Karczownik,kret, nornica czy... - 2cz.(2007.06.28 - do 2011.11.06)

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
Zablokowany
Lorana
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 4 sie 2007, o 18:58
Lokalizacja: Łódź

KRETY

Post »

ooooo zmoro po tym co się dzieje u mnie na działce to odechciewa mi się wszystkiego a mianowicie walczymy z kretami bo ich wszędzie pełno i nawet w skalniaku. Podejrzewam że mi korzenie od drzewek popodgryzały i moje kuliste poszły w niepamięć. Poradzie coś czy znacie jakiś sposób. Ostatnio wsypywaliśmy popiół z papierosów i pety..

Post przeniesiony z wątku o skalniakach. Moderator, Paweł Woynowski
tsare
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 13 sie 2008, o 17:59

Post »

kret na moim podwórku jest niemile widzianym gościem i gdybym mógł to tłukł bym do niego nawet z wiatrówki
na szczęście świece wystarczają

mów co chcesz
głową muru nie przebijesz
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1550
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

dachasia napisała:

Niektórzy radzą włożyć w kilku miejscach w korytarze solone śledzie. Podobno krety nie lubią tego zapachu.

Przeniesiony z innego wątku post dachasi. Moderator, Paweł Woynowski
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1550
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

O metodach zwalczania kretów na naszym forum napisano już całą 4 częściową epistołę, i ta czwarta ma już 20 stron, a nie wiem ile miały wcześniejsze części, pewnie też dużo, i nigdzie nie spotkałem się z taką metodą, znaczy się "na solonego śledzia" . Już sobie wyobrażam zapaszek na działce po kilku dniach leżakowania śledzi. :D :D :D :D

Dlaczego nie możecie się pogodzić z myślą, że na krety nie ma skutecznej na 100% metody.
Już Don Kichot to przerabiał, walcząc z wiatrakami. Czym lepiej utrzymany ogród, tym krety chętniej tam przybywają i przebywają, a to z tej prostej przyczyny, że w dobrze utrzymanej ziemi, aż roi się od różnych krecich przysmaków, a jednocześnie w dużej mierze szkodników roślin. Dlatego powinno się skalkulować, czy wolimy walczyć chemią ze szkodnikami roślin, czy wolimy ekologiczne metody, które stosuje kret pożerając je w dużych ilościach. :D

Może to, co znalazłem na stronie winogrona.org załatwi sprawę kretów, przynajmniej na naszym forum, raz na zawsze, .... eee...chyba jestem zbytnim optymistą :wink: :D

Oto ten tekst, który cytuję w całości.

"Krety nie omijają także winnic. I choć zasadniczo dorosłym krzewom nie są w stanie zaszkodzić to uprawcy winorośli są im jakoś irracjonalnie niechętni. Być może wynika to z tego iż po za uprawą szlachetnych winorośli pod terrorem małżonek muszą się zajmować także innym zielonym badziewiem.
Szukają więc często jakichś sposobów na pozbycie się tych pożytecznych i sympatycznych skądinąd zwierzątek. Jednakże są to sposoby wymyślane ad hoc, a więc mało skuteczne.
A przecież wiadomo, że tylko poważne naukowe podejście do problemu może zaowocować pożądanym skutkiem.
Dlatego postanowiłem podarować Wam takie opracowanie, które rozwiąże Wasze problemy.

Janusz Czapski



Praca zaliczeniowa z przedmiotu, "Trening twórczego rozwiązywania problemów”.

I Zrozumienie problemu

1. Hasło problemu

Jak pozbyć się kreta z winnicy lub ogródka?

2. Dlaczego sprawa w ogóle stanowi problem?

Problem kretów w ogrodzie jest często lekceważony, jednak wielu osobom, które są szczęśliwymi posiadaczami ogródka spędza sen z powiek. Bowiem kret w niezwykle szybkim czasie może zniszczyć dzieło wielu godzin, dni czy nawet lat pracy nad stworzeniem miłego miejsca na relaks i odpoczynek. Kretowiska, które znienacka pojawią się na wypieszczonym ogródku sprawiają, że ogródek przestaje być miejscem odpoczynku, a staje się miejscem ciągłej walki z kretem, który kryje się w przepastnych podziemnych korytarzach. Sprawia to, że zamiast relaksu pojawia się stres i gonitwa myśli na temat: jak unieszkodliwić najeźdźcę.
Choć problem wydaje się błahy, należy na niego spojrzeć z szerszej perspektywy i pomyśleć o tysiącach ludzi, którzy nie mogą się w weekend relaksować w swoim ogródku a cały nagromadzony stres mogą wyładować w pracy (na niewinnych podwładnych i współpracownikach), na drodze, na rodzinie itd. Dlatego sprawa ta wydaję się być odpowiednim problemem do rozwiązania na drodze do polepszenia świata.

3. Dlaczego sprawa stanowi problem dla mnie?

Wielomiesięczna walka z kretem sprawia, że jestem cały czas zestresowany i nawet na egzaminie zamiast skupić się na zadanym problemie, myślę, jak by tu wytępić szkodnika. Nie mogę również wyjść z domu wieczorem, bo to najlepsza pora by złapać kreta, gdy kopie kolejne kretowisko. Z czasem pojawiają się problemy ze snem, albowiem w nocy również warto zaczaić się na kreta, budzę się słysząc chrobot jego pazurów. Również moi znajomi, którzy mają problemy z kretami siedzą wieczorami w domu. I tak kret doprowadza do osamotnienia i załamania się życia towarzyskiego. Zaproszenie kogoś na zakretowioną działkę to samobójstwo towarzyskie. Rodzice z kolei nie mogą zaprosić znajomych na działkę, która jest cała pokryta kretowiskami i wyładowują frustrację na mnie.

4. Czego już próbowano?

* zalewania kreta wodą
* wpuszczania dymu lub trujacych gazów do kretowisk
* zastawiania na kreta pułapek mechanicznych
* czatowania godzinami na kreta, który kopie kolejne kretowisko
* wypłaszania go z nory poprzez specjalny sygnał o niskiej częstotliwości
* wysadzania kretowisk w powietrze
* podkładanie śmierdzących śledzi
* podkładanie trucizny
* palenie papierosów przez wściekłego myśliwego niestety również nie przynosi oczekiwanych efektów

5. Czego oczekuję

Wynik idealny – śliczny ogródek bez śladu kretowiska oraz jego zabezpieczenie przed ewentualnymi inwazjami kretów, ogródek jest znowu miejscem odpoczynku i relaksu i można do niego zaprosić znajomych na grilla

Konieczne korzyści – możliwość bezstresowego życia, wyjścia wieczorem ze znajomymi (którzy również nie będą myśleli cały czas o krecie)

II Rozwiązanie problemu

1. Stymulowanie ciekawości – burza pytań

Kret:

* czy kret wie jak wygląda?
* czy krety przyjaźnią się między sobą?
* Czy kret w ogóle wyłazi na powierzchnię?
* Czy kret ma sraczkę?
* Jak szybko kret zje cały ogródek łącznie z drzewami?
* Czy kret był kiedyś foką?
* Jak wygląda nos kreta?
* Ile kretów zmieści się w ogródku?
* Czy krety współdziałaja w stadzie?
* Czy kret wykazuje zachowania prospołeczne?
* Czy krety lubią się kochać?
* Czy z kretem można się zaprzyjaźnić?
* Czy kret lubi się bawić w chowanego?
* Czy krety rozmawiają ze sobą?

Ciekawe jest, że już na tym etapie znalazło się kilka pytań, które zrodziły potencjalne możliwości rozwiązania problemu kreta.

Np.:

a. Czy kret wie jak wygląda?

Jeśli odpowiedź na to pytanie brzmiałaby: NIE; można by spróbować poustawiać w korytarzach lusterka. Kret, który zobaczyłby siebie mógłby się przestraszyć i uciec. (Taki scenariusz jest jednak mało prawdpodobny ze względu na słaby wzrok kreta.)

b. Czy krety przyjaźnią się między sobą?

Jeśli okazałoby się, że krety są samotnikami, łatwo byłoby pozbyć się kreta z ogródka wpuszczając do jego korytarzy innego kreta (wytresowanego, reagującego na gwizdanie podejściem do nogi pana).
Wtedy spotkanie 2 kretów wymusiłoby walkę lub natychmiastową ucieczkę urzędującego kreta. A wytresowany kret zostałby po akcji zwrócony do wypożyczalni tresowanych kretów.

c. Czy kret wykazuje zachowania prospołeczne?

Jeśli tak, można by nabyć sztucznego kreta, który wydaje odgłosy sygnalizujące innym kretom ból i niebezpieczeństwo. Wtedy kret prospołeczny mógłby pośpieszyć z pomocą ciepiącemu sztucznemu kretowi. A wtedy my mamy prospołecznego kreta urzędującego w naszym ogródku jak na tacy.

d. Czy krety porozumiewają się ze sobą?

Odpowiedź twierdząca jest warunkiem koniecznym powodzenia rozwiązania c. Ale gdyby okazało się, że krety jednak nie są empatyczne, pisk sztucznego kreta mógłby zostać odebrany jako zagrożenie przed niebezpieczeństwem i kret szkodnik mógłby uciec ze strachu z naszego ogródka.

e. Czy kret lubi się bawić w chowanego?

Jeśli odpowiedź na to pytanie byłaby twierdząca, nadzieją na rozwiązanie problemu kreta byłoby zaprzestanie polowania na niego. Kret, którego nikt nie chce złapać powinien się wtedy przenieść do innego ogródka z bardziej zaangażowanymi właścicielami.

f. Czy z kretem można się zaprzyjaźnić?

Pomimo szerokiego katalogu wad kreta, przedstawionego w kolejnych punktach niniejszej pracy być może istnieje możliwość zaprzyjaźnienia się z nim. Być może wtedy kret kopałby swoje kretowiska w miejscach niewidocznych, a może udałoby się wyznaczyć jakiś specjalny obszar, na którym kret mógłby urzędować. Obszar taki powinien być niewidoczny dla właściciela ogródka i być dość mały.


2. Kruszenie obiektu

2.1. Wady kreta:

* niszczy roślinki
* psuje estetykę ogródka lub trawnika
* robi kopce
* mało widzi
* nie jest rozmowny
* nie reaguje na „do nogi” (chyba że jest wytresowany)
* nie wejdzie na kolana i nie pomruczy
* nie chce z nami spać
* nie wychodzi z nory
* nie przepada za ludźmi
* jest mało towarzyski
* nie patrzy się głęboko w oczy
* nie rozumie, że róże lepiej dać kobiecie niż zjeść
* nie chce się dać utopić/wysadzić/wypędzic z nory
* może zjeść kota
* nie zmywa po sobie
* nie płaci ZUSu
* nie można z nim iść na piwo

Warto zwrócić uwagę, że wiele z wad kreta zbytnio nam nie przeszkadza, bo przecież dla nas problemem nie jest to, że kret robi kopce, tyle że robi to akurat w naszym ogródku. Z tego też powodu powstrzymam się tym razem od kategoryzacji wad.

W obliczu bezlitośnie przedstawionych powyżej wad, warto zastanowić się, w jaki sposób kret może być nam pomocny? Zmiana naszego postrzegania kreta może się okazać bardzo zasadna wobec braku postępu w jego usunięciu.
Powyższe wady znacznie utrudniają zaprzyjaźnienie się z kretem, ale „na bezrybiu i rak ryba”. Jednak dla studenta, który unika kontaktów z innymi (wobec zbliżającej się sesji egzaminacyjnej oraz wiecznego polowania na kreta) i nie posiada zwierzątek domowych, kret może stać się wiecznym towarzyszem długich wieczorów. W samotności kret może być jedynym przyjacielem, wobec oschłości i nieprzewidywalności ludzi, on zawsze w jakiś niewidoczny sposób będzie razem z nami egzystował w ogródku, możemy się z nim solidaryzować w rozważaniach na temat właściwości dobranego nawozu do kwiatka.
Co więcej w chwili silnego zwątpienia w sens życia, to kret paradoksalnie może pomóc nam przetrwać ciężkie chwile. Może dać impuls do działania, w trudnych chwilach kretowiska w naszym ukochanym ogródku mogą stanowić silną motywację do dalszego poruszania się po ziemi i co więcej ukierunkować nasze działanie na zniszczenie kreta.

2.2. wady „skretowanego” ogródka

• nieładnie wygląda
* kretowiska są widoczne z daleka
* robi wrażenie zaniedbanego
* skoro jeden kret się tu dostał, to dostanie się i następny
* coraz mniej zieleni, coraz więcej ziemi
* nie ma na co popatrzeć
* nie można się zrelaksować
* wzmaga napięcie emocjonalne
* roślinki nie rosną
* z sąsiadami rozmawia się wyłącznie o krecie, bo oni też mają ten problem
* dużo pieniędzy i nerwów zmarnowanych na polowania na kreta
* sąsiedzi się denerwują, bo słyszą wybuchy podczas polowania na kreta
* można wejść w kretowisko i się pobrudzić lub złamać nogę
* na naszym terenie powstaja podziemne korytarze bez zezwolenia
* nie można zaprosić znajomych na grilla


3. Kategoryzacja i próba usunięcia wad „skretowanego” ogródka

3.1. wady trywialne

* kretowiska są widoczne z daleka Rozwiązanie: można je zasłonić
* robi wrażenie zaniedbanego R: zaplanowanie ogrodu do rozkładu kretowisk
* coraz mniej zieleni, coraz więcej ziemi
* nie ma na co popatrzeć
* roślinki nie rosną R: więcej nawozu
* nie można zaprosić znajomych na grilla R: patrz wada: nieładnie wygląda


3.2. wady nietrywialne, choć oczywiste

* nieładnie wygląda

R: jak wiadomo kanon mody obowiązuje również wśród ogródków, dlatego jest możliwy do usunięcia w przypadku wpływu na światową opinię w zakresie projektowania ogródków w ten sposób, że kretowiska staną się zjawiskiem modnym.

* skoro jeden kret się tu dostał, dostanie się i następny R: zabezpieczyć się przed kretem (dokładniejsza strategia zostanie przedstawiona w analizie analogii )
* nie można się zrelaksować

R: Można zastosować znaną z terapii krótkoterminowej systematyczną desensytyzację. Prosimy osoby cierpiące na wzrost napięcia emocjonalnego pod wpływem kretowiska o wyobrażenie sobie czegoś miłego (np.: plaży) i ocenę stanu emocjonalnego, następnie prosimy o wyobrażenie sobie kretowiska i, podobnie, ocenę swojego stanu emocjonalnego. Poprzez systematyczną desensytyzację zmniejszamy stopniowo zakres napięcia związanego z kretowiskami.

* dużo pieniędzy i nerwów zmarnowanych na polowania na kreta
* można wejść w kretowisko i złamać sobie nogę lub pobrudzić się R: znakować każde nowe kretowisko

3.3. wady ukryte

* wzmaga napięcie emocjonalne R: patrz – nie można się zrelaksować
* z sąsiadami rozmawia się wyłącznie o krecie
* sąsiedzi się denerwują, bo słyszą wybuchy podczas polowania na kreta R: założyc ekrany dźwiękoszczelne

3.4. wady urojone

- na naszym terenie powstają podziemne korytarze bez zezwolenia


4. Problem zastępczy i analogie
Problem zastępczy nr 1

Jak usunąć grzyb ze ściany?

* oczyścić ścianę dokładnie z grzyba, najczęściej razem z tynkiem
* pomalować ścianę, ewentualnie również zagipsować
* stosować specjalną farbę przeciwgrzybiczną
* zabezpieczyć ścianę przed wilgocią
* sprawdzić czy gdzieś jeszcze w domu nie ma grzyba
* zburzyć zagrzybioną ścianę

Odniesienie rozwiązań problemu zastępczego do problemu zasadniczego:

* oczyścić ogródek z kretowisk razem z warstwą ziemi obejmującą korytarze
* do oczyszczonego ogródka wsypać nową ziemię zawierająca środek odstraszający/uśmiercający krety
* dokładnie ogrodzić ogródek by kret nie mógł przejść ani się przekopać (pogłębianie fundamentów)
* za pomocą wykrywacza kreta (lub istot żywych – analogicznego do poszukiwacza metalu na plaży) odnaleźć kreta i pozbyć się go
* wyrzucić całą ziemię z ogródka razem z kretem i wywieźć daleko
* wysadzić ogródek w powietrze


Problem zastępczy nr 2

Jak ściągnąć kota z drzewa?
* podać drabinę
* wejść na drzewo, złapać i z nim zejść
* mówić do kota łagodnie
* zwabić jedzeniem
* zabrać wszystkie psy z okolicy
* poczekać aż sam zejdzie
* miauczeć do niego
* poczekać na deszcz
* zainteresować nitką, aby zapomniał o strachu i pójdzie za nitką
* zostawić na chwilę samego a po chwili ponownie przyjść i spróbować
* ściąć drzewo
* stosować sygnały podprogowe i na drodze afektu zmienić jego nastawienie emocjonalne do schodzenia z drzewa
* zdobyć zaufanie kota

Odniesienie rozwiązań problemu zastępczego do problemu zasadniczego:

* włożyć drabinkę/deskę do kretowiska a kret może po niej wyjść na powierzchnię
* wejść do kretowiska i złapać kreta (uwaga należy się uprzednio pomniejszyć do rozmiarów kreta – zagrożenie: kret może nas zjeść lub zadrapać na śmierć)
* zwabić jedzeniem, patrz pytanie: co kret je na śniadanie?
* kret może siedzieć w ogródku bo się boi np. naszego kota lub psa, należy je więc na pewien czas usunąć
* Poczekać aż sobie pójdzie, patrz pytanie: czy krety lubią się bawić w chowanego?
* Poznać język kreta i mówić do niego
* Można też poczekać na deszcz asteroidów i oczekiwać, aż trafi miejsce, gdzie ukrywa się kret
*Można umieścić nitkę w korytarzu kreta i ciągnąć ją, oczekując, że kret będzie chciał się bawić i podąży za nią
* Stosując sygnały podprogowe zmienić emocjonalny stosunek kreta do poruszania się pod ziemią na negatywny, a wtedy może wyjdzie na powierzchnię


III Podsumowanie

W toku rozważania problemu ogródkowego kreta udało się odnaleźć szereg bardzo różnorodnych rozwiązań. Niestety obecne dostępne technologie oraz koszty finansowania niektórych rozwiązań wykluczają ich zastosowanie. Niemniej jednak można rozpatrzyć je w jeszcze szerszej perspektywie i poddać podobnej analizie jak problem kreta, a jestem przekonany, że wszystkie udałoby się zrealizować w jakimś stopniu. Poniżej przedstawię wybór moim zdaniem najbardziej praktycznych metod rozwiązania problemu ogródkowego kreta.
* za pomocą wykrywacza istot żywych (analogicznego do poszukiwacza metalu na plaży) odnaleźć kreta i pozbyć się go, można założyć również wypożyczalnie takiego sprzętu dla osób, którym dokucza kret
* do kretowiska włożyc deseczkę lub drabinkę
* zmienić swoje nastawienie do „skretowanego” ogródka za pomocą systematycznej desensetyzacji
* projektując każdy ogródek używać ziemi zawierającej środek odstraszający/uśmiercający krety
* zaprzyjaźnić się z kretem
* wykorzystać prospołecznego kreta

Autor opracowania: nie znany, jednak nie wątpliwie utalentowany.



ANEKS do opracowania:

Autor opracowania choć jak gdyby dostrzegł, ale jednak pominął w swoich rozważaniach fakt wykonywania pracy i nie płacenia przez inkryminowanego kreta składek ZUS oraz innych należności!
I tu chyba jest właśnie kret zagrzebany.
Wystarczy zwykły donos!
To ujawnienie poparte dowodnymi materiałami np. fotograficznymi pozwoli każdemu szybko pozbyć się kreta.
Wystarczy zawiadomić odpowiedni urząd ( np. ZUS), a oni już takiego osobnika, wykonującego krecią robotę na czarno i w utajonej ciemności, szybko namierzą i przywołają do porządku.
Spod ziemi go wygrzebią.
Jest oczywiste, że taki kret osiąga korzyści materialne, czyli żarcie i pomieszczenia mieszkalne w sposób nieopodatkowany, niezgodny z prawem budowlanym, podatkiem katastralnym i wszelkiego innego rodzaju prawami, wobec czego stosuje się do niego sankcje wymienione np. w kodeksie karno-skarbowym.
Po wpuszczeniu specjalnie wyszkolonych urzędników do ścigania szarej strefy, krety szybko wyemigrują na zachód na tłuste niemieckie pędraki z winnic nad Mozelą. A my wtedy spokojnie będziemy mogli zająć się uprawą winorośli w sposób konkurencyjny do tych niemieckich i francuskich."


I co Wy na to, dalej chcecie się pozbyć kretów z ogrodu :D :wink:
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Awatar użytkownika
safiori
200p
200p
Posty: 321
Od: 7 kwie 2008, o 09:51
Lokalizacja: Poznań

Post »

Mój synek w przedszkolu miał ksywke "krecik" i wcale nie dlatego że go nie lubili wręcz odwrotnie :D
Awatar użytkownika
Ellaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2591
Od: 6 lip 2008, o 23:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
Kontakt:

Post »

W tym roku jest chyba 'urodzaj' na krety :evil: W ciągu miesiąca pojawiły się już 3, a co by było, jakby się zaczęły rozmnażac :shock: :shock: :shock: Już ta 3 - ka dokładnie zryła mi pół ogrodu, a rabatę ze świeżo posadzonymi hostami pokryły znajome i niechciane podłużne wypukłości :evil: Mam na nie niezawodną metodę, niestety nie jest humanitarna :( , ale albo ja, albo one :twisted:
Awatar użytkownika
safiori
200p
200p
Posty: 321
Od: 7 kwie 2008, o 09:51
Lokalizacja: Poznań

Post »

Podłużne wypukłości nie robią krety tylko nornice :twisted:
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Haha, też ostatnio trafiłam na ten tekst w necie! Ciekawe, co skłoniło tajemniczego Autora do napisania go? ;)
Awatar użytkownika
Ellaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2591
Od: 6 lip 2008, o 23:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
Kontakt:

Post »

safiori pisze:Podłużne wypukłości nie robią krety tylko nornice :twisted:
I tu się baaardzo mylisz, w pułapkę włożoną do takiego korytarza złapał się kret właśnie, a korytarze przestały się pojawiac :twisted: :twisted: :twisted:
Awatar użytkownika
Ellaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2591
Od: 6 lip 2008, o 23:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
Kontakt:

Post »

Myślę, że wilgotna, żyzna ziemia i ściółka z trocin sprawiają, że nie muszą głęboko ryc w poszukiwaniu pokarmu :?:
Macio

Post »

Jaki proponujecie kupić odstraszacz na krety i nornice? Mam na trawniku sporo kretowisk i nor wskazujących na bytowanie kretów i nornic. Teren 2700 metrów 2.
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1550
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

agape pisze:Haha, też ostatnio trafiłam na ten tekst w necie! Ciekawe, co skłoniło tajemniczego Autora do napisania go? ;)
Myślę że podobne teksty, jak te na poprzednich 19 stronach, czyli jak zniszczyć, to co nie zniszczalne. :D :D :D :wink:
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Awatar użytkownika
Miiriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6148
Od: 13 maja 2007, o 00:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Post »

A może nie zniszczyć dokładnie - ale trochę zminimalizować ?
Bo przecież w te grządki, rabatki i trawniki wkładamy tyle serca i kasy - i dlaczego mielibyśmy ze spokojem przyglądać się jak co 20 cm - pojawiają się nowe dziury. Dopóki zwierzątek było w normie tolerowałam - ale teraz gdy nogi zapadają się w korytarze, próbuję zwalczyć.. przecież też mamy prawo do swojego terenu....

Ja tam chętnie będę tolerować pewną ich ilość - ale nie plagę ...
Pozostawić ciepły ślad na czyjejś ręce... - Bernadetta
Zapraszam pod Krzywą Jabłoń: Miiriam ; Rok 2012 ; Rok 2013
Zablokowany

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”