinkom, jednak od mądrzejszych ode mnie wiem, że lubią podgryzać korzenie i mogą być zagrożeniem szczególnie dla siewek...
Żadnej chemii oprócz Topsinu na moich owadożerach nie używałam... no za wyjątkiem kilku schorowanych muchołówek, które pryskałam kilkoma środkami, bo nie miałam pojęcia co im dolega Fakt, że nie padły, a nawet się pozbierały i zaczęły ładnie rosnąć, jednak na innych roślinach owadożernych robić tego nie próbowałam, więc nie mam pojęcia, jakie będą skutki.
Możesz spróbować zamoczyć doniczkę z siewkami aż po brzegi wodą destylowaną( ), możliwe, że larwy wtedy wypełzną na powierzchnię i będzie można je wyciągnąć, choć gwarancji nie daję...
Tępienie już dorosłych osobników też w końcu chyba przyniesie jakiś efekt, bo po pewnym czasie nie będą się miały jak rozmnażać.
Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowlii
Nie zauważyłam także, by szkodziły jakoś moim roślinkom, jednak od mądrzejszych ode mnie wiem, że lubią podgryzać korzenie i mogą być zagrożeniem szczególnie dla siewek...
Żadnej chemii oprócz Topsinu na moich owadożerach nie używałam... no za wyjątkiem kilku schorowanych muchołówek, które pryskałam kilkoma środkami, bo nie miałam pojęcia co im dolega Fakt, że nie padły, a nawet się pozbierały i zaczęły ładnie rosnąć, jednak na innych roślinach owadożernych robić tego nie próbowałam, więc nie mam pojęcia, jakie będą skutki.
Możesz spróbować zamoczyć doniczkę z siewkami aż po brzegi wodą destylowaną( ), możliwe, że larwy wtedy wypełzną na powierzchnię i będzie można je wyciągnąć, choć gwarancji nie daję...
Tępienie już dorosłych osobników też w końcu chyba przyniesie jakiś efekt, bo po pewnym czasie nie będą się miały jak rozmnażać.
Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowlii
*owadożerne i spółka
pozdrawiam - Ola
pozdrawiam - Ola
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
A jak jest ze sloncem? Wiem, ze potrzebuja duzo slonca, ale jak to jest w takie upalne dni? Ograniczyc troche slonca? Dotychczas trzymalem ja na sloncu przez min 6 h, nawet w takie upalne dni i wszystko ladnie rosnie. Dzięki za wszystkie odpowiedzi:)
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
A nie prawda wystarczy jeden osobnik, i pędzelkiem zabawa. Choć wiadomo lepiej mieć nasiona z zapylenia krzyżowego.
"Cóż piękniejszego nad niebo, które otacza wszystko co piękne?"
Rośliny owadożerne
Rośliny owadożerne
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
Skoro wszystko ładnie rośnie, to lepiej niczego nie zmieniać. Moje owadożerne też prażą się na południowo-zachodnim oknie, ładnie rosną, a przez dużą ilość słońca nabierają ładnych kolorkówvolgin pisze:A jak jest ze sloncem? Wiem, ze potrzebuja duzo slonca, ale jak to jest w takie upalne dni? Ograniczyc troche slonca? Dotychczas trzymalem ja na sloncu przez min 6 h, nawet w takie upalne dni i wszystko ladnie rosnie. Dzięki za wszystkie odpowiedzi:)
Ps. Jeśli roślinki stoją w samym słońcu to pamiętaj o wodzie w podstawce
Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli.
*owadożerne i spółka
pozdrawiam - Ola
pozdrawiam - Ola
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
Oczywiście Radku,masz rację,nie chciałam nikogo wprowadzić w błąd.Sorry!Pisałam o rozmnażaniu z siewu we wcześniejszych postach i teraz,żeby zachęcić takich amatorów jak ja do zbierania nasion i wysiewania,bo można w ten sposób uzyskać dużo roślin.A poza tym jaka satysfakcja i radość,że sami wyhodowaliśmy rośliny od nasionka. Pozdrawiam.Radek:) pisze: Odpowiedz z cytatem
A nie prawda wystarczy jeden osobnik, i pędzelkiem zabawa. Choć wiadomo lepiej mieć nasiona z zapylenia krzyżowego.
Re: Rosiczka (Drosera)
Witam,
jestem tutaj nowa. Zarejestrowałam się głównie dlatego, że mam problem z moją rosiczką.
Nie wypuszcza ona nowych liści, liście są oklapnięte, a te liście które wyszły nowe obumarły. Wilgotne podłoże utrzymuję cały czas. Co jest tego powodem? Zbyt małe nasłonecznienie? Ale stoi na parapecie południowym. Może za mała wilgotność powietrza? Czy można muchołówkę zraszać? Dołączam zdjęcia.
http://images63.fotosik.pl/93/e0471a620eca0104.jpg
http://images63.fotosik.pl/93/6f104702de8b6a13.jpg
http://images64.fotosik.pl/94/1464f5fd76b5f84f.jpg
jestem tutaj nowa. Zarejestrowałam się głównie dlatego, że mam problem z moją rosiczką.
Nie wypuszcza ona nowych liści, liście są oklapnięte, a te liście które wyszły nowe obumarły. Wilgotne podłoże utrzymuję cały czas. Co jest tego powodem? Zbyt małe nasłonecznienie? Ale stoi na parapecie południowym. Może za mała wilgotność powietrza? Czy można muchołówkę zraszać? Dołączam zdjęcia.
http://images63.fotosik.pl/93/e0471a620eca0104.jpg
http://images63.fotosik.pl/93/6f104702de8b6a13.jpg
http://images64.fotosik.pl/94/1464f5fd76b5f84f.jpg
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 49
- Od: 10 mar 2012, o 19:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Rosiczka (Drosera)
To jest muchołówka tak dla wyjaśnienia. Muchołówka nie potrzebuje raczej dużej wilgotności. Dawno kupiłaś tą muchołówke?
Re: Rosiczka (Drosera)
Jak już kolega wyżej powiedział jest to muchołówka, nie rosiczka.
I zdjęcia są trochę mało wyraźne... Czy stożek wzrostu jest zielony, skoro młode liście obsychają?
Trochę mało informacji, żeby stwierdzić, co jej dolega.
Kiedy i gdzie została kupiona (z marketu, czy od hodowcy)? Czym ją podlewasz i jak często (może być przesuszona/przelana)? W jakim rośnie podłożu? Nie zauważyłaś jakiegoś robactwa w podłożu, lub na liściach?
Muchołówki zraszać nie trzeba, świetnie radzi sobie na parapecie bez podwyższonej wilgotności.
Wygląda też na trochę niedoświetloną: długie liście i małe pułapki są tego efektem. Roślina ma dostęp do w miarę bezpośredniego słońca?
Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli
I zdjęcia są trochę mało wyraźne... Czy stożek wzrostu jest zielony, skoro młode liście obsychają?
Trochę mało informacji, żeby stwierdzić, co jej dolega.
Kiedy i gdzie została kupiona (z marketu, czy od hodowcy)? Czym ją podlewasz i jak często (może być przesuszona/przelana)? W jakim rośnie podłożu? Nie zauważyłaś jakiegoś robactwa w podłożu, lub na liściach?
Muchołówki zraszać nie trzeba, świetnie radzi sobie na parapecie bez podwyższonej wilgotności.
Wygląda też na trochę niedoświetloną: długie liście i małe pułapki są tego efektem. Roślina ma dostęp do w miarę bezpośredniego słońca?
Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli
*owadożerne i spółka
pozdrawiam - Ola
pozdrawiam - Ola
Re: Rosiczka (Drosera)
Moim zdaniem była podlewana wodą z kranu która ma pH. powyżej 7, i torf kwaśny stał się neutralny bądź za mało kwaśny dla tej rośliny.
Re: Rosiczka (Drosera)
Owadożerki najlepiej podlewać deszczówką. Moje rosną bardzo ładniemaxmar123 pisze:Moim zdaniem była podlewana wodą z kranu która ma pH. powyżej 7, i torf kwaśny stał się neutralny bądź za mało kwaśny dla tej rośliny.