Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
- Teniak
- 200p
- Posty: 384
- Od: 13 sty 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Krystyna 551 gratulacje.Twoje pomidory i to w gruncie wyglądają rewelacyjnie.Moje też pięknie obrodziły ale mam w namiocie foliowym.Patrzę na Twoje Dyno x Anna Rusian i też mam takie same,posadziłam tylko dwie rośliny i tak trafiło.Problem tylko bo podobają mi się obydwa tylko jak je opisać?
Pozdrawiam.Teresa
Pozdrawiam.Teresa
-
- 200p
- Posty: 234
- Od: 6 lut 2011, o 22:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Krystyna 551 i Teniak Wasze są wysokie czy karłowe,moje karłowe takie same
Pozdrawiam
- Krystyna551
- 200p
- Posty: 437
- Od: 6 lip 2011, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
- Krystyna551
- 200p
- Posty: 437
- Od: 6 lip 2011, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Dziękuję za uznanie, ten rok to była "bitwa o pomidory"...na początku pierwsze siewki wszystkie padły, póżniej była siana następna tura, te już rosły ładnie. Potem opóźniona wiosna... Jak patrzyłam na Wasze siewki potem sadzonki to myślałam, że nigdy Was nie dogonię i w tym roku nawet nie będę miala co pokazać. Czary czarami, ja już chyba mam pomidorowego "fiołka". No i pamiętam wszystkie rady osób doświadczonych z tego forum, szczególnie forumowicz i Kozuli. W tym roku wiele nie pytałam bo miałam to wszystko wydrukowane w formie broszurki. Ale dobrze, że Was dogoniłam, teraz tylko żeby te wszystkie zielone zdążyły dojrzeć...danaa pisze:Krysiu 551, patrząc na Twoje pomidory można nabawić się kompleksów!!! Czy Ty aby jakich czarów nad nimi nie uprawiasz (wyprawiasz)? I to już kolejny rok prezentujesz takie cudne okazy. Pogratulować !!
Widać, że Twoja miłość do pomidorów jest odwzajemniona !
pozdrawiam:)
Krystyna
Krystyna
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2617
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Krystyna551
Mimo tych kłopotów o których piszesz pomidorki masz super!
Ale jeśli to Cię pocieszy to powiem Ci,że nie byłaś w tym roku ostatnia.Mnie wyprzedziłaś i to sporo.
A pomidorki całkiem,całkiem.
Ja swoje sadziłam w połowie czerwca,resztę na początku lipca.I to do ziemi można powiedzieć nieprzygotowanej pod pomidory.Dostały tylko podczas sadzenia trochę pokrzywianki.I w tamtym tygodniu do oprysku dodałam Florowitu.
Może nie mam oblepionych krzaków owocami,ale nie jest żle.Na te warunki co dostały ode mnie.
A o dojrzewanie to nie martw się.Jak są zdrowe to i zerwane dojrzeją.
Duży,zielony owoc odpadł z krzaka jakieś dwa tygodnie temu i zaczyna nabierać kolorków.
Mimo tych kłopotów o których piszesz pomidorki masz super!
Ale jeśli to Cię pocieszy to powiem Ci,że nie byłaś w tym roku ostatnia.Mnie wyprzedziłaś i to sporo.
A pomidorki całkiem,całkiem.
Ja swoje sadziłam w połowie czerwca,resztę na początku lipca.I to do ziemi można powiedzieć nieprzygotowanej pod pomidory.Dostały tylko podczas sadzenia trochę pokrzywianki.I w tamtym tygodniu do oprysku dodałam Florowitu.
Może nie mam oblepionych krzaków owocami,ale nie jest żle.Na te warunki co dostały ode mnie.
A o dojrzewanie to nie martw się.Jak są zdrowe to i zerwane dojrzeją.
Duży,zielony owoc odpadł z krzaka jakieś dwa tygodnie temu i zaczyna nabierać kolorków.
- Teniak
- 200p
- Posty: 384
- Od: 13 sty 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
felcia 24 moje również są wysokie.Dziwnie rośnie u mnie tylko Katjusza-niska, zawiązała tylko dwa grona,Pozostałe prowadzone na jeden pęd są naprawdę solidne.Owoców bardzo dużo.Marysiu/Maraga/ jak potrzeba to podeślę trochę dojrzałych pomidorków.
Pozdrawiam.Teresa
Pozdrawiam.Teresa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Niektórzy bardzo skrupulatnie zbierają, ważą, liczą skrzynki pomidorów. Mam pytanie: czy Ktoś poczynił obliczenia ile kg owoców pomidora zebrał z ilu krzaków - to wyjdzie przeciętnie, lub ile z konkretnego jednego krzaka jakiejś odmiany.
Chciałam coś takiego u siebie policzyć ale jest to niemożliwe, bo nie tylko ja zbieram owoce i podczas mojego wyjazdu był duży wysyp, a ja go tylko znam z opowieści .
Mogę coś takiego powiedzieć o K 178 prowadzonym na jeden pęd - było do tej pory zerwanych 10 owoców, a każdy miał 35-40 dag (bardzo wyrównane pod względem kształtu i wielkości) i jeszcze wiszą na krzaku ale mniejsze. Ten pomidor podoba mi się, może nie powala smakiem bo ja jestem zwolenniczką żółtych pomidorów ale daje masę i mogę go zjeść jak nie ma moich ulubionych żółtych.
W tym roku miałam 1 krzak,w przyszłym spróbuję 5 krzaków i mam nadzieję, ze nie zawiedzie.
Chciałam coś takiego u siebie policzyć ale jest to niemożliwe, bo nie tylko ja zbieram owoce i podczas mojego wyjazdu był duży wysyp, a ja go tylko znam z opowieści .
Mogę coś takiego powiedzieć o K 178 prowadzonym na jeden pęd - było do tej pory zerwanych 10 owoców, a każdy miał 35-40 dag (bardzo wyrównane pod względem kształtu i wielkości) i jeszcze wiszą na krzaku ale mniejsze. Ten pomidor podoba mi się, może nie powala smakiem bo ja jestem zwolenniczką żółtych pomidorów ale daje masę i mogę go zjeść jak nie ma moich ulubionych żółtych.
W tym roku miałam 1 krzak,w przyszłym spróbuję 5 krzaków i mam nadzieję, ze nie zawiedzie.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Ja to juz bym chciała zeby ten rok sie skończył
Chyba wszystko co szło zrobic źle to zrobiłam:)
Najpierw za słabo podlewałam i poskręcało mi pomidorki, potem większa częśc kwiatów odpadła
Następna była zaraza...choc przynajmniej ona narobiła najmniej szkód Dzięki waszym radom
W rezultacie mam na krzakach po 5 pomidorów....choć musze przyznac ze są olbrzymie....
Pierwsze dojrzewające zezarły kury sąsiadów
Mąż zrobił ogrodzenie...
a teraz brak słońca i pomidory wiszą smętnie i nic sie nie dzieje
Mam nadzieje ze w przyszłym roku bedzie lepiej:)
Chyba wszystko co szło zrobic źle to zrobiłam:)
Najpierw za słabo podlewałam i poskręcało mi pomidorki, potem większa częśc kwiatów odpadła
Następna była zaraza...choc przynajmniej ona narobiła najmniej szkód Dzięki waszym radom
W rezultacie mam na krzakach po 5 pomidorów....choć musze przyznac ze są olbrzymie....
Pierwsze dojrzewające zezarły kury sąsiadów
Mąż zrobił ogrodzenie...
a teraz brak słońca i pomidory wiszą smętnie i nic sie nie dzieje
Mam nadzieje ze w przyszłym roku bedzie lepiej:)
Regulamin się kłania
- Agulka11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 23 mar 2011, o 18:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Przykro mi bardzo, ale ten rok się nie skończy (to znaczy ciepłe miesiące) bo ja zamówiłam ciepełko do końca października
Za dużo zielonego jeszcze na działce - mój sezon pomidorowy dopiero się zaczął ;)
Większość osób pisze, że ten rok był niekorzystny bardziej lub mniej - ja też się do tych osób zaliczam.
Za dużo zielonego jeszcze na działce - mój sezon pomidorowy dopiero się zaczął ;)
Większość osób pisze, że ten rok był niekorzystny bardziej lub mniej - ja też się do tych osób zaliczam.
Pozdrawiam
Forumowiczka - Aga
Forumowiczka - Aga
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Ja też miałam nie za bardzo dobry rok Najpierw było bardzo zimno. Początek czerwca myślałam że zmarzną. Potem dwie potężne wichury rozwaliły mi foliaka na amen. Na tarasie dwa razy tak połamało pomidory, że pojęcia nie mam u niektórych jakie wysokie naprawdę urosły, bo mam pomidorowe krzaki-kulki. Na szczęście jak na takie katastrofy są owoce i jak na razie zero chorób. Takiego roku jeszcze nie miałam... Zato moja mama w Polsce miała w gruncie takie krzaki i tyle pomidorów, że mnie zatkało, a nasiona miała odemnie. Sąsiedzi przychodzili podziwiać
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
- kasia82
- 500p
- Posty: 583
- Od: 25 lut 2012, o 09:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podlaskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Ja w tym roku dzielnie osłaniałam swoje pomidory przed możliwym gradem, taki teatrzyk sobie robiłam sąsiedzi się śmieli że firanki wieszam, na działce było prawie jak w domu Nad moją działką nie spadło nic prócz deszczu i chwała... za to co najgorsze w tym samym czasie dwa osiedla dalej spadł grad wielkości jajek.
Myślę, że gdyby nie oprysk i osłona raz na jakiś czas przed deszczem, figola bym miała.
Sąsiedzi wywalali już krzaki w połowie sierpnia u mnie w większości już pozrywane, dojrzewa 3 grono na gruncie.
Przez złodziei i ja muszę zrywać zapalone ale cieszę się, że w ogóle coś zrywam i dziękuję
Myślę, że gdyby nie oprysk i osłona raz na jakiś czas przed deszczem, figola bym miała.
Sąsiedzi wywalali już krzaki w połowie sierpnia u mnie w większości już pozrywane, dojrzewa 3 grono na gruncie.
Przez złodziei i ja muszę zrywać zapalone ale cieszę się, że w ogóle coś zrywam i dziękuję
Pozdrawiam
- Krystyna551
- 200p
- Posty: 437
- Od: 6 lip 2011, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Niech będzie ciepło aż do końca października, bo takie bogactwo pomidorów jakie u mnie jeszcze wisi na krzakach nie może się zmarnować
pozdrawiam:)
Krystyna
Krystyna