Mój ogród przy lesie cz.9
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5400
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tajeczko jakie masz okazałe trawki
co patrzę to się nadziwić nie mogę mi też jedna pokazuje kłoski , mam ją pierwszy sezon ciekawa jestem jaka będzie
Tereniu ,a masz pampasową, bo ja mam z nasion i chyba na zimę muszę ją schować do piwnicy .
Tak słyszałam
miłego dnia
co patrzę to się nadziwić nie mogę mi też jedna pokazuje kłoski , mam ją pierwszy sezon ciekawa jestem jaka będzie
Tereniu ,a masz pampasową, bo ja mam z nasion i chyba na zimę muszę ją schować do piwnicy .
Tak słyszałam
miłego dnia
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tajeczko jeszcze tyle kolorów u Ciebie w ogrodzie i sporo kwiatów kwitnie.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Bożenko ja trawę pampasową wysiałam kilka lat temu z nasion, białą i różową.
Bardzo ładnie wschodzi. Posadziłam w ogrodzie, do jesieni wyrosły ogromne, chociaż nie zakwitły, ale pomimo okrycia wymarzły.
Gdzieś czytałam, że pierwszą zimę muszą być w pomieszczeniu, gdyż w ogrodzie nie przezimują, więc nie ryzykuj, tylko jak masz możliwości, to przechowaj w piwnicy, a wiosną posadź w gruncie w ogrodzie, a na zimę dobrze okryj.
Jolu w ogrodzie jeszcze kwitnie dużo roślin, astry bylinowe czekają na rozkwitnięcie, ale przez tą suszę chyba się ociągają.
Najgorsze jest to, że trawa prawie wyschła zupełnie, która nie daje zielonego tła i jest tak przygnębiająco i nie ciekawie.
Bardzo ładnie wschodzi. Posadziłam w ogrodzie, do jesieni wyrosły ogromne, chociaż nie zakwitły, ale pomimo okrycia wymarzły.
Gdzieś czytałam, że pierwszą zimę muszą być w pomieszczeniu, gdyż w ogrodzie nie przezimują, więc nie ryzykuj, tylko jak masz możliwości, to przechowaj w piwnicy, a wiosną posadź w gruncie w ogrodzie, a na zimę dobrze okryj.
Jolu w ogrodzie jeszcze kwitnie dużo roślin, astry bylinowe czekają na rozkwitnięcie, ale przez tą suszę chyba się ociągają.
Najgorsze jest to, że trawa prawie wyschła zupełnie, która nie daje zielonego tła i jest tak przygnębiająco i nie ciekawie.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tereniu, ja nie wiem czy w przedszkolach coś w ścianach siedzi. Mój syn, okaz zdrowia, po tygodniu w przedszkolu już się smarka. Przez cały tamten tydzień była ładna pogoda, ale na spacer dzieci nie wzięli, bo raz zazimno, raz zawietrznie, a w czwartek i piątek zaciepło było. To ja pytam: kiedy będą spacerować?
DOstałam rozdrabniacz do gałęzi od forumowej koleżanki. Jejku jaka to fajna zabawka. Teraz gałęzie nie na ognisko tylko do maszynki i zaoszczędzę na korze, a rabaty zyskają elegancki wykończenie.
Piękne trawiaste rabatki, oj coś czuję, ze nie wytrzymam i będę trawy musiała zacząć sadzić, bo piękne są
DOstałam rozdrabniacz do gałęzi od forumowej koleżanki. Jejku jaka to fajna zabawka. Teraz gałęzie nie na ognisko tylko do maszynki i zaoszczędzę na korze, a rabaty zyskają elegancki wykończenie.
Piękne trawiaste rabatki, oj coś czuję, ze nie wytrzymam i będę trawy musiała zacząć sadzić, bo piękne są
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Marzenko właśnie już Ci napisałam, że rozdrobnione zrębki są wspaniałe do ściółkowania.
Wyobrażam sobie, jak się cieszysz.
Nie wiem Kochana, co oni robią z tymi dziećmi w przedszkolu, że nawet te które nigdy dotąd nie chorowały, po kilku dniach w przedszkolu chorują.
Mówiła córka dzisiaj, że koleżanki dziecko, które ani razu nie chorowało, w wieku trzech lat poszło do przedszkola i po trzech dniach, już w czwartek dostało gorączki .Chodziły na spacer co dziennie w ubiegłym tygodniu, ale może jakie spocone wychodziły, albo nie odpowiednio ubrane .
Rano zimno, więc daje córka Adasiowi grubą bluzę, a na spacer zanosi lżejszą, ale zobaczyła właśnie, że szedł na spacer w tej grubej bluzie, a było gorąco.
Ma biuro na tej samej ulicy, co przedszkole, a wiesz, jak jest dużo dzieci w grupie, to nie sposób wszystkich dopilnować, jeśli chodzi o ubranie.
Wyobrażam sobie, jak się cieszysz.
Nie wiem Kochana, co oni robią z tymi dziećmi w przedszkolu, że nawet te które nigdy dotąd nie chorowały, po kilku dniach w przedszkolu chorują.
Mówiła córka dzisiaj, że koleżanki dziecko, które ani razu nie chorowało, w wieku trzech lat poszło do przedszkola i po trzech dniach, już w czwartek dostało gorączki .Chodziły na spacer co dziennie w ubiegłym tygodniu, ale może jakie spocone wychodziły, albo nie odpowiednio ubrane .
Rano zimno, więc daje córka Adasiowi grubą bluzę, a na spacer zanosi lżejszą, ale zobaczyła właśnie, że szedł na spacer w tej grubej bluzie, a było gorąco.
Ma biuro na tej samej ulicy, co przedszkole, a wiesz, jak jest dużo dzieci w grupie, to nie sposób wszystkich dopilnować, jeśli chodzi o ubranie.
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
To zupełnie naturalne, że nawet dzieci dotychczas niechorujące zapadają na różne choroby w momencie pójścia do przedszkola/oddziału przedszkolnego. Dotychczas stykały się bowiem z ograniczoną liczba osób, a tym samym ograniczoną liczbą bakterii czy wirusów. Muszą się uodpornić i tyle. Moja córcia tez tak miała. W pierwszym miesiącu była raptem 7 dni w przedszkolu. Problemem są niewątpliwie także chore dzieci przyprowadzane do przedszkola z workiem lekarstw dla malucha. Ale cóż można zrobić...
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Aniu dzięki Kochana, masz rację w zupełności .
Jeszcze kilka fotek.
Jeszcze kilka fotek.
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Ślicznie i tak słonecznie, Tereniu! Ciepła, wciąż letnia aura bije z ekranu
Czy te drobne chryzantemki zimują Ci w gruncie?
Miłego wieczoru (u nas mocno się zachmurzyło...)
Czy te drobne chryzantemki zimują Ci w gruncie?
Miłego wieczoru (u nas mocno się zachmurzyło...)
- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5364
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
A u mnie już pada.Bardzo ładny aster.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Aguniu witaj.
U nas niby słonecznie, ale choć bardzo pragnę deszczu na moje biedne roślinki, jednak jutro mam mnóstwo sadzenia.
Może chociaż chwilowo będzie pogoda.
Kochana te drobne chryzantemki oczywiście zimują w gruncie, już rosną w tym miejscu kilka lat i ciągle sobie obiecuje, żeby je posadzić w lepszą , świeżą ziemię, gdyż są takie zabiedzone i nawet się nie rozrastają.
Może w nocy i u nas popada, aby tylko jutro trochę pogody było, żebym mogła rośliny posadzić.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Janku może i do nas te deszcze w końcu przyjdą, gdyż nawet krzewy wysychają.
Podlewamy tylko byliny, hortensje i róże.
No, ale tylko jeszcze jutro aby bez deszczu.
Aster rozkrzewiony się nazywa, ale Ty z pewnością wiesz.
U nas niby słonecznie, ale choć bardzo pragnę deszczu na moje biedne roślinki, jednak jutro mam mnóstwo sadzenia.
Może chociaż chwilowo będzie pogoda.
Kochana te drobne chryzantemki oczywiście zimują w gruncie, już rosną w tym miejscu kilka lat i ciągle sobie obiecuje, żeby je posadzić w lepszą , świeżą ziemię, gdyż są takie zabiedzone i nawet się nie rozrastają.
Może w nocy i u nas popada, aby tylko jutro trochę pogody było, żebym mogła rośliny posadzić.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Janku może i do nas te deszcze w końcu przyjdą, gdyż nawet krzewy wysychają.
Podlewamy tylko byliny, hortensje i róże.
No, ale tylko jeszcze jutro aby bez deszczu.
Aster rozkrzewiony się nazywa, ale Ty z pewnością wiesz.
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6842
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Jaki piękny obraz przedstawia ta fotka z wiekszym kawałkiem ogrodu- róża na pierwszym planie. Ciepło az bije w serducho
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5400
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tereniu dziękuję za informację odnośnie pampasówki
potwierdzasz to co słyszałam i tak zrobię , mam je nawet posadzone w donicach,
aby łatwiej je było przechować
U nas od wieczora leje
potwierdzasz to co słyszałam i tak zrobię , mam je nawet posadzone w donicach,
aby łatwiej je było przechować
U nas od wieczora leje
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Piękne to drugie foto z poprzedniej sesji.. Trawy w słońcu... bajka