Linia a taśma kroplująca
- przester27
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 29 kwie 2007, o 13:56
- Lokalizacja: Szczytno
Linia a taśma kroplująca
Jakie są różnice, co jest lepsze i do jakich warunków. Planuję sobie ułatwić życie na działce i zakupiłem pompę spalinową. Zastanawiam się nad linią kroplującą lub dwoma trzema zraszaczami co polecacie ? Moja pompa to flora ps 50-30-to nie jest reklama
- bartelsz
- 200p
- Posty: 318
- Od: 11 cze 2007, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Nie wiem dlaczego ale jak się pojawia to pytanie forum zamilka, nie wierzę, że spośród tylu użytkowników odwiedzających temat nikt się na tym nie znał. Podejrzewam, że osoby trudniące się tym zawodowo obawiają się, że jak sami będziemy montować systemy nawadniające to im pracy zabraknie (przeciwnie większy popyt więcej pracy a serwis). Ceny montażu systemów są tak nadmuchane przez wykonawców że szkoda pisać.
Pozdrawiam
Bartek
Pozdrawiam
Bartek
J asie zastanawiam nad zakupem po prostu "węża z dziurkami" czyli linii kroplujacej. MOim celem jest nawodnienie szpaleru cyprysów pełniących rolę ogrodzenia wokoło działki. Nie wiem tylko:
1. czy to musi być obieg krążący czy wystarczy zamknięty na ślepo??
2. Czy będzie tak samo nawadniało na początku obiegu jak i na końcu??
3. czy konieczne są różnego rodzaju kolanka czy wystarczy wygiąć wąż??
4. czy jest potrzebna pompa czy wystarczy podłączyć do kranu??
5. czy wkopać w ziemie czy zostawić na wierzchu??
ziemia u mnie jest bardzo zła i sucha.
pozdrawiam
1. czy to musi być obieg krążący czy wystarczy zamknięty na ślepo??
2. Czy będzie tak samo nawadniało na początku obiegu jak i na końcu??
3. czy konieczne są różnego rodzaju kolanka czy wystarczy wygiąć wąż??
4. czy jest potrzebna pompa czy wystarczy podłączyć do kranu??
5. czy wkopać w ziemie czy zostawić na wierzchu??
ziemia u mnie jest bardzo zła i sucha.
pozdrawiam
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2639
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Bullet mogę Ci odpowiedzieć na bazie własnego doświadczenia z linią kroplującą kupioną na Allegro.
Ad.1 Obieg jest zamknięty na ślepo, wystarczy zagiąć wąż kroplujący i zacisnąć odpowiednim zaciskiem dostarczanym przez sprzedawcę (mój mąż dorobił zaślepki)
Ad.2 Nawadnia prawie tak samo na początku jak i na końcu linii, różnica jest bardzo niewielka (linia pod Rh ma długość 40m)
Ad.3 Kolanek nie potrzeba, wąż daje się wyginać, ale nie można zbyt mocno.Przy mocnym wygięciu, co jest normalne, następuje przewężenie i spadek ciśnienia za przewążeniem.
Ad. 4 Ciśnienie wody z kranu jest wystarczające, pod warunkiem, że ciśnienie z sieci jest w miarę stabilne (u mnie spada niekiedy do 1 atmosfery, wtedy mocno zmniejsza się wydajność linii kroplującej)
Ad.5 Ja mam nie wkopane w ziemię. Przy wkopaniu mogą zamulić się otwory kroplujące. Ponadto, jeżeli rośliny już rosną, to można uszkodzić ich system korzeniowy przy kopaniu rowka pod wąż. Sprzedawca linii kroplującej sprzedaje równocześnie odpowiednie uchwyty (można też wykonać je samemu z drutu), które utrzymują wąż w żądanym miejscu.
U mnie linia funkcjonuje już drugi rok, i jestem z niej bardzo zadowolona.
Rh i hortensje podlewam w ten sposób, że włączam linię na noc, a rano wyłączam.
Na zamówienie sprzedawca "zarobił" mi takie końcówki węża.
Ad.1 Obieg jest zamknięty na ślepo, wystarczy zagiąć wąż kroplujący i zacisnąć odpowiednim zaciskiem dostarczanym przez sprzedawcę (mój mąż dorobił zaślepki)
Ad.2 Nawadnia prawie tak samo na początku jak i na końcu linii, różnica jest bardzo niewielka (linia pod Rh ma długość 40m)
Ad.3 Kolanek nie potrzeba, wąż daje się wyginać, ale nie można zbyt mocno.Przy mocnym wygięciu, co jest normalne, następuje przewężenie i spadek ciśnienia za przewążeniem.
Ad. 4 Ciśnienie wody z kranu jest wystarczające, pod warunkiem, że ciśnienie z sieci jest w miarę stabilne (u mnie spada niekiedy do 1 atmosfery, wtedy mocno zmniejsza się wydajność linii kroplującej)
Ad.5 Ja mam nie wkopane w ziemię. Przy wkopaniu mogą zamulić się otwory kroplujące. Ponadto, jeżeli rośliny już rosną, to można uszkodzić ich system korzeniowy przy kopaniu rowka pod wąż. Sprzedawca linii kroplującej sprzedaje równocześnie odpowiednie uchwyty (można też wykonać je samemu z drutu), które utrzymują wąż w żądanym miejscu.
U mnie linia funkcjonuje już drugi rok, i jestem z niej bardzo zadowolona.
Rh i hortensje podlewam w ten sposób, że włączam linię na noc, a rano wyłączam.
Na zamówienie sprzedawca "zarobił" mi takie końcówki węża.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Lila, a w zimie zdejmujecie te rurki, czy zostają na ziemi? Czy jakoś je konserwujecie?
O ile pamiętam Erazm w swojej szklarence miał jakiś własny system kroplujący, może trzeba go o to zapytać, albo wręcz poprosić o zdjęcia?
O ile pamiętam Erazm w swojej szklarence miał jakiś własny system kroplujący, może trzeba go o to zapytać, albo wręcz poprosić o zdjęcia?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."