Mój ogród przy lesie cz.9
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Aniu dzięki.
Rosną już kilka lat, są ,,żelaznymi,,roślinami.
Nie wszystkie obfociłam, o takich liściach pstrych chyba Medivariegatum zostały schowane pod wysokimi astrami, które po deszczu na nie padły. Co roku tak się dzieje, a ja nigdy nie mam czasu, żeby je podeprzeć .
Rosną już kilka lat, są ,,żelaznymi,,roślinami.
Nie wszystkie obfociłam, o takich liściach pstrych chyba Medivariegatum zostały schowane pod wysokimi astrami, które po deszczu na nie padły. Co roku tak się dzieje, a ja nigdy nie mam czasu, żeby je podeprzeć .
- anym
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tajeczko rozchodniki bajeczne!
Chciałam zapytać o agastache ale doczytałam, że to tegoroczny zakup. Też kupiłam i boje się żeby nie wymarzł, gdzieś wyczytałam że wytrzymuje dobrze suszę i musi mieć przepuszczalne podłoże. Na zimę okryje gałązkami świerkowymi, bardzo mi na nim zależy
Chciałam zapytać o agastache ale doczytałam, że to tegoroczny zakup. Też kupiłam i boje się żeby nie wymarzł, gdzieś wyczytałam że wytrzymuje dobrze suszę i musi mieć przepuszczalne podłoże. Na zimę okryje gałązkami świerkowymi, bardzo mi na nim zależy
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Aniu podobno to agastache jest mrozoodporne, ale na wszelki wypadek okryjmy, szkoda by było je utracić.
Nie wiem, czy to jakaś nowość, czy dopiero teraz na nie trafiłam .
U mnie podłoże jest bardzo przepuszczalne, piaszczyste, latem susza, tylko nie wiadomo, jak na wiosenne roztopy zareaguje .
Nie wiem, czy to jakaś nowość, czy dopiero teraz na nie trafiłam .
U mnie podłoże jest bardzo przepuszczalne, piaszczyste, latem susza, tylko nie wiadomo, jak na wiosenne roztopy zareaguje .
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tajuniu,Tajeczko, Teresko czy mogę dostać od Ciebie rozchodnik z pierwszego
zdjęcia ...będę na spotkaniu...
zdjęcia ...będę na spotkaniu...
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Misiu cieszę się, że się spotkamy.
Wolałabym teraz nie wykopywać rozchodnika w czasie kwitnienia.
Mam tylko jeden egzemplarz, ale jeśli chcesz, to przywiozę Ci takiego o pstrych liściach, biało- zielonych, a ten bordo podzielę wiosną.
Co Ty na to Misiu?
Wolałabym teraz nie wykopywać rozchodnika w czasie kwitnienia.
Mam tylko jeden egzemplarz, ale jeśli chcesz, to przywiozę Ci takiego o pstrych liściach, biało- zielonych, a ten bordo podzielę wiosną.
Co Ty na to Misiu?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Teresko, rozchodnika nie ma sensu dzielić, wiosną wystarczy oderwać jedną odnóżkę, one się bardzo dobrze przyjmują.
I jeszcze jedno,miałam suche kwiaty rozchodnika w jesiennej dekoracji, wiatr je zwiał pod schody i wiosną miałam tam sporo siewek .
Agastache u mnie zimowało bez okrywania (nie znam odmiany), ale ta zima nie była zbyt mroźna, ono się również rozsiewa.
I jeszcze jedno,miałam suche kwiaty rozchodnika w jesiennej dekoracji, wiatr je zwiał pod schody i wiosną miałam tam sporo siewek .
Agastache u mnie zimowało bez okrywania (nie znam odmiany), ale ta zima nie była zbyt mroźna, ono się również rozsiewa.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Eluniu witaj. Jak Cię dawno nie było.
Tak też zrobię, jak mówisz, a nawet pamiętam, jak mówiłaś, że z pędu się ukorzeni .
Agastache mam od Ulci Lawendy i bardzo go lubię, nawet siewki poprzesadzałam sobie w inną część ogrodu.
Już zimował u mnie bez okrywania. Ja mam na myśli to o zielonych liściach, a Ty masz bordowy?
Tak też zrobię, jak mówisz, a nawet pamiętam, jak mówiłaś, że z pędu się ukorzeni .
Agastache mam od Ulci Lawendy i bardzo go lubię, nawet siewki poprzesadzałam sobie w inną część ogrodu.
Już zimował u mnie bez okrywania. Ja mam na myśli to o zielonych liściach, a Ty masz bordowy?
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Teresko nie martw się to nic na wiosnę upomnę się he, he...
a biało zielony to trzecie zdjęcie jak tak to mam ...
a biało zielony to trzecie zdjęcie jak tak to mam ...
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Misiu tego o liściach variegata nie obfociłam, gdyż wysokie astry go przesłoniły.
Takiego nie masz.
Takiego nie masz.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Misiu to tak zastępczo Ci go przywiozę.
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tereniu nie dziękuję ale przyjmuję...