Adenium obesum(róża pustyni) cz.6
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Witam, dawno mnie tu nie było, a teraz przychodzę z pytaniem.
Mam swoją różę od 3 lat, jak ją kupiłam mogła mieć rok? może nie, nie wiem. Co roku wczesną wiosną była przesadzana i podcinana, ładnie się rozkrzewiała i miała dużo ładnych, zdrowych liści. W tamtym roku miała przeprowadzkę do innego pokoju, gdzie zimą w nocy jest chłodniej, przezimowała (chyba pierwszy raz tak naprawdę), straciła dużo liści, jak zimą miała w zwyczaju potężny wzrost tak w tym roku nic, dlatego też nie była ani przesadzona ani podcięta, listków ma nadal mało, ale od ok miesiąca cieszy cudownymi kwiatami (pierwsze kwitnienie ), czy zawsze jest tak, że jak się nie przytnie to ma szanse zakwitnąć? i czy po kwitnieniu ją przyciąć czy dopiero wczesną wiosną? I ostatnie pytanie, kiedy najlepiej przesadzać: wczesną wiosną czy o dowolnej porze roku (z wyłączeniem pory kwitnienia), bo słyszałam różne opinie?
Mam swoją różę od 3 lat, jak ją kupiłam mogła mieć rok? może nie, nie wiem. Co roku wczesną wiosną była przesadzana i podcinana, ładnie się rozkrzewiała i miała dużo ładnych, zdrowych liści. W tamtym roku miała przeprowadzkę do innego pokoju, gdzie zimą w nocy jest chłodniej, przezimowała (chyba pierwszy raz tak naprawdę), straciła dużo liści, jak zimą miała w zwyczaju potężny wzrost tak w tym roku nic, dlatego też nie była ani przesadzona ani podcięta, listków ma nadal mało, ale od ok miesiąca cieszy cudownymi kwiatami (pierwsze kwitnienie ), czy zawsze jest tak, że jak się nie przytnie to ma szanse zakwitnąć? i czy po kwitnieniu ją przyciąć czy dopiero wczesną wiosną? I ostatnie pytanie, kiedy najlepiej przesadzać: wczesną wiosną czy o dowolnej porze roku (z wyłączeniem pory kwitnienia), bo słyszałam różne opinie?
-
- 100p
- Posty: 129
- Od: 6 kwie 2013, o 21:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
1. Adenium właśnie więcej, bardziej kwitnie jeśli się systematycznie przycina,Agnes93 pisze:1. czy zawsze jest tak, że jak się nie przytnie to ma szanse zakwitnąć? 2. czy po kwitnieniu ją przyciąć czy dopiero wczesną wiosną? 3. kiedy najlepiej przesadzać: wczesną wiosną czy o dowolnej porze roku (z wyłączeniem pory kwitnienia), bo słyszałam różne opinie?
2. są dwie szkoły, i jedna i druga jest ok ale osobiście skłaniam się do pierwszej, roślina ma wtedy czas do następnego sezonu wegetacyjnego na wypuszczenie nowych pędów a na wiosne przycinamy ponownie doprowadzając do większego rozkrzewienia naszej roślin i na końcach tych nowych gałązek mamy kwiaty,
3. zasada jest taka że zawsze przesadzanie to wczesna wiosna, koniec lutego-początek marca (przycinamy 3-4 tygodnie po przesadzeniu) jeśli przesadzasz rośline w fazie kwitnienia to równe to jest z opadem kwiatów, chyba że masz jakieś szkodniki w podłożu lub chorobe grzybową, wtedy nie patrzysz na kwiaty tylko na ratowanie rośliny.
Natura naszym najlepszym nauczycielem
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Agnes93 Adenium zajmuje się już blisko 5 lat i z moich obserwacji wynika, iż w roku w którym przytniesz roślinę szansa na kwiaty spada diametralnie...
Moje różyczki kwitną w tym roku po raz drugi, a nie były przycinane jedna 1,5 roku temu, a druga rok. Poza tym jeśli roślina ma jakiekolwiek rozgałęzienia to nie widzę potrzeby by rok w rok traktować ją skalpelem:) sama z siebie też potrafi wypuścić nowe gałązki:)
Moje różyczki kwitną w tym roku po raz drugi, a nie były przycinane jedna 1,5 roku temu, a druga rok. Poza tym jeśli roślina ma jakiekolwiek rozgałęzienia to nie widzę potrzeby by rok w rok traktować ją skalpelem:) sama z siebie też potrafi wypuścić nowe gałązki:)
-
- 100p
- Posty: 129
- Od: 6 kwie 2013, o 21:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Witam, nasoinka zakupione i wysiane ale od początku.
Pierwsze sadzonki róży dostałem od przjaciela z Warszawy chyba w kwietniu czy maju, są to różne bliżej nie znane Adenium Obesum. Jak zaczną kwitnąć okaże sie co to za "ptaszki"
Licząc od podstawy do wierzchołka mierzą od 3-4cm, są pięknie wybarwione z lśniącymi liśćmi.
Na zdjęciu z góry widać po budowie liści że to różne odmiany ale nie mam pojęcia jakie
A tu mój "patyczak"
Doniczki ręcznie robione z gliny, szkliwione i stolik to mój prywatny wyrób, takie zimowe chobby.
Całe lato od czerwca do ostatniego dnia sierpnia spędziły na balkonie który skierowany jest w południowo-wschodnim kierunku czyli słonko od 6;00 do 14;00 tak mniej więcej w lecie.
Czytając ten temat od podstaw zauważyłem że nie tylko Ja tak robie więc fajnie bo nie jestem sam, mój przyjaciel z W-Wy też trzyma swoje na balkonie, mają się dobrze i są porównywalne w rozwoju.
Teraz nowe nabytki już w nasionkach a nie sadzonkach,
białe z czerwonym paskiem i zielonym środkiem 4szt.
białe fioletowa obwoluta żółty środek 4szt.
tegop znam nazwę, Adenium Obesum Yellow Dream 4szt.
Adenium Arabicum 6szt.
Łącznie mam 18 nasion.
Moje sianie.
Zacząłem dziś o 5;30 zalewając nasionka w malutkich torebeczkach ciepłą woda, wsadziłem je do miski z ciut cieplejszą wodą i postawiłem na parapet wewnętrzny przy balkonie.
Poszedłem do pracy na 6;00 a nasionka sie moczyły.
Po przyjściu z pracy 0 14;30 widze że wszystkie nasionka super napuchły więc zaczołem przygotowania podłoża do wysiewu.
Lawa o granulacji 4-6 na dno jako drenaż
Podstawowe podłoże to to samo w którym rosną już moje przyszłe bonsai i poprzednie róże czyli Akadama granulacja 2-4, lawa granulacja 2-4, drobny piasek akwarystycznu granulacja 0-2, zeolit granulacja 0-3, przesiana ziemia do siewu (dodałem bo? ma trochę nawozów startowych i chyba to zadecydowało), proporcje to patrząc od początku opisu 4/3/3/2/1. Mieszanka jest super przepuszczalna i chłonna. Wszystkie składniki nie licząc piasku i ziemi do siewu są chłonne i oddaja systematycznie i powoli wilgoć i składniki pokarmowe pochłonięte przy podlewaniu, które u mnie wygląda następująco. Nalewam odstaną 24h wodę do płaskiego wiaderka i dolewam nawozu lub nie, wstawiam doniczki na ok 5-10 minut po uszy tak aby woda nie przelewała sie przez górę doniczki do mieszanki tylko żeby mieszanka naciągała wode przez otwory drenażowe. po upływie czasu nawadniania wyciągam doniczke z wody i odstawiam do podstawka. W taki sposób wypływająca woda dość dużym strumieniem przez otwory drenażowe zaciąga powietrze które jest tak samo ważne do budowy systemu korzeniowego co woda i N-P-K dla całej rośliny. Mies\zanka to gruzełki więc cała woda nie zaciągnięta przez podłoże wypływa a zostaje tylko w gruzełkach.
Oto ono
ziemia do koktusów i sukulentów
Doniczki;
Są to zwykłe gliniane doniczki kupione w OBI h4 x 4.5 średnicy i z racji że tych pierwszych brakło h6 x 6.5 średnicy i trzy mojego wyrobu.
Przygotowanie;
Na dno doniczki siatka, dla zabezpieczenia otworu przed wypływaniem podłoża
Drenaż czyli lawa na dno;
Podłoże właściwe to właśnie ów mieszanka mojego "wymysłu" tak na wysokość 3/4 doniczki
Na wierzch od 0,5-1,0 cm ziemi kaktusowo-sukulentowej
Przyszedł czas na nasionko położone na "ołasko"
I przysypałem nasionko taką samą warstwą ziemi kaktusowo-sukulentowej
A tak sobie stoi wszystko na parapecie
Dziękuję wszystkich za wytrwałość w czytaniu tego postu i przepraszam za jego długość ale nie mogłem sie powstrzymać od zrelacjonowania i pokazania Wam tego wszystkiego.
Pozdrawiam Marcin N.
Pierwsze sadzonki róży dostałem od przjaciela z Warszawy chyba w kwietniu czy maju, są to różne bliżej nie znane Adenium Obesum. Jak zaczną kwitnąć okaże sie co to za "ptaszki"
Licząc od podstawy do wierzchołka mierzą od 3-4cm, są pięknie wybarwione z lśniącymi liśćmi.
Na zdjęciu z góry widać po budowie liści że to różne odmiany ale nie mam pojęcia jakie
A tu mój "patyczak"
Doniczki ręcznie robione z gliny, szkliwione i stolik to mój prywatny wyrób, takie zimowe chobby.
Całe lato od czerwca do ostatniego dnia sierpnia spędziły na balkonie który skierowany jest w południowo-wschodnim kierunku czyli słonko od 6;00 do 14;00 tak mniej więcej w lecie.
Czytając ten temat od podstaw zauważyłem że nie tylko Ja tak robie więc fajnie bo nie jestem sam, mój przyjaciel z W-Wy też trzyma swoje na balkonie, mają się dobrze i są porównywalne w rozwoju.
Teraz nowe nabytki już w nasionkach a nie sadzonkach,
białe z czerwonym paskiem i zielonym środkiem 4szt.
białe fioletowa obwoluta żółty środek 4szt.
tegop znam nazwę, Adenium Obesum Yellow Dream 4szt.
Adenium Arabicum 6szt.
Łącznie mam 18 nasion.
Moje sianie.
Zacząłem dziś o 5;30 zalewając nasionka w malutkich torebeczkach ciepłą woda, wsadziłem je do miski z ciut cieplejszą wodą i postawiłem na parapet wewnętrzny przy balkonie.
Poszedłem do pracy na 6;00 a nasionka sie moczyły.
Po przyjściu z pracy 0 14;30 widze że wszystkie nasionka super napuchły więc zaczołem przygotowania podłoża do wysiewu.
Lawa o granulacji 4-6 na dno jako drenaż
Podstawowe podłoże to to samo w którym rosną już moje przyszłe bonsai i poprzednie róże czyli Akadama granulacja 2-4, lawa granulacja 2-4, drobny piasek akwarystycznu granulacja 0-2, zeolit granulacja 0-3, przesiana ziemia do siewu (dodałem bo? ma trochę nawozów startowych i chyba to zadecydowało), proporcje to patrząc od początku opisu 4/3/3/2/1. Mieszanka jest super przepuszczalna i chłonna. Wszystkie składniki nie licząc piasku i ziemi do siewu są chłonne i oddaja systematycznie i powoli wilgoć i składniki pokarmowe pochłonięte przy podlewaniu, które u mnie wygląda następująco. Nalewam odstaną 24h wodę do płaskiego wiaderka i dolewam nawozu lub nie, wstawiam doniczki na ok 5-10 minut po uszy tak aby woda nie przelewała sie przez górę doniczki do mieszanki tylko żeby mieszanka naciągała wode przez otwory drenażowe. po upływie czasu nawadniania wyciągam doniczke z wody i odstawiam do podstawka. W taki sposób wypływająca woda dość dużym strumieniem przez otwory drenażowe zaciąga powietrze które jest tak samo ważne do budowy systemu korzeniowego co woda i N-P-K dla całej rośliny. Mies\zanka to gruzełki więc cała woda nie zaciągnięta przez podłoże wypływa a zostaje tylko w gruzełkach.
Oto ono
ziemia do koktusów i sukulentów
Doniczki;
Są to zwykłe gliniane doniczki kupione w OBI h4 x 4.5 średnicy i z racji że tych pierwszych brakło h6 x 6.5 średnicy i trzy mojego wyrobu.
Przygotowanie;
Na dno doniczki siatka, dla zabezpieczenia otworu przed wypływaniem podłoża
Drenaż czyli lawa na dno;
Podłoże właściwe to właśnie ów mieszanka mojego "wymysłu" tak na wysokość 3/4 doniczki
Na wierzch od 0,5-1,0 cm ziemi kaktusowo-sukulentowej
Przyszedł czas na nasionko położone na "ołasko"
I przysypałem nasionko taką samą warstwą ziemi kaktusowo-sukulentowej
A tak sobie stoi wszystko na parapecie
Dziękuję wszystkich za wytrwałość w czytaniu tego postu i przepraszam za jego długość ale nie mogłem sie powstrzymać od zrelacjonowania i pokazania Wam tego wszystkiego.
Pozdrawiam Marcin N.
Natura naszym najlepszym nauczycielem
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 6 cze 2011, o 17:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Witam
Dzisiaj moja mizerotka dostała nowy domek i odsłoniła nieco nóżki. Wydaje się, że za kilka lat może wyglądać dość ciekawie.
Dzisiaj moja mizerotka dostała nowy domek i odsłoniła nieco nóżki. Wydaje się, że za kilka lat może wyglądać dość ciekawie.
Pozdrawiam
Łukasz
Łukasz
-
- 100p
- Posty: 129
- Od: 6 kwie 2013, o 21:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Marlenko, jeśli możesz to daj inny kontakt. Mnie pw nie wysyła, za cienki w uszach jesten na tym forum, mam blokadę wysyłania
Natura naszym najlepszym nauczycielem
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
W wolnej chwili możesz napisać tutaj: malyjez@op.plnicrum pisze:Marlenko, jeśli możesz to daj inny kontakt. Mnie pw nie wysyła, za cienki w uszach jesten na tym forum, mam blokadę wysyłania
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
nicrum
Wszystko super, ale mam jedno duże "ale" - niepotrzebnie przykryłeś nasionka. Nie mówię, że będzie źle, doświadczenie wielu "siewców" jednak uczy, żeby tego nie robić.
I drugie mniejsze 'ale' - jakoś nie do końca jestem przekonana do tej mieszanki.
Po pierwsze: coś musi jednak przytrzymać wilgoć przez chwilę,
po drugie: jakoś mało wydaje mi się ziemi (a więc tej żyznej części), wychodzi raptem niewiele więcej niż 10%. Ja do kaktusów daję więcej...
Po trzecie: dałeś dwa składniki o jednakowej granulacji. Czy one maja jakiś specyficzny wpływ na odczyn/właściwości podłoża? Bo jeżeli nie, to po co się tak bawić, zamiast jednego z nich dałabym czegoś, co ma lekko inne wymiary
(btw czy piasek akwarystyczny jest bardzo drobny? pytam, bo nie wiem).
Po czwarte: super doniczki własnej roboty! Od razu zwróciłam na nie uwagę!
No i po piąte: powodzenia! A nie zapomnij napisać od czasu do czasu, jak się sprawy mają i jak się sprawdza Twoje podłoże
luki1982 - rewelacja!!
Wszystko super, ale mam jedno duże "ale" - niepotrzebnie przykryłeś nasionka. Nie mówię, że będzie źle, doświadczenie wielu "siewców" jednak uczy, żeby tego nie robić.
I drugie mniejsze 'ale' - jakoś nie do końca jestem przekonana do tej mieszanki.
Po pierwsze: coś musi jednak przytrzymać wilgoć przez chwilę,
po drugie: jakoś mało wydaje mi się ziemi (a więc tej żyznej części), wychodzi raptem niewiele więcej niż 10%. Ja do kaktusów daję więcej...
Po trzecie: dałeś dwa składniki o jednakowej granulacji. Czy one maja jakiś specyficzny wpływ na odczyn/właściwości podłoża? Bo jeżeli nie, to po co się tak bawić, zamiast jednego z nich dałabym czegoś, co ma lekko inne wymiary
(btw czy piasek akwarystyczny jest bardzo drobny? pytam, bo nie wiem).
Po czwarte: super doniczki własnej roboty! Od razu zwróciłam na nie uwagę!
No i po piąte: powodzenia! A nie zapomnij napisać od czasu do czasu, jak się sprawy mają i jak się sprawdza Twoje podłoże
luki1982 - rewelacja!!
-
- 100p
- Posty: 141
- Od: 1 wrz 2013, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
onectica - zajrzałem do wątku, Twoje są zdecydowanie większe. Najbardziej podoba mi się pierwsza z różyczek umieszczonych na stronie 20. Jak podładuję aparat to wrzucę tu swoje.
- natalia925
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 30 lip 2013, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Witam,
Pierwszy raz pisze na forum więc jeśli coś pokręcę z góry przepraszam.Potrzebuję waszej pomocy w sprawie mojego adenium od tygodnia zaobserwowałam deformację liści i na brzegach liści żółte plamki nie wiem co mam zrobić może ktoś wie co się dzieje z moim maleństwem
wrzuciłam zdjęcia
podlewam moje adenium regularnie, często dodaję nawozu - może za dużo nawozu, adenium stoi na słonecznym parapecie
proszę o pomoc
Pierwszy raz pisze na forum więc jeśli coś pokręcę z góry przepraszam.Potrzebuję waszej pomocy w sprawie mojego adenium od tygodnia zaobserwowałam deformację liści i na brzegach liści żółte plamki nie wiem co mam zrobić może ktoś wie co się dzieje z moim maleństwem
wrzuciłam zdjęcia
podlewam moje adenium regularnie, często dodaję nawozu - może za dużo nawozu, adenium stoi na słonecznym parapecie
proszę o pomoc
- przemo1413
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2064
- Od: 22 mar 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
- Kontakt:
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
A u mnie rozwinął się 2 pąk na Adenium