Powolna metamorfoza
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Powolna metamorfoza
Na szkodniki użyję Confidoru, bo zauważyłam jeszcze, że coś zjada pąki na Gartentraume i tylko na niej,
ma po pół pąka wyjedzone - wczoraj zatłukłam trzy różne owady, które na niej przysiadły, na wszelki wypadek .
Perforują -zarówno płatki jak i liście - ogrodnice niszczylistki, u mnie są na różach, irysach, piwoniach.
Masz rację, że jak się człowiek za bardzo przygląda, to i stres większy.
Makowe pola na Roztoczu to i ja pamiętam (różowe lub białe) i jeszcze lniane pola - niebieskie .
Mnie ten srebrny oliwnik u Liski bardzo się podobał i mam już sadzonkę, na razie w donicy,
bo ze względu na te rozłogi mocno się zastanawiam, gdzie go posadzić.
Wymaga to rozwagi, bo mam już doświadczenie z sumakiem i aralią,
wiosną syn wykarczował aralię, ale mam teraz jej dzieci wokół, wyciągam z rabaty sadzonki ze "sznurami" korzeni.
Może chcesz sadzonkę? . Jest to pożyteczne drzewo, bo można o jego pień podrapać plecy, gdy ręką nie sięgniesz .
U mnie obficie kwitnie hortensja pnąca, pachnie - myślę, że ten zapach by Ci odpowiadał.
Pełza w poziomie i pionie i nie kłuje .
ma po pół pąka wyjedzone - wczoraj zatłukłam trzy różne owady, które na niej przysiadły, na wszelki wypadek .
Perforują -zarówno płatki jak i liście - ogrodnice niszczylistki, u mnie są na różach, irysach, piwoniach.
Masz rację, że jak się człowiek za bardzo przygląda, to i stres większy.
Makowe pola na Roztoczu to i ja pamiętam (różowe lub białe) i jeszcze lniane pola - niebieskie .
Mnie ten srebrny oliwnik u Liski bardzo się podobał i mam już sadzonkę, na razie w donicy,
bo ze względu na te rozłogi mocno się zastanawiam, gdzie go posadzić.
Wymaga to rozwagi, bo mam już doświadczenie z sumakiem i aralią,
wiosną syn wykarczował aralię, ale mam teraz jej dzieci wokół, wyciągam z rabaty sadzonki ze "sznurami" korzeni.
Może chcesz sadzonkę? . Jest to pożyteczne drzewo, bo można o jego pień podrapać plecy, gdy ręką nie sięgniesz .
U mnie obficie kwitnie hortensja pnąca, pachnie - myślę, że ten zapach by Ci odpowiadał.
Pełza w poziomie i pionie i nie kłuje .
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5152
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
Dziękuję bardzo za aralię, nie chcę.
Kilkakrotnie zastanawiałem sie nad aralią w jakichś szkółkach, w końcu odpuściłem. Dopóki nie najdzie mnie jakaś koncepcja mojego ogródka, to nie jestem zbyt skłonny sadzić nowych roślin. A pomysłów na razie brak, lub też brak środków.
Z ogrodnicą niszczylistką chyba trafiłaś. Lata tego u mnie mnóstwo, suka ma radochę. Nie przyglądałem im się, bo myślałem, że to chrabąszcze majowe, dopiero po Twojej sugestii sprawdziłem jak wygląda, i to rzeczywiście ogrodnica. Niech sobie perforują liście, nie przeszkadza mi to zbytnio, bo rośliny to przeżywają. Gorzej z mszycami, te potrafią zabić roślinę. W tamtym roku zabiły mi porzeczkę. Przez nie zrezygnowałem z siania bobu, wprost go uwielbiały. Jaśminowiec już oblepiony, róże i wiciokrzew też, śłiwa japońska im najwyraźniej posmakowała - trzeba się chyba za nie wziąć
Kilkakrotnie zastanawiałem sie nad aralią w jakichś szkółkach, w końcu odpuściłem. Dopóki nie najdzie mnie jakaś koncepcja mojego ogródka, to nie jestem zbyt skłonny sadzić nowych roślin. A pomysłów na razie brak, lub też brak środków.
Z ogrodnicą niszczylistką chyba trafiłaś. Lata tego u mnie mnóstwo, suka ma radochę. Nie przyglądałem im się, bo myślałem, że to chrabąszcze majowe, dopiero po Twojej sugestii sprawdziłem jak wygląda, i to rzeczywiście ogrodnica. Niech sobie perforują liście, nie przeszkadza mi to zbytnio, bo rośliny to przeżywają. Gorzej z mszycami, te potrafią zabić roślinę. W tamtym roku zabiły mi porzeczkę. Przez nie zrezygnowałem z siania bobu, wprost go uwielbiały. Jaśminowiec już oblepiony, róże i wiciokrzew też, śłiwa japońska im najwyraźniej posmakowała - trzeba się chyba za nie wziąć
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Powolna metamorfoza
A u mnie, na razie, w ataku własnie wspomniana ogrodnica - latało tego mnóstwo... za to mszyc wyjatkowo mało - te deszcze im chyba nie służą, ale pewnie zmasowany atak przede mną i moimi roślinkami - jasminowce i róże juz drżą...
Za to oliwnik - ma się dobrze i chyba w końcu się zadomowił - mam nadzieję mieć z niego pociechę, rób Krzysiu sadzonki, bo masz do tego "dobrą rękę" - krzak lawendy od Ciebie jest imponujący
Za to oliwnik - ma się dobrze i chyba w końcu się zadomowił - mam nadzieję mieć z niego pociechę, rób Krzysiu sadzonki, bo masz do tego "dobrą rękę" - krzak lawendy od Ciebie jest imponujący
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5152
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
Tak mi się te zdjęcia spodobały, że musiałem się podzielić
A trzecie dla równego bukietu:
Czy to dynia ozdobna, czy to tykwa ozdobna - jak je odróżnić?
A trzecie dla równego bukietu:
Czy to dynia ozdobna, czy to tykwa ozdobna - jak je odróżnić?
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Powolna metamorfoza
Czasem trzeba się dzielić .
Tykwa kwitnie na biało.
Tykwa kwitnie na biało.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
Siałeś obydwie rośliny?
Ja mam tylko dynie Hokkaido i dochowałam się pięknych owoców wielkości piłki ale i tak jestem zachwycona tym osiągnięciem.
W następnym sezonie wysiewam tykwę
A co ta roślinka do bukietu ?
Ja mam tylko dynie Hokkaido i dochowałam się pięknych owoców wielkości piłki ale i tak jestem zachwycona tym osiągnięciem.
W następnym sezonie wysiewam tykwę
A co ta roślinka do bukietu ?
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5152
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
Elu, a więc dynia, bo kwitnie na żółto.
Krysiu, nie siałem, to samosiejka. Liczyłem na jakiegoś patisona, ew. cukinię, a wyszła dynia ozdobna. Kompostowi to chyba nie robi różnicy .
Żadnych dyniowych w tym roku nie siałem, przez późną wiosnę miałem późno kompost.
A ten dodatek to dmuszek jajowy, niewielka jednoroczna trawa, bardzo wdzięczna w wyglądzie i dotyku.
Krysiu, nie siałem, to samosiejka. Liczyłem na jakiegoś patisona, ew. cukinię, a wyszła dynia ozdobna. Kompostowi to chyba nie robi różnicy .
Żadnych dyniowych w tym roku nie siałem, przez późną wiosnę miałem późno kompost.
A ten dodatek to dmuszek jajowy, niewielka jednoroczna trawa, bardzo wdzięczna w wyglądzie i dotyku.
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Powolna metamorfoza
Drugie zdjęcie mnie zauroczyło.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
Krzysiek
Wszystkiego najlepszego !
Słońca,dobrego zdrowia i wielu powodów do radości!
Wszystkiego najlepszego !
Słońca,dobrego zdrowia i wielu powodów do radości!