Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań
-
- 100p
- Posty: 108
- Od: 22 mar 2012, o 08:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jarocin-Wielkopolska
- Kontakt:
Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa
ja mam takie trochę nietypowe chyba pytanie, ale ciekawość mnie zżera.
w ubiegłym roku zebrałam z własnych tykw nasiona. wcześniej zapylałam je pędzelkiem bo owadów jakoś nie było zbyt dużo na działce wiec tak na wszelki wypadek pobawiłam się w pszczółkę. Miałam tylko jeden rodzaj tykw posianych i wszystkie wyglądały standardowo.
W tym roku kupiłam nasiona tykwy zebry i takie jak w ubiegłym roku, ale z tych które kiełkowałam wzeszło tylko jedno zebry a reszta wzeszła z tych moich własnych i okazało się, że nagle nie wiadomo skąd mam tykwy w kształcie ogórka. No nie zupełnie cała prosta jak ogórek szklarniowy, przypomina do złudzenia kij bejsbolowy ;) Jeden z nich ma ok 1m długości już chociaż bardzo późno wzeszły i późno wysadzałam.
Czy jest możliwe że te tykwy w kształcie ogórka to wynik mojego przypadkowego zapylania czy musiało się stać coś innego?
w ubiegłym roku zebrałam z własnych tykw nasiona. wcześniej zapylałam je pędzelkiem bo owadów jakoś nie było zbyt dużo na działce wiec tak na wszelki wypadek pobawiłam się w pszczółkę. Miałam tylko jeden rodzaj tykw posianych i wszystkie wyglądały standardowo.
W tym roku kupiłam nasiona tykwy zebry i takie jak w ubiegłym roku, ale z tych które kiełkowałam wzeszło tylko jedno zebry a reszta wzeszła z tych moich własnych i okazało się, że nagle nie wiadomo skąd mam tykwy w kształcie ogórka. No nie zupełnie cała prosta jak ogórek szklarniowy, przypomina do złudzenia kij bejsbolowy ;) Jeden z nich ma ok 1m długości już chociaż bardzo późno wzeszły i późno wysadzałam.
Czy jest możliwe że te tykwy w kształcie ogórka to wynik mojego przypadkowego zapylania czy musiało się stać coś innego?
Pozdrawiam serdecznie. Magda
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2347
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa
magda-hm, nie masz przypadkiem kobry na myśli? O "zebrze" nigdy nie słyszałem
Jakie masz na myśli standardowe tykwy? Są dwie możliwości. Albo w zeszłym roku miałaś odmianę F1 i nie powtórzyła cech, albo po prostu Ci się skrzyżowała. Jeśli o krzyżówce mowa to są też dwie możliwości. Zapylałaś pędzelkiem (jednym) kilka odmian w zeszłym roku (jeżeli ich miałaś więcej), lub owad za Ciebie to zrobił. Kwiaty tykw są otwarte całą noc, pomyśl ile w tym czasie lata ciem i innych owadów.

-
- 100p
- Posty: 108
- Od: 22 mar 2012, o 08:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jarocin-Wielkopolska
- Kontakt:
Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa
patasko pisze:magda-hm, nie masz przypadkiem kobry na myśli? O "zebrze" nigdy nie słyszałemJakie masz na myśli standardowe tykwy? Są dwie możliwości. Albo w zeszłym roku miałaś odmianę F1 i nie powtórzyła cech, albo po prostu Ci się skrzyżowała. Jeśli o krzyżówce mowa to są też dwie możliwości. Zapylałaś pędzelkiem (jednym) kilka odmian w zeszłym roku (jeżeli ich miałaś więcej), lub owad za Ciebie to zrobił. Kwiaty tykw są otwarte całą noc, pomyśl ile w tym czasie lata ciem i innych owadów.

Dzięki za odpowiedź. no oczywiście, ze kobra. Córka jak ja zobaczyła na opakowaniu to ciągle mówiła zebra i tak mi zostało. Powtarzam już automatycznie. W ubiegłym roku miałam tylko jeden gatunek ze starej paczki nasion z napisem tykwa bez żadnego innego określenia a wyglądały wszystkie jak te na zdjęciu u A-X-9 kilka postów wyżej (to niestety post sprzed lat) ale w każdym razie takie jak pokazujesz Ty czy Niesia w ostatnich postach przypominające te ze SPHINKSA.
Fakt jest faktem że zapylałam wszystko jak leci jednym pędzelkiem. Wiem że sąsiad z działki siał u siebie jakieś tykwy ale pod folią i ponoć nic z tego nie wyszło wiec nie wiem też czy miał tam inne gatunki tykw i czy mu zakwitły. W każdym razie moja kobra/zebra, jedyna jaka wzeszła z 10 nasion nie ma na razie owoców więc nie sądzę żebym się czegoś z niej doczekała chociaż pędy ma przeogromne ale puste.
Ja nie ubolewam nad innym kształtem tykwy, tylko jestem ciekawa czy w doczekam w przyszłym roku podobnych niespodzianek bo oczywiście tak samo bawiłam się w zapylanie i wszystko jak leci jednym pędzelkiem

wstawiłabym zdjęcie ale nie pamiętam hasła do fotosika

Pozdrawiam serdecznie. Magda
Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa
Ja z pędzelkiem nie miałem dobrych doświadczeń, takie sztucznie zapylane owoce zazwyczaj u mnie były odrzucane przez roślinkę ale pewnie jeszcze spróbuję tej metody ;) Macie jakieś pomysły co zrobić na te plamki i gubienie liści?
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2347
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa
Karls, założę się, że zapylałeś tykwy, które roślina miała odrzucić mimo wszystko bo już kilka miała 

Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa
Raczej nie, na balkonie ogólnie nie jest tak łatwo o owoce jak w ogrodzie. Bardzo rzadko się zdarza żeby na jednej roślince było więcej niż 1-2 owoce, czasem nawet wcale nie ma. Zazwyczaj na rok nie mam więcej jak 5 sztuk ze wszystkich.
- Józef
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2326
- Od: 26 mar 2006, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa
Dziś pogrzebałem trochę w kompoście w którym rosną moje tykwy..gąszcz bardzo grubych korzeni rozciągających się na powierzchni 2 metrów kwadratowych..ile poza ? nie wiem..Dlatego myślę że sadzenie tykwy na balkonie nie bardzo ma sens...o rozmiarach mojej rośliny pisałem wyżej..to już gąszcz w którym nie jestem w stanie doliczyć się owoców..
Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa
Ogródka aktualnie nie mam, więc skoro nie ma alternatywy to jest jak jest ;) Zresztą jak czytam ten temat to widzę, że na balkonie osiągam lepsze rezultaty niż niektórzy w ogrodzie więc nie jest źle. Po za tym balkon cały w liściach ładnie wygląda.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1349
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa
Sekretem w takim razie musi być intensywne nawożenie połączone z podlewaniem. 

- Niesia
- 200p
- Posty: 403
- Od: 23 lut 2012, o 23:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa
Jak tam Wasze tykwy Kochani?
U mnie po obcięciu pędów zaczęły rosnąć kolejne owoce Kobry
Miałam 4 a teraz mam 11 sztuk
....nie wiem tylko czy wszystkie dojrzeją bo noce już chłodne.....widzę, że cały czas rosną i są coraz większe ale czy dojrzeją to jest znak zapytania
....jedna kobra tak mi się w liściach schowała, że dojrzałam ją dopiero jak pędy obcinałam
patrzę a tu taka duża już koberka sobie urosła
....oparta była o ziemię i się skrzywiła.... ale też wygląda pięknie
.....dziwne dla mnie są pewne trzy owoce....to chyba nie jest kobra
....jest podobna do kobry ale to chyba nie kobra....cała szyjka jest prosta a kobra przecież ma takie zgrubienie na szyjce....w niedzielę zrobię zdjęcia to ocenicie co to za cudaki.... 
jestem bardzo happy, że udało mi się tykwy wyhodować....już nie mogę się doczekać jak coś z nich stworzę.........ale najpierw muszę je wysuszyć....czy mi się to uda?...... kolega patasko będzie mi musiał koło ratunkowe rzucić










jestem bardzo happy, że udało mi się tykwy wyhodować....już nie mogę się doczekać jak coś z nich stworzę.........ale najpierw muszę je wysuszyć....czy mi się to uda?...... kolega patasko będzie mi musiał koło ratunkowe rzucić


Ogrodniczka Niesia
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=53798" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=53798" onclick="window.open(this.href);return false;
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2347
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa
SandraABC, świetnie to wygląda
Niesia, już pisałem o tym w którym z moich wątków. Kobra to potoczna nazwa. Na prawdę nazywa się Speckled swan. Są dwa rodzaje swan. Jest poprawna kobra z górnym zgrubieniem i amphora, ta jest bez górnego zgrubienia. Wynika to z jakichś minimalnych krzyżówek lata wcześniej. Można to uznać za mutację. Ale i tak to jest nadal kobra i w przyszłym roku z tego najprawdopodobniej wyrośnie zwykła kobra

Niesia, już pisałem o tym w którym z moich wątków. Kobra to potoczna nazwa. Na prawdę nazywa się Speckled swan. Są dwa rodzaje swan. Jest poprawna kobra z górnym zgrubieniem i amphora, ta jest bez górnego zgrubienia. Wynika to z jakichś minimalnych krzyżówek lata wcześniej. Można to uznać za mutację. Ale i tak to jest nadal kobra i w przyszłym roku z tego najprawdopodobniej wyrośnie zwykła kobra

-
- 100p
- Posty: 108
- Od: 22 mar 2012, o 08:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jarocin-Wielkopolska
- Kontakt:
Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa
Jak oglądam Wasze tykwy to aż Wam zazdroszczę. Mi w tym roku późno wykiełkowały bo pierwsza partia zakupionych i moich własnych wcale nie puściła kłów i musiałam kiełkować po czasie na nowo. Późno też poszły do gruntu bo ciągle było strasznie zimno wiec teraz łudzę się tylko ze przymrozki przyjdą dopiero w grudniu albo choćby w listopadzie a nie jak w ubiegłym roku w październiku bo moje suszarki domowe do bielizny nie przeżyją drugiego roku suszenia tykw w pokoju. Już są całe powyginane po poprzednim sezonie. W ubiegłym roku wysiałam tylko 6 nasion i zebrałam prawie 20 tykw z tego 3 były wielkości prawie wiaderka, a w tym roku mam w efekcie ponad 10 sztuk ale owoców znacznie mniej.
Mam pytanie, czy ktoś z Was dzieli się czasami swoimi nasionami i czy mogłabym liczyć ze od kogoś u Was kupię jakieś jak zbierzecie?
Mam pytanie, czy ktoś z Was dzieli się czasami swoimi nasionami i czy mogłabym liczyć ze od kogoś u Was kupię jakieś jak zbierzecie?
Pozdrawiam serdecznie. Magda