Feluś, dzień dobry!
Nie wiem, czy jestem chora, ale jak wiesz, czasem dopada mnie MARAZM i nie robię nic ;-) Co nie znaczy, że tak było wczoraj - raczej nastroje były melancholijne i filozoficznie pochylałam się nad pięknem schyłku lata.
Trawy - koniecznie, namawiam Cię na nie z całego serca. U siebie żadnej z traw nie mogę określić jako problematyczną. Wszystkie, które wybrałam do tej pory, sprawują się rewelacyjnie. Dla mnie żelaznym towarzystwem dla traw jest rozchodnik okazały, najlepiej z bordowymi liśćmi - po prostu kocham taką kompozycję. A jeśli pomiędzy rosną jeżówki, to jestem w ogrodniczym niebie
Śmiało można sadzić i teraz i na wiosnę... teraz lepiej, bo widzisz jak dana trawa kwitnie
Wiosną trochę trzeba poczekać na dobre sadzonki.
Robaczku, róże już przycięłam... chciałam zapytać o A Whiter Shade of Pale - nie choruje Ci?
Julek, dzień dobry! Jest pięknie... żałuję, że nie mam Robaczkowego hamaku, bo walnęłabym się z książką pod kocem na takim...
Maryniu, witaj w nowym tygodniu! Fajnie, że Twoje dziewczyny uczą się jak pielęgnować ogród i poszczególne rośliny... Zajrzę potem do Ciebie sprawdzić jak postępują prace przy ścieżce
Pozdrawiam!