Minibotanik Jacka cz.8
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Mnie nigdy nie kojarzyły się żadne kwiaty z cmentarzem, bo tak na prawdę ludzie wszystkie kwiaty noszą na cmentarz .
Jacku mówiłeś że kwitnie u Ciebie taka chryzantema tylko żółta , masz jej zdjęcie ?
Jacku mówiłeś że kwitnie u Ciebie taka chryzantema tylko żółta , masz jej zdjęcie ?
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Miłko, z trzech przechowywanych doniczek przetrwała mi jedna ale ta ładnie rośnie i spodziewam się kwiatów Kolejny sukces, to chryzantema ukorzeniana w październiku. Też zimowała w pomieszczeniu. Jeden badylek przeżył i teraz jest to pełnowymiarowy krzak
Właśnie o nią pytała Genia. No więc Geniu kwitną tylko te, co pokazałem. 'Starlet' jest późniejsza.
Zapraszam więc do przeglądu tego, co kwitnie - moich lepnic. Ich okres kwitnienia zaczyna się późną wiosną. Ale doiero teraz zakwitła ostatnia, bo też była późno sadzona. Dzięki Tu.ja
ta zadziwia długością kwitnienia, bo od czerwca niemal zawsze jest jakiś dyżurny kwiatek; a do tego podobnie jak poprzednia tworzy bardzo zgrabną kępkę na skalniaku
ta też dopiero teraz zakwitła; przyjechała z nieco cieplejszych rejonów Europy ale dobrze się u nas czuje
bardzo łatwa w uprawie, dwuletnia (czasem zdarzy się biała siewka)
i podobna do niej ale jednoroczna
na koniec - nasz rodzimy dzikusek
Właśnie o nią pytała Genia. No więc Geniu kwitną tylko te, co pokazałem. 'Starlet' jest późniejsza.
Zapraszam więc do przeglądu tego, co kwitnie - moich lepnic. Ich okres kwitnienia zaczyna się późną wiosną. Ale doiero teraz zakwitła ostatnia, bo też była późno sadzona. Dzięki Tu.ja
ta zadziwia długością kwitnienia, bo od czerwca niemal zawsze jest jakiś dyżurny kwiatek; a do tego podobnie jak poprzednia tworzy bardzo zgrabną kępkę na skalniaku
ta też dopiero teraz zakwitła; przyjechała z nieco cieplejszych rejonów Europy ale dobrze się u nas czuje
bardzo łatwa w uprawie, dwuletnia (czasem zdarzy się biała siewka)
i podobna do niej ale jednoroczna
na koniec - nasz rodzimy dzikusek
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42279
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Śliczne lepnice - jedną już mam
- misia53
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1446
- Od: 3 paź 2011, o 00:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Jacku podziwiałam kolekcje przetaczników duzo tych odmian posiadasz lepnice ładne .Ja tez lubie chryzantemki mamy teraz na rynku tyle odmian.Tak jak Genia nie kojarze z cmentarzem lubie nawet w domu w wazonie.
Mój ogród - moje marzenie
Moje nadwyżki
https://plus.google.com/photos/11666739 ... 490/albums" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki
https://plus.google.com/photos/11666739 ... 490/albums" onclick="window.open(this.href);return false;
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Jacku Miałem kilkuletnie doświadczenie z chryzantemami z cmentarnego śmietniska, pierwszą zimę przeżywały a kolejnej padały, najbardziej mi szkoda takiej mocno bordowej, no ale cóż, Wszystkich Świętych już za równe 2 miesiące Teraz mam jedną ogrodową różową, w dobrych warunkach rośnie w duży krzak, jednak obecnie rośnie w sadzie i jest mała
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Jacku chryzantemy przepiękne.... uwielbiam te kwiaty u mnie kwitnie tylko jedna odmiana, pozostałe jeszcze w pąkach.... już się nie mogę doczekać aż pokażą kolorki U Ciebie prawdziwe bogactwo tych ślicznych kwiatów
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Marysiu, jestem ciekaw, którą masz lepnicę?
Wiesiu, przetaczników okazuje się, że jest wiele i powoli trafiają do mojego ogróda.
To dobrze, że nie masz negatywnych chryzantemowych skojarzeń Ale rzeczywistość jest taka, że 90% produkcji chryzantem idzie na cmentarz.
Te z rynku w dużej mierze niezimujące. Miej to na uwadze kupując.
Michał, cmentarne chryzantemy dołuję w doniczkach, a na zimę zabieram do pomieszczenia. Nawet nie łudzę się, że mogą się zahartować i kolejne zimy przeżyć
Agnieszko, dziękuję Ja też uwielbiam chryzantemy i z roku na rok sadzę ich coraz więcej (rozsadzam kępy). Ta biała z żółtymi środkami to chyba od Ciebie
Zakwitły 3 kolejne płomyki i to już chyba ostatnie. Dowiedziałem się, że są i późne odmiany, dlatego ich kwitnienie jest prawidłowe:
najnowszy od Grażynki Kwiaty jeszcze słabiutkie po przesadzaniu, ale już pokazał pierwsze!
to jest właśnie jedna z moich późnych odmian
i uratowana odmiana przed wygniciem
Wiesiu, przetaczników okazuje się, że jest wiele i powoli trafiają do mojego ogróda.
To dobrze, że nie masz negatywnych chryzantemowych skojarzeń Ale rzeczywistość jest taka, że 90% produkcji chryzantem idzie na cmentarz.
Te z rynku w dużej mierze niezimujące. Miej to na uwadze kupując.
Michał, cmentarne chryzantemy dołuję w doniczkach, a na zimę zabieram do pomieszczenia. Nawet nie łudzę się, że mogą się zahartować i kolejne zimy przeżyć
Agnieszko, dziękuję Ja też uwielbiam chryzantemy i z roku na rok sadzę ich coraz więcej (rozsadzam kępy). Ta biała z żółtymi środkami to chyba od Ciebie
Zakwitły 3 kolejne płomyki i to już chyba ostatnie. Dowiedziałem się, że są i późne odmiany, dlatego ich kwitnienie jest prawidłowe:
najnowszy od Grażynki Kwiaty jeszcze słabiutkie po przesadzaniu, ale już pokazał pierwsze!
to jest właśnie jedna z moich późnych odmian
i uratowana odmiana przed wygniciem
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Jacku bardzo możliwe, że ode mnie, jeśli tak, to będzie różowiała przekwitając U mnie jeszcze daleko do kwitnienia..... czy uszczykiwałeś je wczesnym latem???
Floksy piękne.... kolejne z moich ulubionych..... U mnie przez upały niektóre kępy błyskawicznie przekwitły, ale te, które przetrwały są wdzięczne za ochłodzenie i kwitną i kwitną
Floksy piękne.... kolejne z moich ulubionych..... U mnie przez upały niektóre kępy błyskawicznie przekwitły, ale te, które przetrwały są wdzięczne za ochłodzenie i kwitną i kwitną
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Minibotanik Jacka cz.8
U mnie podobnie jak u Agnieszki część floksów szybko przekwitła , a część , te co kwitły jak byłeś kwitną nadal i zakwita po raz drugi biała o pełnych kwitach .
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42279
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Jacku rozpoznana przez Janka magry i przez Ciebie jako l.nadmorska
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Jacku, witam niedzielnie!
I ja bardzo lubię drobne chryzantemy... u siebie jeszcze nie wsadzałam ich do donic, bo skupiłam się na innych roślinach, ale zapewne za jakieś dwa tygodnie zaproszę je do siebie.
Jakie wrażenia po wczorajszej wystawie? Dzięki za spotkanie!
Pozdrawiam,
A
I ja bardzo lubię drobne chryzantemy... u siebie jeszcze nie wsadzałam ich do donic, bo skupiłam się na innych roślinach, ale zapewne za jakieś dwa tygodnie zaproszę je do siebie.
Jakie wrażenia po wczorajszej wystawie? Dzięki za spotkanie!
Pozdrawiam,
A
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Agnieszko, już kwitła ładnie w ub. roku ta chryzantema od Ciebie. Różowienia kwiatów nie pamiętam ale wiem, że to objaw pasożytowania jakiegoś grzyba.
Chryzantemy oczywiście przycinałem, choć niektóre tak szybko przyrastają, że nawet nie widać, że były poskramiane
Płomyki u mnie też częściowo ładnie się trzymają i powtarzają kwitnienie, a inne zaschły. Obrywałem cierpliwie listki, mając nadzieję, że powtórzą kwitnienie ale nic z tego.
Geniu, u mnie też biały płomyk 'Fujiyama' kwitnie niestrudzenie od czerwca do teraz. Chyba najodporniejszy ze wszystkich. Pełnych nie mam.
No widzisz Marysiu, nawet nie pamiętałem
Aguniado, poczytuję sobie o Twoich perypetiach z roślinami
'Zieleń to Życie' jest dla mnie jak świeży powiew i utwierdzeniem się, że dobre hobby wybrałem Z zaciekawieniem przyglądam się nowościom, z satysfakcją stwierdzam, że wiele roślin z Wystawy mam u siebie, pogadam zawsze z chętnymi do rozmowy wystawcami i obserwuję, jak rozwija się ta branża z roku na rok.
I fajnie też spotkać się z forumowiczami
Przygotowałem prezentację bylin, które nie pasowały do poprzednich serii:
tegoroczny sukces w wysiewaniu nowości Intryguje mnie, jak to coś będzie się zachowywało dalej, bo na razie to plątanina cienkich gałązek upstrzona drobnymi ale wyrazistymi kwiatkami
u żółwika zawsze jestem ciekawy, jak owady radzą sobie z "wchodzeniem do środka" Jeszcze nie przyuważyłem. A dziś odnalazłem jego białą odmianę; mizerniutka ale będzie kwitła
zapomniałem pokazać eukomisy przy prezentacji ostatnich cebulowych. Dla mnie to lilie-terminatorki
obecnie najokazalszy akcent ogrodu
te rośliny też w pewnym sensie terminatorki - inne przegorzany padły od nadmiaru wody, a temu to nie przeszkadza
nie wiem, czy już pokazywałem moją iglicę pirenejską, która ma zupełnie inne wymagania niż iglica zmienna. Ta najczęściej wypada po zimie. Z pokazywaną nie ma problemu
ta roślina ma jedną z najoryginalniejszych nazw polskich ale nie powiem, jaką; sami sprawdźcie poza tym kochają ją wszelkie zapylacze, bo jest miododajna
lnów też mam tak mało, że nie załapały się wcześniej na pokaz
ale w tym roku doszedł drugi od Pell
Chryzantemy oczywiście przycinałem, choć niektóre tak szybko przyrastają, że nawet nie widać, że były poskramiane
Płomyki u mnie też częściowo ładnie się trzymają i powtarzają kwitnienie, a inne zaschły. Obrywałem cierpliwie listki, mając nadzieję, że powtórzą kwitnienie ale nic z tego.
Geniu, u mnie też biały płomyk 'Fujiyama' kwitnie niestrudzenie od czerwca do teraz. Chyba najodporniejszy ze wszystkich. Pełnych nie mam.
No widzisz Marysiu, nawet nie pamiętałem
Aguniado, poczytuję sobie o Twoich perypetiach z roślinami
'Zieleń to Życie' jest dla mnie jak świeży powiew i utwierdzeniem się, że dobre hobby wybrałem Z zaciekawieniem przyglądam się nowościom, z satysfakcją stwierdzam, że wiele roślin z Wystawy mam u siebie, pogadam zawsze z chętnymi do rozmowy wystawcami i obserwuję, jak rozwija się ta branża z roku na rok.
I fajnie też spotkać się z forumowiczami
Przygotowałem prezentację bylin, które nie pasowały do poprzednich serii:
tegoroczny sukces w wysiewaniu nowości Intryguje mnie, jak to coś będzie się zachowywało dalej, bo na razie to plątanina cienkich gałązek upstrzona drobnymi ale wyrazistymi kwiatkami
u żółwika zawsze jestem ciekawy, jak owady radzą sobie z "wchodzeniem do środka" Jeszcze nie przyuważyłem. A dziś odnalazłem jego białą odmianę; mizerniutka ale będzie kwitła
zapomniałem pokazać eukomisy przy prezentacji ostatnich cebulowych. Dla mnie to lilie-terminatorki
obecnie najokazalszy akcent ogrodu
te rośliny też w pewnym sensie terminatorki - inne przegorzany padły od nadmiaru wody, a temu to nie przeszkadza
nie wiem, czy już pokazywałem moją iglicę pirenejską, która ma zupełnie inne wymagania niż iglica zmienna. Ta najczęściej wypada po zimie. Z pokazywaną nie ma problemu
ta roślina ma jedną z najoryginalniejszych nazw polskich ale nie powiem, jaką; sami sprawdźcie poza tym kochają ją wszelkie zapylacze, bo jest miododajna
lnów też mam tak mało, że nie załapały się wcześniej na pokaz
ale w tym roku doszedł drugi od Pell
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Biały len? Musi być ciekawy. Tylko, czy on się też rozrosnie w sporą kępkę?
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8695
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Jacku
Ależ cudny biały płomyk
To ja mam jednak też ''Orange Perfection'' z działek uratowaną
Czy jesteś pewien Jacku ,że prezentowany przegorzan jest dwuletni ?
My mamy sporo odmian i ten biały kultywar też i wydaje mi się , że jest bylinowy.
To raczej nie kulisty.
Ależ cudny biały płomyk
To ja mam jednak też ''Orange Perfection'' z działek uratowaną
Czy jesteś pewien Jacku ,że prezentowany przegorzan jest dwuletni ?
My mamy sporo odmian i ten biały kultywar też i wydaje mi się , że jest bylinowy.
To raczej nie kulisty.
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Miłko, mam nadzeję, że się rozrośnie. Zacząłem sadzić rośliny nie lubiące nadmiaru wody w suchszym miejscu. Powinny się rozrastać
Agnieszko, 'Orange Perfection' to chyba starsza odmiana więc mogłaś ją bez problemu znaleźć na działkach.
Co do przegorzanu, wcale nie twierdzę, że jest dwuletni. Na dowód mam wpis Adamiana w Twoim wątku, gdzie dałaś przegorzany do identyfikacji:
Mój nie jest ani przegorzanem pospolitym (za mało niebieski i za wysoki bo prawie 2m) ani ruskim (tego mam u rodziców i ma bardziej kutnerowate liście i bardzo kłuje) a tym bardziej nie węgierskim. Innych przegorzanów nie znam.
Agnieszko, 'Orange Perfection' to chyba starsza odmiana więc mogłaś ją bez problemu znaleźć na działkach.
Co do przegorzanu, wcale nie twierdzę, że jest dwuletni. Na dowód mam wpis Adamiana w Twoim wątku, gdzie dałaś przegorzany do identyfikacji:
Wydaje mi się, że to ten sam, który tam wstawiłaś jako pierwszy, choć nie przyuważyłem, by zmieniał kolor, jak na Twoich zdjęciach. Czy udało Ci się go zidentyfikować?Wszystkie przegorzany występujące u nas sa bylinami, one tak mają, że po przycięciu zakwitają.
Mój nie jest ani przegorzanem pospolitym (za mało niebieski i za wysoki bo prawie 2m) ani ruskim (tego mam u rodziców i ma bardziej kutnerowate liście i bardzo kłuje) a tym bardziej nie węgierskim. Innych przegorzanów nie znam.