Grubosz - Crassula cz.2

Zablokowany
obaran
200p
200p
Posty: 407
Od: 4 maja 2013, o 07:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Zapewne korzenie są zrośnięte - ja tam bym rozsadziła starając się jak najmniej uszkodzić korzenie, a roślinę mateczną obciachałabym trochę żeby odsłonić główne łodygi ;) To tak w wielkim skrócie ;) A roślinka całkiem calkiem wygląda jak na "samoformującą" się :)
destroy
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 31 sie 2013, o 15:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Ok dzięki za odpowiedź
Zapytam jeszcze, czy po obcięciu gałęzi trzeba czymś smarować miejsce cięcia? Czy wystarczy równo obciąć i będzie ok?
obaran
200p
200p
Posty: 407
Od: 4 maja 2013, o 07:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Najlepiej tak z 1,5 - 2mm nad pierścieniem, reszta sama obeschnie i odpadnie po pewnym czasie ;) Przy takim cięciu nie trzeba smarować ;)
a-moroso
200p
200p
Posty: 439
Od: 26 lis 2008, o 12:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Kontakt:

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

obaran pisze:Kwiaciarniany to Crassula Ovata Hummel's Sunset, 2 z wyprzedaży wygląda mi na Crassula arborescens Blue Waves, a 1 nie jestem pewna więc nie chcę wprowadzać w błąd ;) Śliczne grubosze i całkiem spore chyba ? ;)
obaran - Agnieszko bardzo Ci dziękuję za pomoc w rozpoznaniu.

Kiedy wnosicie swoje gruboszki do domu ?
Moje storczyki ; Moje hoye i inne
Moje nadwyżki
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

U mnie zazwyczaj 1. listopada to początek sezonu zimowego, kiedy roślin już nie podlewam do marca. Zazwyczaj jest to też dzień, kiedy rośliny daję do domu. Ale wszystko zależy od temperatury, jeśli spadnie poniżej 7-5 stopni na plusie i dzieje się to nie tylko w nocy zabieram je do domu.
Teraz w domu mam jedynie Adenium i Plumerię. Sukulenty w tym Epifity i Eszewerie mam na zewnątrz. :)
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Jutro wstąpię tutaj ze zdjęciem, ponieważ moja mała roczna sadzonka Hummel's Sunset od Oli sprawiła mi radość. Zaczęła się w końcu wybarwiać na kolorki inne niż zieleń :D Niemal cały sezon na słońcu (niemal bo były okresy cieniowania po poparzeniach) a dopiero teraz, w tym już prawie jesiennym acz wciąż upalnym ;:3 postanowiła zmienić kolorki. ;:138
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
a-moroso
200p
200p
Posty: 439
Od: 26 lis 2008, o 12:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Kontakt:

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

marlenka pisze:U mnie zazwyczaj 1. listopada to początek sezonu zimowego, kiedy roślin już nie podlewam do marca. Zazwyczaj jest to też dzień, kiedy rośliny daję do domu. Ale wszystko zależy od temperatury, jeśli spadnie poniżej 7-5 stopni na plusie i dzieje się to nie tylko w nocy zabieram je do domu.
Teraz w domu mam jedynie Adenium i Plumerię. Sukulenty w tym Epifity i Eszewerie mam na zewnątrz. :)
Bardzo Ci dziękuję za wskazówki. ;:196
Moje storczyki ; Moje hoye i inne
Moje nadwyżki
Pozdrawiam serdecznie, Ania
asiawogrodzie
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 24 sie 2012, o 21:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Mam kilka sukulentów na dworze w donicy, jak je najlepiej zimować? To zwykłe crassulki.
FishHunter
100p
100p
Posty: 138
Od: 29 kwie 2013, o 15:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Pomieszczenie o temperaturze 10-12 stopni.
Tomek
Kasia73
100p
100p
Posty: 113
Od: 8 cze 2013, o 22:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Grubosz hottentot

Post »

Dzień dobry. Wczoraj dostałam od syna grubosza hottentota. Bardzo mało jest wiadomości na jego temat w internecie. Może ktoś z Państwa podpowie mi jak zajmować się tą roślinką. Czy traktować go tak samo jak inne grubosze ?

A może to crassula marnieriana a nie hottentot. Jak dla mnie te dwie roślinki są takie same. Czy te dwie nazwy dotyczą jednej crassuli czy są to dwa zupełnie inne grubosze ? Może ktoś mi pomoże ?
obaran
200p
200p
Posty: 407
Od: 4 maja 2013, o 07:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Kasiu - można powiedzieć, że jedno i to samo ;) Ja traktuje swojego tak samo jak inne grubosze mniej więcej i żyje, a nawet kwitnie :)
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Co sądzicie o tym by sukulenty trzymać jedynie w pumeksie? Na pewnym blogu dziewczyna taki substrat ma u swoich roślin.
http://lithops-stories.blogspot.com/201 ... 6688633710
choć u niej to głównie Lithopsy.
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Witajcie. Przeprowadziliście bardzo ciekawą dyskusję, a że jestem zdecydowaną fanką gruboszy i sukulentów (kaktusów tylko kilka rodzajów), to i chętnie poczytałam o Waszych roślinkach. Niedługo zaprezentuję moje najnowsze nabytki jeśli chodzi o gruboszy, kończę właśnie przeprowadzanie jesiennej inwentaryzacji. Mam nadzieję, że i Was zainteresują. Zaznaczam ten świetny wątek. :D
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”