Brzoskwinia z pestki
Re: Brzoskwinia z pestki ???
Mam kilka pestek z brzoskwini i chciałbym je powsadzać do doniczek. Proszę o porady kiedy to zrobić do jakiej ziemi wsadzic? Przez zimę trzymać wewnątrz czy na zewnątrz. Licze na szybkie odpowiedzi.
Pozdrawiam
Łukasz
Pozdrawiam
Łukasz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1349
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Brzoskwinia z pestki ???
Wsadź gdzieś w kącie ogrodu w ziemię już teraz, zimą nasiona przemarzną i wiosną wykiełkują. Najłatwiejszy sposób.
Re: Brzoskwinia z pestki ???
Ja jadłam przejrzałą brzoskwinię i gdy doszłam do pestki to zauważyłam,że się rozleciała,taka była przejrzała.Wsadziłam do ziemi i mam już sadzonkę.
- wujeksam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 387
- Od: 12 cze 2005, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Brzoskwinia z pestki ???
Porzedniego lata zbierałem peski z mojej brzoskwinii, nazbierałem z 50 sztuk, jesienią do gruntu, niestety nie pokazała się ani jedna brzoskwinia.. może łupinę trzeba jakoś uszkodzić?
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Brzoskwinia z pestki ???
Nigdy nie skaryfikowałem i wyrastały.
Może fizjologicznie nie były jeszcze dojrzałe, albo po prostu jakieś zwierze je wciągnęło...
Na jaką głębokość sadziłeś?
Może fizjologicznie nie były jeszcze dojrzałe, albo po prostu jakieś zwierze je wciągnęło...
Na jaką głębokość sadziłeś?
- wujeksam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 387
- Od: 12 cze 2005, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Brzoskwinia z pestki ???
naokoło 5cm, wydaje mi się że w sam raz. Trudno, kupiłem szczepione, mam nadzieję że tym razem okażą się tymi odmianami co na etykiecie.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Brzoskwinia z pestki ???
To dobra głębokość... Czasami nie wiadomo o co chodzi.
Nawiasem mówiąc jeśli planowałbym sadzenie brzoskwiń na owocowanie to w dzisiejszych czasach już tylko szczepione. Moja hodowlana w tym roku pierwszy raz pokazała fenotyp owocu... w wieku 10 lat i w ilości sztuk 2.
Kwitując cała ta zabawa jest przyjemna, ale się nie opłaca.
Nawiasem mówiąc jeśli planowałbym sadzenie brzoskwiń na owocowanie to w dzisiejszych czasach już tylko szczepione. Moja hodowlana w tym roku pierwszy raz pokazała fenotyp owocu... w wieku 10 lat i w ilości sztuk 2.
Kwitując cała ta zabawa jest przyjemna, ale się nie opłaca.
Re: Brzoskwinia z pestki ???
Moja brzoskwinia z pestki ma jakieś 4 lata i miała w tym roku pierwsze kwiaty, niestety przymrozek je załatwił. Teraz ma jakieś 3,5 metra i za rok spodziewam się pierwszych owoców.
- wujeksam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 387
- Od: 12 cze 2005, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Brzoskwinia z pestki ???
Z tymi szczepionymi też różnie, kupiłem w Rzeszowie w dużym centrum ogrodniczym, brzoskinie (na pewno szczepiona było wyraźnie widać msc szczepienia, ciekawe co będzie z pozostałych drzewek tam kupionych, które jeszcze mi nie owocowały), w tym roku zaowocowała po raz pierwszy. Miała być to iskra, ale dojrzewa miesiąc później niż iskra, owoce małe, miąższ białawy, średnio mi smakuje, owoców też mało :/
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 636
- Od: 22 mar 2012, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnicy
Re: Brzoskwinia z pestki ???
Jak zakładałem mały sad to kupiłem 4 brzoskwinie w tym siewkę rakoniewicką i mogę powiedzieć że drzewo było bardzo zdrowe i gdyby miało smaczniejsze owoce to bym ją zostawił niestety odmiany szczepione zaczęły chorować i po ok. 15 latach uschły .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7855
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Brzoskwinia z pestki ???
Wyciagam temat, w pobliżu, około 1 mili od nas zamieszkali wiosna ub. roku Polacy, maja na posesji jedyna na okolicę brzoskwinię. Pięknie owocuje, podobno smaczna - tak twierdzi syn , odmiany oczywiście nie znaja no bo i skad. Dowiedziałam się od nich, że musza ja wyciać tej zimy , bo im nie pasuje do planów zagospodarowania ogrodu. Podobno wiosna jest sporo popękanych i kiełkujacych pestek pod brzoskwinia , mam 11 sztuk znalezionych na ziemi pod drzewkiem;
Wsadziłam w doniczki, wkopałam w ogródku, mam nadzieję, że chociaż dwie albo trzy na wiosnę wzejda, nie wszystkie pestki sá dobrze wykształcone, ale tylko takie syn znalazł.
Pisaliście w tym wátku, że powinny owocować już w trzecim roku, baaardzo jestem ciekawa co z tego wyrośnie, o ile wyrośnie cokolwiek.
Wsadziłam w doniczki, wkopałam w ogródku, mam nadzieję, że chociaż dwie albo trzy na wiosnę wzejda, nie wszystkie pestki sá dobrze wykształcone, ale tylko takie syn znalazł.
Pisaliście w tym wátku, że powinny owocować już w trzecim roku, baaardzo jestem ciekawa co z tego wyrośnie, o ile wyrośnie cokolwiek.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9905
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Brzoskwinia z pestki ???
W tym roku wyrosło mi kilka drzewek z pestek brzoskwiń . Jesienią ubiegłego roku dostałam kompost od sąsiadki .
Wiosną w tym kompoście wykiełkowało sporo siewek .Sąsiadka ma brzoskwinię , którą kilka lat temu dostała
właśnie z pestki . Drzewko jest wyjątkowo zdrowe , strasznie plenne .Owoce dojrzewają na początku
września .Pestka dobrze odchodzi .Miąższ zwarty ,kremowy , smaczny . Sąsiadka niczym nie pryska , nawet nie
wiedziała , że powinna . Pestki z owoców wrzucała do kompostu i dzięki temu mam sporo drzewek .
Drzewek trochę rozdałam .Reszta rozsadzona .Przez ten sezon urosły przeszło metr , mają gęstą koronę .
Do tej pory mimo przymrozków nie zgubiły liści , a ja czekam żeby je opryskać miedzianem .
Wiosną w tym kompoście wykiełkowało sporo siewek .Sąsiadka ma brzoskwinię , którą kilka lat temu dostała
właśnie z pestki . Drzewko jest wyjątkowo zdrowe , strasznie plenne .Owoce dojrzewają na początku
września .Pestka dobrze odchodzi .Miąższ zwarty ,kremowy , smaczny . Sąsiadka niczym nie pryska , nawet nie
wiedziała , że powinna . Pestki z owoców wrzucała do kompostu i dzięki temu mam sporo drzewek .
Drzewek trochę rozdałam .Reszta rozsadzona .Przez ten sezon urosły przeszło metr , mają gęstą koronę .
Do tej pory mimo przymrozków nie zgubiły liści , a ja czekam żeby je opryskać miedzianem .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7855
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Brzoskwinia z pestki ???
Czyli jest nadzieja, że coś wyrośnie, i co ciekawe- też mam w tej chwili trzyletnia brzoskwinię (Belle of Georgia , podobno samopylna) wysadzona wiosna ub. roku z doniczki, jest baaardzo duża, pięknie kwitła ale zawiazała tylko z 10 szt owoców i je zrzuciła, i ciagle na niej jeszcze liście wisza, nie ma tutaj - przynajmniej ja nie widziałam kędzierzawości na brzoskwiniach - co mnie zaskoczyło i jednocześnie ucieszyło.
Pozdrawiam! Gienia.