Gumoza brzoskwini
Gumoza brzoskwini
Pozdrawiam po długiej nieobecności.
Moja 4-letnia brzoskwinia w tym roku na wiosną lekko gumowała, kilka gałązek zaschło lecz na pozostałych po raz pierwszy wydała dużo (kilkanaście kg.) dużych i smakowitych owoców. Nawet jedna gałąź pod wpływem silnego wiatru i obfitej ilości owoców złamała się. Dlatego pragnę ją zachować.Jak ją ewentualnie wyleczyć? O wiosennej kędzierzawości nie wspomnę. Często czytam że takie drzewka należy wyciąć lecz naprawdę jest mi szkoda to uczynić. Co ewentualnie zrobić
Moja 4-letnia brzoskwinia w tym roku na wiosną lekko gumowała, kilka gałązek zaschło lecz na pozostałych po raz pierwszy wydała dużo (kilkanaście kg.) dużych i smakowitych owoców. Nawet jedna gałąź pod wpływem silnego wiatru i obfitej ilości owoców złamała się. Dlatego pragnę ją zachować.Jak ją ewentualnie wyleczyć? O wiosennej kędzierzawości nie wspomnę. Często czytam że takie drzewka należy wyciąć lecz naprawdę jest mi szkoda to uczynić. Co ewentualnie zrobić
Tylko nic nie robiący nie popełniają błędów
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2900
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: gumoza brzoskwini
Nie znam się na chorobach sadowniczych ale zauważyłam, że do rozprzestrzeniającej się kędzierzawości liści przyczyniają się mrówki łażąć po całym drzewku. Po zimie od razu naklejam paski lepowe przeciw owadom. Ja przez ileś lat pryskałam preparatami po zbiorze owoców i przed wschodem liści a potem kwiatów preparatem dostępnym do tego celu w sklepach ogrodniczych. Obrywałam sukcesywnie chore liście i wycinałam gałązki z objawami chorobowymi. Pryskałam profilaktycznie EMami. Muszę stwierdzić ,że już sporadycznie w następnych latach pokazywał się jakiś chory liść tym bardziej ,że w sąsiedztwie nie mam podobnych drzewek.
Mam nadzieję ,że uleczysz swoją brzoskwinkę
Teraz po zbiorze owoców dobrze spryskaj odpowiednim preparatem a jesienią wszystkie liście wygrab i spal.
Mam nadzieję ,że uleczysz swoją brzoskwinkę

Re: Gumoza brzoskwini
Oczyścić dobrze ranę czystym nożem.Zasmarować farbą emulsyjną z dodatkiem miedzianu.
Ręki co prawda nie dam. bo może mi się przydać
,ale jak mnie pamięć nie myli to pomaga w gojeniu się ran na brzoskwini wbijanie gwożdzików miedzianych /w razie niedostępności wykonać z drutu .
Ręki co prawda nie dam. bo może mi się przydać

Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Gumoza brzoskwini
Dziękuję za porady. Brzoskwinie zebrałem, suche gałęzie wyciąłem a wszystkie "rany" zasmarowałem emulsją z miedzianem. No z tym wbijaniem miedzianych gwoździ......A nie można by co niektóre gałęzie poowijać miedzianym drutem? Zamierzam jeszcze gdy zgubi wszystkie liście mocno spryskać miedzianem a na wiosnę przed otwarciem, pąków spryskać syllitem lub topsinem. Może pomoże....
I jeszcze jedno pytanie. Czy można już teraz przesadzić hortensję? Krzaczek ładny, liście zdrowe lecz ani jednego kwiatka
pozdrawiam
PPaweł
-- So 31 sie 2013 17:46 --
aha. Zapomniałem. Jolek, co to są te "EMami" ? Nie kumam.
Pozdr.
I jeszcze jedno pytanie. Czy można już teraz przesadzić hortensję? Krzaczek ładny, liście zdrowe lecz ani jednego kwiatka

pozdrawiam
PPaweł
-- So 31 sie 2013 17:46 --
aha. Zapomniałem. Jolek, co to są te "EMami" ? Nie kumam.
Pozdr.
Tylko nic nie robiący nie popełniają błędów
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2900
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Gumoza brzoskwini
ppawel5 tu masz cały temat,
przyjemnej lektury http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... zmy#p88252
Jeśli chodzi o hortensję to musisz uwzględnić temp. otoczenia i wilgotność. Najlepiej w deszczowy dzień lub pochmurny.
Są różne hortensje; jedne kwitną na pędach tegorocznych a inne na nowych pędach z zeszłego roku.

Jeśli chodzi o hortensję to musisz uwzględnić temp. otoczenia i wilgotność. Najlepiej w deszczowy dzień lub pochmurny.
Są różne hortensje; jedne kwitną na pędach tegorocznych a inne na nowych pędach z zeszłego roku.
Re: Gumoza brzoskwini
Bardzo dziękuję za informację.
A lektura na temat EM obszerna. Za poznam się z nią
, oswoję z zagadnieniem zupełnie dla mnie obcym, a potem "do dzieła".
O wynikach działań nie omieszkam powiadomić (lub znów o coś zapytać )
PPaweł.


O wynikach działań nie omieszkam powiadomić (lub znów o coś zapytać )
PPaweł.
Tylko nic nie robiący nie popełniają błędów