Moje ukwiecone parapety cz. II
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2812
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Kasiu jak to gdzie? w domu
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
To musi byc u Ciebie istny raj
- valdessa_kane
- 500p
- Posty: 557
- Od: 21 cze 2013, o 10:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ełk
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Kurde ja dziś byłam u siebie w Castoramie i takich cudów nie mielikasia74 pisze: Nowość nie jest z LM ale z Castoramy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2812
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Kasiu no może nie raj ale prawie jak w oranzerii.
Valdessa_kane ja dzisiaj była w Castoramie we Wrocławiu i tam tez takich nie mieli, myśle ze to jakie kwiaty są na sklepie zależy od kierownika.
Valdessa_kane ja dzisiaj była w Castoramie we Wrocławiu i tam tez takich nie mieli, myśle ze to jakie kwiaty są na sklepie zależy od kierownika.
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Zgadza się, asortyment nie jest równy w takich sieciówkach. To samo z przecenami.
Kurcze, Kasiu, ja to nawet nie pytam gdzie to trzymasz, bo pewnie gdzieś ale jak to ogarniasz. ja mam ok 70 roślin (część to maluszki) i już je nieraz zaniedbuję, bo brak czasu a co dopiero przy takiej ilości .
Kurcze, Kasiu, ja to nawet nie pytam gdzie to trzymasz, bo pewnie gdzieś ale jak to ogarniasz. ja mam ok 70 roślin (część to maluszki) i już je nieraz zaniedbuję, bo brak czasu a co dopiero przy takiej ilości .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2812
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Aniu jakoś ogarniam, choć rośliny zawsze podlewam partiami i schodzi mi kilka dni na podlaniu wszystkiego, problem mam tylko przed urlopem bo wtedy w ciagu jednego dnia muszę podlac wszystko i jeszcze zrobić rozpiskę ojcu co kiedy ma podlać.
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Kasiu, jeśli schodzi Ci kilka dni, to jak kończysz ostatnie to czas od nowa na te z pierwszej partii, tak ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2812
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Aniu no prawie tak jest jak piszesz i jeszcze vandy, te co dziennie rano i wieczorem wymieniam do moczenia
A to już prawie otwarty kwiatek na mojej laelii dayana, niestety jestem zawiedziona bo miała być coerulea a okazuje się ze to zwykła dayana i jestem wściekła na sprzedawcę że mi ją sprzedał zamiast tej co zamówiłam, tym bardziej ze roślinka była z listy na zamówienie.
A to już prawie otwarty kwiatek na mojej laelii dayana, niestety jestem zawiedziona bo miała być coerulea a okazuje się ze to zwykła dayana i jestem wściekła na sprzedawcę że mi ją sprzedał zamiast tej co zamówiłam, tym bardziej ze roślinka była z listy na zamówienie.
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Nie wiem czy ta Dayana jest zwykła ale na pewno jest niezwykle śliczna . No ale faktycznie, skoro z listy, to już powinni pilnować, żeby było to, co ma być. Powinnaś napisać do sprzedającego, może poczuje się do jakiejś rekompensaty
Pokaż Kasiu proszę jak się otworzy do końca .
Pokaż Kasiu proszę jak się otworzy do końca .
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Zgadzam sie Ania w 200% ,ze sliczna.Dla mnie niezwykla jak kazda Cattleya....Tez Wandy partiami kapiesz?To jest straszne i to mnie najbardziej dobija
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2812
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Aniu napisałam zwykła bo mi zależało na odmianie coerulea, czyli białej z fioletową warżką, a nie rózowej choc sama roślinka też jest ładna a szczególnie jej warżka, mam taki zamiar i napisze do nich bo mnie zdenerwowali strasznie, od dwóch lat jej szukałam i co w końcu przywieźli nie to co chciałam, gdybym wiedziała ze jej nie mają to bym sobie z Włoch zamówiła tam wiosną były.
Kasiu tak vandy partiami kąpię, mam tylko dwa małe wiaderka, więc co dziennie rano wkładam dwie, wieczorem je wyciągam i wkładam kolejne i tak lecę na okrętkę, nie jest to jednak aż tak uciążliwe, trzeba tylko zdjąć z karnisza jedną i włożyć kolejną.
Kasiu tak vandy partiami kąpię, mam tylko dwa małe wiaderka, więc co dziennie rano wkładam dwie, wieczorem je wyciągam i wkładam kolejne i tak lecę na okrętkę, nie jest to jednak aż tak uciążliwe, trzeba tylko zdjąć z karnisza jedną i włożyć kolejną.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2812
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie