Mój storczykowy kącik :) cz.II
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2543
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Aniu, co u twoich podopiecznych, bo jakoś tu cicho
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Cicho bo storczyki zastrajkowały ;) Nic nowego się u mnie Kasiu nie dzieje.. Moje malutkie D. nobile, które niedawno kwitło wypuszcza nowa pseudobulwę, cattleya nr 1 czyli ta biedniejsza też wypuszcza pseudobulwę, więc raczej nie zakwitnie na obecnej Pozostałe storczyki produkują tylko listki i korzonki.
Przeniosłam je z komody na parapet bo jesień się zbliża, uznałam, ze mogą już mieć za mało słońca i amplituda temp. nie będzie tak odczuwalna w głębi pokoju jak na parapecie i... i widzę, ze słonko jednak zbyt mocno je popieściło na moim południowym oknie ale zostawię je już tam, po prostu będę się wspomagać roletą.
Mój maleńki reanimek oprócz korzonków i "pazura" puszcza coś jeszcze.. Na razie to za małe, czekam aż podrośnie, ale nie wygląda na korzonka, więc może drugi basal keiki? Zważywszy na jego młody wiek, to na pewno nie pęd Marketową hybrydę NN, która reanimowałam w keramzycie, przeniosłam do słoika z mchem bo było z nią coraz gorzej, tyle, że słoik jest otwarty a ona siedzi w nim tylko trzonem i korzonkami Pewnie należałoby jej obciąć pędy kwiatowe (na jednym wciąż kwitnie!) ale szkoda mi.. na roślinie mi szalenie nie zależy bo to taki zwyklak więc uznałam, że pewnie i tak padnie to niech się kwiatami nacieszę Na jednym malutkim botaniku chyba będzie nowy listek super się cieszę, bo to już kolejny.. a poprzedni wyrósł taki długi więc może i ten taki będzie Jeśli tak będzie ładnie przyrastał w listki to może za niedługi czas będzie już gotowy do kwitnienia bo przestaje już przypominać maluszka no i dalej nic nowego.. kilku maluchom zmieniłam mech na świeży, miniaturki wszystkie przekwitły więc też zrobiłam porządek w doniczkach u Ascocendy Thai Peach zauważyłam malutki nowy listek. Nie wiem czy wyrósł u mnie czy był już wcześniej a ja go nie zauważyłam... Druga vandowata, którą kupiłam do reanimacji ładnie wydłuża 3 korzonki, które odbiły na jednym starym, wiec może z czasem wyjdzie na prostą Malutka vanda, która mam od Actus też wypuściła nowy korzonek Dla mnie to sukces bo odkąd jest u mnie nie wykazywała żadnej chęci współpracy, przeciwnie zrzuciła 3 listki.. i stała jak zaklęta. Phalaenopsis I-Hsin Salmon 'Copper Star wygląda jakby chciał powolutku przedłużać pęd bo urósł o jakiś centymetr
Nie będę robić zdjęć sałaty, bo za dużo tego a i nie ma sensu pokazywać ciągle tego samego, wiec.. cierpliwie czekam aż któryś z moim podopiecznych pęknie i zrobi mi na złość wypuszczając jakiś pędzik
Przeniosłam je z komody na parapet bo jesień się zbliża, uznałam, ze mogą już mieć za mało słońca i amplituda temp. nie będzie tak odczuwalna w głębi pokoju jak na parapecie i... i widzę, ze słonko jednak zbyt mocno je popieściło na moim południowym oknie ale zostawię je już tam, po prostu będę się wspomagać roletą.
Mój maleńki reanimek oprócz korzonków i "pazura" puszcza coś jeszcze.. Na razie to za małe, czekam aż podrośnie, ale nie wygląda na korzonka, więc może drugi basal keiki? Zważywszy na jego młody wiek, to na pewno nie pęd Marketową hybrydę NN, która reanimowałam w keramzycie, przeniosłam do słoika z mchem bo było z nią coraz gorzej, tyle, że słoik jest otwarty a ona siedzi w nim tylko trzonem i korzonkami Pewnie należałoby jej obciąć pędy kwiatowe (na jednym wciąż kwitnie!) ale szkoda mi.. na roślinie mi szalenie nie zależy bo to taki zwyklak więc uznałam, że pewnie i tak padnie to niech się kwiatami nacieszę Na jednym malutkim botaniku chyba będzie nowy listek super się cieszę, bo to już kolejny.. a poprzedni wyrósł taki długi więc może i ten taki będzie Jeśli tak będzie ładnie przyrastał w listki to może za niedługi czas będzie już gotowy do kwitnienia bo przestaje już przypominać maluszka no i dalej nic nowego.. kilku maluchom zmieniłam mech na świeży, miniaturki wszystkie przekwitły więc też zrobiłam porządek w doniczkach u Ascocendy Thai Peach zauważyłam malutki nowy listek. Nie wiem czy wyrósł u mnie czy był już wcześniej a ja go nie zauważyłam... Druga vandowata, którą kupiłam do reanimacji ładnie wydłuża 3 korzonki, które odbiły na jednym starym, wiec może z czasem wyjdzie na prostą Malutka vanda, która mam od Actus też wypuściła nowy korzonek Dla mnie to sukces bo odkąd jest u mnie nie wykazywała żadnej chęci współpracy, przeciwnie zrzuciła 3 listki.. i stała jak zaklęta. Phalaenopsis I-Hsin Salmon 'Copper Star wygląda jakby chciał powolutku przedłużać pęd bo urósł o jakiś centymetr
Nie będę robić zdjęć sałaty, bo za dużo tego a i nie ma sensu pokazywać ciągle tego samego, wiec.. cierpliwie czekam aż któryś z moim podopiecznych pęknie i zrobi mi na złość wypuszczając jakiś pędzik
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2543
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
No to kwitnienia może nie ma, ale ogólnie coś się dzieje
Jestem ciekawa tych twoich vandowatych. Jak produkują korzonki i nie uśmiercają dotychczasowych to super! To ja i tak poproszę fotkę
Jestem ciekawa tych twoich vandowatych. Jak produkują korzonki i nie uśmiercają dotychczasowych to super! To ja i tak poproszę fotkę
- Karnova
- 1000p
- Posty: 1331
- Od: 7 kwie 2011, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Aniu to sporo się u Ciebie dzieje to rośnie tamto rośnie Super że, udało Ci się dogadać z vandami i zaczynają w końcu współpracować A co do przestawiania ja też tak przestawiłam i stało się praktycznie to samo co u Ciebie poparzyło mu liście
Pozdrawiam
Pozdrawiam
"Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu Piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeżeli nie nosimy go w sobie... "
Moje storczyki - Karnova
Moje storczyki - Karnova
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Kasiu no niby coś się małymi kroczkami dzieje ale nie an tyle bym chciała tu o tym donosić Korzonki u reanimowanej vandzi pokazywałam na 42 str. teraz po prostu są już troszkę dłuższe, wiec cieszę się, że się nie zatrzymały. Co do malutkiej vandzi i jej korzonka, zrobię fotkę, ale póki co mój pokój jest okupowany przez gości, więc może wieczorkiem albo jutro
Wiki no własnie zmylił mnie ten deszczowy i wietrzny tydzień, myślałam, że już po lecie i storczyki powędrowały na okno a tu grzeje ostatnimi dniami i grzeje z jednej strony to dobrze, ale z drugiej nie chce mi się już storczyków przenosić.. Pomęczę się z roletą a później będzie już dobrze
Wiki no własnie zmylił mnie ten deszczowy i wietrzny tydzień, myślałam, że już po lecie i storczyki powędrowały na okno a tu grzeje ostatnimi dniami i grzeje z jednej strony to dobrze, ale z drugiej nie chce mi się już storczyków przenosić.. Pomęczę się z roletą a później będzie już dobrze
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2543
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Ech... Zapomniałam się pochwalić, że też poparzyłam ostatnio listki. Uznałam, że zasłonka już niepotrzebna, skoro lato się skończyło....
- kamikami26
- 1000p
- Posty: 2045
- Od: 14 maja 2013, o 11:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Aniu mimo wszystko coś się dzieje
Listki i korzonki jak sama wiesz to najlepsza droga do pędzików
A zaraz jesień więc na pewno coś się wykluje
U mnie niespodzianka pomalutku kluje chyba pędzik Coś mam obawy,że to będzie biały,ale wrazie co znajdę mu domek
Listki i korzonki jak sama wiesz to najlepsza droga do pędzików
A zaraz jesień więc na pewno coś się wykluje
U mnie niespodzianka pomalutku kluje chyba pędzik Coś mam obawy,że to będzie biały,ale wrazie co znajdę mu domek
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Kahim no to widzę,że wszystkie trzy pomyślałyśmy podobnie
Kamilko ja się bardzo ciesze z tego, że moje roślinki coś tam sobie pomału produkują, zwłaszcza jeśli wychodzi im już trzeci lisć to tym mocniej zacieram rączki bo wiem, że silna roślina to najlepsza droga do kwiatuszków. Tylko nie pisze tu o tym bo ileż można pokazywać sałatę, cała druga część mojego wątku to sałata
No ale.. skoro przywołałyście mnie do tablicy to postarałam się zrobić jakieś fotki. Średnio mi to wyszło, bo większość nowych rzeczy jest jeszcze ledwo dostrzegalna, no ale na tyle ile to było możliwe...
... Korzonek na malutkiej vandzi, która chyba wreszcie po pół roku zaakceptowała fakt, że ma nowego właściciela Nie zważajcie na plamki na trzonie, to efekt zbyt silnego słonka Wówczas myślałam, że takie jaśniejsze stanowisko lepiej się sprawdzi. vandzia ma jeszcze dwa moze trzy malutkie zgrubienia, więc może mnie jeszcze zaskoczy
i mały listek. Mała rzecz a cieszy Przepraszam za zakurzone listki, ale boję się je czyścić u vandowatych, tyle się naczytałam, że nie lubią gdy woda dostanie się w kąciki listków..
Phalaenopsis I-Hsin Salmon 'Copper Star' z jego nowym małym listkiem i przedłużającym się pędem. Pęd porusza się w pędzie ślimaczym, więc nie wiem czy to nie takie droczenie się i kwiatka nie będzie
Ascocenda Thai Peach cały czas oszpecona żółtymi plamami po poparzeniach, ale z tym już raczej nic nie zrobię, muszę czekać na nowe listki. Zdaje się, że takowy właśnie wychodzi pewnie miną lata świetlne zanim faktycznie będzie widoczny, ale grunt, że coś tam się już kluje. Ciężko mu było zrobić zdjęcie, jest jeszcze mocno schowany
Kolejny listek na maluchu Phal. Cornu Cervi red. Jest mikroskopijny ale jest i cieszy mnie ogromnie, bo poprzedni bardzo ładnie wyrósł przez co maluch nie wygląda już jak maluch
Przyrost na Katlejce nr.1 też powoli, ale rośnie
Obiecałam Kamili (Baryczka), że zrobię fotkę przebarwionych od słonka listków. jak widać, oba listki zrobiły się niemal całe czerwone, brzydko to wygląda. Mam nadzieję, ze to słońce bo innego pomysłu nie mam, a ostrzegano mnie, że bardzo łatwo przedobrzyć ze słonkiem pomimo tego, ze lubią one jasne stanowiska. Cóż, może to zależy od rodzaju krzyżówki, że jedne są odporniejsze inne mniej? A może ktoś ma inny pomysł skąd takie zabarwienie? Na drugiej pseudobulwie tez widać poparzenie, ale tamto ma postać jasnej plamy, także nie wiem co o tym wszystkim myśleć Ale odkąd roślinę trzymam w cieniu to zdaje mi się, że jest ok..
Reanimowany w słoiku maluch Phal. Penang Girl x Phal. violacea wypuszcza coś jeszcze oprócz "pazura". Początkowo wzięłam to za kolejne basal keiki, bo wydawało mi się zadarte do góry, ale chyba po prostu nie przebiło się jeszcze jak należy i dziś przekonuję się jednak, że to kolejny korzonek
I przedłużające się powoli korzonki na Ascocentrum. Może nie jest to wielki sukces, ale świadomie zakupiłam ją ze słabym systemem korzeniowym bo urzekły mnie jej kwiaty i każda jej aktywność bardzo mnie cieszy chciałabym kiedyś doczekać tych pięknych soczystych pomarańczowych kolorów Gdy przyszła do mnie miała dwa odbijające korzonki ze starego, ale zatrzymały się. Później pojawiły się trzy nowe u mnie i (tfu tfu) rosną pomału.
I reanimowana dotychczas w keramzycie hybryda NN. Jej stan bardzo się pogorszył, listki ledwo zipią, uznałam, że potrzeba jej nieco wyższej wilgotności niż daje jej keramzyt, dlatego siedzi teraz w słoiku z mchem, ale nie jest zakopana. Trzon wisi tuż nad wilgotnym mchem. Jestem świadoma tego, ze powinnam obciąć pędy, ale jako, ze nie mam dużych sukcesów w reanimacji uznałam, ze pewnie prędzej czy później i tak padnie, więc nacieszę się kwiatami Gdyby był to kwiat, na którym mocno mi zależy pewnie postąpiłabym inaczej, ale to dość powszechna hybryda, więc zobaczymy jak to się potoczy.
Nie pokazałam jeszcze wykluwającego się przyrostu na moim małym białym D. nobile, ale to jeszcze "guziczek" Zapomniałam o nim bo roślina stoi na balkonie, więc pokażę następnym razem, gdy będzie już nieco większe razem z podrośniętym przyrostem na zielonym D. phalaenopsis A u dużych falków nowe listki i nowe korzonki, co bardzo mnie cieszy, ale mimo to, każdemu zaglądam "pod sukienkę" czy aby nie szykuje czegoś jeszcze
Słonecznej niedzieli
Kamilko ja się bardzo ciesze z tego, że moje roślinki coś tam sobie pomału produkują, zwłaszcza jeśli wychodzi im już trzeci lisć to tym mocniej zacieram rączki bo wiem, że silna roślina to najlepsza droga do kwiatuszków. Tylko nie pisze tu o tym bo ileż można pokazywać sałatę, cała druga część mojego wątku to sałata
No ale.. skoro przywołałyście mnie do tablicy to postarałam się zrobić jakieś fotki. Średnio mi to wyszło, bo większość nowych rzeczy jest jeszcze ledwo dostrzegalna, no ale na tyle ile to było możliwe...
... Korzonek na malutkiej vandzi, która chyba wreszcie po pół roku zaakceptowała fakt, że ma nowego właściciela Nie zważajcie na plamki na trzonie, to efekt zbyt silnego słonka Wówczas myślałam, że takie jaśniejsze stanowisko lepiej się sprawdzi. vandzia ma jeszcze dwa moze trzy malutkie zgrubienia, więc może mnie jeszcze zaskoczy
i mały listek. Mała rzecz a cieszy Przepraszam za zakurzone listki, ale boję się je czyścić u vandowatych, tyle się naczytałam, że nie lubią gdy woda dostanie się w kąciki listków..
Phalaenopsis I-Hsin Salmon 'Copper Star' z jego nowym małym listkiem i przedłużającym się pędem. Pęd porusza się w pędzie ślimaczym, więc nie wiem czy to nie takie droczenie się i kwiatka nie będzie
Ascocenda Thai Peach cały czas oszpecona żółtymi plamami po poparzeniach, ale z tym już raczej nic nie zrobię, muszę czekać na nowe listki. Zdaje się, że takowy właśnie wychodzi pewnie miną lata świetlne zanim faktycznie będzie widoczny, ale grunt, że coś tam się już kluje. Ciężko mu było zrobić zdjęcie, jest jeszcze mocno schowany
Kolejny listek na maluchu Phal. Cornu Cervi red. Jest mikroskopijny ale jest i cieszy mnie ogromnie, bo poprzedni bardzo ładnie wyrósł przez co maluch nie wygląda już jak maluch
Przyrost na Katlejce nr.1 też powoli, ale rośnie
Obiecałam Kamili (Baryczka), że zrobię fotkę przebarwionych od słonka listków. jak widać, oba listki zrobiły się niemal całe czerwone, brzydko to wygląda. Mam nadzieję, ze to słońce bo innego pomysłu nie mam, a ostrzegano mnie, że bardzo łatwo przedobrzyć ze słonkiem pomimo tego, ze lubią one jasne stanowiska. Cóż, może to zależy od rodzaju krzyżówki, że jedne są odporniejsze inne mniej? A może ktoś ma inny pomysł skąd takie zabarwienie? Na drugiej pseudobulwie tez widać poparzenie, ale tamto ma postać jasnej plamy, także nie wiem co o tym wszystkim myśleć Ale odkąd roślinę trzymam w cieniu to zdaje mi się, że jest ok..
Reanimowany w słoiku maluch Phal. Penang Girl x Phal. violacea wypuszcza coś jeszcze oprócz "pazura". Początkowo wzięłam to za kolejne basal keiki, bo wydawało mi się zadarte do góry, ale chyba po prostu nie przebiło się jeszcze jak należy i dziś przekonuję się jednak, że to kolejny korzonek
I przedłużające się powoli korzonki na Ascocentrum. Może nie jest to wielki sukces, ale świadomie zakupiłam ją ze słabym systemem korzeniowym bo urzekły mnie jej kwiaty i każda jej aktywność bardzo mnie cieszy chciałabym kiedyś doczekać tych pięknych soczystych pomarańczowych kolorów Gdy przyszła do mnie miała dwa odbijające korzonki ze starego, ale zatrzymały się. Później pojawiły się trzy nowe u mnie i (tfu tfu) rosną pomału.
I reanimowana dotychczas w keramzycie hybryda NN. Jej stan bardzo się pogorszył, listki ledwo zipią, uznałam, że potrzeba jej nieco wyższej wilgotności niż daje jej keramzyt, dlatego siedzi teraz w słoiku z mchem, ale nie jest zakopana. Trzon wisi tuż nad wilgotnym mchem. Jestem świadoma tego, ze powinnam obciąć pędy, ale jako, ze nie mam dużych sukcesów w reanimacji uznałam, ze pewnie prędzej czy później i tak padnie, więc nacieszę się kwiatami Gdyby był to kwiat, na którym mocno mi zależy pewnie postąpiłabym inaczej, ale to dość powszechna hybryda, więc zobaczymy jak to się potoczy.
Nie pokazałam jeszcze wykluwającego się przyrostu na moim małym białym D. nobile, ale to jeszcze "guziczek" Zapomniałam o nim bo roślina stoi na balkonie, więc pokażę następnym razem, gdy będzie już nieco większe razem z podrośniętym przyrostem na zielonym D. phalaenopsis A u dużych falków nowe listki i nowe korzonki, co bardzo mnie cieszy, ale mimo to, każdemu zaglądam "pod sukienkę" czy aby nie szykuje czegoś jeszcze
Słonecznej niedzieli
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
No to ruszylo towarzystwo .A tego co miazlas w sloiku nadal tam trzymasz ,czy juz zasluzyl na nowy domek?
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Cały czas go tak trzymam Kasiu bo ładnie rośnie czekam aż korzonki będą dłuższe na kilka cm
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
I nadal zamkniety jest?Piekna reanimacja ,a tak na marginesie ,listki na wandach rosna dosc szybko wbrew pozorom i widze ,ze Twoje dostaja juz europejskie korzonki
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
tak Kasiu cały czas jest zamknięty, już go nawet nie wietrzę, otwieram go raz na jakieś 3 tygodnie by go dokładniej obejrzeć i po paru minutach znów ląduje w słoiku Sama jestem zdziwiona, ze poszło tak gładko.. a może ta folia spożywcza przepuszcza powietrze i wcale nie jest zamknięty szczelnie? Chyba nie bo mech nie wysycha, cały czas jest wilgotny, nie pamiętam nawet kiedy go pryskałam Co do listków na vandach oby było jak mówisz, choć u mnie wiele rzeczy lubi się pokazać i zatrzymać a korzonek na maluchu jest śliczny, faktycznie taki tłuściutki, więc mam nadzieję, że i on będzie dalej ładnie rósł
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2812
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Aniu sporo się u Ciebie dzieje, korzonki na vandzi ładne wyglądają, uważaj tylko żeby ich nie dotykać bo wtedy zatrzymują wzrost. Co do malucha vandowego to pewnie jeszcze mnie sporo lat nim on będzie zdolny do kwitnienia więc życzę powodzenia i cierpliwości.
Przebarwionymi listkami na katlei wcale bym się nie przejmowała, u mnie sporo katlei ma właśnie takie listki i to chyba zależy od odmiany bo wszystkie są w takich samych warunkach trzymane a nie wszystkie się przebarwiają.
Przebarwionymi listkami na katlei wcale bym się nie przejmowała, u mnie sporo katlei ma właśnie takie listki i to chyba zależy od odmiany bo wszystkie są w takich samych warunkach trzymane a nie wszystkie się przebarwiają.